Czytnik E-booków Focus Color 7,8", black

Marka:
Pamięć wbudowana: 32 GB
Pamięć RAM: 2GB

Sprzedaje inkBOOK - Oficjalny Sklep : 1398,00 zł

1398,00 zł
Zobacz inne od inkBOOK - Oficjalny Sklep
Przewidywana wysyłka w 1 dzień rob.

Sprzedaje Zadowolenie : 1504,00 zł

Sprzedaje NET-S : 1580,98 zł

Sprzedaje ovolt : 1803,21 zł

Wszyscy sprzedawcy

Focus na kolor.

E-czytanie nabiera barw

inkBOOK Focus Color to czytnik e-booków, który odkryje przed Tobą kolorowy wymiar e-czytania. Od teraz ilustrowane książki, komiksy czy manga w palecie ponad 4 tys. barw dzięki ekranowi E Ink Kaleido™ (7 generacji). 

  • kolorowy 7,8” ekran E Ink z doświetleniem 
  • aplikacja Empik Go, a w niej dostęp do katalogu łącznie ponad 200 tys. e-booków, audiobooków, podcastów i produkcji oryginalnych
  • obsługa pozostałych aplikacji, w tym Legimi, Wolne Lektury, Manga Plus, Wattpad
  • polskie menu, brak reklam i innych rozpraszaczy
  • funkcja zamiany tekstu na mowę (TTS) i regulacji odstępów między słowami oraz literami
  • USB-C, karta SD, Wi-Fi, Bluetooth

Empik Go na Twoim czytniku 

Ponad 200 tys. tytułów czeka właśnie na Ciebie. Wybieraj e-książki z ogromnego katalogu e-booków oraz audiobooków i korzystaj z nich na swoim czytniku e-booków inkBOOK. Nawiguj przy pomocy ekranu dotykowego lub przycisków bocznych — czytaj tak, jak lubisz.

Książki z ilustracjami, komiksy i manga

Zanurz się w świecie komiksów i mang z niezwykle żywymi kolorami. Dzięki 7,8” ekranowi Twoje ulubione opowieści zyskają nową perspektywę m.in. w aplikacji Manga Plus. Śledź losy ukochanych postaci i miej dostęp do najnowszych wydań, gdziekolwiek się znajdziesz!

Kolorowe podkreślenia

Zaznaczaj ważne fragmenty w różnych kolorach! Dostosuj barwę do konkretnych wyrazów, zdań, a nawet akapitów! Wybór należy do Ciebie – korzystaj z tej funkcji według własnych potrzeb.

Szeroka gama aplikacji

Wybieraj z bogatej oferty najpopularniejszych aplikacji, w tym z Legimi, Wolne Lektury, Manga Plus, Cantook (Aldiko) czy Wattpad. Znajdziesz w nich wszystko to, co zaspokoi Twoje czytelnicze gusta. I to w kolorze!

Wieczory z książką

Jeśli relaksujesz się, czytając przed snem, ekran Focus Color stanie się Twoim niezawodnym towarzyszem. Dopasuj jasność i barwę doświetlenia według własnych preferencji i ciesz się przyjemną lekturą nawet do późna w nocy, bez konieczności używania lampki nocnej.

Ekran jak kartka papieru

Czytaj przez długie godziny, nie męcząc oczu! Wszystko dzięki technologii E Ink, która imituje wygląd prawdziwego papieru. Niezależnie od warunków, Focus Color zapewni Ci wygodę czytania, nawet w pełnym słońcu.

Różnorodność formatów

Masz e-booki w różnych formatach? Focus Color poradzi sobie z każdym z nich! Od EPUB, MOBI, PDF po TXT, a także pliki audio. Czytanie i słuchanie e-książek na czytniku to teraz czysta przyjemność.


ID produktu: 1567267815
Nazwa: Czytnik E-booków Focus Color 7,8", black
Marka: InkBOOK
Producent: InkBOOK
Wejścia / wyjścia: USB-C
Rodzaj produktu: bez reklam
Standardy obsługiwanego tekstu: PDF, DOCX, MP3, EPUB, EPUB (DRM), MOBI, TXT, DOC, CBZ
Standardy obsługiwanego dźwięku: MP3
Rozdzielczość: 1872x1404
Wielkość ekranu: 7,8"
Typ wyświetlacza: E Ink Kaleido 3 Carta 1200
Ekran dotykowy: tak
Pamięć wbudowana: 32 GB
Pamięć RAM: 2GB
Komunikacja urządzenia: Wi-Fi, bezprzewodowa Bluetooth
Funkcje czytnika: podświetlenie ekranu, Funkcja auto-usypiania, menu w języku polskim, Przeglądarka internetowa, Antyodblaskowy ekran, wbudowany tłumacz, ekran dotykowy, Możliwość powiększenia tekstu
Kolor: czarny
Gwarancja: 2 lata
Kod producenta: IB_FOCUS_COLOR_BK
Szerokość produktu [mm]: 140
Głębokość produktu w [mm]: 9
Waga [g]: 251
Wysokość produktu [mm]: 192
średnia 4,5
5
5
4
0
3
0
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
7 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
27-06-2025 o godz 17:01 przez: Sebastian
Kupując Focus Color, myślałem o sobie. Lubię poradniki graficzne, książki podróżnicze z kolorowymi zdjęciami, interaktywne magazyny w formacie EPUB i PDF – i to wszystko na moim starym, czarno-białym czytniku wyglądało… smutno. Chciałem czegoś więcej. Ale zanim się nacieszyłem, czytnik „zniknął” – przejął go mój syn. I to chyba najlepsza recenzja, jaką można wystawić. Sam pamiętam, jak jako dzieciak zaczytywałem się w komiksach, atlasach, książkach o dinozaurach, bajkach o rycerzach. Ale w papierze dziś nie ma tej magii – nie dla dzieci wychowanych na ekranach. I choć miałem sceptyczne podejście do „czytania na ekranie”, Focus Color totalnie zmienił moje zdanie. I jego też. Na początku był nieufny. Jak to? Książki na „tablecie”? Ale wystarczyło jedno popołudnie z jego ulubioną serią graficznych powieści, by nie chciał go oddać. Bo Focus Color wygląda jak tablet, ale czyta się jak książkę. Matowy ekran, brak męczącego podświetlenia i prawdziwe kolory – nagle ilustracje mają znaczenie, a edukacyjne książki przyrodnicze czy naukowe nie są nudne, tylko fascynujące. Z perspektywy użytkownika technicznego – doceniam, jak płynnie działa. Nie zawiesza się, otwiera pliki szybko, ma funkcjonalne przyciski i możliwość instalacji aplikacji (Legimi, Empik Go). Synchronizuję z chmurą, przesyłam pliki PDF, używam nawet z Google Drive. Z perspektywy ojca – doceniam jeszcze bardziej. Dziecko przestało traktować czytanie jako zadanie domowe. Zaczęło wybierać książki samo. Nagle odkrył komiksy Marvela, potem mitologię nordycką, potem książki po angielsku – wszystko w jednym, małym urządzeniu. Bez narzucania. Mój syn dosłownie zjada książki obrazkowe, które wcześniej leżały nietknięte. Dodatkowo – jako rodzina sporo podróżujemy. Focus Color stał się idealnym towarzyszem: nie zajmuje miejsca, waży mniej niż książka, a trzyma energię jak nowy odkurzacz żony. I jedno kliknięcie – jesteś w nowej historii. Brak internetu? Nie szkodzi – offline działa bez zarzutu. Focus Color miał być mój. A został jego. Ale wczoraj – wieczorem – usiadł obok mnie, podał mi czytnik i powiedział: „Tato, ściągnij sobie coś swojego, ja poczytam jak wrócę z kolonii.” I wiecie co? To był jeden z tych momentów, gdy technologia przestaje być ekranem. A staje się mostem. Między nami. I między nami a książkami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-07-2025 o godz 23:19 przez: anonymous
Zawsze mówiłem: tylko papier. Lubię czuć kartki, zapach książki, ciężar tomu w dłoni. Ale potem przyszedł moment, że nie miałem już gdzie ich trzymać. Żona zaczęła się śmiać, że w salonie mieszkają już bardziej książki niż my. Wtedy stwierdziłem: albo przestanę czytać, albo muszę coś zmienić. Tak trafiłem na Focus Color. Nie sądziłem, że się przekonam. Ale Focus Color nie próbuje udawać papieru – on daje dokładnie to samo uczucie, tylko bez bałaganu. Ekran? Cichy, miękki, niepodświetlony w sposób agresywny. Wręcz przeciwnie – czytam godzinami bez uczucia ciężkości w oczach. A to dla mnie ważne – jestem po laserowej korekcji i męczące światło to mój wróg. Jest lekki, cienki, bateria trzyma rewelacyjnie – tydzień w delegacji bez ładowarki? Żaden problem. Ale największe zaskoczenie? Kolorowy ekran e-ink. Wreszcie mogę czytać komiksy, oglądać zdjęcia w książkach podróżniczych bez odpalania laptopa. I – co ważne – wygląda to naturalnie, nie jak na tablecie, tylko jak na dobrej jakości wydruku. Moja żona też go przejęła na jakiś czas – zaczęła od powieści obyczajowych, a potem wciągnęła się w książki z rysunkami wnętrz. Mówi, że pierwszy raz czuje, że e-booki mogą być „ładne”. Nie używa już tabletu do czytania. Po prostu otwiera Focusa, siada na fotelu i znika na dwie godziny. Korzystamy z jednej aplikacji (Legimi), ale osobnych kont – czytnik wszystko zapamiętuje, działa szybko i płynnie. Jest w nim coś...domowego. Takiego, że chce się wracać. Focus Color zrobił coś, czego się po sobie nie spodziewałem – przekonał mnie, że cyfrowe może być ciepłe. I praktyczne. Dziś każda książka to jedno kliknięcie, a nie polowanie w księgarniach i układanie stosów. I co najlepsze – wciąż czuję się jakbym czytał „normalną” książkę. Tylko mądrzej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-07-2025 o godz 05:43 przez: anka32a
Plan był prosty: kupuję czytnik na wakacje, bo nie zmieszczę do walizki pięciu książek, a wiem, że zawsze połknę je w trzy dni. Padło na Focus Color, bo spodobało mi się, że ma kolorowy ekran i można zainstalować aplikacje. Nie spodziewałam się jednak, że z narzędzia na urlop stanie się moim codziennym kompanem – w tramwaju, na lotnisku, w parku, przy kawie. Podróżuję zawodowo i prywatnie – i od zawsze miałam problem: co czytać, jak to pakować, co wybrać. Focus Color załatwił wszystko. Czytam kryminał w Legimi, potem szybko przeskakuję na magazyn podróżniczy z grafikami w PDF, przeglądam mapki i lokalne przewodniki – a wszystko w jednym urządzeniu. I nie, nie potrzebuję Wi-Fi w każdej chwili. Wracam do notatek, wrzucam pliki offline i mam przy sobie całe moje archiwum podróży. Ekran? Boski. Kolorowy, ale nie świecący. Można czytać na plaży, w pociągu, pod kocem. Żadnych refleksów, zero męczenia oczu. W porównaniu do tabletu to jak przesiadka z hali lotniska do domowej biblioteki – cisza, spokój i skupienie. Podświetlenie? Idealne – działa dyskretnie, nie przeszkadza współpasażerom ani moim oczom. Najbardziej pokochałam go za aplikacje. Mam tu Kindle, Empik Go, Legimi, przeglądarkę, nawet swoje notatki z podróży w Google Keep. Przestałam nosić ze sobą notesy i papiery. Wszystko zapisuję tutaj. Nawet karty pokładowe i vouchery. To jest jak szwajcarski scyzoryk dla czytelnika w podróży. Wróciłam z wakacji, ale Focus Color został. Teraz jadę do pracy – on jedzie ze mną. Idę do parku – on już w torbie. Przecież to nie tylko czytnik. To moja mapa, pamiętnik, przewodnik i książka kucharska w jednym. Nie planowałam miłości, ale… no cóż. Czasem najpiękniejsze relacje zaczynają się przypadkiem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-07-2025 o godz 05:52 przez: Sebastian
Nie będę udawał – kupiłem Focus Color trochę z zazdrości. Wszyscy już mieli swoje „magiczne książki bez kartek”, a ja wciąż z plecakiem wypchanym papierami. Ale ja chciałem więcej – coś, co nie tylko zastąpi książkę, ale da mi też grafikę, kolory, wygodę. Przejrzałem fora, obejrzałem YouTube, trafiłem na Focus Color. I tak zaczęła się historia, w której nie jestem już samym bohaterem. Najpierw zachwyciłem się tym, że czytnik jest po prostu… mądry. System działa płynnie, wszystko jest intuicyjne, nie trzeba studiować instrukcji. Wrzucam książki, łączę z Legimi, przechodzę między aplikacjami – wszystko bez zawieszania. I nagle czytam codziennie. Rano, wieczorem, w przerwie na kawę. Ale najciekawsze – wpadła na niego żona. Początkowo „tylko sprawdzić”, potem już jej nie było pół dnia. Potem dołączyła teściowa. Czytają kolorowe magazyny, poradniki, książki kucharskie – i każda ma swój folder. I żadna już nie mówi „papier lepszy”. Ja też nie. Kolorowy ekran to dla nas ogromna różnica – nie tylko wizualnie, ale emocjonalnie. Zdjęcia, mapki, książki dla dzieci, nawet klasyka literatury z oryginalnymi okładkami – wszystko wygląda jak w druku. I właśnie dzięki temu czujesz, że to nie jest suchy e-book. To jest książka z duszą. A że Focus jest lekki, poręczny, a bateria trzyma dłużej niż tygodniowe wakacje – to już wisienka na torcie. Miał być tylko dla mnie. Dziś dzielimy go we trójkę. I każdy z nas mówi o nim inaczej – ale jedno się zgadza: to nie jest gadżet. To jest nasz codzienny rytuał. I chyba pierwszy raz rozumiem, że technologia może naprawdę zbliżać, a nie tylko odciągać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-07-2025 o godz 23:05 przez: Monika
Nie sądziłam, że w wieku 54 lat tak się jeszcze zakocham – nie w mężczyźnie, ale w czytniku. Przez ostatnie lata książki były dla mnie coraz większym wyzwaniem – drobny druk, słabe oświetlenie, zmęczony wzrok po całym dniu pracy. Próbowałam audiobooków, ale to nie to samo – ja muszę widzieć litery, czuć rytm zdań. I właśnie wtedy trafiłam na Focus Color. Nie spodziewałam się takiej wygody – ekran e-ink w kolorze, bez odblasków, z regulacją ciepła podświetlenia to dla moich oczu jak ciepły kompres. Mogę wreszcie czytać bez wysiłku – wieczorem, rano, w autobusie i na werandzie. Kiedyś w torebce miałam książkę, okulary, zakładki – teraz mam tylko Focusa. I w nim wszystko, co mnie interesuje: poradniki zdrowotne, książki kulinarne, kolorowe magazyny, stare kryminały, które teraz widzę lepiej niż kiedykolwiek. Nie sądziłam też, że będę dzielić go z wnuczką. Ale wieczorami siada obok i czytamy razem – bajki z obrazkami w kolorze to dla niej magia, dla mnie – wspólny czas, którego wcześniej nie miałam odwagi ukraść z codzienności. A że bateria trzyma długo, to nie muszę o niczym pamiętać. Po prostu biorę do ręki i czytam. Focus Color to dla mnie więcej niż czytnik – to powrót do pasji, którą powoli traciłam. Znów czuję się sobą – kobietą ciekawą świata, głodną wiedzy, zakochaną w literach. I wiem jedno – nie ma lepszego prezentu, który mogłam sobie zrobić. Może oczy już nie te co kiedyś, ale dzięki niemu czuję, że świat książek znowu stoi przede mną otworem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-07-2025 o godz 23:04 przez: Monika
Nie sądziłam, że w wieku 54 lat tak się jeszcze zakocham – nie w mężczyźnie, ale w czytniku. Przez ostatnie lata książki były dla mnie coraz większym wyzwaniem – drobny druk, słabe oświetlenie, zmęczony wzrok po całym dniu pracy. Próbowałam audiobooków, ale to nie to samo – ja muszę widzieć litery, czuć rytm zdań. I właśnie wtedy trafiłam na Focus Color. Nie spodziewałam się takiej wygody – ekran e-ink w kolorze, bez odblasków, z regulacją ciepła podświetlenia to dla moich oczu jak ciepły kompres. Mogę wreszcie czytać bez wysiłku – wieczorem, rano, w autobusie i na werandzie. Kiedyś w torebce miałam książkę, okulary, zakładki – teraz mam tylko Focusa. I w nim wszystko, co mnie interesuje: poradniki zdrowotne, książki kulinarne, kolorowe magazyny, stare kryminały, które teraz widzę lepiej niż kiedykolwiek. Nie sądziłam też, że będę dzielić go z wnuczką. Ale wieczorami siada obok i czytamy razem – bajki z obrazkami w kolorze to dla niej magia, dla mnie – wspólny czas, którego wcześniej nie miałam odwagi ukraść z codzienności. A że bateria trzyma długo, to nie muszę o niczym pamiętać. Po prostu biorę do ręki i czytam. Focus Color to dla mnie więcej niż czytnik – to powrót do pasji, którą powoli traciłam. Znów czuję się sobą – kobietą ciekawą świata, głodną wiedzy, zakochaną w literach. I wiem jedno – nie ma lepszego prezentu, który mogłam sobie zrobić. Może oczy już nie te co kiedyś, ale dzięki niemu czuję, że świat książek znowu stoi przede mną otworem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
05-03-2025 o godz 17:11 przez: Mitaginka
Jestem rozczarowany. 1) kolory? spójrzcie na załączone zdjęcie. Marketingowca poniosło, nijak się ma do rzeczywistości. 2) Ekran odbija mocno światło, 3) książki nie zawsze się zaczytują (trzeba wgrywać pojedynczo, inaczej ich nie zaczyta i otwiera poprzednio otwartą). 4) Prześwitują pixele z poprzedniej strony. 5) Przyciski średnio responsywne. Za to dotykowo działa ok. Współpracuje z ważnymi aplikacjami typu legimi czy audioteka. Ma funkcję zmiany tekstu na mowę (jak nie możemy czytać w danym momencie, ale działa tylo na zwykłych książkach - nie w aplikacjach). Patrząc na cenę... jestem rozczarowany
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego