Miernik grubości lakieru – na co zwracać uwagę przy zakupie?
Na rynku dostępne są dziesiątki przeróżnych mierników grubości lakieru samochodowego, przy czym pod względem wizualnym zdają się niespecjalnie od siebie różnić. Można za to zauważyć sporą różnicę w cenach; najtańsze modele kosztują nieco ponad 100 złotych, a najdroższe przekraczają nawet 500 zł. Na co zwrócić uwagę przy wyborze urządzenia tak, by kupić najlepszy model, a przy tym nie przepłacić?
- Wykrywane podłoża – każdy miernik lakieru samochodowego bez problemu zmierzy odległość między własnym czujnikiem a stalą. To najpopularniejsze podłoże, z którego wykonywane jest podłoże pod lakierem. Niektóre urządzenia (np. model DX-13-S-AL. Marki Blue Technology) działają jednak także na aluminium, co będzie istotne dla osób chcących kupić stosunkowo młody samochód; nowsze modele miewają bowiem aluminiowe elementy.
Co więcej, część modeli wykrywa także blachę ocynkowaną, czyli materiał, z którego wykonywane są części zamienne. Dzięki temu, można dowiedzieć się, że w danym miejscu z pewnością doszło do wymiany elementu. Taką funkcję ma np. miernik grubości lakieru Czujnik Expert E-12-S-AL od Blue Technology.
- Dokładność pomiaru – im niższa jednostka, tym dokładniejszy będzie pomiar. Najbardziej precyzyjne są urządzenia wskazujące zmianę grubości lakieru o zaledwie 1 mikron (1 µm).
- Pamięć – niektóre modele mają wbudowaną pamięć, która umożliwia zapamiętywanie kilkudziesięciu albo nawet 500 pomiarów. Opcja ta przyda się handlarzom aut, którzy często dokonują pomiarów.
- Długość przewodu sondy – im dłuższy, tym w trudniej dostępne miejsca uda ci się wpuścić sondę. Dobry wynik to powyżej 50 cm; wspomniany Czujnik Expert E-12-S-AL od Blue Technology oferuje aż 80 cm przewodu.
- Rodzaj sondy – płaska, dociskowa lub kulkowa. Pierwszy jej rodzaj jest najtańszy i wymaga najwięcej zaangażowania podczas dokonywania pomiaru, sondę trzeba bowiem bardzo dokładnie przyłożyć do danego elementu auta. Sonda dociskowa kosztuje nieco więcej, za to jest zdecydowanie łatwiejsza w obsłudze. Z kolei sonda kulkowa to najdroższy z modeli, który zapewnia bardzo dokładny pomiar bez konieczności zastanawiania się nad tym, czy została dobrze przyłożona do samochodu.
- Pomoc kolorem –miernik lakieru samochodowego, który sygnalizuje kolorem wyświetlacza oryginalność powłoki. Taką funkcję ma np. MGR-13-S-FE marki Blue Technology i w jego przypadku kolor zielony oznacza, że lakier jest oryginalny, żółty sygnalizuje ponowne malowanie, a czerwony informuje o szpachlowaniu albo wielokrotnym malowaniu.
- Czas trwania pomiaru – najlepsze urządzenia mogą wykonywać nawet 3 pomiary w ciągu zaledwie 1 sekundy (jak np. P-10-AL od Blue Technology), co znacznie skraca czas pracy.
Miernik lakieru – jak się go używa?
O dokładności oraz skuteczności pomiaru decyduje nie tylko jakość samego urządzenia i dostępne w nim funkcje. Niemniej istotne jest to, czy miernik lakieru samochodowego jest prawidłowo obsługiwany przez jego użytkownika. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że grubość powłoki może się różnić zależnie od marki samochodu (przede wszystkim jego pochodzenia, azjatyckie mają bowiem mniej lakieru od europejskich) oraz jego elementu.
Oznacza to, że Toyota może mieć na masce oryginalnie np. 80 µm, a Ford już 100 µm. Co więcej, ta sama Toyota na błotniku będzie miała np. 10 µm mniej lub więcej, niż na pokrywie silnika – tak samo Ford. I tak dalej. Zanim dojdzie do spotkania, warto zatem przygotować sobie listę wartości, których przy danej marce i konkretnym modelu (z uwzględnieniem rocznika) należy się spodziewać. Informacji tych możesz zasięgnąć w autoryzowanym serwisie.
Zanim przystąpisz do pomiaru grubości powłoki, oczyść „badane” miejsce i skalibruj miernik lakieru samochodowego z pomocą specjalnej płytki dodanej do urządzenia. Następnie precyzyjnie przyłóż sondę do danego punktu karoserii. Będzie to bardzo ważne w przypadku modeli płaskich i dociskowych. Kulkowe zawsze pokażą precyzyjny wynik.
Pomiar polega na przyłożeniu sondy do różnych punktów jednego elementu auta – im więcej części dachu „zbadasz”, tym lepiej. Pamiętaj bowiem, że mógł być lakierowany np. tylko na narożniku. Jeżeli kupiony przez ciebie miernik ma pojemną pamięć, to nie musisz nigdzie notować uzyskanych wyników. Jeśli jednak zapamiętuje tylko np. 50 pozycji, to na wszelki wypadek zapisuj wyświetlane informacje.
Jak więc widzisz, zarówno wybór, jak i użytkowanie miernika nie jest bardzo trudne, wymaga jednak skupienia i dokładności. Warto poświęcić na obie te czynności trochę czasu oraz uwagi, może to bowiem zaowocować wybraniem dużo lepszego samochodu, niż planowałeś.
Więcej poradników znajdziesz na Empik Pasje w dziale Motoryzacja.
Zdjęcie okładkowe – źródło: Shuterstock










Komentarze (0)