Dom złamanych obietnic. Trylogia Nadziei. Tom 3 (okładka  miękka, wyd. 06.2025)

Sprzedaje empik.com : 29,99 zł

29,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 40,23 zł

Sprzedaje KsiegarniaBAJ : 40,28 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 41,66 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Każda ścieżka, którą obieramy, prowadzi nas tam, gdzie powinniśmy być, nawet jeśli nie od razu wszystko rozumiemy

Ludziom się wydaje, że po każdej burzy wychodzi słońce i kiedy ucichną grzmoty, wszystko będzie dobrze. Nic bardziej mylnego. Wichura, pioruny i deszcze przynoszą przecież szkody, które można ocenić dopiero wtedy, kiedy żywioł się uspokoi. Wówczas widać, co przetrwało, a czego nie da się już uratować.

W przypadku Haydena straty są ogromne. Gdy kolejny członek rodziny oddaje mu część siebie, chłopak wpada w ciemną dziurę bez dna. Przepełniony poczuciem winy i złością, dopuszcza się słów, które wystawiają na próbę jego relacje z przyjaciółmi, przede wszystkim z Jane. Dziewczyna w milczeniu znosi bezwzględność Haydena w trudnym dla niego czasie, obdarza go miłością, kawałek po kawałku, zapominając o swoich potrzebach. I zamiast rozkwitać u jego boku - więdnie.

Henderson wie, że Jane z niego nie zrezygnuje, jeśli on tego nie przerwie. Dręczony wyrzutami sumienia, robi rzecz, która w tamtym momencie wydaje mu się jedynym słusznym rozwiązaniem. I nikt nawet nie próbuje go powstrzymać.

Kontynuacja Przystani lepszego jutra i Miasta pogrzebanych nadziei

Książka dla czytelników powyżej piętnastego roku życia.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1617684388
Tytuł: Dom złamanych obietnic. Trylogia Nadziei. Tom 3
Seria: Trylogia Nadziei
Autor: Rutka Monika
Wydawnictwo: BeYA
Język wydania: polski
Liczba stron: 360
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-06-18
Data wydania: 2025-06-18
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 140 x 25
Indeks: 74095674
średnia 4,8
5
391
4
51
3
14
2
3
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
47 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
17-06-2025 o godz 20:37 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Hmm, tak szczerze to trochę spodziewałam się czegoś innego. Mam wrażenie, że ta część nie oddaje charakteru, klimatu dwóch poprzednich części- może to z powodu zmiany narratora. Odczułam mniej w niej sytuacji pomiędzy głównymi bohaterami, mniej chemii, za mało rozwiniętych sytuacji, scen. Jednakże styl Moniki bardzo lubię oraz to jakie wartości przekazuje książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 10 0
5/5
26-06-2025 o godz 20:01 przez: Julia | Zweryfikowany zakup
Dziś przychodzę do Was z jedną z ważniejszych książek, jakie przeczytałam. Cała trylogia nadziei i twórczość Moniki Rutki nie są dla mnie pustymi słowami, lub zwyczajnymi powieściami. Są czymś więcej. Tak jak ich autorka. Z ręką na sercu jestem w stanie powiedzieć, że jej książki są dla mnie domem i nadzieją na lepsze jutro. Nie do końca wiem, od czego zacząć. Mimo, że historię skończyłam kilka dni temu, emocje, które miałam czytając ja, nadal są we mnie żywe. DZO to wachlarz emocji. Huragan, który… da nam ukojenie i spokój? Podczas czytania ‚Domu złamanych obietnic” czułam więcej. Nigdy żadna książka nie zawładnęła tak bardzo moim sercem. Zniszczyła go po to, aby chwilę później posklejać na nowo. Jane i Hayden skradli moje serce od pierwszych stron. Monika pokazała nam, że miłość nie jest taka jaka nam się wydaje. Nie zawsze od początku jest kolorowa, czasem nas rani i doprowadza do łez. Bohaterowie- oni ukazują realia życia i problemy jakie mogą nas dosięgnąć. Nigdy nie czytałam tak bardzo życiowej książki. Dzięki niej nauczyłam się doceniać drobne rzeczy, na które wcześniej nie zwracałam uwagi. W Jane odnalazłam część siebie. To sprawiło, że ta historia jest dla mnie aż tak ważna. Czytanie o niej daje mi ukojenie bólu, który we mnie siedzi, poczucie zrozumienia. Bardzo podoba mi się, że mimo upływających czasu ona nadal się wierna swoim ideałom. Hayden. O wow. Jego perspektywa nie raz doprowadziła mnie do łez. Otworzyła oczy i pokazała, że nie wszystko jest takie, jakie może nam się wydawać. W tej historii dzieciaki z Formby poznają realia dorosłego życia i jego problemy. Pojawia się tu motyw found family, który mogę uznawać za jeden z moich ulubionych. Monia napisała go tak idealnie. Mimo, że w tym tomie paczka z Formby różni się od tego, jacy byli wcześniej, gdy czytałam o ich wspólnych momentach wracała do mnie nostalgia i wspomnienia, w których po raz pierwszy czytałam o nich. Nigdy nie sądziłam, że tak bardzo znów ich potrzebowałam. Ta część jest inna. Bardzo różni się od pozostałych. Wchodzimy we głowę Haydena i próbujemy go zrozumieć. Autorka w tym tomie mocno skupiła się na relacjach rodzinnych, co odrazu zauważyłam. Wiele momentów i cytatów dało mi wiele refleksji. Właśnie za to kocham Monikę Rutkę. Jej książki mają sens, a morały jakie z nich płyną uważam za najpiękniejsze i najbardziej wartościowe ze wszystkich. Słowa, które były by w stanie udowodnić jak bardzo przeżywałam ta historię, to te, które pisałam na świeżo podczas czytania DZO jedne z nich to: „Co ty dodajesz do tych książek, że one tak na mnie działają?”. Myślę, że mogłabym codziennie zadawać sobie, i Monice to pytanie, ale nigdy nie znalazłyśmy na nie odpowiedzi. Jestem fanką tego, jak wiele mogę przeżyć emocji dzięki niej i jej książkom. Cała historia w trylogii nadziei zostanie ze mną na długo. Ale nie tak jak inne książki, ona ma najbardziej specjalne miejsce w moim sercu. Są to jedyne książki, które oceniała bym na więcej, niż 5 gwiazdek. Ta historia mną zawładnęła. Skradła moje serce i nie wiem do końca gdzie jest i jak się ono czuje. No i jak? Ta historia jest dla mnie promyczkiem w ciemnym lesie, gdy nie wiem do kąd iść. Trylogia nadziei dała mi zrozumienie, mogę się z nią utożsamić i śmiało powiedzieć, że nigdy, nigdy nie czytałam piękniejszych książek od tych..Nierzadko wracam do niej po to, aby przypomnieć sobie, jak jest dla mnie ważna i jakie refleksje za sobą niesie. Ta historia jest dla mnie nadzieją na lepsze jutro, bezpieczna przystanią. (Współpraca reklamowa z wydawnictwem)
Czy ta recenzja była przydatna? 3 1
5/5
30-06-2025 o godz 01:06 przez: Nikola | Zweryfikowany zakup
Po przeczytaniu „Miasta pogrzebanych nadziei”, czułam ogromną pustkę. Historia Jane i Haydena, stała się dla mnie jedną z najbardziej komfortowym i wiem, że już na zawsze zostaną w moim sercu. Więc jak możecie się domyślać, mój pisk, po tym jak Monika ogłosiła że będzie 3 tom, słyszało całe miasto. Trylogia Nadziei to historia, that i’m definitely falling for. Już od pierwszego zdania w DZO, przepadłam. Sama nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo za nimi tęskniłam. Nie wiedziałam, że jedyne czego potrzebuję do szczęścia, to poznanie perspektywy Haydena i dalszych losów dzieciaków z Formby. Bardzo, bardzo dużo osób mówiło, że „Dom” to nie jest słodka młodzieżówka, że trzeba się bać i tak dalej. Owszem, były momenty, które bolały, jednak mimo ich, trylogia Nadziei to jedna z najsłodszych, najbardziej uroczych i najwartościowszych książek, jakie czytałam. Cała ta historia to dosłownie kopalnia cytatów. Znaczników mam co nie miara, głównie przez to, że jestem bardzo przywiązana do bohaterów i po prostu zaznaczałam wszystko, co się dało. Nie jestem w stanie określić, jak bardzo potrzebowałam przeczytania tej książki. Wspaniałe było wrócić, do historii, która już od pierwszego zdania stała się moją bezpieczną przystanią. Nadzieją na lepsze jutro. Mimo że w recenzji Przystani i Miasta, napewno zwróciłam uwagę na wątek found family, znowu muszę o nim wspomnieć. Naprawdę, nie czytałam lepszej książki z motywem grupki przyjaciół. Monika wykreowała cudownych bohaterów, którzy tworzą najprawdziwszą rodzinę. Mam nadzieję, że i mi będzie dane przeżyć taką przyjaźń. Styl pisania Moniki jest po prostu piękny, gdybym tylko miała czas to czytałabym jej książki w kółko i w kółko. Przez 350 stron, które liczy Dom, przebrnęłam w dwa wieczory. Rutka cudownie ukazuje piękno miłości, przyjaźni i rodziny. Porusza niesamowicie wiele ważnych kwestii i problemów, z którymi spotykają się ludzie. Dzięki temu, każdy znajdzie tu coś dla siebie, poczuje się zrozumiany. Jeśli chodzi o głównych bohaterów: Haydena i Jane, to kocham ich całym moim sercem. Zdecydowanie są jedną z moich ulubionych par książkowych. Gdy o nich czytałam, dosłownie miałam motyle w brzuchu. Czasem miałam ochotę ich wyściskać, a czasem tańczyć i śpiewać razem z nimi. W całej trylogii występują małe detale, które sprawiają że serce się rozpływa. W DZO było bardzo wiele momentów, gdzie się rozczulałam, a w oczach miałam łzy z wzruszenia. Czasem chciało mi się płakać, a czasem piszczeć z radości. Do takich emocji był w stanie doprowadzić najmniejszy gest z strony któregokolwiek z bohaterów. Zbliżając się do końca, powiem trochę o zakończeniu (OCZYWIŚCIE BEZ SPOJLERÓW!!). Jak wspominałam wyżej, bardzo się go bałam, ponieważ ludzie nakręcali, że skończy się płaczem. Owszem, prawie wybuchłam przez emocje, które mi towarzyszyły, ale nie uroniłam ani jednej łzy. I to chyba dlatego że czuję pustkę. Nadal nie dowierzam, że to faktyczny KONIEC. Jest to dla mnie nierealne, że era nadziei dobiegła końca. Choć myślę, że ona nigdy ze mnie nie wyjdzie. Dzięki tej historii już zawsze będę cieszyła się z najmniejszych rzeczy tak jak Jane, będę szukała nadziei na lepsze jutro i odnajdywała frajdę w tańczeniu i śpiewaniu. Podsumowując, dzieciaki z Formby mają specjalne miejsce w moim sercu i już zawsze będą je miały. Nauczyły mnie wiele, pokazały piękno wielu spraw, ale również to, jak życie potrafi być nie sprawiedliwe. Jest to historia BARDZO warta przeczytania i gwarantuję, że znajdziecie w niej cząstkę siebie.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
3/5
31-07-2025 o godz 09:47 przez: Reineri13 | Zweryfikowany zakup
Rozumiem morał w książce, ale nie zmienia to faktu, że sama opowieść strasznie się dłuży. Nic ciekawego się tam nie dzieje i to główny powód, dla którego jest to dla mnie średnia książka. Opisane sytuacje są po prostu zapychaczami.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
5/5
23-08-2025 o godz 20:18 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Idealne zakończenie tej trylogii! Naprawdę wiele mnie ona nauczyła i już na zawsze będę wdzięczna Monice za napisanie jej. Razem z Jane i Haydenem (poznając jego perspektywę) dostałam nadzieję na lepsze jutro.❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
23-08-2025 o godz 13:12 przez: Małgorzat | Zweryfikowany zakup
W każdym z nas często tli się pewna nadzieja na coś co pragniemy, że być może się wydarzy. Bohaterowie tej trylogii dzięki właśnie nadziei mogli zaznać lepsze jutro. Tym razem to Hayden Henderson ma nam coś do opowiedzenia… Hayden Henderson w dwa tysiące szesnastym postanowił ruszyć do przodu i skupić się na przyszłości zostawiając przeszłość w Formby. Po dwóch latach chłopak wraca do rodzinnego miasta na okres wakacyjny, aby zaznać odpoczynku i spędzić miły czas, jednak zapomina, że nie wszystkie sprawy zostały do końca domknięte i wiele się zmieniło w życiu każdego z przyjaciół, którzy zostali w Anglii. Drugi tom skończyłam na początku roku i bardzo wyczekiwałam premiery książki, która będzie w głównej mierze poświęcona temu co ma nam do opowiedzenia Hayden. I choć ponownie twórczość Moniki mnie urzekła to jednak trochę się zawiodłam. Wydaje mi się, że po prostu miałam bardzo wygórowane oczekiwania względem tej części. Czytając uświadomiłam sobie, że choć poprzednie tomy bardzo mnie zachwyciły i byłam zakochana w nich to zaczynając „Dom złamanych obietnic” w ogóle nie pamiętałam jak zakończyło się „Miasto pogrzebanych nadziei”. Tak jak wspomniałam wyżej styl autorki nadal bardzo mi się podobał i choć z początku miałam problem, aby wciągnąć się w fabułę to po pierwszym rozdziale płynęłam i czytanie szło mi naprawdę płynnie. Byłam bardzo ciekawa jak rozwiną się wszystkie wątki i oczywiście ostatecznego zakończenia losów bohaterów. Hayden Henderson to zdecydowanie bohater, który mimo swojej otwartości kryje się pod wielką skorupą, którą ciężko jest komukolwiek otworzyć i poznać. Chłopak choć zawsze stara się uszczęśliwić innych i sprawić, by przy jego pomocy mogli się uśmiechać sam wielokrotnie zapomina o sobie i swoim szczęściu. Mimo, że w tej książce odkrywamy go, to tak naprawdę od początku mało wiemy, gdyż wiele rzeczy chłopak sam przed samym sobą ukrywa i boi się przyznać. Niektóre jego myśli również mnie smuciło, gdy ten czuł, że nie jest wystarczający, a także nie dostrzegał swojej wartości. Zostałam zauroczona napewno relacją rodzinną jaką panuje w rodzinie Hendersona. Jego ojciec choć został opuszczony przez żonę stara się jak może, by być szczęśliwym i nie pokazywać Haydenowi oraz Mai swojego smutku, który mimo wszystko nadal gdzieś w nim siedzi. Maya, siostra Haydena od razu zyskała moją sympatię i uwielbiałam czytać jej rozmowy w młodszym bratem, gdzie starała się zawsze mu coś w nich przekazać między wierszami. Widać było, że ich relacja jest pełna miłości i szczęścia. Paczka przyjaciół z Formby ponownie chwyciła mnie za serce i sprawiła, że uśmiech nie schodził mi z twarzy. Lucy, Brian, dwójka niby różnych jednak tak do siebie podobnych ludzi, którzy u swojego boku zaznają prawdziwego szczęścia. Ich drogi zawsze się ze sobą łączą. Patrick to bohater, który jakoś mam wrażenie, że dopiero w historii z perspektywy Haydena bardziej mi został w głowie i coś więcej wyczytałam z jego postaci. Zachwycił mnie swoim podejściem nie tylko do życia, ale i przyjaźni, miłości, bo rodzina to nie więzły krwi, a osoby, które po prostu są nam bliskie. Luke, który od pierwszego tom nie raz mnie rozbawiał i doprowadzał do łez nadal pozostał tym samym Lukiem. Jego wypowiedzi ciągnęły często za sobą rzeczy, które każdy wiedział, ale się bał przyznać na głos. No i na sam koniec Jane Miller… Dziewczyna, która w tym tomie była dla mnie zupełnie obca, bo choć ponownie ją poznajemy to ona stara się uciekać i żyć w otoczeniu swoich zamkniętych murów. Jej postać nadal była komfortowa i pełna słów, które powodowały wewnątrz mnie wiele refleksji. Ta historia ponownie wywołała w moim ciele wiele komfortu i choć czytałam ją z uśmiechem na twarzy to mam wrażenie, że po prostu oczekiwałam czegoś innego. Brakowało mi tutaj trochę więcej fabuły i ciągłej akcji, która mimo, że niby się działa to jakoś ja się w nią nie potrafiłam wkręcić. Odczuwałam rutynę, którą głównie było spędzanie czasu głównego bohatera z Mayą, a później w dużym gronie w domku na plaży. Napewno dużym plusem było dodanie kilku rozdziałów z przeszłości, które pozwoliły niekiedy bardziej zrozumieć bohatera i zagłębić się w jego uczucia. Perspektywa Haydena była ciekawym dopełnieniem całej przygody z trylogią „Nadziei” i napewno oficjalnie pozostawiła po sobie wszystkie drzwi domknięte bez pytań, które mógłby nurtować czytelników.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
23-06-2025 o godz 10:30 przez: Natalia | Zweryfikowany zakup
🌹𝐷𝑜𝑚 𝑧ł𝑎𝑚𝑎𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑜𝑏𝑖𝑒𝑡𝑛𝑖𝑐 [𝑇𝑟𝑦𝑙𝑜𝑔𝑖𝑎 𝑁𝑎𝑑𝑧𝑖𝑒𝑖 𝑇𝑜𝑚 3]🌹 🌹Mᴏɴɪᴋᴀ Rᴜᴛᴋᴀ🥀 🥀𝚆𝚢𝚍𝚊𝚠𝚗𝚒𝚌𝚝𝚠𝚘 𝙱𝚎𝚈𝚊🥀 ℚ: Czy łatwiej zapomnieć, czy tylko lepiej udawać, że się zapomniało? ♫︎ꜱᴛᴀɴᴅ ʙʏ ᴍᴇ ~ ʙᴇɴ ᴇ. ᴋɪɴɢ♫︎ 💚~ Niedawno zrozumiałem, że najokrutniejsza prawda jest lepsza od ładnie przybranego kłamstwa i wiesz… Ucieczka wcale nie rozwiązała problemów, które tu zostawiłeś. Może pozwoliła niektórym ranom się zagoić, ale wciąż masz tu wiele niewyjaśnionych spraw, masę niedopowiedzeń. Jeśli nadal żyjesz w przekonaniu, że izolując się od bliskich, w jakikolwiek sposób ich chronisz, jesteś idiotą.💚 ✰✰✰✰✰/✰✰✰✰✰ ⤳ Formby ⤳ Ucieczka od problemów ⤳ Złamana obietnica ⤳ Second Chance ⤳ Przebaczenie ❗15+❗ «𝐷𝑒𝑑𝑦𝑘𝑎𝑐𝑗𝑎: Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą, dokąd zmierzają ani kim tak naprawdę są. Dla nas.» ‼️TRIGGER WARNING ᴘʀᴏʙʟᴇᴍʏ ʀᴏᴅᴢɪɴɴᴇ, ᴜᴢᴀʟᴇᴢ̇ɴɪᴇɴɪᴀ, ɴɪᴇᴄᴇɴᴢᴜʀᴀʟɴᴇ ꜱᴌᴏᴡɴɪᴄᴛᴡᴏ‼️ 𝑲𝒂𝒛̇𝒅𝒂 𝒔́𝒄𝒊𝒆𝒛̇𝒌𝒂, 𝒌𝒕𝒐́𝒓𝒂̨ 𝒐𝒃𝒊𝒆𝒓𝒂𝒎𝒚 𝒑𝒓𝒐𝒘𝒂𝒅𝒛𝒊 𝒋𝒆𝒔𝒕 𝒕𝒂𝒎, 𝒈𝒅𝒛𝒊𝒆 𝒑𝒐𝒘𝒊𝒏𝒏𝒊𝒔́𝒎𝒚 𝒃𝒚𝒄́, 𝒏𝒂𝒘𝒆𝒕 𝒋𝒆𝒔́𝒍𝒊 𝒏𝒊𝒆 𝒐𝒅 𝒓𝒂𝒛𝒖 𝒘𝒔𝒛𝒚𝒔𝒕𝒌𝒐 𝒓𝒐𝒛𝒖𝒎𝒊𝒆𝒎𝒚 𝓕𝓪𝓫𝓾ł𝓪: ༄ Hayden ułożył życie, cały czas miał nad sobą huragan pozostawionych wspomnień w Formby. ༄ Mimo, że w rodzinnym mieście dużo się zmieniło, to tak naprawdę niewiele się zmieniło. ༄ Czy ciemne chmury panujące w głowie młodego mężczyzny zostaną zastąpione słońcem i uśmiechem, dziewczyny, która jest słoneczkiem. 𝓑𝓸𝓱𝓪𝓽𝓮𝓻𝓸𝔀𝓲𝓮 𝓟𝓲𝓮𝓻𝔀𝓼𝔃𝓸𝓹𝓵𝓪𝓷𝓸𝔀𝓲: ༄ Hayden Harderson ~ zostawił miejsce z huraganem, który go męczy. ༄ Jane Miller ~ słoneczko, które nie zmieniło się, pomimo że cały świat się zmienił. 𝓜𝓸𝓳𝓪 𝓸𝓹𝓲𝓷𝓲𝓪: ༄ Pokochałam tę historię całym sercem, ale dla mnie był to najsłabszy tom. ༄ Teraz również wiem co siedziało w głowie Haydena i pomimo że o bohater tajemnica ~ ma on coś sobie, bo chciałabym więcej dowiedzieć się o jego życiu. ༄ Książka, przy której łzy leciały mi strugiem w początkowych rozdziałach oraz jak Hayden wraca do rodzinnego miasta. ༄ Poprzednie dwa tomy skończyły ze mną, a 𝐷𝑜𝑚 𝑧ł𝑎𝑚𝑎𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑜𝑏𝑖𝑒𝑡𝑛𝑖𝑐 nie zrobił tego, ponieważ ja skończyłam tę książkę bez emocji. ༄ Będę chciała zrobić reread tej historii za jakiś czas, bo może wtedy bardziej zrozumiem losy bohaterów. ༄ Jednak książka dostała pięć gwiazdek, ponieważ ten początek był dla mnie bardzo emocjonalny. Właśnie wtedy dowiadujemy się o części życiu Haydena za młodu. To mnie zmiotło z planszy. ༄ Czy polecam? Zdecydowanie tak. 𝑀𝑜𝑐𝑛𝑒 𝑠𝑡𝑟𝑜𝑛𝑦: Wszystko 𝑆ł𝑎𝑏𝑒 𝑠𝑡𝑟𝑜𝑛𝑦: Brak ❦︎sᴇᴇ ʏᴏᴜ sᴏᴏɴ • ɴᴀᴠɪx❦︎
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
18-06-2025 o godz 22:21 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Cześć! Miała być dylogia, ale Monika Rutka chciała nam coś jeszcze dopowiedzieć, tak powstał finalny tom. Nie posiadałam się z radości na tą informację, a co dopiero na dzisiejszą premierę! Zapraszam na posłowie ‘Domu złamanych obietnic’. Gdybym miała porównać tą serię do jakiegoś zjawiska to byłyby to wschody i zachody słońca. Dlaczego? Już tłumaczę. Dwie pierwsze części sugerowały beztroskę, wolność i niewinność, a ostatni jest zlepkiem dojrzałości, ulotności czy przemijania. I naprawdę w życiu człowieka dochodzimy do takiego punktu gdy przytłaczają nas obowiązki, rutyna i to co kiedyś obiecaliśmy sobie pielęgnować idzie w delikatne zapomnienie. Perspektywa Haydena otwiera odbiorcy oczy. Obserwacja jego struktury emocjonalnej pali. Wrażliwiec, cichy i pomocny towarzysz, wierny własnej intuicji. A Jane? Ta kobieta udobrucha każdego swoim skromnym sercem, ale ujarzmianie wewnętrznych uczuć idzie jej kiepsko. Nosi grubą maskę obojętności. Relacja tych dwojga ma wypalony lont. Obydwoje nie byli szczerzy gdy były ku temu predyspozycje. Nie zdefiniowali statusu zażyłości, nie nazwali więzi która ich scaliła. Zawiodła komunikacja, traumy z przeszłości i nadszarpnięte zaufanie. Ekipa z Formby ma specjalne miejsce w moim sercu. Mam takich ludzi do których tęsknię, o których myślę w kluczowych chwilach. I wtedy przeżywam katusze, bo ten sentyment wzrusza do łez. Ileż bym oddała by porozmawiać, popisać bądź wypić kawę. Ale każdy z nas obrał indywidualny ścieg, zrezygnował z relacji i to też jest w porządku. Grunt to nie żałować, a ja dorastając spotkałam na drodze fantastyczne osobowości. I takie refleksje wizualizuje we mnie ta lektura. To trudna książka, ale kojąca. Autorka klajstruje blizny miłością, pociesza czytelnika obecnością. Pisarka wyznaje błędy postaci oraz naprawia je z odwagą i śmiałością. Co jak co, ale to niesamowite przedstawienie hipnotyzuje. Posiadać talent literacki to jedno, ale przemówić do duszy to coś innego.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
24-06-2025 o godz 23:36 przez: Sylwia Dąbek | Zweryfikowany zakup
Monika Rutka jest po prostu naszym dobrem narodowym, o które trzeba dbać! Jako osoba nie do końca lubiąca się z gatunkiem YA uważam jej książki za naprawdę dobre i ciekawe. Z każdą kolejną jej pióro prezentuje się lepiej, a historię wciągają. Ta trylogia jest takim kocykiem dla czytelnika, nawet mimo różnych dramatów i plottwistów fundamentem jest tutaj spokój i uważność na świat.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
03-07-2025 o godz 16:45 przez: Maja | Zweryfikowany zakup
Kocham tą trylogie. Bohaterowie są tak realni jestem pewna że z którymś z nich każdy z nas się utożsamia. Z całego serca polecam, czytanie tego arcydzieła daje komfort totalny 😭🙏 Końcówka bardzo słodka. Mimo, że to koniec ta opowieść zostanie w moim sercu na długo.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
21-08-2025 o godz 00:04 przez: Maja | Zweryfikowany zakup
DZO to zdecydowanie moja ulubiona część z całej trylogii. Bardzo szybko mi się ją czytało, podobnie jak pierwszy tom, jednak ten drugi czasem mnie nudził, ale mimo wszystko PLJ i MPN też są cudowne <3
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
07-07-2025 o godz 09:52 przez: Oliwia | Zweryfikowany zakup
Monika Rutka stworzyła historię, która na zawsze pozostanie w moim sercu. DZO było idealnym dopełnieniem i strasznie mi przykro, że to już koniec przygody w Formby 🩷🥹
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
11-08-2025 o godz 10:49 przez: Zosia | Zweryfikowany zakup
Najlepsze zakończenie trylogii nadziei jakie mogłam sobie wymarzyć 🥹❤️‍🩹
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
02-08-2025 o godz 13:02 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Moja dziewczyna zadzwoniła w nocy z płaczem Ps. bardzo jej się podobało
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
17-08-2025 o godz 18:28 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
niesamowita trylogia, dziękuje monia za napisanie jej
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
16-08-2025 o godz 14:08 przez: Justyna | Zweryfikowany zakup
Kocham tą historię polecam bardzo
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
17-08-2025 o godz 21:26 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Uwielbiam całą trylogię!!💞💞
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
19-08-2025 o godz 21:19 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Cudooo! Ale ten koniec😭
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
17-08-2025 o godz 17:30 przez: Magdalena | Zweryfikowany zakup
Czytajcie tooooooo
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
03-08-2025 o godz 19:18 przez: Zuzanna | Zweryfikowany zakup
Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

Podobne do ostatnio oglądanego