Bliżej (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 29,99 zł

29,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 43,84 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 43,87 zł

Sprzedaje Matfel : 47,70 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Ona uciekła do Stanów w poszukiwaniu lepszego życia. On uciekł od życia, które go zawiodło.

Vincent, znany lekarz, próbuje się pozbierać po zdradzie narzeczonej. Ruby, dziewiętnastolatka przebywająca w Stanach nielegalnie, desperacko walczy o przetrwanie. Światy tych dwojga nie miały prawa się przeciąć, a jednak…  
Ich pierwsze spotkanie to prawdziwa katastrofa. On ma ją za rozpuszczoną gówniarę, ona jego – za nadętego snoba. Los jednak ma wobec nich swoje plany. Gdy oboje poznają się lepiej, wzajemna niechęć powoli ustępuje miejsca współczuciu i szacunkowi.
Układ, który proponuje Vince, żeby pomóc Ruby, ma być prosty: małżeństwo bez zobowiązań, wspólne mieszkanie i kilka pozorowanych randek. A jednak z każdą rozmową i każdym spojrzeniem rodzi się między nimi coś prawdziwego.  
Tylko czy miłość wystarczy, gdy przeszłość powraca i chce odebrać wszystko?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1662449235
Tytuł: Bliżej
Autor: Martyna Majewska
Wydawnictwo: Papierowe Serca
Język wydania: polski
Liczba stron: 432
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-10-29
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 30 x 135 x 206
Indeks: 75312091
średnia 4,6
5
15
4
3
3
3
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
15 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
03-11-2025 o godz 07:20 przez: Kate.TheBookBear
Współpraca reklamowa @wydawnictwopapieroweserca @m.majewska_autorka Ruby to młodziutka dziewczyna, która uciekła z Australii do Stanów, gdzie przebywa jako nielegalna imigrantka. A to sprawia, że nie ma żadnych praw ani dostępu do lekarzy. Walczy o lepsze życie, pracując na czarno, i próbuje jakkolwiek związać koniec z końcem. Na szczęście nie jest całkowicie sama na świecie — ma Anę, przyjaciółkę, która jest już jak siostra. Właśnie za sprawą Any, Ruby poznaje Vince’a podczas przyjacielskiego wypadu do Montany. Gdy tylko dziewczyna dowiaduje się, że starszy mężczyzna jest lekarzem, postanawia spróbować nawiązać z nim bliższą relację — z pozoru przyjacielską, ale różnica wieku robi swoje. Oboje popełniają błędy, przez co pałają do siebie nienawiścią, aż do chwili, gdy Ruby potrzebuje lekarza. Vince zjawia się bez mrugnięcia okiem i w tej samej chwili poznaje historię dziewczyny: czemu ucieka z Australii oraz fakt, że przebywa w Stanach nielegalnie. Sprawy zmieniają obrót, gdy Vince proponuje Ruby pewien układ — małżeństwo, by dziewczyna mogła legalnie przebywać w Stanach. Od tej chwili zaczynają udawać parę... Ale czy aby na pewno udają? Książka nie skupia się na przekonywaniu wszystkich dookoła o prawdziwości ich relacji — jak to zazwyczaj bywa przy tym motywie. Autorka poszła o krok dalej — skupiła się głównie na Ruby i jej przeżyciach, tych przeszłych, jak i teraźniejszych. Relacja z Vince’em staje się intymna, ale nie myślcie sobie, że Martyna atakuje spice scenami. Owszem, takie też są, ale bardzo zwięźle i bez szczególnych efektów specjalnych. Według mnie to bardzo duży plus, bo ta książka nie stoi erotyką. Sceny spice są oszczędne w swoim wydaniu, bardzo czułe, wyjątkowe, świetnie wyważone. Jestem przekonana, że gdy tylko poznacie historię Ruby, to Vince skradnie Wasze serce swoim zachowaniem. I tu dochodzimy do plot twistu, a ja wręcz muszę zwrócić się bezpośrednio do Martyny — jak mogłaś mnie tak zaskoczyć?! Podejrzewałam wszystko, ale skubana tak uśpiła moją czujność, że zbierałam szczękę z podłogi! No i jeszcze Vince w tej całej akcji porwania Ruby... 🥵🥵🥵 Czy mogę dostać takiego, chociaż z kartonu? 😅 Rzadko zwracam uwagę na tytuły książek, ale tu nie mogę przejść obojętnie. „Bliżej” pasuje idealnie do fabuły i relacji głównych bohaterów. Nie mam tu na myśli jedynie kwestii fizycznych, ale przede wszystkim ich więzi emocjonalnej. Po „Milionie powodów” nie spodziewałam się, że mogę przeczytać coś jeszcze lepszego pod kątem emocji, a tu proszę... Autorka przebiła samą siebie. 🤩 Muszę Was też ostrzec — ta książka jest nieodkładalna. Nie ma szans na przerwę w czytaniu. Przez ogrom emocji? Trochę tak, ale przede wszystkim przez fakt, że czytelnik jest dosłownie wciągany w główną akcję, jakby wszedł do środka książki. I za to mam ochotę uściskać Martynę 🩷 A poza tym wszystkim to płakałam, piszczałam, śmiałam się, bałam i wstrzymywałam powietrze... Takie przeżycia zafundowała mi ta książka 🩷. No i tak chemia między Ruby i Vincem... Przez to, że od początku między nimi iskrzy nie się poczucia, że to slown burn. Nie zrozumcie mnie źle - jest to piękny slow burn! Tak świetnie napisany, płynny, realistyczny, że nie jest ani za wolno ani za szybko.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2025 o godz 10:13 przez: Szymon
„Bliżej” Na początku nie chcą się znać, lecz później czuje się przy nim bezpiecznie. 🐢(Współpraca reklamowa z @wydawnictwopapieroweserca @m.majewska_autorka)🐢IG:@podroze.z.bocianem Zgubną nadzieja może Nas napędzać do działania. Ból może Nas zniszczyć, ale ukształtować charakter. Odnalezieniem spokoju nie jest takie proste, gdy do drzwi pukają demony przeszłości. W powieści wystąpił motyw enemies to lovers, który jest wyczuwalny od pierwszego spotkania. Napięcie między Ruby a Vincentem można ciąć no*em. Najlepiej byłoby, gdyby któreś z nich zniknęło i już nigdy więcej nie pokazało się drugiemu na oczy. Chociaż znają się tylko chwilę, to potrafiliby podać milion powodów, dlaczego mają trzymać się od siebie z daleka. Nienawiść połączona z odrazą ma gorzki smak. Bohaterowie: Ruby - dziewczyna wyjeżdża do Nowego Jorku, żeby odnaleźć swojego ojca, którego nawet nie widziała na oczy. Może być to głupie, lecz rozumiem jej zachowanie i sposób myślenia, jakim się kieruje. Pracuje za dwóch, umie o siebie zadbać i ciężką pracę chce osiągnąć swój cel. Utożsamiam się z niektórymi jej uczucia, a w pewnych momentach myślałem, że Martyna opisuje moje życie. Chciałbym przytulić Ruby i zabrać jej smutek. Ana - przyjaciółka na dobre i złe. Jest jednym wsparciem Ruby. To dzięki niej Nasza główna bohaterka mogła zapoznać się z Vincentem. Vincent - lekarz, który zna się na rzeczy. Dojrzały, oczytany, kulturalny mężczyzna. Nie jest typem bad boya, a w relacji stawia na wsparcie, uczucia oraz szczerość. Początkowo, tak jak Ruby miałem o nim negatywne zdanie. Uważałem, że się wywyższa ze względu na swoją pozycję, chce pokazać, jaki jest inteligentny, a do Ruby nie odnosił się z należytym szacunkiem. Im w głąb książki, tym bardziej moje zdanie na jego temat się zmienia. Poznajemy przeszłość Vince'a dzięki której możemy bliżej zrozumieć jego emocjonalną stronę. Rozdarte rany wciąż kr**wią, a czas wcale ich nie uleczy. Zdrada od bliskiej osoby boli najbardziej. Przestał wierzyć w miłość i porzucił wszelkie związane z nią uczucia. Jego życie zmienia Ruby, ale on nie pozostaje dziewczynie dłużny i wychodzi do niej z pewną propozycją, która wydaje się idealnym rozwiązaniem na powstałe problemy. ___ Relacja Ruby z Vincentem jest urocza oraz dojrzała. Pod idealną maską skrywają blizny przeszłości. Ból ich połączył, a smutek został zastąpiony uśmiechem na twarzy. Brakujące elementy w układance, jaką jest serce. Powieść jest przepełniona bolesnymi, lecz prawdziwymi uczuciami, które są fundamentem tej historii. Jedyny minus daję za wątek z ojcem Ruby. Nie będę się o tym rozpisywać ze względu na spoilery, ale ta sytuacja dodatkowo utwierdziła mnie w pewnym przekonaniu. Nie licząc tego faktu, to całość jest genialna i tak jak w przypadku „Miliona powodów”, miło spędziłem czas, czytając tę książkę. Dziękuję @m.majewska_autorka i @wydanictwopapieroweseeca za zaufanie, egzemplarz do recenzji i danie mi szansy. Jest mi niezmiernie miło, że mogłem nawiązać współpracę z Państwa Wydawnictwem 🫶. Martyno, czekam na kolejne książki twojego autorstwa 🥹.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-11-2025 o godz 12:28 przez: Martyna
💭Lubicie historie, które zaczynają się od nienawiści, a kończą uczuciem, którego nie da się zapomnieć? Twórczość Martyny Majewskiej poznałam już wcześniej i od razu wiedziałam, że to autorka, z którą dogadam się emocjonalnie💕 A •Bliżej• tylko to potwierdziło. To jedna z tych historii, które nie kończą się wraz z ostatnią stroną. Zostają z czytelnikiem, w głowie i w sercu, długo po zamknięciu książki. Dwie pogubione dusze, które początkowo się nie znoszą, a później odnajdują w sobie spokój, którego nie poręczą znaleźć nigdzie indziej. COŚ ABSOLUTNIE PIĘKNEGO! Ta książka dotknęła mnie w miejscu, o którym dawno już zapomniałam… Ruby i Vincent to duet, krowy od pierwszych stron iskrzy, ale nie w tym oczywistym sensie. Ich relacja dojrzewa, nabiera sensu i głębi, a każde słowo i gest coś znaczy. Uwielbiam motyw enemies to lovers (wiecie o tym), a jeśli dorzucić do tego różnicę wieku i aranżowane małżeństwo… no cóż, ja jestem kupiona 😅 Jednak to, co tak najbardziej mnie ujęło, to nie sam romans, tylko sposób, w jaki autorka pokazuje emocje. Ruby to bohaterka, której się kibicuje. Jest zagubiona, ale też silna, pełna determinacji i odwagi. Od razu ją polubiłam. Vincent to z kolei typ, którego ciężko rozszyfrować. Jest chłodny, zamknięty w sobie, ale z każdą stroną staje się bardziej ludzki. Przeciwieństwa, które niby nie mają szans, a jednak. •Bliżej• to historia o bliskości, która lecz. O bólu, który potrafi zmienić człowieka, a także o nadziei, która czasem jest zgubna, ale niezbędna, żeby iść dalej. Absolutnie nie jest to banalny romans, który przeczytasz i zapomnisz. Nie spodziewałam się, że ta historia tak mnie poruszy. Wzruszyłam się, śmiałam i były też momenty, na których wstrzymywałam oddech… To naprawdę piękny, dojrzały slow burn, który rozgrzewa, ale przede wszystkim daje nadzieję. Pokazuje, że nawet jeśli los rzuca nam kłody pod nogi, to czasem wystarcza jedna osoba, by znów uwierzyć w miłość 🩷 •Bliżej• to książka, która nie tylko wciąga, ale otula emocjami. Zdecydowanie jedna z tych historii, które się czuje całym sobą♥️ [współpraca reklamowa] @wydawnictwopapieroweserca @m.majewska_autorka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-11-2025 o godz 17:17 przez: anonymous
Ruby ucieka z Australii do Stanów Zjednoczonych, próbując zostawić za sobą trudne wspomnienia. Żyje w ciągłym napięciu, ukrywając się przed światem jako nielegalna imigrantka. Każdego dnia walczy o to, by nikt nie odkrył jej tajemnicy. Jej głównym celem staje się odnalezienie ojca, który mógłby pomóc jej zostać w kraju na stałe. W pracy poznaje Anę, dziewczynę o ogromnym sercu, która jako jedyna zna jej sekret. To właśnie dzięki niej Ruby spotyka Vinca, lekarza i przyjaciela rodziny. Ich pierwsze spotkanie dalekie jest od ideału. Ona postrzega go jako aroganckiego mężczyznę, a on uważa ją za zbyt pyskatą i pewną siebie. Jednak los lubi płatać figle. Gdy Ruby nagle potrzebuje pomocy, to właśnie Vince staje się jej ratunkiem. Wtedy wszystko zaczyna się zmieniać, pojawia się zaufanie, a z nim coraz głębsze emocje. Vince zaskoczył mnie swoją delikatnością i empatią. Widać, że jest człowiekiem, który potrafi słuchać i rozumieć, nie przekraczając cudzych granic. Ruby z kolei jest pełna lęków, a jednocześnie niezwykle silna. Jej nieufność wynika z bólu, który nosi w sobie od lat, jednak przy nim uczy się, że bliskość nie musi oznaczać zagrożenia. Ich relacja rozwija się powoli, z dużą dozą ostrożności. Kiedy Vince proponuje jej fikcyjne małżeństwo, by mogła pozostać w Stanach, sytuacja wymyka się spod kontroli. Z udawania rodzi się prawdziwe uczucie. Podobało mi się, jak autorka poprowadziła ich historię. Styl jest lekki i przyjemny, a krótkie rozdziały sprawiają, że książkę pochłania się niemal jednym tchem. Mimo emocjonalnej głębi, nie zabrakło scen, które budzą uśmiech. Ana okazała się cudownym dopełnieniem tej historii. Mam nadzieję, że autorka opowie jej własną historię, bo zdecydowanie na to zasługuje. Mimo, że były momenty, które nie do końca były dla mnie zrozumiałe, to jestem w stanie przymknąć na nie oko, bo historia bardzo mi się podobała. To książka o odzyskiwaniu wiary w ludzi, o zaufaniu, które rodzi się w cieniu bólu, i o tym, że każdy, bez względu na przeszłość, zasługuje na miłość. 7/10 ⭐️ Współpraca reklamowa @wydawnictwopapieroweserca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2025 o godz 11:23 przez: Anna
BLIŻEJ @m.majewska_autorka @wydawnictwopapieroweserca -współpraca- • • • „”Nigdy nie jest za późno, by znaleść kogoś, kto odmieni twoje życie na lepsze i nada nowy sens twojemu światu. I jeśli warto o coś walczyć, to właśnie o MIŁOŚĆ. Przecież ostatecznie tylko ona ma znaczenie” • • • Dzień dobry 😊 Znacie twórczość Martyny Majewskiej? Ja jestem na bieżąco. Oczarowała mnie swoim stylem i pomysłami na fabułę. Potrafi wzruszyć, rozbawić, wystraszyć i zdenerwować 🤭 a to tylko początek tego, co nam serwuje w swoich książkach 🥹🤩 Ruby to bardzo młoda kobieta, która uciekła ze swojego kraju. Niestety powód jej decyzji jest bardzo słuszny. Gdy próbuje w tajemnicy przetrwać na ulicach obcego sobie państwa, poznaje życzliwych ludzi, którzy mimo tego, że wiedzą o jej nielegalnym życiu, postanawiają jej pomóc w walce o jej spokojne i lepsze życie. Na jej drodze pojawia się Vincent, ceniony i znany wszystkim lekarz, który ma nieskazitelną opinię. Niestety mężczyzna, wciąż próbuje ułożyć sobie życie po tym, co zrobiła jego narzeczona. Ta dwójka, z każdym kolejnym spotkaniem, wywiera na sobie coraz więcej… iskier 😈 z początku są one rzucane wrogo, ale gdy tylko poznają się od wewnętrznej strony, okazuje się, że są sobie w stanie pomóc z problemami codziennymi. A szalejące iskry, zmieniają się w te, które wywołują pożądanie i namiętność ❤️‍🔥 Walka z przeszłością, rozgrywa się o piękną przyszłość. Czy nasi bohaterowie, dają z siebie wszystko? Czy zbudują fundamenty, które będą dla nich wystarczająco mocne? Ona, przegoniła dla niego ciemne chmury 🥺 On wskazał jej drogę, do słońca 🥹 Najlepsza historia, jaką ostatnio miałam okazję czytać! Treść, wdziera się do serca czytelnika i rozgaszcza się na dobre, nie mając w zamiarze opuszczać tego miejsca! 🥹😍 Jestem zakochana! Szczęśliwa! Usatysfakcjonowana! Poczułam komfort i siłę! Takich historii potrzeba mi więcej ❤️ POLECAM! #bliżej jest obowiązkowo #doprzeczytania
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-10-2025 o godz 08:39 przez: Agata
Współpraca reklamowa z Wydawnictwo Papierowe Serca Vincent to dobroduszny, bezinteresowny, troskliwy mężczyzna o wielkim sercu, a do tego świetny lekarz. Jest poukładany, inteligentny, błyskotliwy i szarmancki. Na samą myśl o nim, aż się rozpływam z zachwytu. Polubiłam Ruby i bardzo było mi jej szkoda, bo jest młoda, a w życiu doświadczyła już tak wielu przykrości i bólu. Na szczęście spotkała kogoś takiego jak Vince, który potrafił się nią zaopiekować i okazać dużo zrozumienia i wsparcia. Ich znajomość nie zaczęła się dobrze, nie było kolorowo, nie tak jak być powinno. Genialne były ich wzajemne docinki i przekomarzania. Z czasem, kiedy już lepiej się poznali i polubili dało się wyczuć, że wzajemna niechęć, zamienia się w rodzące się między nimi napięcie i pojawiające się z każdym dniem uczucia. Świetnie mi się czytało to, jak to się rozwija, w swoim tempie, nie za szybko i nie za wolno, wszystko było trafione w punkt i napisane ze smakiem. Są mega uroczą parą i naprawdę ich polubiłam. Motywy świetnie napisane, zarówno enemies to lovers, jak i age gap i wszystko co z nimi związane. Czytałam to z wielką przyjemnością. Było też zabawnie i naprawdę świetnie się bawiłam, aż tak, że chwilami ciężko było mi ją odłożyć. Jest po prostu wciągająca i czyta się ją błyskawicznie. Nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o pewnym minusie, a mianowicie, dużo było w tej książce błędów interpunkcyjnych, ortograficznych i literówek, które aż kłuły mnie oczy. Nie zmieniło to oczywiście mojego odbioru książki, ale jednak utrudniło lekko lekturę. "Bliżej" to może i nie jest idealna pozycja i ma kilka swoich malutkich minusów, ale mnie podoba się to, że nie ma tutaj wielkich dram, wydziwiania, jest prosto, życiowo, tak jak powinno być. Cała historia i pomysł na książkę były naprawdę bardzo ciekawe. Ta pozycja okazała się być dla mnie miłym zaskoczeniem i niejednokrotnie mnie poruszyła.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
05-11-2025 o godz 20:22 przez: strefaliteracka
Współpraca z @wydawnictwopapieroweserca Gdy tylko przeczytałam opis tej książki, pomyślałam, że ta historia ma wielki potencjał. Przyznam jednak, że już sam początek sprawił, że w nią zwątpiłam, bo kłótnie bohaterów, zamiast budować chemię, nie do końca mnie przekonywały. Od razu też uprzedzam, że Ruby i Vincent czuli do siebie niechęć jedynie przez kilka rozdziałów, więc motyw enemies to lovers nie dawał za wiele satysfakcji. Podobało mi się, jak ta dwójka wzajemnie się wspierała i otaczała troską. Z uwagi na przeszłość Ruby, poczucie bezpieczeństwa jakie zapewnił jej Vincent było ujmujące. Dość szybko sobie zaufali, ale jednak oboje pozostawali ostrożni, by znów nie cierpieć. Powód, dla którego zawarli małżeństwo faktycznie był istotny. Niestety, dla mnie wszystko potoczyło się mało wiarygodnie. Spodziewałam się jakichś komplikacji, skoro Ruby mieszkała w Stanach nielegalnie, tymczasem, poza wspominaniem, że sytuacja jest skomplikowana, bohaterowie nie mierzyli się praktycznie z żadnymi problemami. Najbardziej zawiódł mnie jednak wątek poszukiwania ojca Ruby. "Poszukiwanie" to właściwie zbyt duże słowo, bo Ruby po poznaniu Vincenta nie podjęła już żadnych działań w tej kwestii. Rozwiązanie całej sprawy miało być chyba zaskakujące, ale jak dla mnie sprawiło jedynie, że Ruby wyszła na naiwną i wręcz ślepą. Miałam naprawdę niezłą zagwostkę, jak ocenić tę książkę. Była w porządku, jeśli chodzi o historię dwóch samotnych i poranionych dusz, które odnalazły w sobie nawzajem ukojenie i miłość. Miała jednak znacznie większy potencjał, niektóre wątki zasługiwały na więcej uwagi i wypadły zwyczajnie blado. Czuję niedosyt, bo jednak nie okazała się tak poruszająca, jak myślałam, że będzie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
02-11-2025 o godz 15:02 przez: Julianna
Ta historia to była naprawdę bardzo ciekawa powieść. Owszem, zrobiłabym ją jako dylogie, aby bardziej płynnie przechodzić z wydarzenia na wydarzenie, oraz by ta czasoprzestrzeń była bardziej zrozumiała. Ale…✨ Mamy Ryby, która trzymając tylko magnesik w swoich dłoniach wyrusza do Nowego Yorku z Australii, by odszukać swojego biologicznego ojca. Niestety miasto bardzo ją przytłacza, a co gorsza staje się nielegalną imigrantką. Jednak niebiosa nad nią czuwają i poznaje wspaniałą dziewczynę, po czym mężczyznę, który okazuje się być wybitnym lekarzem. W wyniku wydarzeń, słowo od słowa, gdzie pierwsze spotkanie też nie należało do najlepszych - Vince proponuje jej małżeństwo oraz by odnaleźć jej tatę. Okazuje się, że za tym wszystkim stoją mroczne siły. Czasem, nad którymi nie warto mieć władzę. Pomiędzy Ruby a Vin, tworzy się więź i ach! Namiętności nie zabraknie🤭 Najbardziej to wcięła mnie scena z badaniem w domu❤️‍🔥. Hate/Love gwarantowane i było to odczuwalne. Autorka też pokazuje tematy związane z kobiecym ciałem. Październik to nie tylko symboliczny czas z walką raka piersi, ale też aby poddać się ogólnemu badaniu ginekologicznemu. Warto udać badać się regularnie! Końcówka - wiedziałam, że coś się wydarzy, ale tutaj w tym wątku mafijnym zabrakło się więcej informacji. Dodałabym troszkę 👉🏻 więcej walki, chodź och! Modliłam się aby bohaterce nic się nie stało. Sama w sobie historia była poruszająca, ponieważ takie sytuacje na świecie wciąż mają miejsce, a nie jesteśmy tego świadomi. Każdy zasługuje na szczęście❤️‍🩹Każdy zasługuje na to by mieć dom. 3,5/5✨ współpraca reklamowa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2025 o godz 20:52 przez: Barbara Bandyk
Gdy tylko myślę o tej historii i jej bohaterach mam przed oczami pewną delikatność, która cechuje tę powieść. Czuję elektryzujące emocje towarzyszące mi podczas lektury i pragnę ponownie wrócić do momentów, które nawiązują do tytułu. Momentów, które tworzyły więź bohaterów, ale przede wszystkim spajały ich relację. To właśnie one pokazywały Ruby i Vincentowi, że palące ich uczucie rośnie, i staje się głębsze. Prawdziwsze... Mimo trudnych początków ta dwójka jest sobie pisana. Nie wiem skąd to przeczucie, ale po prostu ich osobowości (tak różne) sprawiały, że ich upór i zawziętość wiązały ich ze sobą w niezwykły sposób. Piękne jest połączenie ich różnych światów i przyzwyczajeń, ale jeszcze piękniejsze są chwile, w których pokazują sobie, że łączy ich więcej niż myśleli. Trudna przeszłość ciągnie się za obojgiem. Ruby mając swoje demony nie potrafi i nie może żyć tak jak o tym marzy. Z kolei Vincent po swoim zawodzie miłosnym nie wierzy, że otworzy się na tak poważną relacje po raz kolejny. Górę jednak bierze ich opiekuńcza strona. Więź, która tworzy się między tym dwojgiem jest pełna troski i dobroci serca o tego drugiego. Aż nie mogę uwierzyć jak wielki kontrast dostrzega się między ich początkami a dalszymi wydarzeniami. Martyna Majewska stworzyła powieść, która czaruje swoim pięknem, ale chwyta też za serce bolączkami, przez które muszą przechodzić bohaterowie. Ja dosłownie oddałam swoje serce, zakochując się w każdym przeczytanym słowie. Polecam jako moją #polecajkaodzaczytanej ❤️ [REKLAMA WYDAWNICTWO PAPIEROWE SERCA]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-10-2025 o godz 09:58 przez: Patrycja
Ruby młoda samotna nielegalna imigrantka uciekająca od ojczyma, boryka się z wieloma problemami wynikającego z jej nielegalnego pobytu, brak legalnej pracy, brak możliwości edukacji, jak i skorzystania z pomocy medycznej. Vincent jest lekarzem, który jest zraniony po swoim poprzednim związku i nie szuka niczego poważnego. Ich pierwsze spotkanie nie wyszło najlepiej, chociaż iskry leciały, ale raczej te mniej przyjemne. Stopniowo się jednak do siebie przekonują i planują ślub dla zielonej karty. Ich zmiana wraz z rozkwitem ich związku jest piękna i emocjonująca, początkowe zainteresowanie rośnie w coś szczerego. Od samego początku książka miała u mnie duży plus bo motyw różnicy wieku ostatnio jest moim ulubionym i na szczęście się nie zawiodłam. Oboje mają bagaż niekoniecznie dobrych doświadczeń, ale razem pracują nad budowaniem zdrowej relacji. Jedną z mocniejszych stron książki jest to jak autorka pokazała ich codzienność, wspólne posiłki, rozmowy. To sprawiło, że ich relacja wypadła naturalnie i wiarygodnie. Mam też nadzieję, że znajomi naszej głównej pary dostaną szansę na własną książkę. ❤️ Styl autorki jest też bardzo lekki dzięki czemu książkę czyta się szybko, ale zostaje z czytelnikiem na dłużej. To jedna z tych historii, które nie tylko wzruszają, ale też dają nadzieję, że nawet z najtrudniejszych sytuacji można wyjść, jeśli znajdzie się kogoś, kto rozumie nas nie potrzebując słów. Zdecydowanie książkę polecam każdej fance romansu zwłaszcza jeśli lubisz motyw różnicy wieku i małżeństwa z rozsądku!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-11-2025 o godz 09:56 przez: Anonim
Ruby, imigrantka z krótką wizą i niespełnionymi marzeniami, trafia do Montany, gdzie los stawia na jej drodze Vincenta – mężczyznę, który po zdradzie narzeczonej szuka spokoju z dala od Nowego Jorku. Ich pierwsze spotkanie kończy się konfliktem, ale przypadek sprawia, że Ruby zaczyna pracę w jego domu. Ich drogi ciągle się przecinają, choć nie pałają do siebie sympatią. Jednak gdy Vincent poznaje prawdę o przeszłość Ruby, postanawia jej pomóc. To, co miało być układem bez emocji, szybko przeradza się w prawdziwą miłość – a przeszłość, której oboje próbowali uciec, powraca, grożąc zniszczeniem ich nowego początku. Bardzo bałam się, że autorka nie przeskoczy poprzeczki, którą ustawiła sobie w dniu wydania swojego debiutu. Jednocześnie liczyłam na to, że pokocham „Bliżej” równie mocno co „Milion powodów”. I wiecie co? I tak się stało. Pokochałam całym serduszkiem. Choć chciałam ją sobie dawkować czytając jednocześnie też inne książki, kiedy już wsiąkłam w tę historię, nie mogłam się oderwać. Rewelacyjna kreacja bohaterów, świetna fabuła, wątek trzymający w napięciu i mnóstwo motywów, które kocha każda romansiara. Uwielbiam pióro Martyny Majewskiej i po lekturze tej powieści nic się w tej kwestii nie zmieniło. Pisze lekko, ale rewelacyjnie oddaje emocje, nie żałuje kłód rzucanych pod nogi bohaterów, a wszystko to sprawia, że ich historia całkowicie pochłania czytelnika. „Bliżej” nie odstaje niczym od światowych bestsellerów tego gatunku. Kocham i ogromnie polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-10-2025 o godz 15:24 przez: jaroslawska.agnieszka
Ta historia ma w sobie wszystko. Opowiada o dwójce ludzi, którzy są pogubieni i na wskroś samotni. Ona chce poradzić sobie ze wszystkim sama, a on jeszcze nie wie jak bardzo potrzebuje obecności drugiego człowieka tuż obok. Dla Ruby przyjazd do Stanów Zjednoczonych to jedyna szansa aby żyć na własnych zasadach. Nie może wrócić do swego kraju ani do domu, bo tam nie będzie bezpieczna. Każdy dzień to dla niej walka o przetrwanie i obmyślanie planu na to jak zostać w Stanach legalnie i żyć tu bez strachu o kolejny dzień. Vincent z pozoru ma wszystko - pieniądze, karierę i szczęśliwe życie. Dla niego lista oczekiwania wobec życia jest zamknięta, bo po tym jak został zdradzony nie ma zamiaru więcej angażować się w żadną relację. Nie wie jeszcze że los ma dla niego inny plan. Znajomość Ruby i Vinca nie mogła zacząć się gorzej. Nie polubili się brzmi jak niedopowiedzenie w tej sytuacji. Jednak z biegiem czasu Ruby powstawania się przed nim otworzyć bo ileż można ukrywać i dusić w sobie tak dojmująco smutne i trudne tajemnice. Vince nie może zareagować inaczej - proponuje jej prosty układ, który pomoże rozwiązać jej wszystkie problemy. Kiedy dla pozorów zamieszkują razem wspólna codzienność zaczyna wynikać się spod kontroli. Historia o dwójce pogubionych ludzi, którzy żyją z przekonaniem, że nic dobrego już na nich czeka. A kiedy to dobro pojawia się w ich życiu, to nie ma już odwrotu 💕
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-10-2025 o godz 04:31 przez: Weronika Dudkiewicz
Od pierwszych stron wiedziałam, że ta historia mnie nie wypuści. Vincent skradł moje serce od razu – z jednej strony zamknięty w sobie, zraniony i nieufny, z drugiej niezwykle autentyczny w swojej wrażliwości. Ruby podziwiam ogromnie – za odwagę, determinację i siłę, by walczyć o siebie nawet wtedy, kiedy wydawało się, że świat staje przeciwko niej. To nie jest historia idealna, a właśnie dzięki temu tak prawdziwa i poruszająca. Bohaterowie popełniają błędy, ranią siebie nawzajem, czasem trudno ich zrozumieć – a jednak to tylko potęguje emocje. Martyna Majewska świetnie oddaje te momenty, które sprawiają, że serce bije szybciej: od ostrych wymian zdań, przez subtelne gesty, aż po chwile, gdy napięcie między nimi jest niemal namacalne. Czytając „Bliżej”, miałam wrażenie, że razem z bohaterami przeżywam każdy upadek i każdą małą radość. Byłam zła, wzruszona, czasem rozbawiona – a przede wszystkim całkowicie wciągnięta w ich historię. To książka, która pokazuje, że nawet w najtrudniejszych okolicznościach można odnaleźć bliskość, choć wymaga to odwagi i gotowości, by otworzyć serce na nowo. Jeśli lubisz motyw enemies to lovers, różnicę wieku i małżeństwo z rozsądku – ta powieść jest absolutnie dla Ciebie. To historia, która wzrusza, rozpala emocje i zostaje z czytelnikiem na długo po przewróceniu ostatniej strony 🧡
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
05-11-2025 o godz 18:28 przez: Wymruczane Recenzje
Uwielbiam motyw age gap i właśnie dlatego sięgnęłam po książkę autorstwa @m.majewska_autorka bez wahania. Historię Ruby i Vince’a znałam już z Wattpada, ale w wersji papierowej którą otrzymałam dzięki współpracy i uprzejmości @wydawnictwopapieroweserca fabuła nabrała dla mnie nieco innego wymiaru. Ruby to młoda dziewczyna, która zbyt wcześnie musiała dorosnąć. Uciekła z kraju, w którym nie mogła czuć się bezpiecznie, marząc o lepszym życiu w Stanach. Z kolei Vince, znany lekarz, próbuje poskładać swoje życie i złamane serce. Ich spotkanie to zderzenie dwóch światów – pełnych uprzedzeń, bólu i niespełnionych nadziei. Początkowo nie mogą się ze sobą dogadać, ale z czasem ich relacja z udawanej przeradza się w coś głębszego. Autorka świetnie poprowadziła rozwój emocji, pokazując, że zaufanie i uczucie mogą narodzić się nawet tam, gdzie początkowo był tylko chłód i niechęć. To historia o drugich szansach, walce o siebie i miłości, która przychodzi wtedy, gdy najmniej się jej spodziewasz. Ciepła, emocjonalna, momentami bolesna, ale też pełna nadziei.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-10-2025 o godz 07:48 przez: Maria
Emocjonalna i rewelacyjna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego