Bogaty ojciec. Biedny ojciec. Czego bogaci uczą swoje dzieci na temat pieniędzy i o czym nie wiedzą biedni i klasa średnia (okładka  zintegrowana, wyd. 05.2018)

Książka jak dla mnie trochę przereklamowana. Autor tworzy z siebie obraz mentora, który poznał tajemnicę bogacenia się. Plusem jest pokazanie sposobu/ kierunku myślenia ludzi bogatych. Według autora biedny Ojciec to rzemieślnik, wytwórca, naukowiec, każda osoba która coś tworzy przyczyniając się tym do polepszenia przez własną ciężką pracę w namacalny sposób, życia kogoś innego i nie ma z tego tytułu zbyt wielkich pieniędzy. Dodatkowo płaci podatki na rząd, dając pieniądze za pomocą, których państwo w teorii powinno się opiekować swoimi obywatelami. Bogaty Ojciec to ten, który używając nie swoich pieniędzy (kredyty, certyfikaty dłużne), zarabia dla siebie duże pieniądze. Unika podatków (tworzy spółki), ale chętnie będzie korzystał ze wszelkich programów pomocowych sponsorowanych z podatków tych biednych i średniozamożnych, mimo ze mógłby się bez nich obyć. Płaci swoim pracownikom nie tyle ile mógłby, ale tylko tyle ile musi. Prowadzi jednocześnie jakąś formę pomocy charytatywnej, co skłania do wniosku, że to też robi nie z dobroci serca, a z wykalkulowanej na zysk lub uniknięcie podatku natury. Sam autor mam wrażenie, że przeczytał kilka książek o finansach, ekonomii i inwestowaniu, wyciągnął z nich nauki i dorobił wątek fabularny, który teraz sprzedaje jako historie z życia wzięte. Jednocześnie kilkukrotnie sobie zaprzecza, i robi mnóstwo powtórzeń, oby w celu utrwalenia przekazu a nie tylko dorobienia stron, bo zabrakło mu pomysłu na treść. Z zasady jest autorem kontrowersyjnym i ciekawie patrzy się na zmianę jego podejścia z wiekiem. W książce twierdzi, że np. aktywo w formie inwestowania w złoto to bezpieczna droga, ale nie dla niego - człowieka który chce osiągnąć dużo więcej. Dziś jego portfel składa się w 70% ze złota i srebra, wieszcząc pesymistyczne wizje przyszłości, a przecież twierdzi w książce ze to właśnie w takich warunkach powinno inwestować się tym bardziej bo oznacza to okazje na rynkach. Niemniej warte przeczytania, właśnie po to by zobaczyć w jaki sposób świat jest postrzegany przez ludzi którzy potrafią się bogacić.

Bez względu na opinie o książce i o wiarygodności jej zawartości to warto przeczytać. Wartą ją także dać do przeczytania młodszemu pokoleniu, które mam wrażenie ma zupełnie inne podejście do pieniędzy - oszczędzania i konsumpcji.

Witam, nie jest to pierwsza taka książka jaką czytam, ale szczerze mówiąc otwiera oczy na inne perspektywy działania. Jeżeli przeczytał bym tę książkę pare lat temu może popełnił bym klika błędów mniej. W szczególności aby nie pracować dla pieniędzy, czy to możliwe TAK pracujemy dla wiedzy jaką zbieramy a co lepsze jeszcze nam za to płacą jeżeli jesteś na etacie ;) co się dzieje po pracy .... ;) .. Polecam serdecznie i z całego serca tę obowiązkową lekturę na start w świecie finansowym i nie tylko.

Lekka a zarazem mocna w swoim przekazie. Choć wydaje się kontrowersyjna z każdą kolejną kartką otwierasz szerzej oczy i pragniesz zmienić to co wydawało Ci sie do tej pory "prawidłowym życiem". Uważam, że książkę powinien przeczytać każdy! by szerzej spojrzeć i wyjść poza schemat.

Być może treści w książce nie są dużym zaskoczeniem, jeżeli ktoś dużo czyta o rozwoju osobistym, nie mniej jednak - książka potrafi zmieni pogląd do pieniądza i zarabiania. Bardzo szybko się czyta, na pewno chętnie do niej wrócę. :)

Niezmiernie ciekawy poradnik dotyczący zarabiania pieniędzy. Nie da tej wiedzy żadna szkoła. Szczególnie polecam nastolatkom. Po przeczytaniu tej książki diametralnie zmieni się świadomość dotycząca pieniadza i spraw finansowych.

Książka jest napisana bardzo przyjaznym językiem. Doskonale porządkuje sposób myślenia - nie tylko o finansach ale także o edukacji i rozwoju intelektualnym ogólnie.

Rewelacja! Jak najbardziej polecam. Idealnie pozwala poszerzyć wiedzę i spojrzeć na rzeczywistości z innej strony.

Jak dla mnie petarda pozwoliła mi spojrzeć na świat z innego punktu widzenia i zrozumieć pewne zasady. Polecam

Sama książka jest dobra, naprawdę prosty język co pomaga szybko i skutecznie czytać. Informacje i lekcje, które przekazuje nam autor są naprawdę wartościowe. Co by nie mówić o autorze, poradził sobie z lekturą. Miałem wrażenie, że „kurczę, przeczytałem już tyle książek, czego może mnie nauczyć przereklamowana, zakłamana książka”. Jednak szok. Polecam każdemu. Ludziom, którzy chcą zacząć pracować nad swoim życiem i świadomie podejmować życiowe decyzje. Dla czytelnika: czytaj coraz więcej książek, nie poddawaj się, choć droga może być długa i ciężka, szukaj osób, które mają podobne plany do twoich. Miłego wieczorku/dnia :)