Ciao, Italia! Włoskie miasta i miasteczka 2 (okładka  miękka, wyd. 05.2025)

Książka bardzo fajna. Opisy super aż chce się jechać i zwiedzać. Jednak przeszkadza mi to, że miasta są opisane / poukładane w książce alfabetycznie, a nie regionami.

Bardzo przydatna rzecz dla chcących się poszwędać po tym kraju.

Polecam

„Ciao, Italia! Włoskie miasta i miasteczka” to książka, która nie tyle opowiada o Włoszech, co je przywołuje – subtelnie, z czułością, jakby szeptem. Każda strona pachnie kawą pitą w cieniu kamiennych murów, rozgrzanym kamieniem pod stopami, słonym wiatrem znad morza i ziołami suszącymi się na słońcu. To opowieść nie o miejscach, ale o stanie duszy, który ogarnia człowieka, gdy zanurza się w tym włoskim rytmie – niespiesznym, pełnym zachwytu nad prostotą i urodą chwili. Agnieszka Tiutiunik i Przemysław Pozowski piszą tak, jakby Włochy były ich drugą skórą – z delikatnością, szacunkiem i wyczuciem. Ich słowa nie są tylko przewodnikiem po uliczkach, placach i trattoriach – są jak rozmowa przy winie, jak wspomnienie, które nie chce się zetrzeć z pamięci. W ich opowieściach nie ma przypadkowości – każde miasteczko, każdy zaułek to osobna historia, spleciona z gestów, zapachów, kolorów i spotkań z ludźmi, którzy niczego nie udają. Tym, co czyni tę książkę jeszcze bardziej wyjątkową, są piękne ilustracje – delikatne, pełne światła i barw, jakby uchwycone okiem zakochanego podróżnika. Nadają całości niepowtarzalny klimat – taki, w którym każdy rozdział jest jak osobna pocztówka z serca Italii. Przeglądając je, można niemal poczuć ciepło kamieni, szelest oliwnych liści i echo kroków w wąskich uliczkach. To książka do smakowania. Nie do połykania w pośpiechu, ale do czytania z uwagą, najlepiej z muzyką w tle i filiżanką czegoś gorącego w dłoni. To literacka podróż, która przypomina, że piękno nie zawsze kryje się w tym, co wielkie i znane – często mieszka w małych oknach z zielonymi okiennicami, w słowie „prego” wypowiedzianym z uśmiechem, w zapachu cyprysów po deszczu. „Ciao, Italia!” to hołd złożony codzienności, uważności i miłości do miejsc, które pozostają w sercu na zawsze. Książka jak letni dzień – jasna, rozgrzewająca, pełna wspomnień, które zostają z nami długo po tym, jak zamkniemy ostatnią stronę. A ja wiem jedno – zabiorę ją ze sobą w przyszłoroczną podróż do Italii. Bellissimo!!!

Kto do mnie zagląda, ten z pewnością wie, że kocham Włochy. I nie chodzi tu tylko o cudowne zabytki i krajobrazy, ale o całą atmosferę. Przyjaźni, pogodni ludzie, pyszne jedzenie, melodyjny język, czyli włoskie dolce vita. 📝☕🌷 W mojej miłości do Italii nie jestem odosobniona. Agnieszka Tiutiunik i Przemysław Pozowski, autorzy książki "Stolik dla dwojga" także kochają podróże po Włoszech. Prowadzą Instagramowy blog @tavolo per due, gdzie dzielą się swoimi doświadczeniami z podróży. Wydanie pierwszej książki okazało się sukcesem, w związku z tym autorzy nie spoczęli na laurach! I tak niedawno nakładem Wydawnictwa Bezdroża ukazała się ich druga wspólna książka pt. "Ciao Italia. Włoskie miasta i miasteczka", którą miałam przyjemność przeczytać. 😊 Ta pięknie wydana pozycja zawiera 65 nowych rozdziałów, w których autorzy zaglądają w zakamarki zarówno znanych metropolii ― Rzymu, Wenecji, Neapolu ― jak i mniejszych, czasem nieco sennych miasteczek. I od razu Wam napiszę, że jest to pozycja doskonała. To barwna, kusząca zapachami i smakami opowieść.Każdy rozdział opowiada o jednym mieście. Z lektury dowiadujemy się, co można tam interesującego zwiedzić, gdzie spróbować pysznych potraw - autorzy służą tutaj sprawdzonymi adresami. Dodają ciekawostki i cudowne zdjęcia. Najważniejsze, że książka napisana jest w lekkim stylu. Podczas czytania miałam wrazenie, że siedzę z Agnieszką i Przemkiem przy jednym tavolo, próbuję pysznych potraw i słucham ich opowieści. Przewodnik wędruje na moją włoską półkę i czeka w gotowości na podróż do Włoch. Serdecznie polecam.💙😘

„Ciao Italia!”pachnie cytryną. Serio – czytam i czuję, jakbym była gdzieś na południu Włoch, gdzie słońce grzeje, powietrze smakuje słono, a w tle słychać leniwe “ciao!”. Czytam i nagle czuję, że ślinka cieknie mi, jak przy porządnym talerzu spaghetti aglio e olio. To książka, która zaciekawia i przy której kąciki ust unoszą się same, a śmiech skrada się niepostrzeżenie. Bo A. Tiutiunik i P. Pozowski piszą tak, jakby siedzieli obok – z kieliszkiem wina, opowiadając swoje włoskie historie z błyskiem w oku. I czuję że choć fizycznie jestem tu, to moja dusza przenosi się i wygrzewa się gdzieś na włoskiej werandzie.

Ciao, Italia! Włoskie miasta i miasteczka 2 to książka wydana przez Bezdroża, której autorami jest dwoje podróżników – Agnieszka Tiutiunik i Przemek Pozowski, którzy wcześniej napisali wspólnie Stolik dla dwojga. Ich nowa książka to opis kolejnej podróży do Italii, podczas której odwiedzają znane i mniej znane włoskie miasta i miasteczka. Odwiedzane miejsca zostały przedstawione w formule alfabetycznej. Poznajemy więc Włochy od A do W (od Acireale do Werony). Książka składa się z 65 rozdziałów, z których każdy prowadzi nas do innej miejscowości. Pomimo układu alfabetycznego, nie jest to w najmniejszym stopniu leksykon. To żywa narracja, która obejmuje zarówno opisy miast, do których zawitali autorzy, dygresje historyczne, żywe relacje z ciekawych wydarzeń, zaproszenia do atrakcji turystycznych oraz smakowite wrażenia kulinarne. Kiedy wczytywałem się w kolejne strony książki, to trafiłem na karnawał do Acireale, dowiedziałem się, jakie wino wypić w Akwilei, zajrzałem do muzeum w szpitalu dla trędowatych w Ankonie i poznałem miasteczko, które jest stolicą biathlonu. Możesz czytać książkę Agnieszki Tiutiunik i Przemka Pozowskiego na kilka sposobów. Pierwszy, to tradycyjne podejście i smakowanie całości strona po stronie. Czytając w ten sposób Ciao, Italia! mogłem porównać moje niemal 30-letnie doświadczenie w podróżach po Włoszech z miejscami i wydarzeniami proponowanymi przez autorów. Okazało się, że ich wprawne oko, dostrzegło wiele miejsc, do których jeszcze nie trafiłem. Drugi sposób, to wyszukiwanie miast z regionu, do którego się udajesz. Jeśli jedziesz do Lacjum, to szybko wyszukujesz: Anzio, Rzym i Sermonetę. Dzięki temu możesz wyruszyć na spacer do Nettuno, obejrzeć pomnik dziewczynki, która stała się symbolem lądowania aliantów, potem – w Rzymie – odnaleźć miejsca, gdzie dobrze karmią w okolicach Termini, a także spróbować maritozzo. Na koniec dowiesz się, dlaczego warto pojechać do Sermonety i zajrzeć do opactwa templariuszy, a potem odpocząć w najbardziej romantycznym ogrodzie na świecie. Jest jeszcze trzeci sposób, czyli wyszukiwanie miejscowości, do których jeszcze nie dotarliśmy. Jedyna rzecz, jakiej mi zabrakło w książce Ciao, Italia!, to odniesienia do walk 2 Korpusu Polskiego w opisach Ankony czy Offagni, ale to może moje subiektywne odczucie, autora przewodnika „Monte Cassino i okolice. Szlakiem 2 korpusu polskiego”. Jeżeli szukasz czegoś więcej we Włoszech, niż przeciętny turysta, to ta książka podpowie ci, czego szukać w Altrani, Camogli, Iseo czy Saronno. Pozwoli ci też spojrzeć inaczej na Mediolan, Rzym, Wenecję czy Weronę. Co istotne, książka jest wydana niezwykle starannie pod względem graficznym i zawiera wiele pięknych fotografii wykonanych przez współautorów książki. Jeżeli poszukujesz inspiracji do włoskich podróży, miejscowości, w których jeszcze nie byłaś/eś albo nieznanych miejsc w znanych miastach, to polecam ci książkę Agnieszki i Przemka. Ciao, Italia!

Prawdziwe poznanie miejsca wymaga zatrzymania się, wsłuchania i otwarcia na to, co nieoczywiste. Druga wspólna książka Agnieszki Tiutiunik i Przemysława Pozowskiego to kontynuacja podróży, którą duet autorów rozpoczął w „Stoliku dla dwojga”. Tym razem zabierają nas jeszcze głębiej – zarówno w geograficzny krajobraz Italii, jak i w intymny rytm jej codzienności. To publikacja dla tych, którzy chcą doświadczać: smakować oliwę z lokalnej tłoczni, przysłuchiwać się rozmowom na targu, usiąść z kawą przy barze i chłonąć. „Ciao, Italia!” to 65 rozdziałów splecionych nicią włoskiego ducha opowieści o miejscach, które żyją swoim tempem i historią. Od słynnych jak Rzym czy Wenecja, po mniej oczywiste – gdzie życie toczy się w nieśpiesznym rytmie. Autorzy z pasją opisują zabytki, kulinarne punkty obowiązkowe, ale także te nieuchwytne elementy atmosfery jak światło wpadające przez stare okiennice, zapachy kuchni o zmierzchu, dźwięk kroków na marmurowym dziedzińcu. Narracja wzbogacona jest pięknymi zdjęciami i graficzną oprawą, która sprawia, że każdy rozdział to jak otwarcie nowej kartki z podróżniczego dziennika. Czytelnik może sięgnąć po konkretne miejsce lub po prostu zanurzyć się w opowieść, płynąć z nurtem. Spotkanie z tą książką przypomina rozmowę z kimś, kto zna i kocha Włochy. Znajdziemy tu konkretne adresy – restauracje, muzea, punkty widokowe – jednak nie są one podane jak suche dane, lecz splecione z osobistą narracją. To rekomendacje podsłuchane przy stoliku obok, polecenia zasłyszane od sprzedawcy fig na lokalnym mercato. Książka przyda się każdemu, kto planuje podróż, ale również tym, którzy podróżują bez ruszania się z fotela. Estetyczne wydanie, miękki język, sugestywne opisy – wszystko to sprawia, że lektura staje się inspiracją do doświadczania i chłonięcia z uważnością. „Ciao, Italia! Włoskie miasta i miasteczka 2” to przewodnik z duszą. Lektura, która nie spieszy się, nie krzyczy i nie narzuca. Raczej zaprasza do odkrywania, do zasmakowania, do refleksji. To książka dla każdego, kto pragnie odkrywać nowe miejsca, ale i nową jakość podróży – uważną, pełną wdzięczności, opartą na prawdziwych spotkaniach. Gdy zamkniemy ostatnią stronę, nie pozostaje nic innego, jak wyjąć z szafy walizkę… lub przynajmniej zaparzyć mocne espresso i pozwolić myślom odpłynąć ku Italii. 

Autorzy, znani z bloga tavolo_per_due, zabierają nas w podróż do ponad 60 włoskich miast, od Trydentu po Sycylie i Sardynię. Przywołują atmosferę nie tylko słonecznych zabytków, lecz przede wszystkim codziennego życia, takich jak zapach espresso, szum morza, gwar trattorii i popołudniowe passeggia¬t . To podróż prowadzona zmysłami, nastrojem i wspomnieniami, a nie jedynie szlakami turystycznymi . To bardziej opis podróży autorów, ich doznań, doświadczeń i zapachów i smaków. Nie jest to typowy przewodnik z mapami, opisami zabytków i bazą noclegów, ale raczej ulotne chwile zatrzymane na fotografiach i słowa tworzące szczery i osobisty album z podróży. #ciaoitalia! to nie tylko poetycka lektura, ale też praktyczny przewodnik: autorzy podają autentyczne adresy restauracji, kawiarni, trattorii, a także miejsca noclegowe z duszą. Dzięki temu książka sprawdza się zarówno jako inspiracja, jak i narzędzie do planowania podróży. Dla mnie osobiście było trochę za mało informacji o każdym z tych miasteczek, ale może to bardziej zachęci innych by poznać bardziej te punkty na mapie Włoch. Dla kogo? • Dla osób, które cenią atmosferę codziennego życia w Italii, nie tylko wielkich atrakcji. • Dla czytelników, którzy chcą poczuć Włochy wszystkimi zmysłami – wzrokiem, smakiem, zapachem, dźwiękiem. • Dla planujących podróż z mapą alternatywnych, klimatycznych miejsc i lokali. • Dla tych, którzy cenią subtelny i wyważony styl pisania. „CIAO, ITALIA! WŁOSKIE MIASTA I MIASTECZKA 2” to literacka podróż pełna smaków, zapachów i codziennych historii, która zaprasza do kraju słońca, dźwięków języka włoskiego i drobnych radości życia.

Gdy książka zaczyna pachnieć jak włoskie espresso a między stronami niemal słychać włoskie "ciao" wołające z brukowanych uliczek - wiadomo, że trafiło się na coś wyjątkowego. Taka jest właśnie druga część książki "Włoskie miasta i miasteczka Ciao, Italia!" autorstwa Agnieszki Tiutiunik i Przemysława Pozowskiego, wydana przez Wydawnictwo Bezdroża - udowadniając, że przewodników może być również spisaną przygodą. Przede wszystkim to nie jest zwykły przewodnik. Nie znajdziecie tutaj suchych informacji o godzinach otwarcia muzeów i cenach biletów. Zamiast tego dostajecie opowieść, zapiski z podróży pełne smaczków, jak dobrze doprawiona pasta. Autorzy z pasją oprowadzają po znanych a także i mniej oczywistych zakątkach Włoch. I właśnie ta nieoczywistość jest największym atutem tej pozycji. Znajdziecie tu mnóstwo ciekawostek, sekretów włoskiej codzienności oraz smaczków lokalnej kuchni a wszystko okraszone pięknymi zdjęciami. Jest to idealna książka zarówno na prezent, jak i jako kompan do wieczornego planowania wakacji. Zarówno osoby które już nie raz były we Włoszech ale szukają tam czegoś więcej jak i początkujący podróżnicy - każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.