Deadline (okładka  miękka, wyd. 10.2024)

Sprzedaje empik.com : 25,99 zł

25,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 24,23 zł

Sprzedaje KsiegarniaBAJ : 24,28 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 26,02 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Czy jeśli fikcja może być oparta na prawdzie, to czy prawda może opierać się na fikcji?

Klara Figa jest pisarką thrillerów. Jej kariera stanęła w miejscu, a rynek książki robi się coraz bardziej wymagający. Klarze trudno utrzymać się na powierzchni, współpraca z wydawcą i relacje z innymi autorami przypominają pole minowe. Co gorsza na adres wydawnictwa przychodzą pogróżki skierowane pod jej adresem. Kiedy w wyniku napaści Klara łamie rękę, musi przestać udawać i przyznać przed samą sobą, że ma stalkera. Nieustanne poczucie zagrożenia źle wpływa na proces twórczy. Kiedy zbliża się deadline przekazania wydawnictwu kolejnej książki, pisarka zatrudnia młodą asystentkę…

Magdalena Majcher stworzyła świetny thriller psychologiczny o kulisach rynku wydawniczego, równie nieodkładalny, jak jej książki true crime.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1527794766
Tytuł: Deadline
Autor: Majcher Magdalena
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 288
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-10-09
Data wydania: 2024-10-09
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 205 x 25 x 125
Indeks: 71599144
średnia 4,5
5
61
4
23
3
8
2
2
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
40 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
20-11-2024 o godz 13:50 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Przeczytałam wszystkie ksiazki pani Majcher, to moja ulubiona pisarka, tej jeszcze nie czytałam, bo dopiero odebrałam
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
4/5
28-10-2024 o godz 20:47 przez: Monika | Zweryfikowany zakup
Temat niecodzienny w książce. Bardzo ciekawy, czytało się bardzo dobrze. Koniec wymiata!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-11-2024 o godz 14:47 przez: BeaNow | Zweryfikowany zakup
Zadziwiający koniec. Sprytnie napisane. Czytane jednym tchem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-10-2024 o godz 13:26 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Jak zwykle godna polecenia ,brak oceny bardzo dobry
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2024 o godz 08:22 przez: Anna | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-10-2024 o godz 19:07 przez: Anonim
IG: @zaczytana_archiwistka „Czy jeśli fikcja może być oparta na prawdzie, to czy prawda może opierać się na fikcji?” „Deadline" autorstwa Magdaleny Majcher to thriller psychologiczny, który wprowadza nas w kulisy życia pisarki, dając wgląd w mroczne strony rynku wydawniczego oraz porusza temat stalkingu. Główna bohaterka, Klara Figa, jest pisarką thrillerów, której kariera utknęła w martwym punkcie. W świecie literatury, który staje się coraz bardziej konkurencyjny i wymagający, Klara zmaga się z presją wydawcy oraz niełatwymi relacjami z innymi autorami. Jej życie zaczyna się komplikować, gdy na adres wydawnictwa przychodzą pogróżki skierowane bezpośrednio do niej. Początkowo bagatelizuje sprawę, jednak gdy zostaje zaatakowana i łamie rękę, musi przyznać, że ma do czynienia z niebezpiecznym stalkerem. Narastające poczucie zagrożenia oraz ciągła presja związana z nadchodzącym terminem oddania nowej książki sprawiają, że Klara decyduje się na zatrudnienie młodej asystentki. Jednak to, co początkowo miało być tylko pomocą w pracy, przeradza się w coś o wiele bardziej niepokojącego. W powieści "Deadline" Magdalena Majcher nie tylko serwuje nam pełen napięcia thriller psychologiczny, ale także odkrywa przed czytelnikiem kilka ciekawostek na temat pracy pisarza. Te fragmenty nadają książce dodatkowej warstwy realizmu, pokazując trudności i wyzwania, z którymi autorzy mierzą się na co dzień. Szczególnie interesujące było to, jak autorka zarysowała relacje w środowisku literackim, pełne zawiści, konkurencji, ale i wzajemnych oczekiwań. Dla mnie osobiście te wątki okazały się bardzo pomocne. Majcher poruszyła kwestie, które często mnie nurtowały, kiedy sama siadałam do pisania swoich historii. Dzięki temu poczułam, że nie tylko lepiej rozumiem mechanizmy stojące za pracą twórczą, ale także udało mi się rozwiać pewne wątpliwości dotyczące procesu pisania. Powieść przyciąga uwagę także tym, że początkowa niechęć do głównej bohaterki, Klary Figi, szybko przeradza się we współczucie, kiedy staje ona w obliczu zagrożenia ze strony tajemniczego stalkera. To właśnie wtedy historia nabiera prawdziwego tempa i wciąga czytelnika coraz bardziej. Majcher świetnie buduje napięcie, co w połączeniu z zaskakującym zakończeniem sprawia, że książka trzyma w napięciu aż do ostatnich stron. Autorka przygotowała finał, który dosłownie wbija w fotel, całkowicie zmieniając sposób, w jaki postrzegamy całą fabułę. "Deadline" to świetny thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu od momentu, gdy Klara zaczyna odkrywać, że jej życie nie jest tak bezpieczne, jak myślała. Choć początkowo główna bohaterka może irytować, to stopniowe rozwijanie fabuły oraz dobrze zbudowane napięcie sprawiają, że książka staje się nieodkładalna. Majcher doskonale radzi sobie z kreacją atmosfery zagrożenia, a zakończenie to prawdziwy majstersztyk, który pozostawia czytelnika w szoku.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
05-10-2024 o godz 21:35 przez: kamilamielno
"Deadline" to thriller psychologiczny, który od samego początku wbił mnie w fotel. Fabuła powieści jest bardzo wciągająca i trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Bohaterką powieści jest Klara Figa, która jest autorką thrillerów erotycznych. Z każdą przewracaną stroną poznawałam ją coraz bliżej i dowiadywałam się na czym polega jej praca oraz jak wygląda dzień pracy Klary. Kiedy do wydawnictwa przychodzi list z pogróżkami skierowany do Klary, a potem w napaści Klara łamie rękę musi przyznać, że ma prześladowcę. Na dodatek wkrótce zbliża się deadline czyli oddanie nowej książki do wydawnictwa, a ją dopada kryzys twórczy. Wkrótce Klara zatrudnia młodą studentkę polonistyki, aby jako jej asystentka odciążyła ją w pracy. WOW! Ją jestem pod wrażeniem kunsztu pisarskiego Magdaleny Majcher. Moje serce czytelnicze już dawno skradła pisząc książki true crime. Ten thriller psychologiczny jest genialny. Zapewnił mi mnóstwo emocji i wrażeń. Czułam skrajne emocje bohaterki, towarzyszyłam jej w chwilach paniki i zagrożenia. Przez całą powieść próbowałam dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się w przeszłości Klary, dlaczego pisze pod pseudonimem i nie chce ujawnić się. Przewracając kartki powieści czułam oddech prześladowcy i zastanawiałam się kim jest i dlaczego to robi? Przyznam, że poznając zakończenie byłam w ogromnym szoku. Zupełnie tego nie spodziewałam się. Autorka stworzyła niesamowitą intrygę i tak mną manipulowała, że nie mogę w to uwierzyć. Jeśli szukacie dobrego thrillera z doskonałą intrygą i zbrodnią oraz chcecie zagłębić się w psychikę ludzką to będzie idealna lektura dla Was. Gwarantuję, że doznacie niezapomnianych chwil, a strach i niepokój będą Wam towarzyszyły do ostatniej kartki tej książki. Mocna polecajka ode mnie z oceną ⭐️10/10! Czytajcie! BRUNETTE BOOKS
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
22-10-2024 o godz 21:49 przez: ryszawa.blogspot.com
Klara Figa jest poczytną autorką dreszczowców. Nie jest to jej prawdziwe imię i nazwisko, gdyż od śmierci męża kobieta nie chce się ujawniać. Został on zamordowany, a wszystko wskazuje na to, że morderca wrócił i postanowił gnębić pisarkę, podkreślając, że wie, co zrobiła w przeszłości. Kiedy niespodziewanie Klara łamie rękę, postanawia zatrudnić asystentkę, która ma pisać to, co jej podyktuje. Termin oddania książki zbliża się nieuchronnie, a ona nie dość, że jest zastraszana, to jeszcze dopadła, ją blokada twórcza. Zacznę nieco na opak, ponieważ od zakończenia, które mnie totalnie zaskoczyło, czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałam i jeśli, któryś z czytelników się domyślił, o co chodzi, to biję pokłony. Jednak uważam, że trochę się ono nie trzyma kupy, po jednostajnym, wolnym tempie fabuły, ostatnie dziesięć stron wywraca wszystko do góry nogami, następuje „wybuch” i cisza. Tak, jakby zostało dopisane i wymyślone naprędce. Tak samo prolog zupełnie według mnie nie pasuje do całości. Mogłabym pociągnąć ten wątek dłużej, ale nie chcę za dużo zdradzać. Druga kwestia, którą poruszę, odnosi się do indywidualnych preferencji. Dla mnie akcja była zbyt wolna. Po obiecującym początku, który mnie naprawdę zaciekawił, w dalszej kolejności otrzymałam strony długich przemyśleń bohaterki, tajników pracy wydawnictw, które miałam wrażenie, że są z życia wzięte – ciekawe, aczkolwiek nie tego oczekiwałam po dreszczowcu. Według mnie więcej tu dramatu i obyczajówki niż thrillera i zdecydowanie za mało się dzieje. Bohaterów nie mam się co czepiać. Jest ich niewielu, zdecydowanie całość kręci się wokół Klary i jej asystentki Ewy. Ta pierwsza jest mega irytująca, aspołeczna, a jej zachowania są wręcz irracjonalne, ale nie czepiam się, tak została wykreowana, a my nie musimy lubić wszystkich postaci. Ewa natomiast wzbudziła we mnie sympatię. Jest młoda, pełna pomysłów, wesoła, szczera, rzeczowa. Kompletne przeciwieństwo Klary, ale jak wiadomo, przeciwieństwa się przyciągają, może również w przyjaźni i w sferze zawodowej. Jest to moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Do tej pory miałam okazję czytać „Najgorszy dom” i pamiętam, że pozycja ta bardzo mi się podobała. Tym razem nie jestem aż tak usatysfakcjonowana, lecz i tak mam zamiar sięgnąć po kolejną książkę autorki. Na pewno w pierwszej kolejności przeczytam „Rakowiska”, ponieważ bardzo mnie ciekawi sprawa, której dotyczy. To, co według mnie zasługuje na plus, to klimat i niepokojąca atmosfera. Wyobraźcie sobie, że mieszkacie sami, nie macie rodziny, ani przyjaciół, nawet z sąsiadami widujecie się rzadko i ktoś nagle zaczyna Wam podrzucać wiadomości, śledzić, grozić i nie wiecie, czy ktoś, kogo kroki słyszeliście na klatce schodowej, należą do zwykłego mieszkańca bloku, czy do psychopaty. Wczuwając się w życie bohaterki, można poczuć na plecach dreszcz, zwłaszcza czytając wieczorową porą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-10-2024 o godz 14:08 przez: LenaB
Deadline, niby takie krótkie słowo, a tyle emocji potrafi wzbudzić w człowieku. Drży przed nim każdy, kto nie wyrobił się z powierzonym zadaniem w czasie, przeklina każdy, kto noc przed oddaniem projektu spędza na pospiesznym kończeniu i domykaniu zadań. ‘Klara’ jako doświadczona pisarka wierzy w rutynę, plan dnia i plan wydawniczy. Codziennie wstaje 7, pije kawę i pracuje nad tekstem, który jak zwykle oddałaby przed terminem, gdyby nie jeden mały problemik… Gdy do jej życia wkrada się pisarska niemoc i zastój, które do spółki z tajemniczym stalkerem zaczynają niszczyć jej poukładane życie, demony przeszłości wychodzą z szaf i domagają się atencji… Ta niezwykle niepokojąca i fascynująca powieść Magdaleny Majcher zaskoczyła mnie do głębi i sprawiła, że ciarki przebiegły mi po plecach. Po pierwsze i najważniejsze: Deadline doceniam za niesztampowość, za pomysł i nieprzewidywalność akcji. Przyznaję się szczerze, że na właściwy trop jako czytelnik wpadłam dopiero mocno za połową książki i choć już potem zakończenie nie było dla mnie tak zaskakujące to jednak rozpoczynając lekturę nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Strona za stroną autorka pogrąża swoją bohaterkę a wraz z nią i czytelnika w strachu i niepewności, powoli acz uparcie dąży do konfrontacji z czarnym charakterem. Co jednak, gdy okaże się, że potwór to nie obcy, a ktoś kto znajduje się bardzo blisko? Muszę przyznać, że pochłonęłam tę książkę bardzo szybko, uwikławszy się w toczącą się akcję nie mogłam oderwać się od tekstu. Kolejne strony coraz sprawniej popychały akcję do przodu, jednocześnie nie zdradzając niczego kluczowego a jednak… coś w tej powieści mi zgrzyta. Szukając odpowiedniego porównania doszłam do wniosku, że było to trochę jak żółty piasek w bułce tartej, niby na pierwszy rzut oka problemu nie widać, ale w zębach chrzęści. Tym piaskiem dla mnie była główna bohaterka, nie wykluczam, że ona właśnie tak została wymyślona i celowo wykreowana ale coś w niej przy czytaniu brzmiało fałszywie już od pierwszych stron. To, albo po prostu udzieliła mi się od ‘Klary’ paranoja, czego też nie mogę wykluczyć :D Sumując wszystkie ‘za’ i ‘przeciw’, choć tych drugich nie było zbyt wiele oceniam książkę 8/10. Deadline zaskoczył mnie swoją historią i tym jak autorka kończy cała powieść. Nic tu nie jest prawdą i nic nie jest kłamstwem. Czy to naprawdę miało miejsce, czy powstało i pozostało w głowie pisarki? Nie dowiecie się, dopóki i na was nie padnie blady strach deadlinu! Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu W.A.B #współpracabarterowa #współpracarecenzencka #współpracareklamowa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-10-2024 o godz 09:27 przez: Anonim
Rynek książki znam tylko od strony. czytelnika. I to nawet nie jakoś specjalnie dobrze, bo muszę przyznać, że wszystkie afery zarówno te większe, jak i mniejsze mnie omijają 🙈 Jak już naprawdę dzieje się coś poważnego to i tak dowiaduję się po czasie 🤭 Tym bardziej ucieszyłam się, gdy trafiła do mnie książka Magdaleny Majcher "Deadline", która została przedstawiona jako thriller psychologiczny odsłaniający kulisy polskiego rynku wydawniczego! Czy może być coś lepszego dla książkoholika? No ale zapowiedź to jedno, a jak jest w rzeczywistości? Od samego początku polubiłam główną bohaterkę! Poczułam do niej dużo sympatii, możliwe, że to z powodu wspólnych przemyśleń. Pani Magdalena idealnie oddała moje myśli i emocje. Nie ma co się oszukiwać. Branża wydawnicza to przede wszystkim biznes. Choć wielu z nas chciałoby widzieć w niej głębszy sens, wydawanie książek z powodu misji, spełniania marzeń pisarzy i czytelników to niestety na pierwszym miejscu są wyniki finansowe. Pani Magdalena jest doświadczoną autorką, na swoim koncie ma już ponad trzydzieści powieści więc chyba nie ma lepszej osoby która mogłaby nam odsłonić chociaż fragment niedostępnego dla zwykłego śmiertelnika świata. Myślę, że autorka dojrzała do tego, aby dokonać pewnych rozliczeń oraz podsumowań. Ale bez obaw! Wszystko jest zrobione w przemyślany sposób, nie goniąc za słabą sensacją, nie oskarżając. Opisane problemy mają merytoryczne podstawy i trudno się z nimi nie zgodzić. I to najbardziej doceniam. Jednak kulisy wydawnictwa to tylko pierwsza warstwa książki. Drugą jest oczywiście zapowiadany thriller psychologicznych Główna bohaterka nie tylko mierzy się z zastojem twórczym, ale zostaje również wciągnięta w niebezpieczną grę. Powoli jej całe życie przejmuje strach, a kobieta popada w coraz większą paranoję. Razem z bohaterką osuwamy sie w przepaść, jednocześnie odkrywając kolejne tajemnice z jej przeszłości, bo autorka nie podaje nam wszystkiego od razu na tacy. Deadline to nie tylko znienawidzony termin dla pisarza, ale jeśli cofniemy się do pierwotnego znaczenia, czyli linii której nie mogli przekraczać więźniowie, a ten kto odważył się to zrobić, musiał liczyć się z tym, że czeka go śmierć dostrzeżemy, że bohaterka właśnie balansuje na takiej linii, ale w jej przypadku jest to racjonalność i strach. Minusy? Paradoksalnie zabrakło mi... Thrillera! A ściślej rzecz ujmując nastroju tajemnicy, niepokoju czegoś, co wbije mnie w fotel i nie pozwoli odłożyć książki. Najbardziej czekałam na kolejne smaczki z rynku wydawniczego, chyba jednak odkryłam w sobie gen plotkary. 😃
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-10-2024 o godz 18:31 przez: Książkopasja
CZY JEŚLI FIKCJA MOŻE BYĆ OPARTA NA PRAWDZIE, TO CZY PRAWDA MOŻE OPIERAĆ SIĘ NA FIKCJI? DEADLINE najnowszy thriller psychologiczny Magdaleny Majcher i jednocześnie moje pierwsze bardzo udane spotkanie z twórczością Autorki. Ciekawy pomysł na fabułę, zaskakujące zakończenie, mnóstwo smaczków związanych z rynkiem wydawniczym, relacjach na linii wydawnictwo – autorzy, chwytach marketingowych i pracy pisarza od kulis. Główną bohaterką książki jest Klara Figa. Kobieta jest znaną i poczytną pisarką, udało jej się zdobyć już wierne grono czytelników, dodatkowo na jej popularność wpływa tajemnica związana z jej wizerunkiem. Kobieta pisze pod pseudonimem i nigdy jeszcze nie pokazała się publicznie. Fani są coraz bardziej ciekawi tego jak wygląda, a wydawca naciska na udział w spotkaniach autorskich. Klara waha się czy powinna odkryć już wszystkie karty, ale coraz bardziej zmusza ją do tego sytuacja na rynku wydawniczym – duża konkurencja, zmieniające się gusta czytelników i nowe trendy wydawnicze. Dodatkowo wokół jej osoby zaczynają się dziać dziwne rzeczy – pisarka dostaje niepokojące wiadomości, ktoś ją obserwuje, niszczy jej auto, aż w końcu na nią napada. Kobieta jest zdruzgotana co negatywnie wpływa na jej proces pisarski. Nieuchronnie zbliża się deadline, a nowa książka wciąż nie jest skończona. Klara postanawia zatrudnić asystentkę… . Okazuje się, że to wcale nie koniec kłopotów i niebezpiecznych sytuacji – machina tego co ma się wydarzyć dopiero startuje. Klara jest niedostępna dla świata, mocno chroni swoją prywatność, wszystkie dostępne o niej informacje opierają się tylko na tym co sama opowiada, ściśle dozując każdą wzmiankę. Czytelnikowi trudno jest ją polubić czy ocenić. Książkę od początku czytałam z zaciekawieniem, bardzo lubię historie z małą liczbą bohaterów. Duży wpływ na aktualne wydarzenia miała przeszłość głównej bohaterki. Przewidywałam różne scenariusze, ale nie spodziewałam się zupełnie tego co się wydarzyło. Kto jest tak naprawdę ofiarą a kto sprawcą? Gdzie biegnie granica między prawdą a fikcją? Dodatkowo bardzo podobały mi się wszystkie ciekawostki związane z rynkiem wydawniczym. W wyobraźni czytelników świat książek wygląda zupełnie inaczej niż tak naprawdę funkcjonuje. Polecam. Chętnie też nadrobię wcześniejsze tytuły Magdaleny Majcher.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-10-2024 o godz 14:09 przez: Anonim
mamakawaiksiazki.blogspot.com "Strach odczuwam częściej od pozostałych emocji. Budzę się z nim i zasypiam, jest moim nieodłącznym towarzyszem. Ludzie pojawiają się w moim życiu i odchodzą, zmieniają się miejsca, okoliczności, tło. Jedno tylko pozostaje niezmienne. Oni są ze mną zawsze- strach i ten,którego się boję". Magdalena Majcher po raz kolejny udowodniła,że po jej książki można sięgać w ciemno. Tym razem stworzyła świetny thriller psychologiczny,który wyróżnia się niesamowitym napięciem i intrygującym tematem,bo przeczytamy spory o rynku wydawniczym,pisarzach czy szeroko pojętej blogosferze. I nie są to same superlatywy... Klara Figa to poczytna pisarka,której kariera nagle staje w miejscu. Mimo wydania kilku powieści,wciąż walczy z rynkiem wydawniczym,brakiem weny i własną przeszłością,o której nie może zapomnieć by iść dalej...na adres wydawnictw zaczynają przychodzić pogróżki skierowane w jej stronę,a kobieta zaczyna czuć się coraz bardziej osączoną i bezradna. Tym bardziej,że domyśla się,kto może za tym stać. Zbliża się deadline najnowszej książki,a jej osobista sytuacja źle wpływa na proces twórczy. Zatrudnia więc asystentkę,która ma jej pomóc przebrnąć przez ciężki czas. Czy faktycznie będzie to dla niej pomoc? Czy sprawy mogą się skomplikować jeszcze bardziej? "Deadline" to historia ze świetnie zarysowanymi postaciami pod względem psychologicznym,a także przemyślaną,szybką i konkretną fabułą. Książkę czyta się migiem,bo wiele się dzieje,ale także ze względu na lekkie pióro autorki. Magdalena Majcher po raz kolejny pokazała,że żaden gatunek jej niestraszny,a ten thriller jest tak samo nieodkladalny jak jej true crime. Główna bohaterka tkwi w ciągłym poczuciu osaczenia,zagrożenia i strachu o własne życie. To także niezwykle szczery i myślę,że momentami zaskakujący obraz rynku wydawniczego w Polsce. Znajdziemy tu wiele gorzkich słów, ale także prawdy na temat wydawania książek,pisania,relacji między pisarzami,zaliczek czy mediów społecznościowych! Myślę,że nawet z tego względu warto sięgnąć po książkę,bo sporo tu ciekawostek i smaczków. Koniec powieści zaskakuje,a autorka serwuje solidny plot twist,o którym bym nie pomyślała... "Deadline" kończy się odważnie,mrocznie i mega satysfakcjonująco!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-10-2024 o godz 19:13 przez: Marta
Najnowsza książka Magdaleny Majcher, "Deadline" przyciągnęła mnie nie tylko dlatego, że to thriller, a po ten gatunek sięgam bardzo często. Przede wszystkim zaciekawił mnie jej opis, a także możliwość poznania kulisów rynku wydawniczego. I bardzo się cieszę, że po nią sięgnęłam, bo moim zdaniem to świetny thriller psychologiczny. Poznajemy w niej Klarę Figę, pisarkę thrillerów, której kariera stanęła w miejscu. Coraz trudniej dogadać jej się z wydawcą i innymi autorami, a dodatkowo zaczyna dostawać pogróżki. Strach o własne życie zaczyna mieć istotny wpływ na jej proces twórczy. Wtedy też postanawia zatrudnić asystentkę. Jednak, czy to dobra decyzja? W jaki sposób wpłynie na jej dalsze życie? Magdalena Majcher stworzyła świetną historię, która wciąga od pierwszych stron. Poczucie niepokoju i napięcia towarzyszy nam od samego początku i do samego końca nie można być niczego pewnym. Tu aż roi się od sekretów i tajemnic z przeszłości, a z każdą kolejną stroną Autorka dokłada mały puzzel na swoje miejsce, co w rezultacie daje niezwykle ciekawą i zaskakującą historię. Dodatkowo z zakończeniem, którego absolutnie się nie spodziewałam. Magdalena Majcher stworzyła także świetnie wykreowanych bohaterów, przede wszystkim pod względem psychologicznym. Książkę czyta się ekspresowo. Nie dość, że historia wciąga od pierwszych stron, to przede wszystkim jest bardzo dobrze napisana. Poza świetnie skonstruowaną fabułą Autorka ukazała nam także świat rynku wydawniczego, niezwykle szczery, momentami zaskakujący, a wręcz szokujący. Znajdziemy tu dużo ciekawostek na temat pisania, współpracy z wydawcą czy promocji książek. Myślę, że wiele osób może to zaciekawić. I choć to nie reportaż, a fikcja literacka, to sądzę, że można w niej znaleźć dużo ciekawych i przede wszystkim prawdziwych informacji. Jeśli szukacie ciekawego, zaskakującego i pełnego tajemnic thrillera, to zdecydowanie polecam "Deadline"!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-10-2024 o godz 11:51 przez: Ewelina
Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_wab Tik tak... Tik tak.. Nie wiem jak Wy ale mnie dobija presja czasu. Lubię mieć wszystko zrobione przed terminem, zawsze jestem przed czasem. Poczucie jego braku wyzwala we mnie niepokój i frustrację. Deadline mi więc nie straszny. Co innego moja córka i mąż... Oni to zawsze mają czas... Klara Figa to świetnie czytająca się pisarka thrillerów erotycznych. Przyszedł jednak moment wypalenia, zastoju, syndromu pustej strony. Wydawca goni z terminami, narzucając kolejne wymagania. Na adres wydawnictwa przychodzą tajemnicze listy z pogróżkami skierowane do Klary. Kobieta zdaje sobie sprawę, że to duchy przeszłości upominają się o swoje. Codzienność zaczyna ją przerastać a wypadek w wyniku którego doznaje urazu ręki jest kroplą przepełniającą tę czar goryczy. Figa nie może pisać, wydawcy naciskają. Kobieta zatrudnia więc asystentkę, która pomoże jej wywiązać się z zobowiązań, oddać na czas nową powieść. Czy to była dobra decyzja? O matulu jakie to było dobre. Pochłonęłam tę książkę na raz, na jeden gryz. To bowiem jedna z tych nieodkładalnych historii, która wciąga w wir pozorów, tajemnic i kłamstw. Trudna przeszłość, dojmująca samotność i ta niemoc twórcza... Introwertyczna natura, zamknięcie się na ludzi i lęk, który osacza. Kula śnieżna, która zamienia się w lawinę niszczącą wszystko na swojej drodze. Brak kontroli nad swoim życiem i CZAS... Tik tak... Tik tak... To na co chciałam również zwrócić uwagę to backstage branży pisarskiej, który przedstawia nam autorka. My czytelnicy znamy ten świat z innej strony, czekamy na kolejne powieści ukochanych autorów, dopytujemy o nie, krytykujemy. Często nie zdajemy sobie sprawy z czym po tej drugiej stronie walczą autorzy. Deadline, brak weny, presja wydawnictw, syndrom wypalenia, zaszufladkowanie, stres podczas spotkań autorskich... Ta książka naprawdę otwiera oczy na wiele spraw. Polecam bardzo bardzo
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2024 o godz 21:58 przez: paula_czytula
"Deadline" to słowo, które u wielu wywołuje szybsze bicie serca i idealnie wpasowuje się w ten obecnie szaleniec pedzący świat. Domyślam się, że podobnie to słowo wpływa na autorów, których czas wielokrotnie nieubłaganie goni. "Deadline" spędza także sen z powiek głównej bohaterki tego thrillera. Autorka tworząca jako Klara Figa boryka się jednak nie tylko z goniącymi terminami, lecz również z kryzysem twórczym. Jej problem związany jest przede wszystkim z nieprzepracowaną strata małżonka, którego zamordowano dziewięć lat temu. Na domiar złego zaczyna prześladować ją stalker, co sprawia, że demony z przeszłości zaczynają ponownie budzić się do życia. Magdalena Majcher jest pewniakiem, jeżeli chodzi o tworzenie wciągających i zaskakujących powieści. "Deadline" to thriller psychologiczny, w którym Autorka zdradziła pewne szczegóły dotyczące działania rynku wydawniczego. Na przykładzie głównej bohaterki pokazała także, z jakimi wyzwaniami na co dzień muszą mierzyć się autorzy. Thriller ten jest niesztampowy, porywający, dostarczający czytelnikowi wielu wrażeń i pozostawiający go z niesłabnącym poczuciem strachu i niepewności. Autorka tak zakręciła, tak zamieszała, że całkowicie nie spodziewałam się tego, jak potoczy się akcja i kto finalnie okaże się czarnym charakterem. Z pewnością jest to bardzo ciekawie skonstruowana historia, którą warto przeczytać. Duszny i niepokojący klimat, liczne tajemnice i napięcie sprawiają, że łatwo wczuć się w sytuację głównej bohaterki. Jednakże ciężko polubić postać Klary Figi, ale może taki właśnie był zamysł Autorki, aby wykreować nieco irytującą, introwertyczną pisarkę, która raczej nie zaskarbi sobie naszej sympatii? Jest to pozycja idealna dla fanów nieszablonowych powieści oraz wielbicieli thrillerów psychologicznych. Myślę, że powinni być oni ukontentowani tą lekturą. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-10-2024 o godz 18:03 przez: aneta_i_ksiązki
Ciekawa, psychodeliczna historia, która zdradza tajemnice rynku wydawniczego i skomplikowanych relacji panujących w literackim świecie. Podana w pierwszoosobowej narracji pobudza emocje i wciąga w swój mroczny i niepokojący klimat, zacierając granicę między prawdą a wytworem wyobraźni. Magdalena Majcher uknuła intrygującą i wciągającą fabułę. Stworzyła bohaterkę, która wabi czytelnika opowieściami o rynku książki, procesie twórczym, a jednocześnie opowiada swoją historię. Dla mnie jest to postać wielowymiarowa, która budzi skrajne emocje. Raz jej współczułam, by po chwili poczuć do niej niechęć. Zanurzyłam się w świecie Klary, bo chciałam ją poznać, zrozumieć jej myśli, odkryć tajemnicę. Czułam, jak z każdą stroną coraz bardziej zaczyna mnie irytować. Jej niepokój dosłownie mnie drapał, drażnił. Podskórnie czułam kłopoty, ale nie chciałam uwierzyć w to, co podsuwała mi wyobraźnia. Czy słusznie? Tego nie mogę napisać, bo zdradziłabym zbyt wiele. Nie mam zamiaru odbierać nikomu radości z odkrywania fabuły. Majcher po raz kolejny stworzyła powieść, która wciąga od pierwszych stron! Zachłannie przewracałam kolejne strony, coraz bardziej zatapiając się w myślach Klary. Ta książka jest potężnym ładunkiem emocjonalnym. Oferuje mroczną i wciągającą historię, która wyczerpuje psychicznie, a jednocześnie daje satysfakcje. „Deadline” to doskonale skonstruowany thriller psychologiczny, który nie powiela schematów. Magdalena Majcher miała pomysł i w pełni wykorzystała jego potencjał. To jedna z lepszych historii, jakie dotychczas czytałam. Wciąż jestem pod wrażeniem! To trzeba przeczytać. Trzeba dać się zaskoczyć. Trzeba poczuć ten klimat i emocje. Tylko w taki sposób możecie sprawdzić jakie tajemnice skrywa Klara Figa! Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-10-2024 o godz 09:16 przez: Anna
"Deadline" Magdaleny Majcher to kryminał, sensacja i thriller w jednym. Pomimo, że wydaje się nam, że wszystko jest tu jasne i oczywiste to tylko pozory, które okazują się złudne. Akcja ze strony na stronę coraz bardziej się rozwija, a zakończenie jest prawdziwym zaskoczeniem dla czytelników. Klara Figa jest autorką thrillerów erotycznych, poznajemy ją w momencie, gdy pojawia się u niej kryzys twórczy, a na dodatek ktoś do wydawnictwa przysyła list z pogróżkami. To zdecydowanie jeszcze bardziej pogłębia kryzys u autorki i zaprząta jej myśli. Ktoś ewidentnie zaczyna na nią polować i albo ona rozwiąże zagadkę im jest jej stalker i dlaczego to właśnie ona jest jego celem albo to on dopadnie ją pierwszy... Z dnia na dzień dzieją się niepokojące rzeczy jedną z nich jest wypadek Klary kiedy to wjeżdża w nią rowerzysta i kobieta łamię rękę. To w znaczny sposób wpływa na to, że ciężko będzie jej pracować i napisać książkę na którą czeka jej wydawca. Klara postanawia zatrudnić do pomocy młodą dziewczynę, studentkę Ewę, która będzie jej pomagać w pisaniu. Nic jednak nie idzie zgodnie z oczekiwaniami, a stalker nie odpuszcza. Klara za namową asystentki decyduje, że pora wrócić do przeszłości i tam poszukać odpowiedzi na dręczące ją pytania... "Deadline" to prawdziwy thriller psychologiczny, który wciąga czytelnika w świat tajemnic, intryg i zbrodni tak, że nawet nie dostrzega niepokojących przesłanek i jak ofiara jest naiwny i wierzy mordercy. Chociaż najczęściej prawidłowo typuję sprawcę to tym razem dałam się nabrać i nawet przez myśl mi nie przeszło, że ta historia może się skończyć w taki sposób. Świadczy to o tym, że autorka napisała kawał dobrej książki, która trzyma w napięciu i niewiedzy do samego końca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-11-2024 o godz 09:05 przez: Kamila
A co jeśli całe życie zbudowane jest na kłamstwie i człowiek gubi się we własnych łgarstwach? Klara Figa jest wziętą autorką thrillerów erotycznych i choć sprzedała tysiące egzemplarzy, a od czasów debiutu napisała jeszcze jedenaście innych powieści, teraz kobieta zmaga się z potężnym kryzysem twórczym i od miesięcy nie napisała ani słowa. Kiedy w wyniku potrącenia przez rowerzystę Klara doznaje złamania ręki skutkującego tym, że nie jest w stanie tworzyć zamieszcza w Internecie ogłoszenie o tym ,że poszukuje asystentki. Dość szybko na ów anons odpowiada młoda, ambitna studentka polonistyki, Ewa. Mimo, że autorka jest introwertykiem zmuszona okolicznościami oraz dziwnym poczuciem, że znają się od dawna decyduje się podjąć współpracę. Figa skrywa jednak wiele tajemnic, których nigdy nie chciałaby nikomu ujawnić.. a inspiracją do stworzenia pierwszej książki był dla czterdziestotrzylatki jej osobisty dramat jakim okazała się śmierć jej ukochanego męża, Arka. Jakby tego było mało na adres wydawnictwa z którym bohaterka jest związana przychodzi list z pogróżkami pod jej adresem. Kto nęka pisarkę? Czy ma ona do czynienia z psychofanem? Co wydarzyło się w przeszłości wielokrotnie nagradzanej artystki i czy Ewa Mazur stanowi dla niej zagrożenie? Dawno nie sięgnęłam po powieść stworzoną przez Panią Magdalenę, ale jako,że jestem wielbicielką jej pióra zapowiedź jej nowego tytułu zdecydowanie mnie zaintrygowała. Tym razem poznałam kulisy rynku wydawniczego w Polsce i rządzące num zasady. Pani Magda stworzyła na niespełna trzystu stronach fabułę interesującą , trzymającą w napięciu, której finał bardzo mnie zaskoczył. Pochłonęłam w jeden wieczór i serdecznie polecam ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-11-2024 o godz 07:26 przez: aniabex
„Skoro fikcja może opierać się na prawdziwych wydarzeniach, dlaczego prawda nie mogłaby być inspirowana fikcją?” Klara Figa to chwytliwy pseudonim artystyczny poczytnej autorki thrillerów erotycznych. Kobiety, która zrobiła zawrotną karierę stając się mistrzynią wiarygodnych kłamstw. I choć jej książki zyskały olbrzymią popularność, ona sama nie z byle powodu ukrywa się przed światem, a strach jest nieodłącznym elementem jej życia. Bo Klara Figa ma tajemnicę i nie chce, by kiedykolwiek ujrzała ona światło dzienne. Funkcjonuje więc jako anonimowa pisarka, niezależna i samowystarczalna.. Gdy pomiędzy ostatnią a kolejną książką, jej natchnienie nagle wyhamowuje, proces twórczy do tej pory będący dla niej przyjemnością zaczyna być trudny.. a całej sytuacji nie pomaga stawiający coraz większe wymagania wydawca i w ogóle ewaluujący rynek książki – czarę goryczy przelewa tajemniczy list z pogróżkami skierowanymi do Klary, wysłany na adres jej wydawnictwa. Stare demony ożywiają, a wszechobecny w życiu kobiety strach nie pozwala jej normalnie żyć. Kiedy pewnego dnia, w wyniku napaści Klara łamie rękę, jest już stuprocentowo przekonana, że ma stalkera. A deadline przekazania wydawnictwu kolejnej książki zbliża się nieubłaganie. Klara, wobec utraty sporej części fizycznej niezależności, postanawia zatrudnić młodą asystentkę.. „Deadline” to thriller psychologiczny z kulisami rynku wydawniczego w tle. Książka z gatunku tych nieodkładalnych. Już w pierwszym rozdziale autorka zarzuca haczyk i wyławia ciekawość czytelnika niepozwalając na skierowanie myśli na cokolwiek innego, niż poznanie zakończenia tej napiętej jak wędkarska żyłka historii. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-10-2024 o godz 11:03 przez: Potrafieczytac
Klara Figa pisze pod pseudonimem thrillery erotyczne i szanuje swoją prywatność. Zaczyna pracę nad kolejną książką, jednak brakuje jej pomysłów. Na adres wydawnictwa przychodzą pogróżki skierowane w jej stronę i ktoś zaczyna ją stalkować. Dziewczyna sądzi, że zagrożenie ma związek z jej przeszłością, co dodatkowo źle wpływa na jej twórczość. Z pewnością nie jeden czytelnik zastanawiał się jak to jest napisać książkę i jak przebiega cały proces wydawczniczy. W "Deadline" Magdalena przedstawia nam jego zarys, poznajemy wiele ciekawostek i możemy się przekonać, że wcale to nie jest prosty przebieg. Samo napisanie książki może wywołać wiele problemów, w szczególności, że rynek wydawniczy robi się coraz bardziej wymagający i ciężko jest wymyślić coś, czego jeszcze nie było. Lubię, gdy w książkach pojawia się wątek pisania, czy też samych książek. Główna bohaterka poza brakiem inspiracji i goniącym ją deadlinem, ma także problem z niebezpiecznym stalkerem. Kobieta domyśla się, że oprawcą może być zabójca jej męża, tylko nie ma pojęcia w jaki sposób ją odnalazł, przecież dbała o swoją prywatność. Poznajemy fragmenty jej debiutu, który swoją drogą byłby dobrym pomysłem na kolejną książkę. Autorka stworzyła intrygujących bohaterów i mroczny klimat. Zagrożenie jest coraz większe, jednak nie jesteśmy ani trochę bliżej poznania prawdy. Im dalej tym ciemniej. Miałam co prawda swoje pewne domysły, które idealnie mi tutaj pasowały, jednak jak się później okazało, pozwoliłam autorce sobą zmanipulować. Finał mnie zaskoczył i odwrócił wszystko do góry nogami. Po przeczytaniu całej książki zupełnie inaczej na nią patrzę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego