Zgadzam się w pełni z innymi opiniami. Tym razem nie dam rady słuchać, będę czytać bo aż żal. Mnie najbardziej u lektora uderzyło, oprócz zadziwiającej maniery, akcentowanie. I to tyle, nie dałam rady skończyć 1 rozdziału.
Pierwsza książka, którą odsłuchiwałam tak długo i normalnie mnie zmęczyła, a właściwie lektor mnie zmęczył. Nie rozumiem tego zjawiska, bo ten sam lektor czytał kasztanowego ludzika i nie był tak niepasujący do treści.
Autor ponownie nie zawodzi. Książka trzyma w napięciu praktycznie do samego końca. A co do lektora, na początku musiałam się nieco przyzwyczaić, ale potem cieszyłam się z wyboru akurat jego do tej produkcji :)
Szał. Napisane perfekcyjnie. Z początku uważałam, że lektor z wadą wymowy to porażka ale wytrwałam i było warto. Idealny do tej lektury. Zwykłe, szorstkie czytanie. Dawno nie słuchałam tak dobrego kryminału.
Świetnie napisana książka, pochłonęłam ją tak samo jak Kasztanowego Ludzika. Bardzo lubię styl, w jakim pisze ten autor. Jak ktoś lubi skandynawskie kryminały, to się nie zawiedzie. Polecam 🫶
książka wciagnela mnie na maxa kazdego dnia musialam przexzyrac choc kilka stron. Trzyma w napieciu niemalze do samego konca nie mniej jak pierwsza xzesc Kasztanowy Ludzik
06-10-2025 o godz 18:54 przez:
Dariusz Jędruchniewicz
I to jest kryminał! Upiornie realistyczny, mroczny, przerażający.... Zakończenie niesamowicie zaskakujące. Skandynawowie są jednak mistrzami! Polecam miłośnikom gatunku.