Ok

Pewnie można jeszcze taniej wydać taką płytę, kwestia czasu. Proste wydanie, bez dodatków i informacji dotyczących samego tłoczenia i masteringu, bo wstyd podpisać się pod czymś takim... zrozumiałe. Pomijam fakt, że sam winyl jest krzywy, to tłoczenie jest płaskie, bez życia, nijakie. Płyta włożona w najcieńszy papier z jakim się zetknąłem. Czy to taki duży koszt włożyć płytę do koperty antystatycznej?! Koncerny muzyczne tłuką teraz wszystko na winylach, bezdusznie, nijako i tanio dla osiagniejcia jak największych zysków wykorzystując ciągle rosnący popyt na ten wspaniały nośnik. Żałosne i przykre... Nie polecam tego wydania i stawiam, że większość polskich wznowienia jest wydawana w podobny sposób. Jedne z lepszą inne z gorszą jakością dźwięku, kilka mam ale więcej nie zamierzam ryzykować. Szkoda pieniędzy.

Bardzo niska jakość dzwięku. Fatycznie przykre, tak zepsuć klimat, tak świetnego przekazu. Dla nieprzekonanych polecam porównać sobie jakość nagrania z tej płyty i singla "skladam się z ciaglych powtórzeń"...

Lubię wracać do dawnej polskiej muzyki. Co prawda poziom jej jest obecnie ratowany przez kilku mężczyzn to głos Artura Rojka i cała oprawa muzyczna reszty zespołu na tej płycie robi robotę. O Peggy Brown, Z twarzą Marlin Monroe, Historia jednej znajomości. Take wiele piosenek z jednego albumu osiągnęło wielki sukces. To był zawsze zespół, który był szanowany za wysoką skromność. Panowie zawsze tacy pozostali i nie zmienił ich shobiznes. Pozostaje jedynie żałować, że historia tej kapeli nie trwała dłużej. Nic nie trwa wiecznie. Analog zespołu z Mysłowic na wysokim poziomie, zdecydowanie polecam.

Kupiłem wersję z limitowanej edycji na 180 gramowym niebieskim vinylu. Seria została wydana tylko w 2000 tys. nakładzie. Jakość rewelacja. Okładka w grubym kartonie. Warto było trochę więcej zapłacić i słuchać super muzyki.

plyta dobra, ale ostatnia piosenka w polowie przestakuje i nie mozna przesluchac calej

Jakość tłoczenia makabryczna.

wzrusz 🥹🫶

SUPER ALBUM