Batycka. Gorzki smak sukcesu (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 40,99 zł

40,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Bookland : 50,09 zł

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 58,32 zł

Sprzedaje Matfel : 62,85 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

PROJEKTANTKA. BIZNESWOMAN. MATKA I ŻONA.

Eleganckie torebki z bursztynem, czerwona szminka i serdeczny uśmiech to znaki rozpoznawcze Bożeny Batyckiej, która na przełomie XX i XXI wieku była jedną z najbardziej znanych Polek, a jej nazwisko – synonimem sukcesu. Przyjaźniła się z artystami, biznesmenami i politykami. Nie dawała tego po sobie poznać, jednak już wtedy jej prywatne życie pełne było dramatów.

ZAUFANIE. UPADEK. NADZIEJA.

W pewnym momencie zaufała nie tym osobom, którym powinna. Pozbawiono ją praw do marki Batycki i odsunięto od prowadzenia firmy. Została z długami i bez środków do życia. Z luksusowej willi trafiła do dwupokojowego mieszkania. Straciła prawie wszystko: małżeństwo, rodzinę, syna, poczucie bezpieczeństwa, zdrowie.

Przez długi czas pod nienaganną prezencją ukrywała problemy. Teraz przerywa milczenie. „Batycka. Gorzki smak sukcesu” to szczera i pełna emocji opowieść o upadku, stracie i nadziei. Napisana z empatią przez dziennikarkę Magdalenę Kuszewską.

Poznaj historię o sukcesie, dramatach i sile, która rodzi się wtedy, gdy wszystko inne się kończy.

Bożena Batycka – projektantka, bizneswoman, ikona mody i stylu. Na przełomie XX i XXI wieku jedna z najbardziej rozpoznawalnych Polek. Jej nazwisko stanowiło synonim sukcesu. Jednak już wtedy jej życie prywatne i biznesowe było pełne dramatów. Pozbawiono ją praw do marki Batycki i odsunięto od prowadzenia firmy. Straciła prawie wszystko: małżeństwo, rodzinę, syna, poczucie bezpieczeństwa, zdrowie. Mimo tych wydarzeń nie straciła nadziei i z optymizmem patrzy w przyszłość.

Magdalena Kuszewska – reporterka związana z „Newsweekiem”. Publikowała także w „Twoim Stylu”, „Pani”, „Elle”, „Polityce”, „Gazecie Wyborczej” czy Onecie. Trenerka komunikacji, ekspertka medialna, podcasterka (Sekielski Brothers Studio, „Zwierciadło”). Autorka i współautorka kilkunastu książek, m.in. Trzeci element. Co zaburza nasze związki, Wojowniczki. Jak czule zawalczyć o siebie, Gładko. O polskim wstydzie, obsesji młodości i intymnych operacjach plastycznych, Pokolenia.

Historia silnej, niezwykłej, „bursztynowej” Bożeny Batyckiej. To opowieść o wielkiej sile i determinacji, o radzeniu sobie pomimo wielu ciosów, jakie zadaje życie. Bezustannie podziwiam Bożenę za jej niekończący się optymizm i słoneczny uśmiech. Książkę polecam wszystkim, którym potrzebna jest wiara w siebie i własne możliwości.

Jolanta Kwaśniewska, pierwsza dama RP w latach 1995–2005, prezeska zarządu fundacji Porozumienie bez barier

Bożena Batycka osiągnęła wielki sukces w świecie mody i biznesu. Do tej pory nikt jednak nie wiedział, jak gorzki miał on smak. Ta książka to spowiedź kobiety, którą życie boleśnie doświadczyło. To opowieść o wzlotach i upadkach, chwilach szczęścia i dramatach. Gotowy scenariusz na film. Historia Bożeny porusza, inspiruje i pozwala uwierzyć w to, że po każdej burzy wychodzi słońce. Mam nadzieję, że tym, którzy mierzą się z przeciwnościami losu, doda siły i „bursztynowej” energii.

Katarzyna Figura, aktorka

Opowiedz o sukcesie, ale przyznaj, ile cię kosztował – takiej uczciwości oczekujemy od ludzi, którym się w życiu powiodło. Bożena Batycka idzie w szczerości dalej: opisuje, jak seria złych zdarzeń – rozpad małżeństwa, dramat syna i odejście drugiego, utrata firmy – zmieniła jej szczęście w smutek. Ta odważna opowieść może być dla autorki terapią, a dla nas memento, by o każdy okruch szczęścia dbać, bo ono bywa kruche. Pytanie, czy można ufać ludziom, czy raczej trzeba patrzeć im na ręce, pozostaje otwarte.

Jacek Szmidt, redaktor naczelny „Twojego Stylu”

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1643494456
Tytuł: Batycka. Gorzki smak sukcesu
Autor: Kuszewska Magdalena , Batycka Bożena
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Język wydania: polski
Liczba stron: 328
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-09-10
Rok wydania: 2025
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 205 x 21 x 135
Indeks: 74913589
średnia 4,6
5
34
4
6
3
1
2
0
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
28 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
16-09-2025 o godz 08:58 przez: Ewa | Zweryfikowany zakup
Każdy powinien przeczytać ku przestrodze, jak nie można ufać ludziom. Jednocześnie Pani Bożena pięknie pokazuje jak tyle nieszczęść może człowiek przeżyć i być tak pogodną i empatyczną osobą. Dla mnie jest wielką bohaterką.
Czy ta recenzja była przydatna? 11 1
5/5
22-09-2025 o godz 10:16 przez: Elżbieta | Zweryfikowany zakup
Książka bardzo dobrze napisana, pomimo trudnych tematów z ciekawością się ją czyta. Czuje się szczere wyznania Pani Bożeny Batyckiej, a przede wszystkim emocje. Sięgnęłam po książkę z czystej ciekawości, miałam styczność na studiach z Tomkiem. (Szybko zniknął ) Bardzo się wyróżniał, o czym pisze Pani Bożena. Pomiętam Tomka w kurtce „pilotce” i skórzanych spodniach, znał angielski - miał olbrzymie możliwości oraz potencjał na tamte czasy. Wielka, wielka szkoda, że chłopaka już nie ma. Bardzo polecam książkę napisaną przez Kobietę Wielkiego Sukcesu w tak trudnych czasach transformacji.
Czy ta recenzja była przydatna? 7 1
5/5
22-09-2025 o godz 08:37 przez: krystynaguth | Zweryfikowany zakup
Jak zwykle wspomnienia są ok., biografie również. Polecam książkę
Czy ta recenzja była przydatna? 4 1
5/5
24-09-2025 o godz 08:14 przez: Alina Cieśla | Zweryfikowany zakup
Książkę czyta się jednym tchem. Jest bardzo dobrze napisana. Ponieważ znałam PP Batyckich seniorów to książka wywołuje u mnie przyjemne wspomnienia. polecam gorąco.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 1
1/5
18-09-2025 o godz 01:52 przez: Magda rutkowska | Zweryfikowany zakup
Dramat
Czy ta recenzja była przydatna? 2 15
4/5
16-09-2025 o godz 09:11 przez: Mariola | Zweryfikowany zakup
😘
Czy ta recenzja była przydatna? 2 2
5/5
30-09-2025 o godz 06:47 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
ewiarygodna historia osoby, którą poznałam na wycieczce objazdowej w Grecji. Pani Barbara to niezwykle pogodna i ciepła osoba , od której bije sama dobroć . Bardzo mi przykro , ze doświadczyła tylu złych doświadczeń losu. Książka jednak pokazała , że dobro zawsze zwycięża . To Kobieta z klasą, z której można czerpać inspiracje .
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
24-09-2025 o godz 18:45 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Wszystko jest ok
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
28-09-2025 o godz 12:11 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
30-09-2025 o godz 11:30 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Dla każdego komu trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości, co tak naprawdę może nas uratować. - przyroda, natura, matka Ziemia, umiłowanie piękna i styl, klasa, które się posiada , do końca , również bez grosza w torebce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2025 o godz 15:42 przez: Paulina | Zweryfikowany zakup
Bardzo wciągająca historia. Pani Bożena ma bardzo ciekawe ale zarazem pełne doświadczeń życie. Ważne żeby umieć się podnieść z klasą!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
30-09-2025 o godz 18:22 przez: Paweł | Zweryfikowany zakup
Super, polecam 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-09-2025 o godz 18:41 przez: Czytelniczka Gosia
Batycki, kto nie zna wspaniałej skórzanej galanterii z charakterystycznym bursztynowym oczkiem? Moje kosmetyczka, właśnie od Batyckiego ma już swoje lata, przeżyła wiele podróży, a wciąż wygląda jak w dniu, w którym ją dostałam, to o jakości wyrobu mówi samo za siebie. W wywiadzie rzece „Batycka. Gorzki smak sukcesu”, Bożena Batycka wspomina, jak doszło do tego, że właśnie ten mały bursztynek stał się logo marki. „Pewnego dnia pomyślałam, że bursztyn jest tym genius loci. Tak jakby materii dodać duszę.” Przecież sama uwielbiała bursztynowe naszyjniki, na okładce książki prezentuje imponujący naszyjnik wykonany ze „złota Bałtyku”. Ta książka, niezwykle szczera i intymna rozmowa, uzupełniona o wywiady z siostrami bohaterki i materiałami prasowymi przybliża postać Batyckiej od wieku młodzieńczego do dzisiaj. Bożena miała zarówno szczęście, jak i nieszczęście urodzić się w rodzinie przedsiębiorcy, którego zakład wyrabiał przybory toaletowe. Szczęście – rodzina mogła pozwolić sobie na porządną edukację córek, nieszczęście – władza ludowa nie lubiła takich ludzi, co odzwierciedlało się m.in. w częstych rewizjach w domu bohaterki. Przyznam, że byłam zaskoczona młodym wiekiem zamążpójścia panny Noselówny, późniejszej Batyckiej. To właśnie interes teścia – zakład kaletniczy, już wtedy bardzo znany, rozwinęła do prężnie działającej firmy, której wyroby były nie tylko pożądane przez zwykłe Polki, ale której wyroby nosiły królowe, prezydentowe i gwiazdy ekranu. I w tym miejscu wydawać by się mogło, że Batycka jest skazana na sukces. I była, laureatką wielu nagród w dziedzinie mody i biznesu. Jednak w życiu prywatnym nie wszystko było tak kolorowe, jak w biznesie. Nieszczęśliwe związki, problemy z dziećmi, choroba syna, problemy finansowe i…ufność. Ojciec wpoił jej i jej siostrom „że słowo ludzkie jest święte”, a jak wiemy, zawsze znajdą się ci, którzy będą chcieli wykorzystać kogoś do swoich celów. „Bożenka uwierzyła, że słowo jest święte, kiedy jej zaufana współpracowniczka powiedziała, że za chwilę zwróci mieszkanie, firmę. I że zapisuje to wszystko notarialnie na siebie tylko po to, aby uchronić firmę Batycki. Robi wszystko, żeby firma nie zniknęła.” Takim to sposobem, Batycka nie jest już częścią firmy Batycki, ba, znaki towarowe też już do niej nie należą. Tę autobiografię czytałam się z taką samą fascynacją, co z rosnącym zdumieniem, szokiem i smutkiem. Wczoraj miałam okazję słuchać panelu dotyczącego obrandowania jednej ze znanych współczesnych piosenkarek, jak bardzo ona i jej prawnicy zadbali o ochronę jej dóbr, co zmusiło mnie do refleksji, jak wiele rzeczy poszło nie tak, że Batycka znalazła się w tym miejscu, w którym jest. Autobiografia/biografia, która porusza i daje do myślenia. Gotowy scenariusz na film, który mimo ogromu trudności, które spadły na Batycką niczym na biblijnego Hioba, uczy, że w każdej sytuacji można wykrzesać uśmiech, który rozświetla pokój, że warto wstać z łóżka, pomalować usta czerwoną pomadką (symbol rozpoznawczy Batyckiej), nałożyć bursztynowy naszyjnik i żyć dalej. Choć ta historia nie ma happy endu i raczej nie wierzę, żeby kiedykolwiek miała go mieć, to wierzę, że jej historia przyniesie inspirację, przyniesie mądrość płynącą z doświadczenia. Książka, która moim zdaniem warto przeczytać i wyciągnąć wnioski.
Czy ta recenzja była przydatna? 10 1
5/5
10-09-2025 o godz 10:56 przez: Dorota
Prężnie działająca firma, zdolni synowie, mąż, który stworzył możliwość rozwoju, piękny, wielki dom w Gdyni, znajomi z pierwszych stron gazet. To rzeczywistość Bożeny Batyckiej, która jednak opierała się na bardzo kruchych filarach. Gdy w małżeństwie zaczyna dziać się źle, niczym w dominie kolejne elementy życia projektantki zaczynają się walić. Batycka znana była w całej Polsce dzięki rodzinnej firmie Batycki, oferującej luksusowe torebki, które zachwycały krajowe i zagraniczne klientki. Dzięki swojemu talentowi i wizjonerskim posunięciom rozwinęła lokalną markę do momentu, gdy torebki Batycki można było kupić w Dubaju, a prezydentowa Kwaśniewska wręczała je w prezencie żonom czołowych światowych polityków. Blask fleszy, wywiady, okładki, zagraniczne wyjazdy nie mogły jednak zatrzeć faktu, że w pewnym momencie życia Batyckiej zaczęły następować kolejne dramaty, które sprawiły, że rodzinne imperium wymykało się jej z rąk. I to dosłownie. Batycka wyłania się z tej historii jako wizjonerka, podbijająca zagraniczne rynki, a jednocześnie kobieta cierpiąca w ciszy, z długo ignorowanymi problemami. To postać bardzo złożona. Rozmowy z Magdaleną Kuszewską przypominają o jej sukcesach, a jednocześnie brutalnie ukazują ciemniejsze strony jej życia i osobiste rozczarowania. Książka wciąga przede wszystkim niezwykłą otwartością bohaterki. Batycka nie kluczy, nie wybiela się. Mówi wprost o błędach, kryzysach, samotności. Porusza wiele prywatnych wątków, bez których nie dałoby się zrozumieć jej historii. To niezwykłe, z jaką szczerością ikona takiego formatu otwiera się przed czytelnikami. Rozmowy mają naturalny rytm, co sprawia, że Batyckiej łatwiej było się otworzyć na trudne tematy. Niekiedy jednak zabrakło mi większej dociekliwości dziennikarki – niektóre wątki aż prosiły się o pogłębienie. Momentami wyczuwałam też chęć tłumaczenia postępowania swojej rozmówczyni przed czytelnikami, co niepotrzebnie osłabiało siłę narracji. Dużym plusem są natomiast wypowiedzi znajomych, dzięki którym powstał szerszy obraz Batyckiej. Mogliśmy poznać ją nie tylko jako ikonę stylu, ale również jako osobę zmagającą się z kruchością życia. Bożena Batycka zrzuca maskę kobiety niezłomnej. Jej historia pokazuje, że niezależnie od statusu czy majątku tragedie spotykają każdego. To opowieść, która może być przestrogą dla osób zazdroszczących innym i cierpiących z powodu poczucia, że ich życie nie jest wystarczająco kolorowe. Batycka. Gorzki smak sukcesu to książka ukazująca przewrotność losu, upadki i próby podnoszenia się z nich. Skłania do refleksji nad tym, co naprawdę kryje się za obrazami „idealnego życia”. Współpraca barterowa Wydawnictwo Otwarte
Czy ta recenzja była przydatna? 6 0
5/5
15-09-2025 o godz 10:13 przez: Anonim
BATYCKI - wyznacznik luksusu i elegancji. Chyba nie ma kobiety, która nie znałaby ich galanterii skórzanej. Jednak czy sukces zawsze smakuje słodko? To pytanie chodziło mi po głowie, gdy zaczęłam czytać „Batycka. Gorzki smak sukcesu” Bożeny Batyckiej i Magdaleny Kuszewskiej. Bo choć jej nazwisko kojarzyło mi się dotąd z luksusem, elegancją i bursztynowymi torebkami, ta książka szybko pokazała, że za błyskiem fleszy często kryje się cień. Bożena Batycka była jedną z najbardziej rozpoznawalnych Polek na przełomie lat 90. i 2000. Jej marka symbolizowała prestiż, a ona sama przyjaźniła się z artystami, biznesmenami, politykami. Uśmiech, czerwona szminka, nienaganna prezencja - tak widzieli ją ludzie z zewnątrz. A jednak pod tą fasadą od dawna tliły się dramaty. Największy cios przyszedł wtedy, gdy zaufała nie tym, którym powinna. Straciła prawa do marki, którą stworzyła od zera, została odsunięta od firmy, a w konsekwencji - z długami i bez środków do życia. Z luksusowej willi trafiła do małego mieszkania. Rozpadło się małżeństwo, pojawiły się problemy rodzinne, zdrowotne. I chociaż świat widział wciąż elegancką kobietę, w środku zmagała się z bólem, który skrzętnie ukrywała. Ta biografia to nie tylko historia sukcesu i upadku - to także opowieść o sile, która rodzi się w momencie, gdy wszystko inne się kończy. Magdalena Kuszewska oddaje głos bohaterce, ale też tworzy ramę narracyjną pełną empatii. Czyta się to jak rozmowę - momentami pełną wzruszeń, momentami wywołującą złość czy poczucie niesprawiedliwości. Szczególnie mocno uderzyło mnie to, jak wiele osób wciąż nie wie, że marka Batycki już od dawna nie jest własnością swojej założycielki. Wiele wątków pokazuje brutalną prawdę o świecie biznesu - że talent i ciężka praca to nie wszystko, jeśli w pewnym momencie zabraknie właściwych ludzi obok. „Batycka. Gorzki smak sukcesu” to książka, która porusza nie tylko fanów biografii. To także lekcja o tym, jak łatwo stracić wszystko, i jak trudno się podnieść - ale że wciąż można. Pani Bożena pokazuje, że nawet gdy odebrano Ci niemal wszystko, można zacząć od nowa. Nie tak samo, ale na własnych warunkach. Ocena 8/10 - za szczerość, emocjonalny ciężar i przypomnienie, że za markami, które podziwiamy, stoją prawdziwi ludzie z prawdziwymi historiami.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
11-09-2025 o godz 00:31 przez: Katarzyna
"Za wszelką cenę staram się nie myśleć o tym, co mnie spotkało. Przekonuję siebie, że skoro zrobiono mi krzywdę, to dlaczego jeszcze mam do tego dokładać nowe krzywdy z własnej woli? Po co żyć tym, co jest bez sensu, a co nas niszczy? Nie wolno mi tym żyć na co dzień." Cytatów, które wynotowałam sobie z tej książki, jest mnóstwo, jednak ten wyjątkowo chwycił mnie za serce. Z wielką wyrazistością, zakrzykując ogromny ból, obrazuje charakter pani Bożeny Batyckiej, jej niezłomność oraz podejście do życia, które w całym swym tragizmie zasługuje na podziw. Od pucybuta do milionera. Któż nie zna tego sformułowania? Batycka podczas podróży po USA doświadczyła zachwytu tym, jak w tamtejszym wielkim świecie często jest ono materializowane. Wtedy jeszcze nie miała pojęcia, że lata później doświadczy drogi dokładnie odwrotnej. W książce "Batycka. Gorzki smak sukcesu" na początek dostajemy garść informacji o dzieciństwie i młodości Bożeny Batyckiej. Pochodząca z dobrego i majętnego domu dziewczyna doskonale wkomponowała się w kaletniczą rodzinę Batyckich. Teściowie się w niej zakochali. Zresztą z wzajemnością. Kobieta ta, jak twierdzą rozmówcy autorki, ma niezwykły dar do zjednywania sobie ludzi. Wynika on z otwartego, ciepłego, przepełnionego szacunkiem stosunku do drugiego człowieka. Niestety kiedy szlachetne serce staje w parze z nadmierną wiarą w drugiego człowieka, wtedy zaczynają się kłopoty. Historia opowiedziana w tej biografii rozrywa serce. Jak bardzo by się nie starać chłodno i z dystansem podchodzić do sprawy, to jednak przysłowiowy nóż otwiera się w kieszeni na zderzenie z perfidią i wyrachowaniem ludzi, którzy odebrali Batyckiej wszystko to, co ważne. W kompletnej opozycji do tych wątków staje obraz samej pani Bożeny, która nawet w najczarniejszej dziurze stara się dostrzegać choćby najcieńsze smugi światła. Ta kobieta to siła, to zachwyt życiem i wola walki. Choć straciła tak wiele, nigdy nie zaprzedała duszy, nigdy nie zgubiła serca. Czyta się jej historię pięknie, bo mimo iż tak bolesna, niesie wspaniałe, przesłanie, które warto zapisać w sercu na dłużej.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
10-09-2025 o godz 19:34 przez: kuchniaksiazkakino
Po książki biograficzne sięgam z dużą ostrożnością. Lubię je, bo dają możliwość zajrzenia za kulisy czyjegoś życia, ale wiem też, że ocena takich historii nigdy nie jest łatwa: w końcu dotykają prawdziwych ludzi i ich dramatów. W przypadku tej lektury nie było inaczej. Nazwisko Batycka kojarzyłam głównie z marką torebek, jednak o samej projektantce wiedziałam niewiele. Zastanawiałam się, czy ta publikacja nie okaże się jedynie próbą przedstawienia siebie w roli ofiary. Na szczęście dostałam coś więcej: szczerą i poruszającą opowieść, w której Bożena Batycka nie unika przyznania się do błędów, a jednocześnie pokazuje, jak trudno podnieść się po utracie niemal wszystkiego. Książka nie ogranicza się do historii firmy i walki o markę. To przede wszystkim intymny portret kobiety – matki, żony, przedsiębiorczyni – która musiała zmierzyć się z dramatami osobistymi i zawodowymi. Dzięki współpracy z Magdaleną Kuszewską całość nabiera reporterskiego charakteru, a głos samej bohaterki przeplata się z relacjami bliskich. Nie jest to opowieść idealnie uporządkowana, momentami można odczuć lekki chaos, ale jednocześnie to właśnie ta szczerość i emocjonalność sprawiają, że książkę czyta się z dużym zainteresowaniem. To historia, która skłania do refleksji nad tym, jak cienka bywa granica między sukcesem a upadkiem, i jak ogromną rolę odgrywa w życiu zaufanie. „Batycka. Gorzki smak sukcesu” polecam nie tylko osobom, które interesują się światem mody czy biznesu, ale każdemu, kto szuka w literaturze prawdziwych emocji i życiowych lekcji. To świadectwo siły kobiety, która nie poddała się mimo licznych przeciwności. Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnoctwo Otwarte.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
10-09-2025 o godz 22:58 przez: Anonim
Rzadko oceniam książki na 5 jednak są takie historie, które bardzo poruszają. Kiedy do ręki biorę biografie, po jej zakończeniu czuję się totalnie emocjonalnie przeczolgana to znaczy, że lektura była napisana w sposób, który bliski jest ideału. Idealna natomiast nie jest historia kobiety, która stworzyła znaną i cenioną markę, a później dzieło jej życia zostało jej w brutalny sposób odebrane. W biografii przeżywamy całe życie wraz z Bożeną Batycką, razem dorastamy, zakładamy rodzinę, przechodzimy przez trudy macierzynstwa i wielki biznesowy sukces, jednak przechodzimy razem z bohaterką również przez koszmar zdrady. Dowiemy się, jak bardzo nie opłaca się ufać w biznesie i jak okrutni potrafią być ludzie gdy w grę wchodzą wielkie pieniądze, prestiż i uznanie. Z całego serca polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
20-09-2025 o godz 17:23 przez: anna czyżewska
Lubię czytać historie o silnych kobietach, które idą do przodu mimo przeciwności losu, które tylko na chwilę odsuwają się w cień by nabrać sił i niestrudzenie podążać ścieżką życia. Zrozumieć życie, świat, swój los by poczuć spełnienie.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
11-09-2025 o godz 00:19 przez: Agata
Batycka, @wydawnictwootwarte Dziękuję ogromnie, #współpraca❤️ Zaznaczam, iż nie mam powiązań ani z Panią Batycką, ani nową właścicielķą firmy. Wpis premierowy 👜 Eleganckie torebki z subtelną kroplą bursztynu. Szczyt elegancji i prestiżu. Dla zwyczajnych (co nie znaczy nieatrakcyjnych) Polek przełomu lat 90/2000 niedostępne. Dodajmy do tego dystyngowaną damę, serdecznie uśmiechniętą, z czerwoną szminką na ustach. Wypisz, wymaluj kwintesencja firmy Batycki. Pani Bożena. 👜 Bohaterka reportażu, personifikacja powyższego opisu była na szczycie: rodzinna firma z tradycją słynna niemal na cały świat, posiadaczki (zazwyczaj obdarowane za free) torebek ze swiata polityki (i to tej najwyższego szczebla) jak I celebryckiego. Dodajmy do tego luksusową willę urządzoną ze smakiem, nie wspominając o równie smakowitych ucztach, które później spalano na obozach jogi. Podróże, nie tylko służbowe, miłość. 👜 Niestety, pewnego razu nadszedł czas poznania gorzkiego smaku sukcesu, ale i nieodpowiednich decyzji, braku szkoleń z zarządzania i manipulacji, życia chwilą ponad stan. Dochodzi do utraty majątku firmy i rodzinnego, następnie praw do marki i firmy, w konsekwencji także utrata willi,celebryckich "przyjaciół", ukochanych antyków, zdrowia swojego i syna, wreszcie poduszki finansowej i spokojnego życia. Co najgorsze, wszystko to od wydawaloby się od najbliższych osób, przyjaciół wręcz... 👜 Dzięki reportażowi poznajemy nieco bliżej prywatne życie pani Bożeny, która wydaje się zbyt łatwowierną i dobrą jak na dzisiejsze czasy. Brakowało mi tej autentyczności, takiego walnięcia w stół "O matko jak mi żal tych moich antycznych gratów, jak do tego doszlo", nawet dziennikarka jest nią zachwycona i przez mało obiektywna, sama też ukazała nieco interesowną naturę (sugerowanie wielkiej torby Vuitton jako lepszą od obozów jogi, gdzie Pani Bożena za każdym razem powtarza jak mierzą ją wielkie loga), zastanawiający jest brak czasu i głosu drugiej sióstr pomimo tych mało wiarygodnych wymówek. Sam reportaż jest w tonacji refleksyjnej za utraconym bogactwem, mało konkretów. Najgorsze zaś to, że wielu rzeczom i problemom można bylo zapobiec, wszak każdy jest kowalem własnego losu...
Czy ta recenzja była przydatna? 1 2
Więcej recenzji Więcej recenzji

Podobne do ostatnio oglądanego