Czarne (okładka  miękka, wyd. 10.2024)

Sprzedaje empik.com : 30,99 zł

30,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje KsiegarniaBAJ : 49,87 zł

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 52,54 zł

Sprzedaje Matfel : 54,73 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

To co zdarzyło się raz, nie zdarzyło się nigdy

Latem 1935 lub 1914 roku piękna aktorka przyjeżdża do letniska Czarne, aby pozować zamożnemu lekarzowi do portretu w plenerze. Żona malarza amatora wita kolejną muzę z wściekłością, jedyna córka zaś – z erotyczną fascynacją. Tragedia jest nieunikniona. 

Zakamarki młodzieńczych wspomnień prowadzą do szpitala psychiatrycznego, na seans warszawskiego Towarzystwa Spirytystycznego i z powrotem do Czarnego. Kryminalną zagadkę można rozwikłać dopiero wtedy, gdy przetną się płaszczyzny czasów, a rzeczywistość pomiesza ze snem. 

Przepiękny język, zabawa gatunkami literackimi i otwarta na interpretacje tajemnica czynią Czarne lekturą niezapomnianą. Finalna fabularna prowokacja większość czytelników zaskoczy, u niektórych wzbudzi bunt, ale nikogo nie pozostawi obojętnym.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1516902527
Tytuł: Czarne
Autor: Kańtoch Anna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Powergraph
Język wydania: polski
Liczba stron: 272
Numer wydania: II
Data premiery: 2024-10-11
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-10-11
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 24 x 135
Indeks: 71353746
średnia 4,4
5
5
4
3
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
6 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
21-06-2025 o godz 07:01 przez: Anonim
„Zawsze widziałam, że pewnego dnia wrócę do Czarnego”[1] - tak rozpoczyna swoje wspomnienia bohaterka powieści „Czarne” Anny Kańtoch. To właśnie tam rozegrały się wydarzenia, od których nie może się ona uwolnić. Wydarzenia, które zmieniły wszystko, a może pomogły odkryć prawdę o sobie samej, albo – wręcz przeciwnie – przywiały wątpliwości. To do Czarnego ojciec dziewczyny zaprasza swoje kolejne „muzy”. Jedna z nich, znana aktora, szczególnie fascynuje jego córkę. Tego lata napięcie jest tak wysokie, aż iskry strzelają. Nie przesadzę, jak napiszę, że „Czarne” to specyficzna, a nawet trudna powieść. Autorka prowadzi swoją bohaterkę od szpitala psychiatrycznego, przez seans spirytystyczny ku Czarnemu. Cała trudność z powrotem do miejsca wakacyjnego wypoczynku to „(…) chyba właśnie wtedy ostatecznie realność zamienia się miejscami z nierealnością”2. Tak naprawdę od początku bohaterka książki wydaje się nam mocno oderwana od rzeczywistości i zakotwiczona we wspomnieniach feralnego lata, jednak moment powrotu do Czarnego to istne pomieszanie z poplątaniem. Nagle reguły czasu i miejsca przestają obowiązywać. Niemożliwym jest, aby rozstrzygnąć co jest majakiem, a co prawdą. Mistrzostwo prozy Anny Kańtoch polega na tym, jak ona cudownie nad tym panuje. Ta historia – jakże oderwana od wszystkiego co logiczne – wydaje się uporządkowana i sensowna, dzięki czemu czytelnik z przyjemnością odkrywa kolejne jej elementy i próbuje je zinterpretować. W osobie głównej bohaterki wymieszana została młodość i dojrzałość. Czy to dziewczynka zamknięta w ciele dorosłej kobiety? Po części tak, chociaż ma ona świadomość lat, które upłynęły, a w ich trakcie pozbyła się dziecięcej naiwności i beztroski. A może doświadczenia tamtego lata, okradły ją z nich. Natomiast, pomimo interwencji specjalistów, nie potrafi się uwolnić od Czarnego. Nie potrafi zaznać spokoju. Anna Kańtoch oddała w ręce czytelników na swój sposób otwartą powieść. Otwartą pod względem interpretacji. Tak jak opisane wydarzenia są nieoczywiste, tak nieoczywista jest ich interpretacja. Ta autorka potrafi bawić się literaturą, co niewątpliwie przyciąga czytelników do jej książek. I słusznie. [1] Anna Kańtoch, „Czarne” wyd. Powergraph, Warszawa 2024, s. 9. [2] Tamże, s. 136.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2024 o godz 18:01 przez: malutka_ska
Są historie warte tego, by się nad nimi pochylić. Są tacy bohaterowie, których losy śledzimy w napięciu i z ekscytacją. Do takich postaci należy narratorka a zarazem bohaterka książki autorstwa Anny Kańtoch pt. „Czarne” z oferty Wydawnictwa Powergraph. Duszny klimat sanatorium dla nerwowo chorych, lata 30. XX wieku i zagubiona młoda kobieta egzystująca na granicy jawy i snu, gdzieś między prawdą a zmyśleniem. Kalki przeszłości nakłada na teraźniejszość i odwrotnie. Bez konkretnego schematu, za to z określonym celem. Chce wrócić do feralnego dnia, kiedy zginęła kochanka jej ojca, Tadeusza Reca i obiekt westchnień młodziutkiej wówczas bohaterki - Jadwiga Rathe. Nagła śmierć młodej, obiecującej (zdaniem niektórych) aktorki to uporczywe wspomnienie z dzieciństwa, które wiedzie prosto do niewielkiej miejscowości, gdzie od warszawskiego blichtru każdego roku odpoczywali Recowie. I tak czytelnik poznaje tytułowe Czarne, w którym roi się od tajemnic i niewyjaśnionych zjawisk a największe sekrety skrywa las. Autorka zręcznie żongluje chronologią raz po raz przerzucając czytelnika między 1914 a 1935 rokiem, ale początkowo historia jest tylko tłem dla prezentowanych wydarzeń. Z czasem, narracja idzie o krok dalej, przywołując przełomowy dla Polaków rok 1863. Ten epizod z historii XIX wieku, wyodrębniony graficznie w postaci czarnych stron, staje się pretekstem do uzasadnienia fantastycznej wymowy powieści i jest w moim przekonaniu najbardziej wyjątkowy. Choć nie ma słowa o powstańcach styczniowych, biją z tych kart: trwoga, cierpienie Polaków i charakterystyczne dla niższych warstw społecznych - elementy myślenia magicznego. To nieoczywiste i w efekcie wspaniałe połączenie świadczy o niebywałym kunszcie pisarskim Anny Kańtoch. Dawno już żadna opowieść nie pochłonęła mnie tak jak koleje życia Reców i Jadwigi Rathe. Mam poczucie, że zakrzywienie czasoprzestrzeni odmienia nie tylko losy bohaterów, ale również czytelników tej historii. Balansowanie na granicy wieków, udział w seansie spirytystycznym i wątki homoerotyczne u progu XX stulecia są znakami firmowymi tej prozy, która zdecydowanie zasługuje na Waszą uwagę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-12-2024 o godz 23:05 przez: pati9475
"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś piękna aktorka przyjechała zapozowac do portretu, wzbudzając niechęć żony malarza i zafascynowanie jego córki. Różne wspomnienia prowadzą nieprzerwanie do tego miejsca, a rozwiązanie zagadki kryje się w przecięciu różnych linii czasowych... Zdecydowanie muszę przyznać, że była to książka wyjatkowo zagmatwana - ale w jakże fascynujący sposób! Autorka po raz kolejny udowodniła, że znakomicie czuje się balansujac między gatunkami i nie podając niczego na tacy. Fabuła łączy różne zdarzenia z różnych linii czasowych, które płynnie się przenikają w mniej lub bardziej realistyczny sposób. Przywodzi to nieodmiennie na myśl senne marzenia lub luźny strumien świadomości, w którym błądzimy, usiłując poskładać pozornie niepasujące elementy w spójną całość. Ta zabawa formą była wprost hipnotyzująca. Onirycznej atmosferze towarzyszy duszna aura tajemnic poszczególnych bohaterów, nieśmiałego, wyrywajacego się tęsknię napięcia romantycznego i seksualnego, emocji pełnych pasji - od miłości po nienawiść - oraz wątek kryminalny, który do samego końca zaskakuje. Ta książka wymaga wiele skupienia, żeby się nie pogubić w zdarzeniach, ale bardzo to wynagradza, zapewniając niezapomniany potok literackich doznań. Bardzo ciekawym zabiegiem z tego wydania jest możliwość wyboru zakończenia opowieści. Jeśli satysfakcjonuje nas pierwsze, to można je uznać za wystarczające, ale jeśli chcemy więcej, to można przeczytać czarne strony, które rzucają nowe światło na to, co się wydarzyło, jeszcze bardziej komplikują i zaskakują. Ja wybrałam właśnie tę drugą wersję 🤭 To jedna z tych książek, do których będę chciała wrócić, bo podejrzewam, że jeszcze wiele będę mogła z niej wyłapać i wynieść oraz zrozumieć na nowo. Pierwsze podejście uznaje za bardzo elektryzujące doświadczenie literackie, które zapada swoimi obrazami w pamięci. Jeśli lubicie to, co nieoczywiste, a miksy gatunkowe, tworzące fenomenalną całość, Wam niestraszne, to gorąco polecam! ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-12-2024 o godz 10:44 przez: Anonim
IG: @zaczytana_archiwistka „To co zdarzyło się raz, nie zdarzyło się nigdy...” Anna Kańtoch, znana z mistrzowskiego władania słowem, w powieści „Czarne” wprowadza czytelnika w zawiły labirynt czasu, wspomnień i skrywanych tajemnic. To książka, która wymyka się prostym kategoriom – jest jednocześnie kryminałem, psychologicznym dramatem i literackim eksperymentem, w którym rzeczywistość subtelnie przenika się ze snem. Akcja osadzona w przedwojennej Polsce – w 1935 lub 1914 roku, co samo w sobie jest elementem gry z czytelnikiem – toczy się w letnisku Czarne, gdzie przybywa piękna aktorka, by pozować lekarzowi-malarzowi amatorowi. Relacje między postaciami są napięte: zazdrość żony, fascynacja córki i mroczna tajemnica unosząca się nad wszystkimi zwiastują nieuniknioną tragedię. Wraz z rozwojem fabuły narracja splata teraźniejszość z retrospekcjami, prowadząc nas do szpitala psychiatrycznego, seansów spirytystycznych i kolejnych odsłon wydarzeń w Czarnym. Kańtoch w „Czarnym” bawi się gatunkami literackimi, tworząc powieść pełną niejednoznaczności. Styl autorki zachwyca – plastyczny, bogaty język oddaje atmosferę miejsc i emocje bohaterów z niemal malarską precyzją. To nie tylko kryminalna zagadka, lecz także wnikliwa analiza ludzkiej psychiki, pełna subtelnych odniesień do seksualności, obsesji i społecznych norm. Największym atutem książki jest jej otwartość na interpretację. Autorka świadomie pozostawia czytelnikowi przestrzeń do dopowiedzeń, wywołując skrajne emocje – od zachwytu po frustrację. Finał, który jednych może oburzyć, dla innych będzie fascynującą prowokacją intelektualną. „Czarne” to lektura wymagająca, ale satysfakcjonująca. To książka, która nie pozwala przejść obok siebie obojętnie – zachwyca językiem, intryguje fabułą i wywołuje pytania, na które każdy czytelnik musi odpowiedzieć sam. Jeśli szukasz historii, która zaskoczy, poruszy i skłoni do refleksji, „Czarne” to wybór idealny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-12-2024 o godz 12:16 przez: LenaB
Ze szpitala psychiatrycznego na seans spirytystyczny, z przyszłości w przeszłość. Czas nie stanowi przeszkody dla rozwiązywania tajemnic, jeśli tylko ma się odwagę sięgnąć po odpowiedzi. Głowna bohaterka pogrążona we wspomnieniach i fantazjach lat nastoletnich, wraca do morderstwa sławnej aktorki, która rozpaliła jej wyobraźnię i pragnienia. Historia wydaje się kruszyć w oczach a to co jeszcze chwile temu wydawało się pewne teraz ginie we mgle złudzeń. Czarne skrywa wszystkie odpowiedzi i to właśnie tam należy się udać. Czarne to fascynująca opowieść, w której czas już dawno porzucił pozory dobrego wychowania i formy. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość nakładają się na siebie i przeplatają w dziwną mieszaninę halucynacji i wspomnień. Tu nic nie jest stałe ani prawdziwe, wszystko w jednej chwili może ulec przepoczwarzeniu… Dość trudno mi jednoznacznie ocenić te pozycję. Z jednej strony mamy tu typowe dla Anny Kańtoch zawirowania czasu i pamięci, które nie tylko ocierają się o granice grozy i fantastykę ale również o psychologię i liczne zaburzenia psychiczne, wabiąc czytelnika w nieznane światy, okraszone niepewnością niczym dobra kasza skwarkami. Z drugiej jednak… doskonale świadoma jestem jak przytłaczający jest ten zabieg, kiedy wszystko zlewa się w jedno, a my nie jesteśmy pewni czy przeżycia bohaterki to omamy, wspomnienia czy może coś jeszcze zupełnie innego. Nie wiem czy wrócę jeszcze do tej pozycji, bo czuję się przez nią nieco przytłoczona, ale zdecydowanie czytało mi się ją przyjemnie a każdą stronę traktowałam jako kolejną wskazówkę do rozwiązania zagadki. Daje 6/10 i idę to przemyśleć, bo w Czarnem zdarzyło się tak wiele, że jeszcze przez kilka dni będę miała co roztrząsać w głowie. Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Powergraph #współpracabarterowa #współpracareklamowa #współpracarecenzencka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-12-2024 o godz 17:39 przez: diabelskie_stronice
"Czego nie mówimy na głos, tego nie ma..." To było wtedy. Rok 1935.. a może 1914? Do Czarnego przyjeżdża dama, piękna aktorka, która jest muzą lekarza ogarniętego chęcią jej sportretowania w plenerze. Żona mężczyzny po raz kolejny pała mrocznym uczuciem zazdrości, a jego córka z fascynacją przypatruje się niesamowitej kobiecie. Czy te uczucia mogą prowadzić do czegoś dobrego?.. To sen? A może wspomnienie? Wydarzenia splatają się i wiją w czasie. I nikt nie wie, czy to już teraz czy jeszcze wtedy. Jesteśmy w szpitalu psychiatrycznym czy na seansie spirytystycznym? A może już wróciliśmy do Czarnego? Ale kiedy? Autorka zabiera nas w podróż w czasie i przestrzeni. Nakazuje być czujnym, ale poddać się marom przeszłości, które zaprowadzą nas w przyszłość. Wszystko tu jest niespójne i oniryczne. Oplecione mackami pięknych obrazów i wysublimowanych słów. Tylko Anna Kańtoch potrafi namalować taki świat i taką historię, że brniesz przez nią jak ślepiec mogąc jedynie słuchać i czuć. I nigdy nie wiesz, dokąd cię to zaprowadzi. Nasuwa mi się skojarzenie z MULHOLLAND DRIVE Davida Lyncha, bo targały mną podobne uczucia jak wtedy, gdy oglądałam ten kultowy film. Wszystko przykryte było mgłą wspomnień oparte o piękny język literacki autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego