On Sługa Piasku. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 02.2024)

"𝕆𝕟. 𝕊ł𝕦𝕘𝕒 ℙ𝕚𝕒𝕤𝕜𝕦 𝕥𝕠𝕞 1" - Michał Wójcik Wydawnictwo Selfpublishing ☕☕☕/5 "Wszyscy, których kochałem lub darzyłem przyjaźnią, zginęli na moich oczach. Bądź ich zguba była ze mną w jakiś sposób powiązana." Brego wraz z młodszym bratem żyją w jednej z wielu planet kolonijnych - Tung. Główny bohater jest ostatnim przedstawicielem mieszkańców planety Kartezja, innej kolonii, która została zniszczona podczas inwazji rasy Orków. Podczas pewnego incydentu, chłopak ratuje swoją przyjaciółkę i ląduje na Ziemi w kolonii karnej. Tam poznaje przyjaciół, którzy pomagają mu zgłębić budzącą się w nim destrukcyjną moc. Książka, mimo, że wciąga czytelnika od pierwszych stron, czuć, że jej tempo jest niestabilne. Sceny akcji są dynamiczne, jednak po chwili następuje chwilowy zastój, który potrafi ciągnąć się przez kilkanaście kolejnych stron, przez co książka staje się nudna i monotonna. Sytuacji nie ułatwiają rozdziały, które potrafią ciągnąć się po kilkadziesiąt stron, przez co dla początkujących czytelników science fiction, może być odpychająca. Pomimo to, Wójcik stworzył interesujący świat, który intryguje i zmusza do refleksji. Diuna i Gwiezdne Wojne to kojarzące mi się tytuły podobne do tej książki. Pustynny klimat planety Tung, a także zniszczona przez wojny Ziemia, na której ludzie mieszkają w podziemiach dają poczucie mrocznej przyszłości. Sceny walki zostały świetnie napisane. Widać, że autor czuję się w nich jak ryba w wodzie. Bohaterowie są dobrze skonstruowani, a ich losy śledzi się z zapartym tchem. Brego to wielowymiarowa postać, która z każdą stroną dojrzewa i na oczach czytelnika zmienia się w kogoś, kto by bronić bliskich mu osób, jest w stanie robić przerażające rzeczy. Często w mocnych, krwawych scenach z użyciem jego zdolności miałam oczy jak 5 zł. Sheyla, dziewczyna którą poznajemy, gdy Brego ląduje w ziemskiej kolonii karnej, to lekarka z duszą wojowniczki, wywodząca się z rasy wyższych elfów. Choć wiele wycierpiała w swoich dość długim życiu (jako że jest z rasy elfów, jest długowieczna), nigdy nie zatraciła woli walki i parła na przód.Nie sposób nie wspomnieć o Dragonie i Filipie, dwóch doświadczonych wojowników, którzy przez program szkoleniowy i mutacje, są trochę takimi wiedźminami, którzy prócz korzystania z broni, posługują się specjalnymi zwojami mocy. Ich los również nie oszczędził, ich pobratymcy, kiedy stali się zbędni dla władzy republiki galaktycznej, byli prześladowani i mordowani, aż pozostały tylko niedobitki. "On" to dość udany debiut Michała Wójcika, który z pewnością przypadnie do gustu fanom fantastyki. Jednak jeśli dopiero wchodzicie w ten gatunek, możecie się do niego zniechęcić, przez dość wysoki próg wejścia.