Felix, Net i Nika oraz Świat Zero. Tom 9 (okładka  twarda, wyd. 11.2011)

Fajne

książkę czyta się bardzo dobrze i szybko, ale brakuje w niej paru drobiazgów np nie ma w niej tych wynalazków felixa albo tych wszędzie porozstawianych kamer. Jednak najbardziej brakuje mi że czytając tą książkę nie przeżywałam jej tak bardzo jak poprzednich;);)

To już dziewiąty tom przygód najpopularniejszych chyba nastolatków w Polsce. Powoli więc zbliża się jubileuszowa dziesiątka i fakt ten trzeba było jakoś uczcić. Tym tomem Kosik wprowadza czytelnika w to właśnie wydarzenie i robi to w taki sposób, że „Świat Zero” staje się jednym z najlepszych części cyklu!

Felix, Net i Nika dopiero co zaradzili buntowi maszyn, ale życie nie zamierza dać im wytchnienia. Z okazji imienin Felixa, cała trójka trafia do Instytutu Badań Nadzwyczajnych, gdzie naukowcom udało się odtworzyć pierścień teleportacyjny z bazy w Milo. Wprawdzie nie ma drugiego, więc nie działa, ale to nie znaczy, że nie stanowi zagrożenia. Przekonują się o tym Felix, Net i Nika, kiedy przez niego przechodzą. Niby nie dzieje się nic, ale szybko okazuje się, że w całym otoczeniu nie zgadzają się szczegóły. Drobiazgi, ale jednak. Odkrycie, że trafili do alternatywnej rzeczywistości staje się powodem kolejnego przejścia przez pierścień. Akcja ta miała przywrócić ich do właściwej rzeczywistości. Niestety wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, a kolejne przeskoki zdają się oddalać bohaterów od domu…
Czy z tych tarapatów także uda się im wydostać? I czy w nowych światach nie znajdą czasem czegoś, co sprawi, że nie będą chcieli wrócić?

Akcja, miłość, przygoda, dużo humoru, jeszcze więcej fantastyki. Zabawa jaką dostajemy w tym tomie, jest przednia. Kosik pokusił się bowiem o wykorzystanie tematu, który sam w sobie jest niezwykle atrakcyjny, zrobił to jednak w sposób absolutnie znakomity, zabierając stałych czytelników w podróż po alternatywnych wersjach zdarzeń z poprzednich tomów. Zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdyby rakieta z „Orbitalnego spisku” nie poleciała w kosmos, a rozbiła niedaleko? Albo jak wyglądałoby życie Niki, gdyby jej sekrety wyszły na jaw? A może kto by był dziewczyną Felixa gdyby ten nie poznał Laury? Teraz możecie poznać odpowiedzi, a zarazem dać się porwać opowieści, której nie będziecie chcieli odłożyć na półkę, dopóki nie doczytacie do końca.

Zabieg ze zderzeniem bohaterów z ich alternatywnymi żywotami daje oprócz nowego spojrzenia, absolutnie multum emocji. Możliwości wynikające z tego tematu są ogromne, a Kosik wykorzystuje je znakomicie, po raz kolejny dając dowód swojego talentu i nieposkromionej wyobraźni, której pozazdrościć może mu cała rzesza konkurencyjnych autorów. A przecież poza pisaniem sam całość ilustruje. Tom dziewiąty, pierwsza część „Świata zero”, to więc kwintesencja całego cyklu. Wszystko co najlepsze zebranie zostało w jednej książce, w dodatku takiej, która zostawia przy tym wielki niedosyt i zaostrza apatyt na kolejne tomy.

Dlatego polecam Wam tą lekturę i to bardzo, w wydawnictwu Powergraph składam serdeczne podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.

Rafał Kosik, to pisarz, który pisząc dla dorosłych, takie powieści, zaliczane do sf, jak"Mars", "Kameleon", mój ulubiony"Vertical", czy zbiory opowiadań"Obywatel, który się zawiesił", postanowił, również dla młodszego czytelnika coś przygotować.Czego rezultatem jest seria dla młodszych czytaczy"Amelia i Kuba", a dla starszych czytelników"Felix Net i Nika".Seria ta, w skrócie określana jako"FNiN", liczy już 14 tomów i nie zanosi się na to, aby to był koniec.
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Powergraph, otrzymałem do przeczytania, ale również do zrecenzowania dziewiąty tom tego cyklu.

Nasi bohaterowie przechodzą przez Pierścień w Instytucie Badań Nadzwyczajnych i trafiają do wszechświata równoległego.Tutaj wszystko jest nieco inne niż u nas, a przyjaciele próbując wrócić do siebie, coraz bardziej się oddalają od"wersji właściwej".

Moja ulubiona część zdecydowanie.Uwielbiam rozważania w rodzaju"co by było gdyby", a gdy czyni to ktoś, kto ma talent do tego, to nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.Alternatywne światy, mają to do siebie, że wszystko jest w nich możliwe, a autor doskonale to wykorzystuje w tej książce.

Kolejny tom, który trzyma poziom, a mamy przecież już kilka za sobą.W każdej części autorowi udaje się przemycić jakieś wartości, w rodzaju znaczenia przyjaźni, piętnuje zło, a jednocześnie nie popada w moralizatorstwo.W końcu jest to lektura przygodowa, przeznaczona dla młodego czytelnika.Jest tu wszystko, oby więcej takich książek jak ta.

"Felix, Net i Nika oraz świat zero" to już dzięwiąty tom przygód wspaniałej trójki gimnazjalistów. Ktoś powiedziałby, że im więcej kolejnych książek z serii tym gorzej. U Rafała Kosika jest dokładnie na odwrót. Przeczytałam każdą książkę zachowując kolejność i mogę spokojnie stwierdzić, że każda kolejna jest jeszcze lepsza od poprzedniej! Jestem z tych osób, które pochłaniają książki i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie każdemu autorowi udaje się osiągnąć taki efekt jak panu Rafałowi Kosikowi po napisaniu dzięwięciu części. Każdy kolejny przeczytany tom absorbuje jeszcze więcej naszej uwagi! Jeżeli zaś chodzi o wiek czytelnika to napewno nie tylko ja przyznam, iż z zaciekawieniem przeczyta to i uczeń podstawówki jak także liceum czy nawet osoba dorosła. Czytali tę książkę także mój 13 letni brat oraz moja mama i byli pod takim samym wrażeniem jak ja, uczennica liceum. BARDZO GORĄCO ZACHĘCAM DO PRZECZYTANIA TEJ KSIĄŻKI! ; )

Niestety nie można miec wszystkiego. W "Świecie Zero" jest wciągająca akcja, cudownie poprowadzone wątki, a Felix, Net i Nika przeztwają wyjątkowo ciekawe przygody. Niestety poczucie humoru nie sprawia tym razem, że spadniecie z krzesła i potoczycie się nie mogąc przestać się śmiać. W przeciwieńskie do np. "Orbitalnego Spisku", w którym konkurs międzyklasowy doprowadzał mnie do łez, a rozwinięcie i zakończenie akcji usypiało, w "Świecie Zero" nie można się ani nudzić, ani wyjątkowo śmiać. Ale to i tak jedna z najlepszych części.

Niesamowita książka!
Nigdy nie czytałem wspanialszego dzieła literatury Polskiej! świetna i barwna opowieść, wartka akcja, i wspaniale wykreowane postacie sprawiają, że moim zdaniem "Felix, Net i Nika, oraz świat zero" to książka owiele lepsza od poprzednich części! Niemogę się doczekać następnego tomu. Gdyby ta książka była obowiązkową lekturą klasy piątej to każdy by lubił czytać. Serdecznie polecam całą serię "Felix, Net i Nika" nawet najwybredniejszym czytelnikom.

Patryk 12 lat

Kosik ma niebywały talent do pisania opowieści, które wzbudzają zainteresowanie dzieci, nastolatków i dorosłych. Sama chętnie sięgam po kolejne części przygód Felixa, Neta i Niki, czytając z zapartym tchem i muszę przyznać, że każda kolejna część jest stanowczo lepsza od poprzedniej i budzi głód na kolejne części! Bardzo polecam każdemu, w każdym wieku!

Kto powiedział że książki dla młodzieży mogą nudzić? Od lat kupuje swojemu dziecku serie książek tego autora i oboje bardzo go cenimy. Po przeczytaniu siadamy i wymieniamy się spostrzeżeniami z danej książki. Fajnie jest widzieć jak dziecko samo ciągnie do literatury. Polecam świat zero jak i każda z serii Felix, Net i Nika.

Rafał Kosik i jego książka jak zwykle zachwyca. Super się czyta, świetne dialogi i bardzo ciekawa fabuła, powodują, że mam ochotę sięgnąć po inne książki autora. Jeśli nie macie pomysłu na prezent świąteczny, to pa pozycja na pewno spodoba się każdemu nastolatkowi. Polecam.