Jak całą trylogie kocham, tak na tym tomie się poprostu zawiodłam. Ta część prawie nic nie wnosi do fabuły książek, jest w pewnym sensie zbędna, ponieważ jedyne co tam się rozwija to wątek miłosny/romantyczny pomiędzy bohaterami. Ale nie zniechęcajcie sie, gdyż 1 i 3 tom to totalne petardy😍💗

Przymykam oko na ten trójkąt, który autorka wpycha mi niemalże na siłę - w tej historii obyłabym się bez żadnego wątku romantycznego. Aura tajemnicy i zagadki są dla mnie wystarczające - GIVE ME MORE!!1!11!

JEZU, CO TU SIĘ DZIAŁO 😭😭😭 JA NIE MOGĘ Długo mogłabym opowiadać o tej książce, ale szczerze? - nie chce mi się tego wszystkiego pisać. Powiem tylko tyle, że jest to z pewnością 5/5⭐ i warto... SERIO.

Jedna z lepszych książek którą czytałam. Bardzo mnie wciągała, a przygody Hawthorne’ów i gry lub zagadki których nie brakowało były świetne. Wszystkim bardzo polecam tą książkę 🤩

Książka mega wciągająca. Czułam się jakbym sama była w grze ułożonej przez Tobiasa Hawthorne. Polecam przeczytać 💖📚 Ogólna ocena to 4.75/5⭐

kocham tą serię całym sercem, nigdy nie czytałam tak wciągającej książki o rozbudowanej fabule i z dodatkiem romansu

Uwielbiam!! Najlepsza książka ever😍😍😍😍

Lepsza nawet niż pierwsza część

Najlepsza z wydanych tomów

Zabójcza gra. Błyskotliwa zagadka. Zawrotna stawka. "Dziedzictwo Hawthorne'ów" jest drugim tomem z serii The inheritance games. I również tak samo dobrym jak jego poprzednik. Jest to przyjemna i wciągająca historia. Co chwilę pojawiają się nowe zagadki, ciągłe zwroty akcji. Nowe tajemnice i nowe zagadki. Im dalej tym coraz więcej się dzieje. Poznajemy również coraz lepiej każdego z bohaterów. I nie mogło zabraknąć wątku miłosnego. Coraz bardziej tutaj miłość kwitnie. Po szokującym zakończeniu pierwszego tomu Avery zajmuje się już nie tylko odkryciem dlaczego to ona właśnie odziedziczyła fortunę, ale i innymi nowymi, skomplikowanymi zagadkami, w tym poszukiwaniem pewnej osoby. Jak zwykle pomagają jej bracia Hawthorne. Dziewczyna stopniowo stara się uczyć jak ma postępować w obecnej sytuacji, wcześniej dla niej nieznanej. Jest to dla niej coś nowego i dosyć wyczerpującego. Jednak Avery coraz lepiej sobie radzi. Jest to silna bohaterka, która nigdy się nie poddaje. Coraz bardziej przywiązuje się do braci Hawthorne, a zwłaszcza do jednego z nich. W życiu Avery dużo się dzieje. Do tego dochodzi jeszcze zagrożenie, nie raz znajduje się w niebezpieczeństwie. Nie tylko czyha na nią niebezpieczeństwo ze względu na majątek, ale również pojawia się ktoś kto chce się zemścić za zdarzenie w przeszłości, a co ma związek bezpośrednio z rodziną seniora. Im czytałam dalej tym coraz bardziej lubiłam każdego z braci. Każdy z nich jest inny. Avery, mimo że jest dla nich obca to jest dla nich ważna. Każdy się na swój sposób o nią się troszczy. Nash jest bardzo opiekuńczy, stara się o każdego dbać i troszczyć. Swoją troskę również roztacza nad Avery i jej siostrę. Grayson z kolei jest tym, który jest zawsze poważny i rozsądny. Obaj w pewnym momencie dowiadują się o tajemnicy bezpośrednio z nimi związanej. Jameson to doskonały partner dla Avery w rozwiązywaniu zagadek, lubi te emocje, jest ciągle głodny wrażeń. A Alexander jest miłośnikiem wszelkiego rodzaju wynalazków i zawsze stara się poprawić wszystkim humor poprzez różnego rodzaju gry, zabawy. Polubiłam również przyjaciółkę Avery - Max, choć jej przekręcane słownictwo, aby nie przeklinać było dla mnie dosyć irytujące. I Zara okazała się nie taka całkiem zła jaka się zapowiadała. Z kolei matka chłopaków dalej była strasznie okropna i egoistyczna. Bardzo było mi ich szkoda. Zawsze robiła to co chciała, nie interesując się kompletnie swoimi dziećmi. Trochę denerwowała mnie postać Libby, była strasznie naiwna. Za bardzo naiwna. Jak dla mnie podchodziło to czasami pod głupotę. Przede wszystkim w momencie, kiedy pojawiła się osoba z ich przeszłości, której przez wiele, wiele lat siostry nie widziały. Autorka wykreowała ją na bardzo dobrą, troskliwą i widząca we wszystkich tylko dobro. Jak dla mnie aż za bardzo. W książce nie brak również wielu śmiesznych momentów, a to głównie właśnie za sprawą Alexandra. Podobało mi się to jak autorka manipuluje czytelnikiem. Jak jeden fakt się wyjaśnił, jedna tajemnica wyszła na jaw to po czasie okazuje się, że jednak nie do końca tak jest. I znowu pojawiają się kolejne nowe intrygi, zagadki. Mimo, że senior nie żyje to przez całą historię czuć jego obecność, to on kieruje całą grą. No i standardowo największe zaskoczenie to zakończenie. Zdecydowanie polecam. Miłego!

🎧Tytuł:,,The inheritance games” 🫧Autorka: @jenniferlynnbsrnes 🌻Wydawnictwo: @mustreadwydawnictwo 🪐Recenzja: Po przeczytaniu pierwszego tomu tej serii byłam pewna, że sięgnę po kolejną część. Autorka pozostawiła czytelników w wielkiej niepewności. Byłam bardzo ciekawa dalszego ciągu tej historii. 🌷Jennifer jest mistrzynią zwrotów akcji i tajemniczych zagadek, których jest pełno w całej serii. ,,The inheritance games” to zdecydowanie, nie jest przewidywalna książka. 🌻Ten tom podobał mi się nieco mniej niż pierwszy, ale ta seria wciąż w mojej opinii jest jedną z lepszych. Jestem pewna, że sięgnę po kolejny tom, natomiast w tym momencie nie jest to mój czytelniczy priorytet. ⭐️⭐️⭐️⭐️/5 Zapraszam na mojego bookstagrama @nina.recenzuje

Uwielbiam całą trylogię „The inheritance games”. Każda część jest tak samo dobra mimo, że dowiadują się co ruż nowych rzeczy, każda kolejna zagadka, jest równie ciekawa. Główna bohaterka między jedną zagmostką, a drugą, ociera się o niebezpieczne incydenty... Muszę przyznać, że cała fabuła wypełniona pieniędzmi i zagadkami zachwyciła mnie, a mimo przepychu jest bardzo schludnie opisana, że czytając tę historię można zapomnieć o krążącym wokół nas świecie. Czekam na trzeci tom, aby dokończyć tą zapierającą dech w piersiach opowieść.

Drugi tom książki według mnie wydawał się bardziej skomplikowany. W porównaniu do pierwszego tomu było kilka sytuacji, na których się wzruszyłam. Relacja Avery i Jameson'a coraz bardziej się rozwija przez co akcja jest też ciekawsza. Relacja Avery z Grayson'em też jest bardzo dobrze opisana. Dużo rzeczy też się wytłumaczyło a za niedługo zabieram się za 3 tom. Ogólnie polecamm.

Książkę przeczytałam w dzień, wiedziałam że będzie dobra już po I tomie, czytało się przyjemnie.Pojawily się kolejne zagadki nad którymi siedziałam razem z bohaterami,mimo to nie spodziewałam się takiego zakończenia mam wrażenie że wróciliśmy to punktu wyjścia. Nie ukrywam że jestem bardzo ciekawa co autorka da nam w III tomie bo nie mam pojęcia co by tam jeszcze rozwinąć .

Dawno nie przeczytalam aż tak fajnej ksiazki. Balam sie ze pierwsza bedzie najlepsza bo czesto tak jest ale nie tutaj. Nie jestes w stanie orzewidziec tej ksiazki. Kochan te krotkie rozdzialy. Ale uwielbiam w nich to ze nie jest zaczena niwa akcja od nowego rozdzialu ale jest to tak jkany przerwa aby przetworzyc wszystko vo tu sie dzieje. Kochammmm i polecam kazdemu

Cała seria ma moje serce . Pierwsza część bardzo dobrze mnie wprowadziła do tego uniwersum oraz plot twist znajdujący się na koncu książki zachęcił mnie do przeczytania kolejnej części . Jestem w połowie trzeciej czesci i uważam że to jedna z najlepszych książek które kiedykolwiek czytałam . Na medal zasługuje druga część która na razie jest moją ulubioną .

Naprawdę kocham tą trylogię. Naprawdę warto czytać tą pełną zagadek i tajemnic książkę. Przeczytałam ją tak samo szybko jak pierwszy tom. Naprawdę dużo rzeczy nam się wyjaśnia i też parę zostawia w tajemnicy. Jak najszybciej będę zamawiać ostatni tom gdyż bardzo mnie nurtują niewyjaśnione kwestie. NAPRAWDĘ KOCHAM I POLECAM CAŁYM SERCEM💗💗💗

Gdy zaczynałam czytać I tom myślałam ze nie skończę jej nawet czytać ale później ksiazka zrobiła się tak ciekawa ze nie mogłam się od niej oderwać i odrazy zamówiłam II tom. Końcówka II tomu była tak ciekawa i był to totalny zwrot akcji którego nie można było się spodziewać jak dla mnie ta ksiazka jest czymś więcej niż 5⭐️

Świetnie napisana książka, która niesamowicie wciąga i sprawia, że rozwiązywanie kolejnych zagadek wielkiego domu i jego mieszkańców staje się formą relaksu dla czytelnika. Gdybym nie dostała jej jako prezent, to nie sięgnęłabym po nią, a lektura okazała się jedną z lepszych „przygodówek” na rynku.