Gen zabójcy (okładka  miękka, wyd. 03.2024)

Sprzedaje empik.com : 39,99 zł

39,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 54,96 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 54,98 zł

Sprzedaje KsiegarniaBAJ : 55,01 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Czy człowiek w genach ma zapisane zło? Co musi się wydarzyć, by doszło ono do głosu? Dorota Czerwińska ma przydzielonego nowego partnera, który wzbudza w niej mieszane uczucia. Wspólnie próbują rozwikłać sprawę nawiedzającej stolicę fali zabójstw.

Śmierć zastaje swoje ofiary na oczach wielu świadków: w trakcie spektaklu w teatrze, podczas eventu w centrum handlowym, kręcenia relacji na YouTube czy nielegalnych wyścigów motocyklowych. Czy policjantom uda się odkryć prawdę? A może przeciwnik, który stanie im na drodze, doprowadzi do tragedii i spowoduje, że już nic nie będzie takie samo?

„Gen zabójcy” to piąte spotkanie z policjantką Dorotą Czerwińską. Jest to zamknięta historia, którą możesz poznać bez znajomości poprzednich tomów.

Jeżeli jednak masz ochotę poznać wcześniejsze losy bohaterów, to kolejność jest następująca: „Przez pomyłkę”, „Dziewczyna z wnęki”, „Iluzja doskonałości”, „Zabawa w zabijanie”.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1465437097
Tytuł: Gen zabójcy
Autor: Peszek Agnieszka
Wydawnictwo: 110 procent
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 402
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-03-26
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-03-26
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 25 x 150
Indeks: 59860136
średnia 4,8
5
12
4
3
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
11 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
14-04-2024 o godz 20:26 przez: NIEnaczytana
Często słyszymy, że mamy coś po mamie, coś po tacie. Odziedziczyliśmy rysy twarzy, cechy charakteru, a nawet sposób, w jaki się uśmiechamy. Podobieństwo może być fizyczne, ale bywa i tak, że stwierdzenie, że jesteś wierną kopią swojego rodzica, nabiera innego wymiaru. Czy można jednak odziedziczyć gen zła? Coś, co może płynąć w naszych żyłach niczym trucizna, która z jednej strony w pewien sposób nas wyniszcza, a z drugiej, napędza do działania? Po rewelacyjnych thrillerach Agnieszki Peszek z ciekawością sięgnęłam po jej kryminał. Nie znam wprawdzie poprzednich tomów serii, ale „Gen zabójcy” to powieść, którą można czytać niezależnie. Od pierwszych stron autorka nieźle miesza w głowie czytelnika, rozwijając niczym kłębki wełny kolejne wątki, które toczą się, pozornie każdy w innym kierunku, by wywołać chaos i konsternację. Bo niby nic tu się nie „klei”, ale czy aby na pewno…? To, co mnie zaskoczyło, to na pewno rozbudowana warstwa obyczajowa, która dotyczy głównej bohaterki. Jej odczucia związane z nową dla niej rolą matki i partnerki, przeplatały się ze scenami dotyczącymi prowadzonego śledztwa, odwracając nieco uwagę od sprawy kryminalnej, a jednocześnie dodając tej historii innego wymiaru, który nie kluczy wyłącznie wokół kolejnych zabójstw. Przypadek Czerwińskiej pokazuje, że pod skorupą i maską twardej pani aspirant, kryje się osoba pełna obaw, strachu, a także niepokoju. Że ma drugą twarz, tą zwyczajną, daleką od oblicza, które musi niejako na co dzień pokazywać światu, który oczekuje od niej bezkompromisowości i chłodnego podejścia do prowadzonych spraw. Czy jednak da się odciąć od emocji…? Śledztwo jest naprawdę wielopłaszczyznowe i były momenty, że trudno było mi się odnaleźć w dosyć rozbudowanych opisach. Jednak znając twórczość autorki, przeczuwałam, że w pewnym momencie „machina ruszy” i tak też się stało. Bowiem w końcowej części fabuła przyspiesza, a z mgły, w jakiej momentami się znajduje policjantka, ale także my – czytelnicy, zdaje się w końcu przerzedzać, przynosząc zaskakujące zakończenie. Nie polubicie za nie autorki … Podsumowując: Nowa powieść Agnieszki Peszek to wielowymiarowy kryminał, który przynosi zaskakujące rozwiązanie prowadzonych spraw. Niespieszny początek, okraszony intrygującym prologiem, sprawia, że wydaje nam się, iż akcja będzie płynęła raczej w mozolnym tempie, dostarczając nam kolejnych dowodów w kluczowej sprawie. Jednak okazuje się, że autorka dopiero się rozkręca, a im głębiej zanurzamy się w nakreślonej jej ręką historii, tym rośnie apetyt na rozwikłanie zagadki, której poszczególne fragmenty zaczynają się zazębiać. To opowieść o złu, które niczym krew krąży w żyłach, dostarczając adrenaliny temu, kto czerpie satysfakcję z kolejnych zatrważających czynów. Wystarczy moment, punkt zapalny, by uruchomić lawinę zniszczenia… Czy może być dziedziczne? Świat show-biznesu, rodzinne tajemnice, traumy z przeszłości, zemsta, kłamstwa, miłość, nienawiść - „Gen zabójcy” to kompilacja powieści obyczajowej i kryminalnej, która przykuwa uwagę do ostatniej strony. Aż do zakończenia, które zostawia nas z „wykrzyczanym” w geście sprzeciwu niemym NIE! na ustach…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-04-2024 o godz 15:10 przez: Dagmara Łagan, BooksCatTea
Skąpana w mrocznej esencji płynącej w ludzkim krwiobiegu. Eksponująca zanurzone w niewiadomych policyjne dochodzenie, które spowija rozległa sieć zawiłości. Obrazująca ekshibicjonistyczne oblicze zbrodni, wyraźnie żądne wzroku zatrwożonej publiczności. „Gen zabójcy” to piąta odsłona kryminalnego cyklu z charakterną i charyzmatyczną starszą aspirant Dorotą Czerwińską, zarazem moje inicjacyjne obcowanie ze znacznie delikatniejszym i mniej szokującym piórem Agnieszki Peszek – ten tytuł to także zwieńczenie intrygującej przygody z tą serią. Z właściwą swojej twórczości inteligencją przenikającą skonstruowaną osnowę, autorka tworzy historię, którą ze swobodą można eksplorować bez znajomości poprzednich tomów. Treść nawiązuje bowiem do zaaranżowanej wcześniej fabularnej osi, ale w sposób niebudzący wątpliwości co do zaistniałych dotąd zdarzeń. To dosyć niespieszna kompozycja meandrów kryminalnej intrygi, przesiąknięta skrupulatnym poszukiwaniem prawdy, która podszywa zainscenizowane na oczach tłumów morderstwa. Sugestywnie, zmyślnie i z zauważalną błyskotliwością, pisarka kreuje pozornie niepasujące do siebie elementy układanki, prowokuje przy tym do snucia własnych teorii i do śmiałego przedzierania się przez psychologiczne warstwy szaleńczego umysłu. W końcu spektakularnie dokonuje obnażającej wiwisekcji zakorzenionych pod skórą obsesji i… rozdziera serce finalnym ujęciem pięciotomowej opowieści – tak poruszającą wymową utrwala solidnie treść w odmętach pamięci odbiorcy. Trudno o bardziej umiejętne wplatanie zajmujących dygresji w newralgiczną fabułę! Tylko Agnieszka Peszek bez wysiłku i z intencją utrzymania ciekawości czytelnika tak śmiało dryfuje wokół fundamentalnego kadru ludzkiej nikczemności, z subtelnością okrasza fabułę rozważaniami o naznaczonych obawami relacjach i skomplikowanym macierzyństwie, a przy tym z polotem wpasowuje pomniejsze historie o solidnym ładunku emocjonalnym w nakreśloną łamigłówkę zbrodni, nadając całości ożywczego wydźwięku. Traktuje o uwikłanych w DNA zalążkach bezwzględności i wyrachowania, o swoistej potrzebie zła, które uwalnia skryte w czeluści serca demony – leniwie uśpione i czujnie oczekujące sprzyjających ku temu okoliczności. Portretuje wciąż nie do końca odgadnioną, pomroczoną naturę człowieka, która niekiedy budzi się pod wpływem istotnego impulsu i łaknie intensywnych doznań. Z pewnością to najmniej przerażająca, zdecydowanie wyzuta z permanentnego dynamizmu narracja kryminalnej scenerii spośród zgłębianej przeze mnie prozy Agnieszki Peszek, ale równie fascynująca mglistymi i wypełnionymi jawną grozą zakamarkami duszy, mimowolnie absorbująca złożoną, powłóczyście zapętlającą się wizją enigmatycznie osobliwych morderstw, a przy tym osnuta swoistą dozą tajemniczości, która nadal unosi się po przewróceniu ostatniej strony. Strony, która nakreślonymi na niej zdaniami mocno dotyka wrażliwości, autentycznie dusi gęstym klimatem niesprawiedliwości, wreszcie niechybnie napawa istną melancholią.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2024 o godz 19:48 przez: Czytelniczka Gosia
Czy może być coś bardziej dramatycznego niż śmierć Romea po wypiciu trucizny? Jak się okazuje może, jeśli dzieje się to w trakcie przedstawienia teatralnego, a Romeo, w którego rolę wciela się bożyszcze tłumów, rzeczywiście umiera. Do prowadzenia śledztwa skierowana zostaje starsza aspirant Dorota Czerwińska. Jej partnerem w śledztwie zostaje jej partner życiowy komisarz Marek Kamiński. Wkrótce w spektakularnym wypadku na oczach setek fanek umiera kolejny celebryta. Wypadek w trakcie nielegalnych wyścigów motocyklowych, w których bierze udział gwiazda Youtuba, okazuje się nie być wypadkiem. Czyżby w Warszawie grasował seryjny zabójca? Jakby śledczy mieli za mało pracy, na komisariat zgłaszają się dwie kobiety, każda z nich twierdzi, że zabiła swojego kochanka. Problem w tym, że kochankiem jest ten sam mężczyzna. Czy mężczyzna rzeczywiście został zabity? Śledczy mają pełne ręce roboty, a wszystkie tropy okazują się mylne. Wszystko wskazuje na to, że sprawca zabójstw bawi się z policją w kotka i myszkę. Kto zwycięży w tym starciu? „Gen zabójcy” to piąty i niestety ostatni tom cyklu „Dorota Czerwińska”, co warte podkreślenia, jest to zamknięta powieść i można ją czytać bez znajomości poprzednich tomów (choć i do tego zachęcam). Agnieszka Peszek tka misterną sieć zbrodni, przedstawiając skomplikowane życiorysy, a właściwie obdziera celebrytów z ich blichtru i pokazuje zgniliznę ukrytą pod maskami pokazywanymi gawiedzi. Autorka po raz kolejny udowadnia, że potrafi konstruować skomplikowane, wielowarstwowe profile psychologiczne, ukazując naturę zła i zmuszając do zastanowienia, czy człowiek rodzi się zły, czy to okoliczności sprawiają, że takim się staje. Peszek nie boi się sięgać po motyw przemocy domowej, zarówno tej fizycznej i psychicznej, motyw nieodpowiednich kontaktów youtuberów z małoletnimi fankami czy zemsty za mniej lub bardziej realne krzywdy. Początkowo każda zbrodnia traktowana jest jako osobna sprawa, z czasem kolejne wątki zaczynają się łączyć, tworząc spójną i logiczną całość. Warto wspomnieć też o warstwie obyczajowej powieści, zwłaszcza relacji między Czerwińską i Kamińskim, która jest równie skomplikowana, jak łączące ich uczucie. „Gen zabójcy” to wielowymiarowa i wielowątkowa powieść, w której zbrodnia goni zbrodnię, strony same się przewracają, aby odkryć, kim jest tajemniczy zabójca i co nim kieruje. Zakończenie z jednej strony satysfakcjonujące, a z drugiej strony łamiące serce. Serdecznie polecam wszystkim, którzy lubią dobrze napisane kryminały.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-05-2024 o godz 11:32 przez: zalesiowa
Ile razy słyszeliście "masz to w genach"? Czy częściej słyszymy te słowa podczas zachowań negatywnych, poztywnych czy odnośnie do naszych umiejętności, zdolności bądź wyglądu? Znacie już cykl książek z Dorotą Czerwińską? Przyznaję, że ja zaczęłam od końca czyli od piątej części. 🫣 Cały czas sobie obiecuję, że jak skończę Kinga to sięgnę do mojej sterty hańby a tam czekają już książki Agnieszki Peszek i Przemysława Piotrowskiego te których jeszcze nie znam, oraz sporo pożyczonych od @książk Mimo iż przygodę z Dorotą Czerwińską zaczęłam od ostatniego tytułu to absolutnie nie czułam, że brakuje mi czegoś, są to ponoć oddzielne historie, choć zawsze jest jakiś drobny wątek który scala wszystkie części, dlatego te już leżą i czekają na swoją kolej. 📖 W mieście dochodzi do serii...hmmm 🤔...wypadków czy zabójstw? No właśnie, tu jest pies pogrzebany. Bo gdy znany Youtuber podczas nagrywania kolejnego viralowego filmiku spada z wysokości lub gdy dwie dziewczynki same zatrzaskują się w skrzyni to chyba są to wypadki prawda? Tylko takich "wypadków" (w większości na oczach wielu świadków) zaczyna być znacznie więcej. Dlatego nasuwa się pytanie czy oby na pewno winą jest głupota i brawura, czy może ktoś macza w tym paluchy? Na domiar złego na komisariat w różnych odstępach czasowych zgłaszają się dwie kobiety, każda przyznaje się do zabicia swojego partnera, a w obu przypadkach jest to ten sam człowiek. Ciekawe prawda? I co wspólnego z tym wszystkim mają geny? Mimo licznych wątków autorka nie daje pogubić się czytelnikowi, a ten na pewno nie będzie się nudził. Autorka za każdym razem kreuje bohaterów w sposób bardzo realistyczny, nigdy nie są to mdłe, pozbawione emocji postacie. Perfekcyjnie umie oddać klimat i przenieść czytelnika w inne miejsce. Za każdym razem czytając lub słuchając książki (są genialne audiobooki czytane na dwa głosy) tej autorki mam wrażenie, że depczę bohaterom po piętach, to trochę taki osiedlowy monitoring, podglądam i zawsze wiem co się dzieje za miedzą. Wrzucę Wam jeszcze wcześniejsze tytuły z Dorotą Czerwińską na pokładzie: "Przez pomyłkę" "Dziewczyna z wnęki" "Iluzia doskonała" "Zabawa w zabijanie" One wszystkie już na mnie czekają. 🙂 Kto jest miłośnikiem kryminałów a nie zna jeszcze twórczości Agnieszki Peszek, ten gapa. 😝
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-03-2024 o godz 18:45 przez: Aleksandra Gustaw
Jakiś czas temu miałam okazję poznać twórczość @agnieszka.peszek i bardzo przypadło mi do gustu jej pióro. Byłam ogromnie ciekawa co jeszcze autorka ma do zaoferowania, więc kiedy tylko wyszła zapowiedź jej kolejnej książki, widziałam że muszę ją przeczytać. „Gen zabójcy” to piąta część z cyklu książek „Dorota Czerwińska”, ale spokojnie, da się to czytać bez znajomości innych pozycji. Jeżeli jednak masz ochotę poznać wcześniejsze losy bohaterów, to kolejność jest następująca: 🌷„Przez pomyłkę”, 🌷„Dziewczyna z wnęki”, 🌷”Iluzja doskonałości”, 🌷”Zabawa w zabijanie”. Sama chętnie nadrobię te historie, bo powiem wam, że podczas czytania, bawiłam się wyśmienicie. @agnieszka.peszek napisała kryminał, który pochłonął mnie bez reszty, w którym miałam ochotę prowadzić śledztwo razem z bohaterami. Już od pierwszej strony zostałam wciągnięta w wir wydarzeń. Podoba mi się, że autorka nie skupiła się na jednym zabójstwie, a stworzyła z tego całą serię, chociaż początkowo nie wygląda to wcale na robotę jednej osoby. Mamy tu wspaniale uknutą intrygę, zabójcę, który widzi wszystkich za nos, a jedno ofiary to znane osoby, przez co sprawy są dosyć głośne. Czytelnik, do samego końca, nie ma czasu na nudę. Autorka dba o to, żeby nie brakowało nam wrażeń. Czy człowiek w genach ma zapisane zło? Co musi się wydarzyć, by doszło ono do głosu? Nie spodziewałam się takiego zakończenia, wręcz cofałam kartki, żeby sprawdzić, czy dobrze czytam. W tym momencie mam ochotę rzucić wam tak ogromnym spojlerem, tylko czy jest sens psuć wam zabawę? Przeczytajcie tę książkę sami i zobaczcie, co wymyśliła dla nas autorka. Powiem wam tylko jedno, warto! @agnieszka.peszek z każdą kolejną książką wędruje w górę moich ulubionych autorów. Każda kolejna pozycja jest lepsza od poprzedniej. Jestem ogromnie ciekawa jakie nowości dla nas szykuje, a zanim do tego dojdzie, zabieram się za poznawanie Doroty Czerwińskiej od samego początku. Ta kobieta wzbudziła we mnie wielką sympatię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-01-2025 o godz 20:11 przez: BARBARA
⭐RECENZJA⭐ "Gen zabójcy" to piąty już tom serii o Dorocie Czerwińskiej, którą miałam przyjemność słuchać sobie w audio 😉 W ogóle cały cykl sobie słuchałam przez ostatnie noce 🤭 Ta część zdecydowanie podobała mi się najbardziej. Im dalej w las, tym coraz lepiej poznałam zarówno główną, kobiecą postać, jak również i męską. Z tomu na tom wiemy o nich więcej i więcej oraz mamy ich lepszy obraz. Podobało mi się to, w którym kierunku poszła ich relacja. Niby tutaj nie chcieli jej, a za chwilę ją chcieli 🤭 Bardzo dobrze zostali wykreowani, czuć było od nich te emocje oraz ogrom uczuć. Nie sposób było ich nie lubić. Dorota, to kobieta z wielką siłą i determinacją. Z każdym śledztwem stawała dosłownie na głowie, żeby dowiedzieć się, kto stoi za czymś tam. Nie poddawała się ot tak, mimo jakichś niepowodzeń. W niektórych momentach podziwiałam ją, bo mimo braku siły i motywacji, ona się nie poddawała, dalej walczyła. Jej postawa jest godna uwagi i naśladowania. Najbardziej polubiłam właśnie ją i skupiłam się na niej. Jeśli chodzi o historię, to była ona bardzo precyzyjnie napisana. Czuć, że pisarka @agnieszka.peszek poświęciła jej wiele uwagi i dopracowała ją w każdy możliwy sposób. Na wstępie mamy zwykłe wydarzenia, które za chwile walą z ogromną mocą i dają takiego powera. Akcja goni akcję, a jej zwroty powodują szybsze bicie serca oraz szok i niedowierzanie, spowodowane tym przeróżnym obrotem spraw 🤯 Ja to w jednym momencie miałam już kręćka 😅 Fabuła nie daje nam odpocząć choćby na chwilę, serio, tutaj non stop się dzieje! 😁 Koniec sponiewierał mnie i spowodował, że się popłakałam. Nie sądziłam, że pójdzie to w tę stronę i tak się to zakończy. Moje Szpakowate serduszko pękło i nie wiem, czy się poskłada 🥺 Oj, oj, oj - boli 💔 @agnieszka.peszek tak się nie robi no 😜😅 Polecam każdemu, kto lubi wciągające serie, z mocnymi bohaterami oraz zabójstwami, które szokują 😎 Daję 9 na 10⭐! 😁
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-04-2024 o godz 13:58 przez: Jacek
Gen zabójcy to bardzo intrygujący tytuł. Czy człowiek posiada gen zabójcy? Czy można taki gen dziedziczyć? Wiele pytań nasuwa się w momencie, kiedy zaczniemy interpretować tytuł książki autorki Agnieszki Peszek. Do książki podszedłem z otwartym umysłem, gdyż chciałem przekonać się, jak tytuł ma się do fabuły. Nie rozczarowałem się ani trochę, gdyż książka jest intensywnie psychologiczna. Autorka stworzyła tajemniczą i brutalną postać mordercy, która nie ogranicza się do zwykłych zabójstw bez echa. W książce jest brutalnie, zabójstwa są na oczach ludzi, z tym że morderca podchodzi do tego, ująłbym bardzo kreatywnie, nie ujawniając się, a robiąc wielkie show. Show, którego głównymi bohaterami są celebryci... Fala zabójstw rośnie, a mierzy się z tym między innymi policjantka Dorota Czerwińska. Autorka pokazuje, że człowiek jest istotą, która jest mocno zależna od okoliczności. Czasami doznajemy impulsu, który uruchamia w nas pewną machinę, która daje o sobie znać w różny sposób. Pozycja ta z każdą stroną wzbudza ciekawość, gdyż wielowątkowość tej książki tutaj jest na plus. Puzzle z każdą stroną zaczynają wpadać na swoje miejsce, a my mamy coraz bardziej wyrazisty obraz fabuły, który powoli doprowadza nas do rozwiązania zagadki i daje czytelnikowi do myślenia. Bardzo dobrze przedstawione postacie, wyraziste, emocjonalne. Duszny klimat napawa nas czasami nieokreślonym strachem. Akcja toczy się swoim tempem, z lekkością, lecz potrafi zszokować. Polecam, książka naprawdę świetna. @potis.nam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-07-2024 o godz 15:55 przez: kasiat_24
Czy zabijanie można mieć w genach? Warszawę nawiedza fala zabójstw, wyglądających na wypadki, które dzieją się na oczach ludzi: znany aktor umiera podczas grania roli, komik na evencie czy dzieci youtubera podczas transmisji na żywo. Wygląda, że zabójca nie cofnie się przed niczym. Czy Dorota Czerwińska wraz z nowym partnerem będzie w stanie rozwiązać zagadkę morderstw? To już piąta część serii, która można czytać bez znajomości poprzednich, gdyż jest to odrębna historia. Sama jestem po lekturze jedynie wcześniejszego tomu "Zabawa w zabijanie", który bardzo mi się podobał. Oczywiście autorka cały czas trzyma poziom a historia wciąga, nie pozwalając odłożyć książki. Dużo się dzieje, śledztwo jest trudne oraz wielowątkowe ale wszystko jest na swoim miejscu i w odpowiedniej chwili spina się w całość. Podobało mi się spojrzenie od strony mordercy z czym spotkałam się również w poprzednich książkach autorki. Jak już wspominałam w poprzednich recenzjach, zdecydowanie za mało słychać o Agnieszce Peszek. Powieści jej pióra są świetnie skonstruowane a zagadki intrygujące więc gorąco zachęcam do lektury. Ja z chęcią nadrobię te, których jeszcze nie czytałam oraz będę czekać na nowości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-05-2024 o godz 20:31 przez: Monika Musialska
Fani kryminałów - ręce do góry! CZY CZŁOWIEK W GENACH MA ZAPISANE ZŁO? CO MUSI SIĘ WYDARZYĆ, BY DOSZŁO ONO DO GŁOSU? Stolicę nawiedza fala morderstw. Ofiarami są znane osoby, a śmierć zastaje ich na oczach wielu świadków. Dorota Czerwińska wraz ze swoim nowym partnerem próbują rozwikłać tę bestialską sprawę… Z piórem Agnieszki Peszek miałam okazję poznać się już jakiś czas temu, jednak nie czytałam ani jednej książki z Czerwińską w roli głównej. Jako, że jest to piąty tom miałam pewne obawy, że ciężko będzie mi się w tej historii odnaleźć. Jednak „Gen zabójcy” jest zamkniętą częścią, którą można czytać bez znajomości poprzednich. Jest to historia pełna zabójstw, nie dla ludzi o słabych nerwach. Ale co ciekawe, autorka wplotła w to wszystko wątki, które w jakiś sposób zagłębiają się w ludzką psychikę. Kryminalna część przeplata się z losami bohaterów tej historii, przez co jest jeszcze ciekawiej i autentyczniej. Podsumowując: „Gen zabójcy” to historia, w której nie ma czasu na nudę! Dzieje się wiele, chwilami miałam wrażenie, że aż za wiele, jednak po przeczytaniu całości stwierdzam, że tak musiało po prostu być. Nie wyobrażam sobie tej historii inaczej. Wyszło bardzo dobrze!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2024 o godz 11:06 przez: Sandra Smolińska
Mieliście okazję poznać już twórczość Agnieszki Peszek? Jeśli nie to ja Was gorąco zachęcam do poznania historii jakie tworzy Aga🖤 Gen zabójcy to już piąta część przygód podkomisarz Doroty Czerwińskiej i osobiście uważam, że ta część jest najlepsza! Przed Dorotą masę roboty, tajemnicza śmierć sławnego aktora podczas spektaklu, spektakularna śmierć youtubera, czy tragiczny wypadek podczas nielegalnych wyścigów motocyklowych. Różni ludzie, różne miejsca, ogrom tragedii i niezwykle skomplikowane sprawy. Czy Dorota rozgryzie te sprawy? czy uda jej się wejść w psychikę sprawcy? Czy zło można dziedziczyć? Agnieszka stworzyła książka, która swoją fabułą wymusza na czytelniku ogrom przemyśleń. Rzadko mi się zdarza czytać thriller i robić sobie pauzę aby pomyśleć, tutaj musiałam… bo portrety psychologiczne bohaterów są niesamowicie złożone co z genialna fabuła tworzy idealną historię. I zdradzę Wam coś jeszcze! Pierwszy raz w życiu poryczałam się czytając thriller… P.S. Oczywiście każdą historię Doroty Czerwińskiej można czytać oddzielnie😉.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-05-2024 o godz 18:37 przez: anonymous
Kontynuacja przygód Doroty Czerwińskiej (choć muszę przyznać, że dopiero co ją poznałam). Zło zapisane w genach. W Warszawie dochodzi do serii morderstw, której ofiarami padają znani ludzie. Każda śmierć jest świetnie zaplanowana i widowiskowa. Kim jest morderca i co chce pokazać światu? Dorota Czerwińska powraca w wielkim stylu i z nowym partnerem u boku. Obawiałam się, że nie wciągnę się w akcję, skoro nie czytałam poprzednich części, ale nic bardziej mylnego. Bardzo szybko autorka zdobyła moją uwagę i zatrzymała ją do samego końca. A na końcu czekało mnie zaskoczenie, jakich mało! Lubię książki pani Agnieszki, są ciekawe, świetnie napisane i wzbudzają zawsze we mnie dużo emocji. Co lubię w książkach Autorki najbardziej? Rozdziały pisane również z perspektywy mordercy. Czekam na więcej!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego