Colette (okładka  miękka, wyd. 05.2025)

Sprzedaje empik.com : 29,44 zł

29,44 zł
koniec promocji za:
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Bookland : 45,02 zł

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 55,91 zł

Sprzedaje KsiegarniaBAJ : 60,64 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Najnowsza powieść Valérie Perrin, zdobywczyni statuetki Bestsellera Empiku 2024 w kategorii literatura piękna, dwukrotnie nominowanej do tej prestiżowej nagrody.
Książka, która już trzy dni po premierze znalazła się we Francji na pierwszych miejscach list bestsellerów!

Zawikłane ludzkie losy. Mistrzowska intryga, tajemnica, która do ostatniej strony wstrzymuje oddech czytelnikom.

Nikt nie umiera dwa razy…
A jednak...

Jest rok 2010. Agnès wciąż nie może się pogodzić z tym, że została porzucona przez męża, który odszedł do młodszej kobiety, zwłaszcza że sama jako reżyserka wybrała ją na jego partnerkę filmową. Kiedy zmaga się z zawirowaniami we własnym życiu, otrzymuje telefon z żandarmerii w burgundzkim miasteczku Gueugnon z informacją o śmierci jej ciotki, Colette Septembre.

Tylko że ta zmarła trzy lata wcześniej.
Agnès jedzie do Burgundii i próbując odkryć, kto tak naprawdę został wówczas pochowany na cmentarzu w Gueugnon, stopniowo zdaje sobie sprawę, jak niewiele wiedziała o kobiecie, u której w dzieciństwie i młodości spędzała wakacje.
W prywatnym śledztwie pomagają jej przyjaciele z dawnych lat i detektyw z wydziału dochodzeniowego policji, osoby z tak ciekawą historią, że każde z nich mogłoby być bohaterem oddzielnej powieści. Dzięki nim Agnès dowiaduje się wiele zaskakujących rzeczy na temat ciotki, na przykład tego, że była fanką miejscowej drużyny piłkarskiej, która w 2000 roku nieoczekiwanie dostała się do finału Pucharu Ligi Francuskiej i wygrała ze słynnym Paris Saint-Germain.
Rozwikłanie zagadki i dopasowanie do siebie fragmentów układanki, obejmującej losy wielu ludzi – w tym również Agnès – wiąże się z tajemniczym zniknięciem jej ciotki na kilka dni po tym legendarnym meczu. A wskazówek, gdzie szukać prawdy, udzieli sama Colette Septembre.

"To najambitniejsza, najbardziej intymna, najbardziej wyzwalająca i najważniejsza powieść Valérie Perrin. Ekscytująca i zaskakująca."
„Le Parisien”

"Valérie Perrin dała się poznać znakomita gawędziarka i jej najnowsza powieść to potwierdza."
 „Elle”

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1606413003
Tytuł: Colette
Tytuł oryginalny: TATA
Autor: Perrin Valerie
Tłumaczenie: Prądzyńska Joanna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Język wydania: polski
Język oryginału: francuski
Liczba stron: 576
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-05-21
Rok wydania: 2025
Data wydania: 2025-05-21
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 30 x 130
Indeks: 73802266
średnia 4,7
5
23
4
3
3
2
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
11 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
24-06-2025 o godz 10:41 przez: Kamila | Zweryfikowany zakup
Napisała w sposób interesujący, poruszający. Z przyjemnością się czytało. Literacka uczta dla czytelnika. Pisarka cały czas trzyma poziom. Polecam inne pozycje tego autora.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
2/5
07-07-2025 o godz 18:43 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
24-09-2025 o godz 08:19 przez: Ewa | Zweryfikowany zakup
Wspaniała, jestem w trakcie czytania, z trudem się odrywam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-08-2025 o godz 09:26 przez: infinity | Zweryfikowany zakup
Swietna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2025 o godz 21:28 przez: NIEnaczytana
Czasami trafiają w nasze ręce książki, które są jedyne w swoim rodzaju. Które pod każdym względem są inne, żadna przeczytana wcześniej nie ma w sobie czegoś, co mogłoby określić je mianem podobnych. Nie mówię tu o fabule, ale chociażby o wykorzystanym wątku. Książki, które rozgaszczają się w nas niepostrzeżenie, które w nas żyją, choć tak naprawdę nie spodziewamy się, że mogą się w nas aż tak zakorzenić. Tak niepozorne, tak subtelne, niemal muskające naszą uwagę, a jednak wdzierające się pod skórę i krążące w krwioobiegu. I taką właśnie powieścią jest niewątpliwie „Colette” Valérie Perrin. Po przeczytaniu wszystkich książek autorki dochodzę do wniosku, że ona nie tylko pisze, ale ona szepcze do ucha, snuje opowieść, która zostawia w nas wyrazisty ślad. „Colette” to historia dwóch kobiet tak sobie bliskich, a tak dalekich zarazem. Kobiet, które wraz z „wtórym” odejściem jednej z nich, zyskują okazję, by wsłuchać się w swoje historie. W opowieść tej, której już nie ma, ale także w swoją własną tej, która została. I wsłuchując się w nie, okazuje się, że są one niczym lustro. Zupełnie jakby przeglądały się w jego tafli i z każdą przesłuchaną kasetą, pozostawioną przez tytułową Colette jako spuściznę, stawały się sobie jeszcze bliższe, a ich losy tak emocjonalnie podobne. Brak bliskości, ucieczka w pracę, serce pozostawione wciąż w rękach tego samego mężczyzny, choć niejako zniknął z ich codzienności... łączyło ich jednak więcej, niż dostrzegały wcześniej. Perrin rozpisuje tę wyjątkową relację, zawieszoną między życiem a śmiercią, na dwa wiodące głosy, dając jej szansę, by dojrzała. By ta z kobiet, która została, nie popełniła błędów swojej krewnej, by dostrzegła swoją szansę, dopóki jest… Akcja powieści Valérie Perrin jest niespieszna, jest niczym rozbite zwierciadło. To z jego odłamków składamy całość, która tak bardzo w nas rezonuje. To nie zwyczajna, jedna z wielu historia, ale opowieść, którą czujemy każdym fragmentem swego ciała. To niesamowite, co autorka robi z czytelnikiem. Jak czule doń przemawia, jak ze zwyczajnej pozornie historii, wyłania się niewysłowione „coś więcej”. I nie chodzi tu nawet o przebieg zdarzeń, ale o emocje, na których Perrin gra, uderzając w klawisze uczuć. Myślę, że siłą powieści autorki jest to, że „wyciąga z czytelnika na wierzch” tę ukrytą gdzieś głęboko uważność. Umiejętność słuchania, dostrzeżenia tego, co subtelnie wplecione między wersy… Podsumowując: „Colette” to historia, w której nie chodzi o to, jak wartka jest fabuła, ale o to, jak trafnie uderza w naszą wrażliwość. To jedna z tych opowieści, które najpierw wybrzmiewają, a potem przychodzi czas na refleksję. To książka, która uświadamia, jak skomplikowane bywają ludzkie losy, jak często na pewne rzeczy jest już za późno, a nie każdy dostaje drugą szansę, by naprawić relację lub przeciwnie – ją pogłębić. To niezwykła opowieść o kobietach. O ich troskach, sile, emocjach, o miłości, ucieczce od tego, co wywołuje strach przed odrzuceniem, ale także o odwadze i walce o marzenia, nawet jeśli cudze… Okraszona czającą się w mroku opowieścią sensacyjną, która zdaje się dobitnie pokazywać, że zło nie ma daty ważności, a popełnione krzywdy zostają w ofiarach na zawsze, mimo iż oprawcy już nie ma. Tak jak raz zakorzeniony lęk, tak trudno jest wyplenić, trudno jest żyć w jego cieniu ze strachem ramię w ramię… I choć powieść splata w sobie przeszłość z teraźniejszością, to jest to, w moim odczuciu, opowieść o przyszłości; o tym, co jeszcze możemy zrobić, jak możemy jeszcze lepiej napisać swoją własną historię. A także o sile rozmowy, która czasami zaczyna się w ciszy… Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
20-05-2025 o godz 19:57 przez: Katarzyna wogrodzieliter
Nowa powieść Valérie Perrin zaczyna się w momencie, gdy Agnès, reżyserka z Paryża, otrzymuje informację o śmierci ciotki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Colette została pochowana trzy lata wcześniej na cmentarzu w burgundzkim misteczku. Czy ciotka upozorowała własną śmierć? Kto leży w jej grobie? Kryminalna intryga daje początek długiej podróży przez rodzinną historię, latami skrywane sekrety, miłość, przyjaźń, artystyczną pasję i tragedię. "Colette" ma konstrukcję powieści szkatułkowej – zwraca uwagę mnogość wątków, postaci i poruszanych tematów, połączenie elementów kryminału, dramatu, sagi i literatury pięknej, różnych form narracji i linii czasowych, złożoność fabuły. Poprzez własne śledztwo i głos Colette nagrany na taśmach magnetofonowych, Agnès łączy przeszłość i teraźniejszość – burzliwe losy pokoleń. Badając życie innych ludzi, próbuje też zrozumieć własne. Perrin wypełnia strony powieści melodią skrzypiec i fortepianu, filmem, literaturą i piłką nożną. Pisze z charakterystyczną dla siebie czułością i intymnością – zagłębia się w zawiłości uczuć i relacji, w traumy, słodko-gorzkie wspomnienia. "Colette" to literacka symfonia złożona z wielu różnych elementów, jednocześnie smutna i pokrzepiająca, trzymająca w napięciu i melancholijna, autentyczna i bliska. Przypomina, że każdy z nas ma własną historię – i własne sekrety.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
02-11-2025 o godz 17:51 przez: Jadwiga Barszczewska
Czy możecie wyobrazić sobie sytuację, w której dzwoni telefon i ktoś informuje Was, że ciocia, którą pochowaliście trzy lata temu, właśnie zmarła? To właśnie spotyka Agnés, reżyserkę, której życie się posypało po odejściu męża. Wraca do rodzinnej miejscowości w Burgundii, żeby dowiedzieć się, kogo naprawdę pochowano i dlaczego wszyscy uwierzyli w śmierć Colette. Powoli wychodzi na jaw, że Colette miała własne, zaskakujące życie… Agnés wchodzi do starego, obcego domu i słucha zostawionych specjalnie dla niej taśm magnetofonowych z muzyką i wspomnieniami ciotki. Usłyszane informacje konfrontuje w rozmowach z ludźmi, którzy znali Colette. Dzięki temu z kawałków składa obraz kobiety, którą wszyscy kochali, ale tak naprawdę nie znali. „Colette” to historia dziewczyny, która dorastała w biednej rodzinie, w której panował chłód i milczenie. Jej życie nie było bajkowe, to życie osoby prawie niewidocznej. Colette była obserwatorką świata, ale sama rzadko była w jego centrum. Akcja skacze pomiędzy czasem teraźniejszym, a przeszłością. Każdy fragment coraz bardziej pozwala poznać nie tylko Colette, ale też Agnés, ich rodzinę i przyjaciół. To bardzo spokojna i trafiającą w serce lektura. Nie ma w niej spektakularnych wydarzeń, ale dużo jest opowieści o zwykłych ludziach i ich emocjach. Zakończenie sprawia że zadajemy sobie pytanie, co zostawimy po sobie i jak będą nas pamiętać inni. Jeśli ktoś lubi powieści, które zostają w głowie jeszcze długo po skończeniu, to zachęcam byście poznali życie Colette.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2025 o godz 19:15 przez: Kinga Latosińska
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Valerie Perrin, ale nie ostatnie. Jestem tą pozycją zachwycona! Książka pochłonęła mnie całkowicie- jej się nie czyta- tu się po prostu płynie strona po stronie, a fabuła jak fala, delikatnie nas przenosi na kolejne strony!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-06-2025 o godz 12:01 przez: anonymous
Genialna książka! Im bliżej jej końca tym zachwyt nad nią rośnie. Autorka stworzyła niesamowitą powieść. Do delektowania się! Polecam gorąco!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-09-2025 o godz 20:11 przez: ankh0
Uwielbiam. Pod koniec kompletnie zanurzyłam się w historię. Najlepsza powieść autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-06-2025 o godz 12:03 przez: anonymous
Zdecydowanie najlepsza powieść tej autorki! Majstersztyk!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego