Jak usunąć wujka z podłogi? Zawód: sprzątanie po zgonach (okładka  miękka, wyd. 07.2024)

Naprawdę nie jest warta zakupu. Kilka historyjek dla "zszokowania czytelnika" które tak naprawdę nie robią wrażenia. Tak naprawdę ta książka to rozciągnięty do granic możliwości artykuł. Sposób edycji tekstu podbijający ilość stron, wręcz żałosny. Jako bonus błędy: jako nauka o owadach żerujących na ciele jest wpisana etymologia sądowa..... no rewelacyjna korekta. Generalnie nie polecam.

Jestem tak zawiedziona tą książką, że za każdym razem jak patrzę na regał i ją widzę to podnosi mi ciśnienie. W tej publikacji nie dowiadujemy się nic nowego. Wszystkie informacje jakie wcześniej były udzielane przez firmę w wywiadach dla gazet czy internetowych twórców zostały przepisane do tej książki. Zdjęcia również znajdują się na ich profilu na Facebooku, więc jeśli ktoś się wcześniej interesował tematem sprzątania po zgonach to nic go tutaj nie zaskoczy. Mam wrażenie, że ta książka napisana jest na przysłowiowym kolanie. Duża czcionka oraz cytaty wyciągnięte na całą stronę z fragmentu, który już przeczytaliśmy sprawia zabieg zapełnienia stron byle dobić do 300. Pogubione znaki interpunkcyjne, imię osoby wypowiadającej się zamiast rozpoczynać kolejną stronę to znajduje się na końcu poprzedniej, może się czepiam ale nie wygląda to estetycznie. Autorka nie zadaje sobie trudu by zapytać dlaczego ozonują mieszkania, jaka jest teoretyczna strona ich pracy z punktu widzenia nauki, a nie tylko fizyczne wykonywanie zawodu. W najlepszym przypadku można byłoby tę książkę skrócić do 150 stron.

Polecam

Rewelacyjny reportaż, od którego trudno się oderwać. Porusza dość ciężki temat, ale napisany jest bardzo przystępnie, a wypowiedzi osób z "branży" nadają całości dodatkowych atutów. Dodatkowo daje czytelnikowi do myślenia. Autorka po raz kolejny pokazała, że nic co trudne do napisania, nie sprawia jej problemów. Z niecierpliwością czekam na kolejne publikacje Małgorzaty Węglarz, a obecną pozycję gorąco polecam!

Jeżeli oglądałaś/eś odcinek na kanale 7 metrów pod ziemią to nie dowiesz się z książki wiele więcej. Czyta się szybko i przyjemnie. Spodziewałam się czegoś więcej, można powiedzieć że autorka w rozmowie na na ww kanale streściła książkę.

Bardzo wciągająca lektura, w fajny sposób napisana, przyjemnie się czyta. Z pewnością będę polować na podobne pozycje.

Uwielbiam taką tematykę choć nie jestem mordercą 😉

Zawsze interesowały mnie kwestie związane ze zdarzeniami śmiertelnymi - nie tylko w kontekście pracy kryminologów, prokuratorów, psychologów śledczych, patologów, strażaków, lekarzy. Jednak całkiem niedawno zaczęło mnie zastanawiać, co dalej? Kto to wszystko sprząta? Co się dzieje już nie tyle ze szczątkami ludzkimi, ale z miejscem zdarzenia? Co należy wykonać - i jak? - by kolejne osoby mogły z tego miejsca korzystać, ponownie je zasiedlić? Na te pytania odpowiada książka pod tytułem „Jak usunąć wujka z podłogi? Zawód: sprzątanie po zgonach”. Autorami są Małgorzata Węglarz - pisarka ze specjalnością: tematy tabu, oraz Mateusz Węgorowski od 14 lat prowadzący firmę zajmującą się specjalistycznymi dekontaminacjami. Ze szczegółami opowiadają o edukacji polskiego rynku związanego ze sprzątaniem po zgonach i o realizacji tych trudnych zleceń. Branża funeralna do tej pory kojarzyła mi się z wyborem trumny dla osoby zmarłej, a tu odkryto przede mną wiele ciekawostek: jak zabrać się za usuwanie szczątek, jak pozbyć się niechcianych, a stałych i wszędobylskich lokatorów w postaci różnego rodzaju żyjątek, z czym wiąże się ozonowanie, dlaczego często konieczne jest zerwanie parkietu i skucie betonu na kilka centymetrów. Wielokrotnie czułam dyskomfort czytając o tych szczegółach; tym bardziej czuję respekt przed pracownikami tej branży. A książkę bardzo polecam każdemu - w końcu ze Śmiercią spotkamy się wszyscy :)

"Jak usunąć wujka z podłogi" to ciekawa książka, która zagłębia się w obszary życia, o których często wolelibyśmy nie wiedzieć, ale które są niezwykle istotne. Autorzy podchodzą do trudnych tematów z taktem i delikatnością, unikając epatowania drastycznością. Książka wielokrotnie podkreśla problem rozluźnienia więzi społecznych i ukazuje skutki, jakie niesie ten proces. To lektura, która otwiera oczy na ważne kwestie, zmuszając do refleksji nad naszym społeczeństwem, relacjami międzyludzkimi I sensem życia. Polecam.