Biohacking menopauzy. Zrozum zmianę, zaakceptuj ją i żyj długo w zdrowiu (okładka  miękka, wyd. 06.2025)

Czytając książkę Aleksandry Laudańskiej, czułam że po trochę czytam o sobie. Gdybym wcześniej posiadała taką wiedzę, na pewno inaczej pokierowałbym moim zdrowiem. W menopauzę weszłam ze strasznymi bólami mięśni i stawów, dziesiątki badań nie wykazały żadnych niepokojących zmian. Tak naprawdę moje hormony szorowały na dnie. Świadomie wybrałam hormonalną terapię menopauzalną, którą po weryfikacji badań przypisał mi lekarz i czuję się o niebo lepiej. Dzięki tej książce przestałam się bać hormonów. Uważam że ta pozycja to must have dla każdej kobiety która pomału będzie wchodzić w tak trudny czas jakim jest menopauza. Polecam książkę dla kobiet które wchodzą w peri menopauzę jak i tych które ją już przeszły. Smaczkiem tej publikacji są wątki historyczne, które z ciekawością przeczytałam. Bardzo polecam!

Ksiazka Oli Laudanskiej to najlepsza ksiazka tego typu na rynku. W Polsce wciaz malo sie mowi oraz jeszcze mniej wie na temat, ktory wczesniej czy pozniej będzie dotyczyl kazdej kobiety. Okres menopauzy nie musi byc trudny, bolesny i pelen nieprzespanych z powodu potów nocy. Ten czas, jak udowadnia autorka, moze byc najpiekniejszym okresem w zyciu kobiety. Ksiazka jest arcy ciekawa; pelna merytorycznej wiedzy, praktycznych, z zycia autorki wzietych porad, lecz takze tych podpartych najnowszymi naukowymi badaniami z zakresu klimakterium. W dodatku napisana jest bardzo przystepnym jezykiem. Czyta sie ja szybko i arcy przyjemnie. Jest to jedyna tak dobra, wedlug mnie, pozycja na rynku. Polecam te ciekawa lekture wszystkim kobietom, nie tylko tym zmagajacym sie z problemami okresu przekwitania.

Bardzo dobra książka. Rzeczowa i pomocna. Autorka zadała sobie dużo trudu, żeby spojrzeć na temat z różnych perspektyw. Choć ja juz jestem w fazie PO, to z przyjemnością przeczytałam, chocby po to, żeby upewnić się, ze mogę książkę polecać. No i POLECAM. A sama jestem na etapie 'w oczekiwaniu na postmenopauzalny wzlot :)

Książka napisana zrozumiałym, przystępnym językiem. Duża dawka wiedzy. Pol3cqm każdej kobiecie.

"Biohacking menopauzy" to książka, której brakowało na polskim rynku – rzeczowa, odważna i głęboko empatyczna opowieść o jednym z najbardziej przełomowych momentów w życiu kobiety. Autorka w sposób bezpośredni, ale z dużą czułością, rozprawia się z mitami i lękami wokół menopauzy, jednocześnie dając kobietom narzędzia do odzyskania kontroli nad swoim ciałem i samopoczuciem. Choć menopauza jest biologicznie nieunikniona, nie musi oznaczać końca witalności czy kobiecości. Autorka – opierając się zarówno na najnowszych badaniach naukowych, jak i własnych doświadczeniach – pokazuje, że ten czas może stać się początkiem nowej, świadomej jakości życia. Otwiera oczy na to, jak wiele zależy od stylu życia, diety, aktywności fizycznej i wsparcia hormonalnego. Co ważne – nie ocenia, ale proponuje. Każda kobieta znajdzie tu coś dla siebie. Szczególnie wartościowe są fragmenty poświęcone wpływowi menopauzy na mózg i psychikę. Zrozumienie, jak działamy bez estrogenu, pozwala na większą łagodność wobec siebie i akceptację tego, co się z nami dzieje. Autorka tłumaczy też m.in. skąd bierze się „menopauzalna oponka” i jak ogromne znaczenie mają zdrowe jelita – co czyni z tej książki nie tylko przewodnik po menopauzie, ale i elementarz świadomego dbania o siebie. Co wyróżnia tę pozycję? To, że nie epatuje strachem, a nadzieją. Zamiast dramatyzować, oferuje wiedzę, praktyczne wskazówki i... ulgę. Pokazuje, że menopauza nie musi być udręką – może być nowym początkiem. Bo jak pisze autorka, po zakończeniu cyklu rozrodczego kobiety stają się "tymi, które wiedzą" – dojrzałymi, świadomymi i mądrymi. Dla kogo jest ta książka? Dla każdej kobiety, która zbliża się do menopauzy, jest w jej trakcie lub już ją przeszła – i chce zrozumieć, zaakceptować i zadbać o siebie w tym czasie. To także lektura obowiązkowa dla specjalistów zdrowia kobiet, którzy chcą lepiej wspierać swoje pacjentki. A przede wszystkim – to książka, która przywraca godność i siłę w temacie, który zbyt długo był spychany na margines. Praktyczna, pełna empatii i przełomowa. Biohacking menopauzy to nie tylko książka – to przewodnik po nowym etapie życia, w którym kobieta może znów poczuć się sobą.

Książka, którą każda kobieta powinna mieć na swojej półce, a przede wszystkim przeczytać. Bez względu na to czy chcemy stosować hormonalną terapię zastępczą, czy jesteśmy już w okresie okołomenopauzalnym, czy może mamy dopiero 20 lat i wszystko przed nami - ta książka pomoże nam z jednej strony przygotować się na to z czym możemy się spotkać, z drugiej uspokoić i wyjaśnić czego doświadczamy (i jak sobie z tym radzić). Na co dzień słyszymy o typowych objawach związanych z menopauzą (uderzenia gorąca czy huśtawka nastrojów). Z tej publikacji dowiemy się, że z menopauzą mogą być związane kłopoty z pęcherzem, zawroty głowy czy wiele innych dolegliwości, których nawet lekarze często nie wiążą z okresem w jaki wchodzimy. Bardzo żałuję, że nie było takiej książki na rynku wcześniej, cieszę się, że już jest.

Mimo tego, że przez menopauzę jeszcze nie przeszłam, uważam, że to książka dla każdej kobiety. Bo nie tylko może Cię przygotować na to przez co sama będziesz przechodzić, ale też pomoże Ci zrozumieć przez co przeszły Twoje babcia i mama. Książka jest moim zdaniem nie tylko poradnikiem, ale też manifestem dojrzałej kobiecości. Reprezentacja, która jest na szczęście coraz silniejsza, ale dalej nie pełna. Bardzo potrzebujemy takich książek. Polecam każdemu, mężczyznom też.

To wspaniała książka! Autorka zbiera w jednym miejscu rzetelną wiedzę, którą każda kobieta powinna mieć o menopauzie. Napisana w formie przewodnika, w ciekawym ujęciu historycznym funkcjonowania tej przemiany w życiu publicznym. Odkrywa przed czytelniczkami mnogość rozwiązań jakie są w zasięgu ręki i jednocześnie napawa spokojem, że po tej przemianie kobiety czeka wspaniałe życie!

To książka dla każdej kobiety. Przeczytałam Biohacking menopauzy od deski do deski i co chwilę miałam efekt „aha” – „Aaa, to o to chodzi!”. Bardzo poruszyły mnie historie kobiet, które sama uważam za silne i inspirujące – ich szczerość i doświadczenia wiele mi uświadomiły. Ta książka nie ma w sobie mądralińskiego tonu, nie poucza, nie wywyższa się. Jest rzetelna, ale napisana prostym, zrozumiałym językiem, który trafia w samo sedno. Podoba mi się, że nie daje jednej recepty na wszystko, tylko pokazuje kilka dróg, kilka furtek, z których każda może prowadzić do odzyskania równowagi. To naprawdę otwierająca oczy lektura, po której menopauza przestaje być czymś strasznym – staje się czymś, co można zrozumieć i oswoić. Polecam każdej kobiecie, która chce się przygotować, zadbać o siebie i już teraz zacząć hamować swoją meno. @zyciepelnapara