Cenna pozycja. Poszerza i aktualizuje wiedzę o współczesnych Chinach. Lekcja dla Świata i Europy. Nie wiem czy świadomie autor przestrzega nas przed zadowoleniem z naszego , jednak obłudnego działania ale przede wszystkim skłania do refleksji: o cenzurze stosowanej przez wladcow naszego demokratycznego swiata , o manipulacji oraz treningowi prowadzącemu do autocenzury . Prawa psychologii społecznej dotyczą wszystkich społeczności. Przykładów nadto, choćby w Niemczech i USA obecnie. Jesteśmy lepiej wytesowani niż w Chinach, nie trzeba już wojny ani terroru. Dyktatura cyfrowa, ekonomiczna i nowomowa jak u Orwella wystarczy . Brak prawdziwych debat różnie myślących grup na uniwersytetach. Zamykanie ust nieprawomyślnych - później zdziwienie że rodzą się skrajności i populizmy. Nie trzeba siły aby ubezwłasnowolnić społeczeństwo obywatelskie demokratycznego, nie tylko chińskiego świata. Książka dla polityków i dla tych, którzy wiedzą zawsze lepiej co myślą inni. Z racji rodzaju opinii, przekazuję część moich refleksji. Zbigniew
Wyobraź sobie świat, w którym bez wyjątku dobrzy ludzie są nagradzani, a źli - karani. Codzienność, w której każdy Twój ruch nadzoruje system, poddając go jednocześnie ocenie. Świat, w którym funkcjonuje mechanizm, który wie o Tobie więcej, niż Ty i w każdej chwili powie Ci co masz robić, aby być lepszym i bardziej godnym zaufania. Rzeczywistość wymyślona na nowo, w której każda Twoja decyzja może mieć wpływ na możliwość podjęcia się pracy, wzięcia kredytu hipotecznego, a nawet przejażdżki pociągiem czy bycia akceptowanym społecznie. Wyobraź sobie, że władza potrafi przewidzieć niemal każdy Twój ruch, zanim go w ogóle wykonasz, a pojęcie jakiejkolwiek prywatności zostaje odesłane w sferę pobożnych życzeń... Brzmi jak zapowiedź opowieści science fiction? Nic bardziej mylnego! Witamy w CHINACH 5.0... ...dalsza część recenzji na BLOGu "BOOK wie co", zapraszamy: https://bookwieco.wixsite.com/home/post/chiny-5-0
Wyobraź sobie świat, w którym bez wyjątku dobrzy ludzie są nagradzani, a źli - karani. Codzienność, w której każdy Twój ruch nadzoruje system, poddając go jednocześnie ocenie. Świat, w którym funkcjonuje mechanizm, który wie o Tobie więcej, niż Ty i w każdej chwili powie Ci co masz robić, aby być lepszym i bardziej godnym zaufania. Rzeczywistość wymyślona na nowo, w której każda Twoja decyzja może mieć wpływ na możliwość podjęcia się pracy, wzięcia kredytu hipotecznego, a nawet przejażdżki pociągiem czy bycia akceptowanym społecznie. Wyobraź sobie, że władza potrafi przewidzieć niemal każdy Twój ruch, zanim go w ogóle wykonasz, a pojęcie jakiejkolwiek prywatności zostaje odesłane w sferę pobożnych życzeń... Brzmi jak zapowiedź opowieści science fiction? Nic bardziej mylnego! Witamy w CHINACH 5.0... ...dalsza część recenzji na BLOGu "BOOK wie co", zapraszamy: https://bookwieco.wixsite.com/home/post/chiny-5-0
Autor jest bardzo jednostronny. W pierwszych zdaniach atakuje wolnościowego Trumpa, który na pierwszym miejscu stawia obywateli, a urzędników na ostatnim. Dalej ciekawie przedstawia Chiny w najgorszym systemie jakim widział świat, a który nadal jest obecny nawet w Polsce - socjalizm. Autor przyklaskuje również Unii Europejskiej, która czerpie „wartości” od Mao (wielu przywódców UE to maoiści). Jedna waluta, jedna granica, jedna armia, prawo UE ponad narodowym, jedne właściwe lewicowe/socjalistyczne poglądy, a inne będą zwalczane, cenzura internetu (ACTA). To tylko jedne z nielicznych praw wzorowanych na Chinach. Także autor balansuje na granicy socjalizmu. A gdzie wolność? W Polsce również mamy 4 partie na wzór chiński i jedną wolnościową. Warto czasem pomyśleć ile mamy wolności, a ile socjalizmu w życiu codziennym.
Nieznośna maniera autora - turboliberalizm jest cacy. Z maniakalnym uporem wmawia czytelnikom, że Trump to kłamca i wszelkie zło. Pogląd zgodny z linią niemieckich mediów. Nie zauważa przy tym, że liberałowie także aktywnie biorą udział w rozkładzie kultury zachodniej i jej degeneracji. W tym wielką rolę odgrywają media. Gdyby nie to, książka byłaby niezła. Zawiera naprawdę sporo ciekawych informacji o Chinach i ich wpływie na świat. Brakuje mi pewnych porównań. Przemilczana jest autocenzura zachodnich mediów w ich sprawach wewnętrznych (dziennikarze robią to dla kasy i kariery - jak w Chinach). Nie ma prawdziwie wolnej demokracji. Wszyscy żyjemy w jakiejś formie zamordyzmu zarządzanego przez polityków, urzędników, służby. A ostatni Niemiec skończył odsiadywać wyrok za akty homoseksualne ok. 2002 roku.
autor wrzuca rosje turcje chiny i trumpa do jednego worka. zarzuca klamstwa i hipokryzje a sam bardzo wybiorczo traktuje fakty pod ideologie ktora promuje i ktorej promocje wplata co minute. brakuje otwartosci na roznice kulturowe nie tylko miedzy zachodem a chinami ale tez miedzy roznymi panstwami zachodu. ogolnie nie da sie sluchac i zapomnirc chociaz na chwile o globalistyczno lewicowej propagandzie ktora sie tu wylewa, a szkoda bo temat niezwykle ciekawy. na plus sa momenty w ksiazce gdzie autor podaje kulturowe cytaty, powiedzenia i znaczace wydarzenia w historii chin
Bardzo waska analiza sytuacji w Chinach. Widać ze autor nie ma duzego pojęcia o historii Chin przed partia komunistyczna. To bardzo polityczna, anty-republikanska publikacja, atakująca USA Trumpa bez refleksji dlaczego wygral, extremistyczne partie w Europie bez refleksji dlaczego maja takie poparcie. To nie jest obiektywny glos w dyskusji tylko propaganda jednej ze stron. To nie jest ksiazka popularno naukowa tylko bardzo konkretna opinia. Szkoda bo autor dysponuje ciekawa wiedza, niestety zamiast obiektywizmu (nawet krytycznego) wybiera bańkę spojrzenia z jednej strony.
Książka miała być o Chinach, a już od godziny słucham narzekania autora na Donalda Trumpa. Śmieszne jest to, że według autora takie osoby jak np Hillary Clinton albo Biden już są super i one wcale nie opowiadają kłamstw i nie głoszą populistycznych hasełek i wcale nie kontrolują ludzi np. za pomocą Facebooka. Temat Chin jest bardzo ciekawy, ale książka jest nie do przeczytania z powodu naiwności autora, któremu nie spodobały się wyniki demokratycznych wyborów i musi wtrącić swoje poglądy w co drugim zdaniu.
Treść dotycząca Chin jest interesująca i moim zdaniem warto się z nią zapoznać. Jednak autor, być może dlatego, że nie mieszka w Stanach Zjednoczonych, wydaje się mieć znikomą wiedzę na temat polityki Trumpa. Sprawia wrażenie, jakby czerpał informacje na temat Trumpa do książki z telewizji. Jest to dziwne, ponieważ mając tak dużą wiedzę o Chinach, powinien być nieco bardziej zorientowany w obecnej polityce Republikanów i Demokratów. Lektor ma przyjemny głos.
Bardzo ważna książka , która zrobila silne wrażenie i dala sporo do myślenia. Otworzyla oczy na tematy nad którymi nie zastanawiałam się. Dobrze skonstruowane, uporządkowane tezy. Słucha się z przyjemnością ale też z przerażeniem, szczególnie te informacje które dotyczą Czech i Węgier. Wnioskuję, ze to może dziać się u nas też. Niepokoi mnie, w jakiej rzeczywistości będą żyły moje dzieci. Książka jak najbardziej warta posłuchania (przeczytania)
Nie bardzo interesowałam się Chinami więc książka dla mnie miała wiele interesujących wątków. Daje do myślenia. Trochę drażniło mnie wielokrotne nawiązywanie do Trumpa, miałam wrażenie że jakby na siłę upchnięte w książce (jakby nie było o Chinach a nie USA) żeby autor mógł wyrazić swoją delikatnie rzecz ujmując niechęć do tego pana ;) Trochę chaotycznie napisana i czasem gubiłam wątek przy słuchaniu ale ogólnie na plus.
Z pewnością jest to książka, która rzuca światło na sprawy, o których większość z nas nie ma pojęcia. Przeraża fakt, że wszyscy wszędzie jesteśmy manipulowani dla korzyści tzw. elit bądź lobby. Chiny odwrócone od świata murem, żyjące na swoich zasadach z dala od wszystkich - to przeszłość. Nie zdajemy sobie sprawy, że Chiny już dawno weszły do naszych domów i całkiem wygodnie się które zgłosiły. Polecam!
Daje jedynie jedna gwiazdkę, ponieważ autor nie potrafi ocenić realnie sytuacji. W pierwszym rozdziale wspomina, ze ta gospodarka przerośnie w ciągu najbliższych kilku lat wszystkie inne gospodarki świata. A prawda jest taka, ze kryzys i właśnie brak wolności jakiej my rozumiemy nie pozwoli im się dalej rozwijać. Nie są w stanie nas wyprzedzić.
Strasznie grafomańska rzecz. Sam tytuł to już wprowadzanie odbiorcy w błąd ponieważ o cyfryzacji jakby upchać mamynjeden rozdział na 17. Dodatkowo nic nie wnoszący. Książka dla ludzi którzy chcą się dowiedzieć jak działają rządy totalitarne. Dodatkowo autor na każdym kroku egzaltuje swoimi politycznymi poglądami. Stanowczo nie polecam.
Rewelacja! Teraz już rozumiem, dlaczego mają miejsce różne konflikty państw, polityków i innych grup z Chinami. Chiny i ich wpływy wydawały się mi dotychczas takie nieszkodliwe... że niby co tak się wszyscy czepiają tego państwa i skąd biorą się oskarżenia o szpiegostwo. Obraz o tyle obiektywny, że nie wybiela reszty świata.
Warto przeczytać aby dowiedzieć sie jak funkcjonuje nowoczesna dyktatura, jakie narzędzia może wykorzystywać i jak to wpływa na człowieka, relacje miedzyludzkie oraz relacje miedzynarodowe. Depresyjna pozycja. Warto odsłuchać lub przeczytac. A wniosek jest jeden - trzeba uważać, parzeć na ręce politykom i nie byc obojętnym.
Przerażająca książka obnażająca tyranię rządów Chin za Xi Jinpinga. Bardzo dokładne studium dyktatury, systemów propagandy, wywierania nacisku we współczesnym wydaniu. Mam nadzieję, że nikt z polskiego rządu nie wpadniez żeby garściami czerpać inspiracje z tego systemu. Chociaż elementy propagandy są zadziwiająco podobne.
Bardzo ciekawa. Porusza pojęcia o których np. mój 17 letni brat nie ma pojęcia. Nie rozumie co to komunizm, socjalizm czy marksizm. Sama stykam się z tymi pojęciami tylko zazwyczaj w zagadnieniach historycznych. To co jest fajne w tej książce jest, że obrazuje je w prosty i zrozumiały sposób w obecnych czasach.
Rzuca nowe światło na wydarzenia ostatnich lat. Nie (tylko) Rosja zdaje się "wspomagać" rozsypywanie się systemów demokratycznych. Nakładając działania władzy w Polsce na modus operandi z Chin, można wyznaczyć linię trendu i przewidzieć co nas może czekać - jeżeli pozostaniemy bierni...
Książka ciekawa, owszem, ale napisana tendencyjnie, pod konkretną tezę i z konkretntm przekazem. Ponadto tak długie rozdziały, rozwlekłe, że momentami człowiek się zastanawiał kiedy koniec. Dobra lektura (dla wytrwałych) aby poznać inny punkt widzenia i inny rodzaj spoleczności.