Dla ciebie nawet (okładka  miękka, wyd. 02.2024)

Ciekawy kryminał kolegi ze szkoły pozdrawiam! 😊

Czekałam na ten debiut z ogromną ciekawością. I stwierdzam, że warto było. Kryminał pokazujący „od kuchni” pracę policji, trudności życia prywatnego Funkcjonariuszy i próbie pogodzenia wszystkiego.. Duża dawka emocji, dylematów do przemyślenia. Polecam!

Jeden z najlepszych kryminałów jakie czytałam. Szybka akcja, bez zbędnych opisów przyrody i rzeczy, które nie są ważne dla czytelnika. Książka wciągnęła mnie tak bardzo, że przeczytałam ją od razu całą.

Wciągająca i nieoczywista. Jeśli tak wygląda debiut tego autora to "boję się" co będzie następne. Ogień!

Do bólu realistyczna,wciągająca i zaskakująca. Gorąco polecam.

Mega książka, dostarcza dużo emocji. Polecam jak najbardziej

Dzięki tej książce sam postanowiłem napisać swoją.

Wciągnęłam w jeden wieczór :) jest moc

POLECAM i czekam na więcej 🙂

Dokończ zdanie – dla najbliższej osoby nawet… Naczelnik wydziału kryminalnego policji zostaje zamordowany w brutalny sposób. Jego podopieczni rzucają się w wir śledztwa, aby znaleźć sprawcę. Szczególnie zależy na tym Markowi Barczyńskiemu, który za wszelką cenę pragnie odkryć prawdę. Na co dzień zmaga się z chorobą córki i wiecznym brakiem pieniędzy na jej leczenie. Pomoc oferuje tajemniczy Alfa, ale cena za nią na zawsze odmieni los policjanta. Rozpoczyna się rozgrywka, w której policjant przekracza granice prawa, a etos i empatia ustępują przed bezwzględnością i brutalnością. Historia, która jest brudna, krwawa i mroczna. Opowieść stworzona przez policjanta, który serwuje nam wgląd do świata policji. Nie ma lukru, nie znajdziemy maskowania słabych cech organu, który ma za zadanie bronić przez złoczyńcami. Akcja rozwija się powoli, choć autor zaczyna z mocną sceną morderstwa. Naczelnik wydziału zostaje w bestialski sposób zabity i fabuła skupia się na poszukiwaniu sprawcy. Choć jest to dominujący motyw, nie przysłania innych. Autor balansuje między jednym a drugim wątkiem, co wychodzi mu bardzo dobrze. To, co najbardziej spodobało mi się to używanie slangu policji. Mamy ich wytłumaczeni, ale dzięki temu zabiegowi książka staje się autentyczna. Książka miała swoje mankamenty, ale nie przeszkadzały mi w czytaniu. Czekałam na rozwiązanie sprawy i dostałam zakończenie, które wbiło mnie w fotel. Akurat tego nie spodziewałam się! Dodatkowy atut, to pokazanie, że dla najbliższej osoby jesteśmy w stanie złamać wiele zasad. Nawet tych, o których nie pomyślelibyśmy.