Czarne owce (okładka  miękka, wyd. 06.2024)

Sprzedaje empik.com : 30,99 zł

30,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Bookland : 36,23 zł

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 41,87 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 42,28 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Czarne owce są wśród nas. Buntują się, łamią stereotypy, znoszą oceniające spojrzenia. Wszystko po to, by być w zgodzie ze sobą.

Znasz jakąś? A może ta historia jest właśnie o tobie?

Dziewiętnastowieczna Warszawa. Emilia nie może się doczekać, kiedy zostanie żoną. Jednak rzeczywistość weryfikuje jej wyobrażenia o idealnym małżeństwie. Czy odważy się na rozwód w czasach, gdy taki krok niesie ze sobą olbrzymie piętno?

Połowa lat siedemdziesiątych. Iwona ucieka sprzed ołtarza. Wie, że nie będzie umiała żyć w małżeństwie, bo jej serce należy do kogoś innego. Cena miłości do drugiej kobiety w czasach PRL będzie jednak bardzo wysoka.

Czasy współczesne. Sandra również musi zmierzyć się z oczekiwaniami rodziny. Bliskim trudno zrozumieć, że nie planuje zostać matką. Czy znajdzie w sobie wystarczająco dużo siły, by pokierować własnym życiem?

Trzy kobiety, trzy historie, trzy rozczarowania i jedno pragnienie: wziąć los w swoje ręce.

Spotykamy je każdego dnia, przyjaźnimy się z nimi, razem pracujemy i często tak samo jak one nie chcemy podporządkowywać się innym. Natasza Socha po wielu rozmowach dołącza też autentyczne wyznania kobiet idących pod prąd. Historie czarnych owiec pokazują, ile może dać nam zburzenie skostniałych zasad. Choć miejscami zaboli, zapewni jedno – prawdę.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy. 

ID produktu: 1465407023
Tytuł: Czarne owce
Autor: Socha Natasza
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 320
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-06-05
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-06-05
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 205 x 26 x 130
Indeks: 59858195
średnia 4,8
5
27
4
5
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
13 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
11-09-2024 o godz 10:52 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Historia trzech kobiet, które wyłamują się z ram narzucanych im przez społeczeństwo. Nie zważając na konwenanse ani naciski podejmują się walki o siebie i swoje szczęście. Co w tej powieści zaskakuje? To, że kobiety były i są widziane w określonych rolach, a rodzina i najbliżsi okazują się najsurowszymi sędziami… brak wsparcia, zrozumienia, bo to przecież wstyd i hańba by kobieta chciała żyć według własnych zasad.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-11-2024 o godz 23:20 przez: Zuzanna | Zweryfikowany zakup
Ciekawe 3 historie kobiet dziejące się na mapach Poznania
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-06-2024 o godz 15:14 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Dziękuję za szybką dostawę 🤗
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-07-2024 o godz 08:02 przez: Agnieszka Wereszczyńska-Trzęsowska | Zweryfikowany zakup
Świetna książka. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-08-2024 o godz 15:11 przez: EWA KRAKOWAK | Zweryfikowany zakup
Świetnie się czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-06-2024 o godz 23:21 przez: anna
„Czarne owce” to przepiękna opowieść o kobietach, dla kobiet, napisana przez kobietę. Mam wrażenie, że autorka przelała na karty tej powieści mnóstwo wrażliwości. To pozycja o tym, co dla nas kobiet jest najważniejsze, niektórzy uważają to za pewnik, spełnienie marzeń, inni za przekleństwo. Natasza Socha zwraca uwagę na to, że każda z nas jest inna i ma prawo myśleć inaczej, nie trzymać się schematów czy ram, mimo że są rzeczy które dla większości są naturalne, stają się ich codziennością, to dla innych mogą być czymś przeciwnym. Od dziecka każdej dziewczynce mówi się o macierzyństwie, małżeństwie, byciu „prawdziwą” kobietą. Ale przecież nie wszystkie jesteśmy do tego stworzone, nie wszystkie myślimy tak samo! To opowieść o sile kobiecości, o tym że często jesteśmy tarczą, o odwadze i wytrwałości, o przecieraniu nowych szlaków i wychodzeniu przed szereg. Ogromnie mi się ta powieść podobała. Przedstawienie kobiet na przestrzeni kilku wieków tylko wzbogaca te historie, i sprawia że czyta się ją z jeszcze większym zainteresowaniem. To fascynujące wiedzieć jak się zmieniałyśmy na przestrzeni lat i o co musiałyśmy walczyć. Pisarka przypomina czytelnikom, że każda jednostka ma prawo żyć tak jak uważa za stosowne, że każdy z nas jest inny i posiada inne pragnienia, że wszyscy mają prawo walczyć o to aby być szczęśliwymi, no i oczywiście że wszystko ma dwie strony medalu. To bardzo dojrzała pozycja, wartościowa i zachwycająca. Nie spodziewałam się takiej dobrej lektury. Trzy kobiety. Trzy historie i trzy problemy. Zgodność w założeniu - wyrwać się utartym schematom, postawić na swoim, zawalczyć o siebie. Być SOBĄ!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
18-07-2024 o godz 19:22 przez: FioletowaRóża
Najnowsza książka Nataszy Sochy jeszcze przecudownie pachnie farbą drukarską, ale już większe filie biblioteczne udostępniają ją zainteresowanym czytelnikom. „Czarne owce. Opowieść o kobietach wiernych sobie” to propozycja niezwykle mądra, odważna, okraszona sarkazmem, ale i bardzo dobitnym przesłaniem. Sądzę, że gdyby uczniowie mieli pisać prace – rozprawki czy też teksty maturalne- na temat roli kobiety w życiu rodzinnym i społecznym na przestrzeni lat, to właśnie książka Nataszy Sochy mogłaby posłużyć za jeden z najlepszych przykładów. Warto po nią sięgnąć- sama nie żałuję czasu poświęconego na lekturę, gdyż nie był on stracony. Każdy wie, czym charakteryzuje się przysłowiowa czarna owca w rodzinie i nie ma konieczności szczegółowego omawiania tego niechlubnego określenia. Jedno jest pewne- czy odrzucenie, wytykanie palcami, strach przed osądem osób trzecich zawsze musi wygrywać z planami konkretnego członka rodziny? Natasza Socha, która słynie ze swojej odwagi literackiej i ciętego języka, przedstawiła historie trzech kobiet: Emilii, Iwony oraz Sandry. Co ciekawe, każda z postaci żyje w innym stuleciu, a przeskoki czasowe są tu ogromne, bo sięgają od wieku XIX do współczesności. Nic więc dziwnego, że odbiór tytułowej czarnej owcy jest zupełnie inny, kompletnie odmienny jest też powód odrzucenia danej bohaterki przez rodzinę. Nie chcę podawać żadnych szczegółów, ale autorka dokonała czegoś absolutnie spektakularnego i świetnie udowodniła, jak na przestrzeni 300 lat zmieniło się myślenie człowieka. Ponadto, żadne z trzech opowiadań nie jest przewidywalne, a ich zakończenia mocno mnie zaskakiwały. Najbardziej zapamiętam chyba pierwszą historię- zawsze podobał mi się XIX wiek, ale chodziło mi raczej o styl ubierania się, jak też o epokę literacką. Nie chciałabym jednak być kobietą tamtych czasów, czyli kimś, kto nie ma nic do powiedzenia i musi wykonywać wszystko wedle zamierzeń aranżowanego małżonka czy rodziców. Myślę jednak, że jedna z cech mocno podkreślonych przez pisarkę siedzi w nas do dziś. Chodzi oczywiście o osąd osób trzecich. Czy zawsze będziemy zastanawiać się nad tym, co ludzie powiedzą? Czy zawsze będziemy grać i pięknie wyglądać tylko na zdjęciach, a po zamknięciu domu na cztery spusty pokażemy swoją drugą, bardziej naganną postawę? Czy zawsze będziemy aktorami własnego życia, a może jednak ta zwariowana i fałszywa postawa ulegnie niegdyś zmianie? Warto się nad tym zastanowić. Autorka świetnie udowodniła, że- bez względu na lata- między członkami rodzin dochodzić może do obrzucania się błotem, czynienia wyrzutów, poniżania, prania brudów, stawiania absurdalnych warunków. Warto więc prześledzić perypetie wszystkich bohaterek, ale przy tym od razu ich nie oczerniać. Wręcz przeciwnie- każdemu należy się choć odrobina zrozumienia. Co tu dużo mówić- książka jest świetna, a autorka włożyła w nią mnóstwo pracy. Myśli każdej z postaci pokazała niemal osobno, a zatem starannie dobierała słowa i perfekcyjnie odseparowała każdą z trzech epokowych części. Dziękuję autorce także za to, że znowu z zamiłowaniem wraca ona do swojego rodzinnego Poznania. Jest to i moje rodzinne miasto, tu się urodziłam, wychowałam i nadal mieszkam. Prawdziwą ucztą literacką było zatem dla mnie spacerowanie wokół najważniejszych miejsc miasta, co dało mi niemal fotograficzne odwzorowanie niektórych wydarzeń. W książce tej wszystko jest dobrze przemyślane, zachęca nas nie tylko fabuła, ale i ładna okładka oraz przejrzysty druk, który ułatwia czytanie. „Czarne owce. Opowieść o kobietach wiernych sobie” to powieść, która wręcz musi wpaść w ręce wielu ciotek, babć i innych osób, które wciąż żyją według archaicznych zasad i martwią się wyłącznie o zdanie osób trzecich. Może przyszedł czas na to, by kobieta mogła uderzyć pięścią w stół, by nie czuła się marionetką? Gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-07-2024 o godz 13:29 przez: Joanna
"Czarna owca" to określenie, które każdy słyszał i zna. Myślę, że w każdej rodzinie znajdzie się "ktoś taki". Natasza Socha w swojej najnowszej powieści przedstawiła historie trzech kobiet, każda z nich żyła w innych czasach. Każda mierzyła się z piętnem czarnej owcy. Jak sobie poradziły z tą łatką? "Staropanieństwo to przekleństwo. Ale i tak lepiej być starą panną niż rozwódką". Rok 1884. Dziewiętnastoletnia Emilia Granowska marzy o szybkim zamążpójściu. Niebawem znajduje odpowiedniego kandydata na męża. Stanisław to idealna partia. Jest szarmancki, ujmujący i czarujący, czego chcieć więcej. Zaślepiona i zakochana Emilia nie dostrzegła żadnych wad u swojego wybranka. Ślub był jak z bajki, za to noc poślubna nie spełniła oczekiwań Emilii. Jej mąż po ślubie bardzo się zmienił nie dość, że był oschły, to w ogóle nie zależało mu na towarzystwie żony. Emilia czuła się rozczarowana swoim małżeństwem. Gdy odkryła prawdziwe oblicze Stanisława, zastanawia się nad rozwodem. Rozwód to wstyd zostanie czarną owcą i rodzina się jej wyrzeknie. Czy jest na to gotowa? "Kłamstwo czasem pomaga przetrwać. Choć jednocześnie może jeszcze bardziej wszystko skomplikować". Lata siedemdziesiąte. Iwona w dniu ślubu zrywa z narzeczonym. Ulokowała swoje uczucia gdzie indziej. Co z tego, że ona i jej miłość nie wpisują się w powszechnie przyjęte normy. Iwona nawet za łatkę czarnej owcy postanawia być szczęśliwa. Na przekór wszystkiemu i wszystkim. Już na samym początku tej relacji dochodzi do wniosku, że łatwo nie będzie. Co powiedzą znajomi, co powie rodzina? Czy będą na tyle tolerancyjni? Rok 2022. Sandra ma trzydzieści jeden lat i nigdy nie przepadała za dziećmi. Ze swoim narzeczonym Krzysztofem wspólnie podjęli decyzję, że dzieci nie będą posiadać. Po ślubie czują presję ze strony najbliższych. Bo przecież jak był ślub to teraz czas na dzieci, bo zegar tyka i już młodsza nie będziesz. Ciocie i babcie dobre rady atakują z każdej strony. W życiu nie da się niczego przewidzieć. Los wystawia Sandrę na próbę... Jesteście przesądni? Wierzycie w przepowiednie, gusła, zabobony? Ja twardo stąpam po ziemi i w takie rzeczy nie wierzę. Trzy bohaterki Emilia, Iwona i Sandra były posiadaczkami tego samego welonu. Czy to za jego sprawą nie dopisało im szczęście w miłości? Historia stworzona przez autorkę dobitnie pokazuje, że na przestrzeni lat zupełnie nic się nie zmieniło. Nasze społeczeństwo nie nauczyło się tolerancji do tej pory. Zdecydowanie zbyt łatwo przychodzi nam ocenianie innych. Ostracyzm na dobre zakorzenił się w naszym kraju. Wystarczy, że ktoś jest inny niż pozostali i od razu zostaje wykluczony i spisany na straty. Czarne owce nie wpisują się w powszechnie przyjęte normy. One pragną żyć po swojemu, inaczej, chcą być szczęśliwe na swoich zasadach. Czarne owce się nie poddają. Od dziecka wpajano nam, że małżeństwo i rodzicielstwo to nasz obowiązek i jesteśmy do tego stworzone. Czy aby na pewno każdy powinien zawierać związek małżeński? Czy każdy nadaje się do tego, aby posiadać dzieci? Małżeństwo nie może być klatką, do której klucz został zgubiony. Nie można tkwić w związku bez miłości tylko dlatego, że rozwód to wstyd i co ludzie powiedzą. Życie to nie bajka każdy jest odpowiedzialny za własne szczęście, bez względu na to, co powie rodzina. Nie można przejmować się opiniami innych. Nikt za nas naszego życia nie przeżyje i naszych dzieci nie wychowa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-10-2024 o godz 12:19 przez: Książkowo czyta
Natasza Socha już od dawna porywa czytelniczki swoimi barwnymi i intrygującymi opowieściami. W powieści „Czarne owce” poznajemy historie trzech kobiet osadzone w różnych czasach, a połączone m.in. pięknym, lecz nadszarpniętym zębem czasu welonem… Trzy bohaterki – Emilia, Iwona i Sandra, choć żyją w całkowicie odmiennych epokach chcą pozostać wierne sobie, swoim uczuciom, pragnieniom i poglądom, bez względu na cenę, jaką przychodzi im za to zapłacić. Autorka kreśli portrety kobiet posiadających niesamowity hart ducha i wiedzących czego naprawdę chcą. Czytając tę książkę, uświadamiamy sobie, że właściwie w każdym momencie naszych dziejów żyły i dziś również żyją kobiety łamiące konwenanse i utarte stereotypy, przez co niestety zarówno kiedyś, jak i dziś są one piętnowane przez społeczeństwo i nazywane tytułowymi „Czarnymi owcami”. Na przykładzie perypetii zdawałoby się całkowicie odmiennych bohaterek autorka kreśli odwieczne zmagania kobiet z otaczającą je rzeczywistością, bo choć dziś czasy się zmieniły to nadal pozostaje wiele aspektów, w których kobiety muszą walczyć o siebie, swoje szczęście, poczucie spełnienia i życiowej harmonii – zwłaszcza gdy kwestie te w jakikolwiek sposób odbiegają od ogólnie przyjętych społecznie schematów. Jest to opowieść o emocjach, nadziejach, pragnieniu bycia szczęśliwym i spełnianiu marzeń oraz postawionych sobie celów. Natasza Socha z ogromnym wyczuciem i subtelnością, lecz także pełną wyrazistością porusza kwestię posiadana przez kobiety, jako jednostki ludzkie, prawa do przeciwstawiania się temu, czego w naszym życiu nie chcemy i zdecydowanego mówienia "NIE" jeśli tylko zachodzi taka potrzeba – i choć nawet dziś nie jest to do końca rzeczą łatwą to książka ta pokazuje, że można i warto uczyć się tego w każdym momencie życia. Jeśli natomiast chodzi o symbol welonu, według mnie doskonale obrazuje on różnorodność, a jednocześnie uniwersalność tkwiących w nas potrzeb i marzeń, bo choć na pierwszy rzut oka różnorodność i uniwersalność się wykluczają to przecież życie pisze najoryginalniejsze, najbardziej zaskakujące i niesamowite scenariusze. Dobra lektura na jesienne popołudnia i wieczory. Polecam! * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2024/10/jestem-chwila-ktora-przescignac-chce.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-06-2024 o godz 07:58 przez: Anonim
@alenajpierwksiazka Co oznacza dla Was "życie w zgodzie z samą/mym sobą"? 📖 Natasza Socha w swojej najnowszej książce, "Czarne owce. Opowieść o kobietach wiernych sobie", maluje poruszający i zachwycający portret trzech niezwykłych kobiet, które zdecydowały się na odważne kroki w obliczu społecznych oczekiwań i norm. Emilia, Iwona i Sandra to bohaterki, które choć żyją w różnych epokach, łączy je jedno pragnienie – bycia wiernymi sobie. Emilia z XIX-wiecznej Warszawy marzy o idealnym małżeństwie, jednak rzeczywistość brutalnie weryfikuje jej wyobrażenia. W czasach, gdy rozwód był niemal nie do pomyślenia, Emilia staje przed trudnym wyborem, który może zaważyć na jej całym życiu. Iwona z lat siedemdziesiątych XX wieku, ucieka sprzed ołtarza, bo jej serce należy do kobiety. Miłość ta, w trudnych czasach PRL-u, niesie ze sobą wysoką cenę. Iwona musi stawić czoła nie tylko społecznym uprzedzeniom, ale i własnym lękom. Współczesna Sandra również zmaga się z oczekiwaniami rodziny, która nie może zrozumieć, że nie planuje zostać matką. W świecie, gdzie kobiecość często utożsamiana jest z macierzyństwem, Sandra walczy o prawo do decydowania o własnym życiu i szczęściu. Autorka, poprzez wnikliwe studium postaci, ukazuje siłę, determinację i odwagę kobiet, które idą pod prąd, burząc skostniałe zasady i stereotypy. Każda z historii, choć osadzona w innych realiach, jest niezmiernie aktualna i poruszająca. Autorka, wplatając autentyczne wyznania współczesnych kobiet, dodaje książce autentyczności i głębi. "Czarne owce" to nie tylko opowieść o walce z konwenansami, ale przede wszystkim hymn na cześć indywidualności i niezależności. Pani Natasza z tak dla jej pióra charakterystyczną delikatnością, ale i przenikliwością, pokazuje, jak wiele odwagi wymaga bycie sobą w świecie pełnym oczekiwań i ocen. Książka ta zmusza do refleksji, poruszy serca i zainspiruje do przemyślenia własnych wyborów. To lektura obowiązkowa dla absolutnie każdej kobiety, która pragnie zrozumieć swoją wartość i siłę. "Czarne owce" to piękna, prawdziwa i pełna emocji powieść, która zajmie trwałe miejsce w sercu 🩷 #recenzjaksiążki #opiniaoksiążce #kochamksiążki #kochamczytać #czytamypolskichautorów #bookstagram #bookstagrammer #czytam #książka #kochamksiązki #kochamczytac #wszystkiestronyksiazki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-07-2024 o godz 11:19 przez: Ewa
Poglądy, zwyczaje, przekazywane z pokolenia na pokolenie tradycje potrafią stłumić poczucie własnej wartości i decydowanie o sobie, szczególnie kobietom. Na przestrzeni lat trochę się w tym temacie zmieniło, jednak nie wszędzie. Gdy kobieta próbowała sama sobie wyznaczyć drogę, którą chciała podążać, często decyzja rodziny skutecznie blokowała jej wybory, jeśli jednak nie chciała się zgodzić na sugestie rodziny była uważana za "czarną owcę". Trzy kobiety, które nie potrafią się pogodzić ze standardami narzuconymi przez innych, każda z nich na swój sposób stara się zawalczyć o swoje szczęście, nie zawsze jest to jednak łatwe. Bardzo często wiąże się z odrzuceniem, które bywa bolesne. Historia Emilii wydarzyła się u kresu dziewiętnastego wieku, Iwony w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, natomiast Sandra jest przedstawicielką współczesnych czasów. Trzy kobiety, których młodość przypadła na zupełnie różne okresy w historii, dzieli je wiele lat, jednak ich dążenie do spełnienia swoich marzeń i planów, zdecydowanie je łączy. Każda z trzech opowieści pokazuje jak rodzina stara się wywrzeć duży wpływ na młode kobiety, narzucając im zawarcie małżeństwa i macierzyństwo, nie licząc się zupełnie z ich odmiennym zdaniem. Gdzie w tym wszystkim same kobiety? Każdy ma swoje plany na przyszłość, marzy o bliskości i szczęściu, nie zawsze pasującym do ogólnie przyjętych schematów. Odmienność często spotyka się z ostrą krytyką rodziny i wstydem bo "co ludzie powiedzą". Tak też jest w tej pięknej powieści, bardzo mądrej, pełnej emocji i wrażliwości. Autorka porusza ważny temat podając przykłady kobiet silnych, walczących o możliwość decydowania o sobie i swoim życiu, a także o wprowadzeniu zmian i przeciwstawianiu się wiekowym stereotypom. Bardzo gorąco polecam książkę, w szczególności kobietom, jest to niesamowicie ważna pozycja, skłaniająca do refleksji. Serdecznie polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-07-2024 o godz 07:49 przez: Ewa Mazurkiewicz
Książek o kobietach, ich wyborach, obawach, schematach myślowych Socha popełniła wiele, ale "Czarne owce" są zwyczajnie niezwyczajne. Historie trzech kobiet, żyjących w różnych latach - XIX wiek Emilii, lata 70- te Iwony i czasy współczesne Sandry - łączą stereotypy i pewna niespodzianka... Każda z tych kobiet chce żyć w zgodzie ze sobą, na co jednak reszta społeczeństwa nie jest gotowa...jeśli różnisz się od ogółu i nie potrafisz, nie chcesz się dostosować, to jesteś tytułową czarną owcą. Emilia, młoda kobieta, dziewczyna właściwie, wychowana w duchu posłuszeństwa mężczyźnie. Zdanie, które we mnie mocno wybrzmiało i na które mam wyjątkową niezgodę - kobieta jest jak zero, dopiero mężczyzna nadaje jej liczbę i wartość... Emilia nie chce być zerem przy swoim mężu, więc podejmuje trudną decyzję... Iwona taką decyzję podejmuje w dniu ślubu, a jej przyszly mąż jest dobrze "ustawionym" człowiekiem w realiach PRLu. Oj, niełatwe sytuacje spotkają Iwonę... I Sandra - gdy w zdanie o kobiecie - zerze zamiast słowa mężczyzna wstawimy "dziecko", to będzie puenta całej historii... Natasza Socha pokazuje, jak dużo w nas stereotypów, jak łatwo krytycznie oceniać innych i jak wiele w nas lęku. Jak bardzo boimy się zmian I jak mało w nas akceptacji...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-08-2024 o godz 13:11 przez: jo_asia
Bardzo, bardzo polecam Twojej uwadze ten tytuł. Warto poznać historie tych trzech kobiet, bohaterek, które postawiły na życie w zgodzie z sobą i ponosiły za to konsekwencje . Każda z opowieści porusza i pokazuje zarówno oczywistości, jak i te niuanse, które obserwatorom takich sytuacji często umykają. Książka niewątpliwe skłania do refleksji, daje nadzieję i co ważne, w tym ogromie często trudnych momentami emocji, przywraca wiarę w człowieka. Świetna i ważna pozycja. Doskonały pomysł na prezent!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Podobne do ostatnio oglądanego