Książka, którą daje do myślenia

Przeczytane w jedną noc

Rewelacja, jak zwykle

najlepsze co może być

Świetny pomysł!

Fenomenalna !

Zaskakująca

Świetnie

Lubię czytać książki Remigiusza Mroza ponieważ zawsze są tam ciekawe informacje i interesujące użyte słowa, których znaczenie muszę poszukać w słowniku. Daje mi to możliwość wzbogacenia słownictwa i oczywiście późniejszym posługiwanie się nowymi słowami. Książka Projekt Riese była najgorszą jaką według mnie napisał Remigiusz. Nie przepadam za fantastyką, ale lubię czasami dla odmiany coś z tego gatunku przeczytać. Ta jednak na początku wydawała się być obiecującą, ale do momentu wyjścia głównych bohaterów z zawaliska - potem mam wrażenie, że wena pisarska się skończyła. Nudna i ledwo dotrwałem do końca. Oczywiście każda decyzja jaką podejmujemy prowadzi do innego zakończenia, ale można to było napisać w inny ciekawy sposób, zwłaszcza przez takiego autora. Nie polecam.

Nie wiem czy doczytałem do końca,jak narazie totalnie nie mój klimat i nie czuję w tym Mr Mroza zupełnie jakby coś chciał wypocić tylko po to by zgarnąć kasę za kolejną książkę, przeczytałem ponad połowę i czytam ja tak jak ogląda się film który chcemy wiedzieć jak się skończy tylko dlatego że większość się już obejrzało. Jeżeli się zdziwię i zmienię zdanie to zlizywać będę to co tu nabazgrolilem

Anna.Nie daje rady przeczytać.Bylam pewna że jest to ciekawy kryminał,a okazuje się że fantastyka której nie cierpię,a tym bardziej jeśli się wspomina Kaczyńskiego i morawca co mnie rozłożyło totalnie ..Książki ciekawe czytam jednym tchem w dwa dni ,ale tego nie da rady . Dość już mamy tych obecnych niespodzianek tragizmu życia w tym kraju obecnie ,więc chyba nie to the end of this bad novel.

Jak dotąd najsłabsza książka Mroza, która przeczytałem. Dałem się niestety nabrać na chwytliwy tytuł :( Początek książki tj. może 20% nawet obiecujący, ale potem równia pochyła, zlepek męczących wydarzeń. Koniec wybitnie słaby i rozczarowujący :( Coraz bardziej podzielam zdanie niektórych czytelników o pisaniu na szybko a nawet "na akord". Ta książka to strata czasu i pieniędzy.

Niestety książka bardzo słaba. Słownictwo i sposób budowania zdań na poziomie lat szkolnych, Fabuła nudna a temat szczepionki przeciw wirusowi COVID mocno zużyty, Książkę kupiłam tylko z tego powodu, żeby dowiedzieć się na co czytelnicy głosują w akcji Bestsellery Empiku. Mocno się zawiodłam. Książkę przestałam czytać po kilkudziesięciu stronach, nie da się.

Zabrakło samokrytyki! Tak slabej książki nie czytałam już dawno. Nie skończyłam jej, bo żal mi się zrobiło siebie.., że pieniądze wydane i dałam się nabrać! Same reklamy: player, szczepionki i wątpliwa literatura ( teraz to wiem) Pana Mroza. Rzucam Chylką przez autora. Sam sobie winien.

Zupełnie się tego nie spodziewałam. Nie lubię książek SF ,gdybym wiedziała wcześniej to bym na pewno nie kupiła. Przeczytałam do końca mając jeszcze nadzieję, że coś uratuje te książkę w moich oczach ,ale otwarte zakończenie pozbawiło mnie nadzieji. To ja lepiej wrócę do komisarza.

Po tytule spodziewałam się więcej historii związanych z projektem Riese, zagadek i oczywiście zbrodni... Niestety zawiodłam się kompletnie. Nie jest to kryminał a czy to fantasy? Spodziewałam się czegoś innego.

Powiem tak... przeczytałem bo zainteresował mnie temat Riese... ale niestety uważam że to najsłabsza książka Mroza jaką do tej pory przeczytałem z 16tu pozycji ...jak ktoś lubi fantazy to może być zadowolony..

Szczerze, to się zawiodłam.. W porównaniu do innych tytułów takich jak np. "Listy zza grobu" - zupełna klapa. Trochę wykorzystanie sytuacji pandemicznej ten cały wątek sci-fi tylko zupełnie bez science..

Jeśli to Twoja pierwsza książka z kategorii fantastyki to … nie sięgaj po nią 🤦‍♂️ „Zmęczyłem” ją ale przy tym zmęczyłem i siebie. Kryminały wychodzą mu znacznie lepiej. Przykro mi ale nie polecam.

Jedna z najsłabszych pozycji autora. Ledwo przebrnąłem. Być może czytanie tej książki w chwili ,,zmęczenia materialu" spowodowanym wszechobecnym Covidem nie było dobrym pomysłem...