Brakujący element (okładka  miękka)

Coben moim ulubionym pisarzem... Jest.od nie mów nikomu... Niemniej ostatnie dwie powieści napisane w gorszym okresie.. A kontynuacja chłopca z lasu.. napisana na kolanie... Wilde czyli tytułowy chłopiec z lasu odnaleziony po latach choć to nie jest pewne rozwija się żyje i staje się dobrym człowiekiem jakbyśmy nie raz powiedzieli. Ma grono przyjaciół nawet rodzinę.. Po nieudanej jak należało przypuszczać przygodzie w Kostaryce... wraca.. To pierwsza z przewidzianych sytuacji.. Dalej mamy niestety już tylko gorzej.. Odnajduje ojca... A potem mamy lawirowanie procentami dna by na końcu dojść tak naprawdę do niczego.. Nic nie trzyma się kupy.. Coben nie poradził sobie tym razem z głównym wątkiem a mam wrażenie że zepchnął go na plan dalszy bo nie wiedział do końca jak to rozegrać. Całe tłumaczenie końcowe bez składu o czym sam we wnioskach i wątpliwościach pisze.. Why.. Przez tyle lat.. Tym bardziej że wiedzieli o chłopcu z lasu.. To się nie trzyma niczego. Zupełnie poległ. I to jest mega słabe.. Do środka wplatał reality show które jakie jest każdy widzi i wie ze to wielka ściema i manipulacja.. Więc i Peter wmanewrowany we wszystko jest od samego początku ofiarą i to widać.. Widać też sama postać siostry.. A ponieważ w książce mamy tylko jeszcze małżonkę i głównego konkurenta wszystko nasuwa się samo.. Bardzo przewidywalna pozycja hc z wieloma poważnymi lukami.. Niemniej jednak warto sięgać do jego twórczości bo złamal wcześniej wiele zasad prowadzenia czytelnika.. Tu jednak szczególnie dla tych co jego twórczość znają od poszewki większość była jasna..Szczególnie to że Peter żyje. Zostawil sobie jednak znowu furtkę by coś tam dopowiedzieć bo przecież śmierć jego przyjaciela dla babci prawniczki która w wieku 65plus poznała tajniki życia erotycznego jest jeszcze mała zagadka.. Mała bo dla tych co znają Pana H wszystko jest jasne.. Niestety.. Ale czekamy na następną.. Miejmy nadzieję.. Ze lepsza.. W pierwszej 10 jego powieści ta szans znaleźć się niestety nie może.

Wilde został porzucony jako dziecko w lesie. Dziś jest dorosłym mężczyzną i nadal nie wie, kim są jego rodzice. Dlaczego porzucili go na niemal pewną śmierć? Swój materiał genetyczny wysyła do jednej z firm, która kojarzy krewnych na jego podstawie. Tak odnajduje biologicznego ojca. Spotkanie z nim nie przynosi upragnionych odpowiedzi. Pojawia się jednak jeszcze jeden trop. Do Wilde'a odzywa się jeszcze jeden krewny. Okazuje się nim gwiazdor reality show, który w ostatnim czasie musiał zmierzyć się z ogromnym hate'em. Kiedy Wilde chce nawiązać z nim kontakt, ten znika. Za to giną kolejne osoby. Czy odnalezienie krewnego zbliży Wilde'a do odkrycia swojego pochodzenia? Czy angażując się w tę sprawę, nie wpakuje się w kolejne kłopoty? "Brakujacy element" to kontynuacja świetnego "Chłopca z lasu". W pierwszym tomie brakowało mi rozwinięcia historii Wilde'a. Tu poznajemy bliżej jego historię i jego samego. Prawda jest bardzo skomplikowana i mroczna. Coben podjął wątek reality tv, gwiazd tych programów i to jak funkcjonują. Chyba nie dziwi fakt ustawiania i reżyserowania tego typu programów. Uczestnicy żądni chwili sławy zrobią wszystko, aby ta chwila trwała jak najdłużej i próbują wycisnąć z niej jak najwięcej. Sława łączy się z hate'em. Tu przedstawione jest jego najgorsze oblicze. Fani autora z pewnością rozpoznają postaci z innych jego książek. Hester Crimstein pojawiła się już w pierwszej części. Charyzmatyczna i wygadana pani prawnik i w tej części również odgrywa jedną z głównych ról. W "Brakującym elemencie" pojawia się jeszcze jeden bohater, którego możecie kojarzyć z innej powieści. Nie będę Wam jednak zdradzać kto to taki. Przekonajcie się sami. Nie potrafię być do końca obiektywna wobec książek tego autora. Czytam go od czasów liceum albo jeszcze dłużej i każdą kolejną powieść biorę w ciemno. I tym razem Harlan Coben mnie nie zawiódł.

"Brakujący element" to kontynuacja "Chłopca z lasu". Przed sięgnięciem po tę powieść myślałam, że na pewno nie będzie można przeczytać jej bez znajomości wcześniejszej. I choć jest to dalszy ciąg historii to Coben wszystko wyjaśnia, przedstawia bohaterów i wydarzenia, co sprawia, że jednak można a dodatkowo ułatwia sprawę tym co pierwszą część przeczytali już dawno temu. Wracamy więc do Wilde'a i jego historii. Nie wie on skąd pochodzi ani kim byli jego rodzice. To zaczyna go na tyle dręczyć, że korzysta on z usług firm, które odnajdują członków rodzin. Nie wie jednak, że tym samym wsadza kij w mrowisko i otwiera drzwi mrocznym sekretom, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego... Razem z Wildem trafiamy do bezwzględnego świata show biznesu oraz mierzymy się z hejjtem, tak okrutnym, że aż doprowadzającym do wielu tragedii. Kto może być tak okrutny? Czy można go powstrzymać? Ktoś myśli, że tak....tylko za jaką cenę? #brakującyelement to kolejna powieść Cobena w której obecna jest jego naczelna dewiza: wszyscy mamy swoje sekrety. Bardzo lubię przypominanie jej w każdej jego książce oraz to, że nie wszystkie powinny ujrzeć światło dzienne. Niektóre bowiem mogą przynieść jedynie ból. W tej powieści Coben porusza też problem nękania i to jak zaawansowanych technologii mogą nękający używać. Tak niewiele wystarczy aby zniszczyć człowieka... Najbardziej narażoną grupą jest oczywiście młodzież co prowadzi do oczywistych wniosków: musimy rozmawiać z dziećmi i jeszcze raz rozmawiać. Czytanie powieści Cobena to dla mnie powrót do bezpiecznego, spokojnego domu. Wiem co tam znajdę i właśnie to sprawia, że chcę wracać.

Książka jest drugą, zaraz po "Chłopcu z lasu" częścią opowiadajacą głównie o mężczyźnie żyjącym jak Bear Grills w przyczepie, niejakiego Wilde'a - nazwano go tak, bo jako kilkulatek został znaleziony w lesie. Bez rodziny, bez pamięci, bez historii. "Brakujący element" czytałam zaraz po premierze, czyli jakieś 3 lata temu i zapamiętałam tylko tyle, że jest kontynuacją "Chłopca..." . Żywiłam wówczas głęboką nadzieję, że dowiem się w końcu, dlaczego ktoś go zostawił w lesie, co się stało z jego rodziną i czy w końcu zacznie żyć jak cywilizowany człowiek. To była jedyna motywacja, która pchnęła mnie do zakupu i przeczytania tej pozycji. Główny bohater nie przypadł mi do gustu, był jak połączenie Rambo z Tarzanem z fobią społeczną. Brakowało tylko tego, żeby w tym lesie wykopał jeszcze sieć tajnych tuneli.. Im dalej w las tym gorzej... (w przenośni i dosłownie). Niestety nie pamiętam już nic ponadto.. ani jaką drogę przeszedł główny bohater, czy zagadka się wyjaśniła, i jak się wyjaśniła, co świadczyć może o tym jak słaba była to książka... Jedyne co wiem na pewno - bo jest typowe dla tego Autora - to, że szybko się czyta, akcja rozwija się niemal natychmiast, ale mam wrażenie, że Coben zaczął się wypalać. O ile uwielbiam jego pierwsze powieści, zwłaszcza serię z Myronem Bolitarem, tak te dwie książki o Wildzie były kiepskie. Podsumowując - dobre na raz, bez większych oczekiwań i refleksji. Za parę lat trzeba będzie odświeżyć, ale czy warto...

Coben jak zwykle nie zawodzi. Cieszę się, że przeczytałam obie części w niedługim ostępie czasu, dzięki czemu wiele powiązań było dla mnie przejrzystych i przyjemnych w odbiorze, bo zdążyłam już się polubić z bohaterami z 1 części (Chłopiec z lasu). Dla mnie, czyli fanki, która pozycje Cobena czyta od 10 lat, jest to dojrzała powieść. Dotyka wspołczesnych problemów - hejtu w Internecie, influenserów, cyberbezpieczeństwa. Dzięki temu jest inna niż pozostałe książki Cobena I na pewno się wyróżnia. Wilde, chłopiec z lasu, w międzyczasie szukając swojej rodziny i pochodzenia, wplątuje się w aferę, gdzie główne skrzypce grają kolejne morderstwa. Czy Wilde odnajdzie swoich rodziców? Co miał wspolnego z tym gwiazdor amerykańskiego reality show? Wartka akcja, dobrze sko skonstruowana fabuła, kolejno odkrywane coraz to nowe wątki i tajemnice, po to, żeby na koniec - mistrz suspensu- zaskoczył nas nietuzinkowym zakończeniem. Dla tej książki warto było przeczytać pierwszą część, która nie do końca była jego najlepszą pozycją. Polecam!

Coben to zdecydowanie najlepszy pisarz kryminałów amerykańskich. Jak wyszła nowa książka wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Książka tradycyjnie wciągnęła, jednak spodziewałam się trochę większych emocji. Mimo, że trzymała w napięciu to do samego końca i nawet kilka dni po przeczytaniu sama nie do końca wiem jaki był jej cel. Książka bardzo fajna, ale mniej niż inne ;)

Rewwlacja. Mimo ponad 400 stron książkę czyta się szybko i przyjemnie. Kontynuacja przygód głównego bohatera z książki "Chłopiec z lasu" bardzo mi sie podobała. Kolejna książka Cobena i koljeny raz się nie zawiodłem. Bardzo lubię twórczość tego autora i na pewno przeczytam kolejne książki a jest ich sporo. Polecam

Uwielbiam książki Cobena. Sięgam po nie zawsze wtedy, kiedy potrzebuje uspokoić umysł, zająć go czymś wciągającym dla odskoczni od książek rozwojowych/biznesowych czy innych edukacyjnych. Rewelacyjne historie napisane w niezwykle wciągający sposób.

Cohen jest jednym z moich ulubionych pisarzy. Jego książki czytam w nawet jedną noc. Coben mnie nie zawiódł ani razu. Jego książki są fantastyczne. Kontynuacja książki o chłopcu z lasu jest mega wciągająca. Polecam z całego serca. REWELACJA!

Jak zawsze ciężko się oderwać jak już się zacznie czytać Miłe zaskoczenie, jest to kontynuacja Chłopca z lasu. Pojawiają się również bohaterowie z wcześniejszych książek.