Mgła (okładka  miękka, wyd. 08.2024)

Jeszcze nie przeczytałem a Empik się telepie o opinię. Ludzie wyluzujcie trochę i dajcie żyć. Ostatnio kupiłem conajmniej kilka książek. Czytam dla swojej przyjemności, a nie dla Waszych opinii.

Mroczna, ale fascynująca opowieść o zagrożeniach dzisiejszych czasów.

Podinspektor Jakub Tyszkiewicz pracuje w CBŚ jako szef biura zwalczenia terroryzmu. Gdy wybory w Polsce wygrywa partia opozycyjna, wszystko ma się zmienić, dodatkowym problemem jest to, że Jakub nie należy do ulubieńców ministra. Na Okęciu dochodzi do katastrofy lotniczej, w której ginie minister Federacji rosyjskiej. Jednak to nie koniec problemów. Zostają również zatrzymani terroryści z bliskiego wschodu i a dodatkowo do miasta przylatuje prezydent Stanów Zjednoczonych. Co wspólnego mają ze sobą te wszystkie wydarzenia? "Jakub patrzył na bezradnych dygnitarzy i myślał o tym, co przed chwilą usłyszał od Heleny. Zbiegi okoliczności występują tylko w bajkach. Zbiegi okoliczności są zawsze wynikiem celowego działania. Wierzył w złą wolę i ukryte intencje." "MGŁA" to było moje kolejne spotkanie z piórem autora. Przyznam, że pierwsze nie było zbyt udane i chciałam dać ponowną szansę. Czy tym razem było lepiej? No cóż i tak i nie. Zacznę od nie. Było tu dla mnie za dużo wątków, które chwilami mi się ciągnęły. Bohaterowie niestety też nie zyskali mojej sympatii. No o oczywiście watek polityczny, tu również go znalazłam. A za nim nie przepadam. Szkoda, że nie przeczytałam wcześniej opisu 🫣 A teraz plusy, których jest zdecydowanie więcej. Auto potrafi budować napięcie i choć pierwsza połowa książki była taka sobie, tak druga wciągnęła mnie bez reszty. " Mgła" to połączenie kilku moim zdaniem motywów. Trochę kryminału, dziebko sensacji, troszeczkę obyczaju i szczyptą thrillera. Pióro autora jest przyjemne i lekkie. Książkę pomimo ciężkiego wstępu, czyta się naprawdę szybko. A no i na pochwałę zasługują motywy takie jak wyścig z czasem, terroryzm, zdrada i intrygi. No i na koniec okładka, która kupiła mnie już od pierwszego wejrzenia (nie ma to, jak być okładkową sroką). Polecam ❣️, chociaż książka nie całkiem przypadła mi do gustu, to spędziłam z nią przyjemnie czas. No i na koniec zostawię Wam cytat, który jest moim ulubieńcem w książce 😉 Cała prawda o prawdzie.. "Prawda, nawet jeśli istniała, nie była nikomu potrzebna. Prawdziwa prawda funkcjonowała na telewizyjnych paskach i nagłówkach portali informacyjnych. Prawda przykrojona wedle potrzeb poszczególnych targetów i grup fokusowych. Prawda do wyboru do koloru, dla każdego inna."

Na początku miesiąca wzięłam się za skończenie ostatniego tomu trylogii, który czekał na to od lat i nie wiem na jak długo, ale pobudziło mnie to do skończenia kolejnej serii, której pierwszy tom poznałam w 2014 roku. Tym razem sprawa już nie jest tak prosta, bo mam przed sobą kilka książek, by skończyć cykl meteo autorstwa Marcina Ciszewskiego, chociaż jak już się na nowo wkręciłam to czuję, że o długich przerwach tym razem mowy nie będzie. 🫢 Z resztą według moich zapisków, które przeniosłam do bazy mojej wirtualnej biblioteczki na Lubimy Czytać, znam ogólnie trzynaście książek autora, więc to jak powrót do znanych sobie rewirów. Z cyklu meteo najbardziej żywe sceny w pamięci mam z tomu pierwszego „Wiatr”, gdzie akcja została umiejscowiona w schronisku na szczycie Kasprowego Wierchu podczas sylwestra. Z resztą dwa kolejne tomy nie odstawały pod względem napięcia, gdy główny bohater mierzył się z zagrożeniami klimatycznymi i zamachami terrorystycznymi. „Mgła” stawia przed podinspektorem Jakubem Tyszkiewiczem, szefem Biura Zwalczania Terroryzmu CBŚ duże wyzwanie, gdy dochodzi do katastrofy samolotu na pokładzie, którego znajdował się minister Federacji Rosyjskiej. Wydawało mi się, że szukanie winnych katastrofy, która powoli zmieniała kurs na zamach będzie stanowiło główną oś książki, a jednak to bardziej prywatne życie podinspektora miało w tej kwestii więcej do opowiedzenia. Doceniam w tym cyklu, że "pogodowy" tytuł ma swoje odzwierciedlenie w fabule w formie dosłownej, ale w przypadku „Mgły” jeszcze w warstwie podprogowej. Zawirowania i szantaże w życiu prywatnym Tyszkiewicza tworzą mglistą powłokę dla katastrofy samolotu i chociaż nie do końca podobało mi się rozłożenie tych akcentów względem ich rangi to zdawałam sobie sprawę, że jest to zrobione po to, by uderzyć rozwiązaniem w zakończeniu i się nie pomyliłam. Widzę też, że ten tom względem wydarzeń i czasem trwania będzie ściśle łączył się z kolejnym, który dzieje się tydzień później, więc tym bardziej uczucie, że czegoś mi brakuje nie bierze się znikąd...

Tytuł : Mgła Autor : Marcin Ciszewski Wydawnictwo Skarpa Warszawska Data premiery : 28.08.2024r. #współpracareklamowa #współpracabarterowa #współpracarecenzencka Opis książki : Polska. Czas zmian. Wybory wygrywa partia opozycyjna. Podinspektor Jakub Tyszkiewicz, szef Biura Zwalczania Terroryzmu CBŚ, nie będzie ulubieńcem nowego ministra... Na Okęciu dochodzi do katastrofy samolotu, na pokładzie którego znajduje się minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej. Dzień wcześniej doszło do aresztowania dwóch terrorystów pochodzących z Bliskiego Wschodu. Zeznają, że w Warszawie przebywa jeszcze jedna podobna im grupa, planująca zamach terrorystyczny. Tyszkiewicz stara się znaleźć połączenie pomiędzy katastrofą rosyjskiego samolotu a terrorystami. Musi się śpieszyć, bo w kolejnym tygodniu do Polski ma przylecieć prezydent Stanów Zjednoczonych... "Jakub patrzył na bezradnych dygnitarzy i myślał o tym, co przed chwilą usłyszał od Heleny. Zbiegi okoliczności występują tylko w bajkach. Zbiegi okoliczności są zawsze wynikiem celowego działania. Wierzył w złą wolę i ukryte intencje." Akcja, terroryzm i tło polityczne tworzą niesamowity klimat historii, która przenosi czytelnika w prowadzone śledztwo przez szefa CBŚ. Czy terroryści z Bliskiego Wschodu mają związek z katastrofą lotniczą, w której ginie minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej? Czy Tyszkiewicz zdąży rozwikłać zagadkę przed wizytą w Polsce prezydenta Stanów Zjednoczonych? Pióro autora jest proste, a rozwinięta akcja fabuły wciąga. Historię czyta się bardzo szybko, wręcz nie można się od niej oderwać. Autor stworzył bardzo realistyczną historię, gdzie na koniec zapewnia nas, że historia nie jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami politycznymi. A także zapowiada, że ciąg dalszy nastąpi... Gorąco polecam. Dziękuję wydawnictwu za zaufanie i egzemplarz recenzencki. #książkoweimpresje #ewelabook #polskiebookstagramy #bookstagrampl #mgła #skarpawarszawska #marcinciszewski

Polska w realiach zmiany władzy. Stery przejmuje opozycja. W tym jak zawsze ciężkim okresie zmiany warty dochodzi do tragicznej w skutkach katastrofy lotniczej. Tragicznej bo giną ludzie. Do tego giną obywatele Rosji na polskiej ziemi. Można tylko sobie wyobrazić jak ta sytuacja jest w stanie skomplikować sytuację geopolityczną w naszej części Europy. Jakby było tego mało, polskie służby zatrzymują dwóch terrorystów, którzy ewidentnie przygotowywali zamach, do którego miało dojść na terenie kraju, a informacje zebrane przez „wywiadowców” dają podstawy do stwierdzenia, że w stolicy działa jeszcze jedna podobna grupa. Jakub Tyszkiewicz , szef Biura Zwalczania Terroryzmu CBŚ staje na głowie aby powiązać te wszystkie tragiczne wydarzenia i zapobiec eskalacji terroru w stolicy. Tym bardziej, że kolejnym ważnym gościem w kraju ma być najbardziej chronią głowa państwa na świecie – Prezydent Stanów Zjednoczonych. „Mgła” to moje drugie spotkanie z twórczością Marcina Ciszewskiego. Zanim poznałem warsztat autora związany z sensacją, wziąłem na warsztat jego powieść S-F pod tytułem „Fantom”. Pamiętam, że byłem wtedy zaskoczony podejściem do tematyki podróży międzygalaktycznych i przyznam szczerze było to dobre. Sensacyjna odsłona również mi podeszła. Jest to idealna książka dla fanów Ludluma czy Deavera. Może nie ma tu rozmachu czy finezji wymienionych wcześniej tuzów literatury sensacyjnej ale naprawdę fani gatunku znajdą w tej książce coś dla siebie. Bawiłem się przy tym tytule naprawdę dobrze – właśnie tego szukam w dobrej sensacyjnej powieści. Zakończenie w wykonaniu asa polskiego CBŚu – rewelacja. Polecam

Były kryminały dla dzieci, czyste kryminały, kryminały z elementami obyczajówki, więc pora na sensację! Jeśli zaś ona, to przed moimi oczyma pojawia się tylko jedno nazwisko – Marcin Ciszewski! @skarpawarszawska przedstawia nam już czwarty tom cyklu o Jakubie Tyszkiewiczu. Fani naszych ulubieńców ponownie będą mogli spotkać się z Jakubem, Stanisławem, Antonim, Barbarą, Heleną, Zosią, Marią, Janem, Janiną, Beatą, Sebastianem, Piotrem i innymi. Zatrzymajmy się na nich na moment. Ich postacie zasługują na pochwałę. Autor niesamowicie ich wykreował. Każdy jest jak żywy. Popełniają błędy, zastanawiają się nad przyziemnymi sprawami. Naprawdę nie czuć tu fikcji literackiej. Niektórzy z nich irytują, inni porywają nasze serca. Fabularnie także zostałam zaskoczona. Autor wsadza nas na kolejkę górską i nie zapina nam pasów. 🤣😅 Ileż tam się dzieje! Na koniec odrobinę zwalniamy, aby móc uspokoić oddech. Ale czy na pewno...? 😈 O czym jest książka? Na Okęciu dochodzi do katastrofy lotniczej. Na pokładzie znajduje się minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej. Wszystko mogłoby być łatwiejsze, gdyby podczas aresztowania, jakie miało dzień wcześniej, dwóch terrorystów nie wspomniało o tym, że w mieście nie byli jedyną taką grupą. Co gorsza, to ci, których nie ujęto, planują zamach. Jakub Tyszkiewicz, szef Biura Zwalczania Terroryzmu, próbuje odgadnąć, jakie powiązania kryją się za katastrofą a zeznania i terrorystów. Nie ma zbyt wiele czasu, bo już za tydzień do Polski ma zawitać prezydent USA. Czy uda się rozbić szajkę? Sprawdźcie sami!

"Mgła" to ciekawa historia przedstawiająca dochodzenie w sprawie katastrofą samolotu rosyjskiego i terroryzmu w czasie politycznych przemian z powodu wygranej partii opozycyjnej. Znajdziemy tutaj różne wątki dotyczące zarówno bezpieczeństwa, pracy czy życia prywatnego. Niestety trochę się zawiodłam na tej książce. Zdecydowanie wolałabym gdyby było więcej akcji z całkowitym pominięciem wątku prywatnego. Trochę się on chwilami nie kleił, nie za bardzo rozumiałam motywacje postaci i ich reakcje na pewne zdarzenia i po prostu mnie nudził. Też niezbyt siadła mi polityka ale dopełniała całość historii. Sam pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy, byłam zaskoczona tym w jakim kierunku potoczyło się śledztwo i tym co z niego wynikło. Jednocześnie czułam, że czegoś brakowało. Czasami bywało chaotycznie i nie do końca wiedziałam o co chodzi. Było trochę akcji i opisów z działań ale raczej niewiele, a szkoda bo książka by zdecydowanie na tym zyskała. Nawet dobrze spędziłam czas z tą lekturą, choć nie podobały mi się wątki zdrady i problemów małżeńskich, niepełnosprawnego dziecka. Nie przepadam za takimi wtrąceniami, a co dopiero kiedy w jakiś sposób akcja toczy się wokół takich zagadnień. Powtórzę się, ale brakowało mi tutaj akcji, działań w biurze i terenie, zbierania danych, działania w tym niezwykle delikatnym i trudnym świecie polityki i służb. Jeśli lubicie kiedy książka łączy mocno życie prywatne postaci, dochodzenia i politykę, myślę, że ten tytuł przypadnie Wam do gustu.

"Mgła" to nowa odsłona cyklu pt Jakub Tyszkiewicz od Marcina Ciszewskiego. Trochę żałuję, że przed przeczytaniem tej części nie nadrobiłam poprzednich bo byłoby mi łatwiej się w nią wgryźć. Więc jeśli Wy macie taką możliwość to zacznijcie od początku. Podinspektor Jakub Tyszkiewicz pracuje jako szef biura zwalczenia terroryzmu w CBŚ. Po wygraniu wyborów przez partię opozycyjną nowe szefostwo nie jest zbyt przychylne Tyszkiewiczowi. Podczas jednej z akcji zostaje zatrzymanych dwóch terrorystów z Bliskiego Wschodu, którzy twierdzą że w Warszawie działa druga grupa terrorystów, którzy planują zamach. Na drugi dzień na Okęciu dochodzi do katastrofy lotniczej, w której ginie minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej. Czy te dwie sprawy mają ze sobą coś wspólnego? Tego próbuję się dowiedzieć Tyszkiewicz. Niestety nie ma na to zbyt wiele czasu, gdyż wkrótce do Polski ma przylecieć prezydent Stanów Zjednoczonych. Czy uda mu się rozwiązać tą zagadkę, znaleźć sprawców i uchronić prezydenta. Mamy tutaj zwroty akcji, zdrady, wyścig z czasem i zawłości świata polityki. Ale być może przez to, że nie czytałam tej serii od początku coś mi tu nie pasowało. Nie mogłam się w nią gryźć i momentami gubiłam się kto jest kto. Przez to mi się strasznie dłużyła i też trochę mało realne wydawały mi się te teorie spiskowe? Czytaliście ją może? Jakie są Wasze odczucia?

Po skończonym Upale, myślałam, że kontynuacja będzie mniej oddalona w czasie, a tu okazuje się, że minęło kilka lat... U Jakuba i Heleny kłopoty w raju... Niby wszystko jest w porządku, kochająca się rodzina, dwójka dzieci, a jednak w zaciszu domowym bywa różnie. U Krzeptowskiego też jest nieciekawie, bo niedawno zmarła mu ukochana żona, a w dodatku jest wściekły na Jakuba, bo ten sobie nagrabił. Tymczasem w Warszawie znowu panują dziwne warunki atmosferyczne i nerwowe nastroje. W katastrofie lotniczej na terenie naszego kraju ginie minister Federacji Rosyjskiej. Podczas śledztwa, które wcale nie jest łatwe wśród wszechobecnej gęstej mgły, wychodzą na jaw okoliczności, które wskazują na możliwy udział grup terrorystycznych. Kiedy grupa śledcza zgłębia temat, dokopuje się do jeszcze bardziej niepokojących wniosków i powiązań... Uwielbiam sposb w jaki Marcin Ciszewski kreuje intrygi w swoich książkach. Jest to idealne połączenie zagadki kryminalnej, wielkiej polityki i zależności międzynarodowych. A ekstremalne warunki atmosferyczne sa dodatkowym smaczkiem, który dodaje całej historii napięcia. Ciekawa jestem do czego to wszystko zmierza i co jeszcze namiesza się w kolejnym tomie! Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Skarpa Warszawska.