Gwiazdor (okładka  miękka, wyd. 07.2020)

Przeczytałam wszystkie książki tego autora, ale z biegiem lat stwierdzam, że nie można cały czas bazować na tej samej formule i pisać praktycznie tego samego zmieniając bohaterów i ew. wykonywane przez nich profesje. Rozumiem, że autor pisze o współczesnych młodych Polakach i Polakach, dla których liczą się przede wszystkim pieniądze i high life, ale aż nie chce mi się wierzyć żeby życiowym priorytetem większości ludzi był szybki seks i życie w bogactwie. O ile poprzednie książki czytało mi się w miarę szybko i nawet przyjemnie, to przy tej bardzo się męczyłam i czytanie zajęło mi dobry tydzień, a zaznaczę, że normalnie takie cieniutkie książki czytam w 1/2 dni... Poziom wulgaryzmów był tak częsty, że aż mdły i nie twierdzę, że nie wolno pisać niecenzuralnych słów, ale w tym przypadku nie dało się tego porządnie czytać i wiele z nich było dodanych niepotrzebnie, bo nie zmieniły fabuły historii... Nie wiem co Ci ludzie wyprawiają w tej Warszawce, ale poziom absurdu momentami sięgał dna.

Gwiazdor dorównał swoim poprzednikom. Historia pochłonięta w jeden wieczór. Cięty humor, odpowiednia doza ironii i trzeźwego postrzegania rzeczywistości. Bohaterowie na długo pozostają w pamięci. Czytelnik dostaje dokładnie to czego oczekiwał sięgając po kolejną książkę Piotra C.

Wciągająca, jednak fabuła lekko mnie zawiodła. W porównaniu do poprzednich trochę biednie. Mogę polecić jako lekką książkę na weekendowe odmóżdżenie.

Jeszcze się nie zawiodłam, daję w ciemno 5 gwiazdek. Nie rozumiem dlaczego ktokolwiek daje 1

Can't wait!!! Daje w ciemno, bo jeszcze nigdy się nie zawiodłam :)

Świetna, zreszta jak wszystkie książki Piotra C. ;)

Fajna ale w moim odczuciu poprzednie były lepsze

Moim zdaniem książka odbiega tematem od innych i warto ja przeczytać, chociażby dlatego, ze historia o której czytamy to środowisko celebrytów i instagrama. Czyli coś co widzimy na codzień ale nie od środka, możemy tylko się domyślać, że tak jest. Cieszę się, ze wróciłam po latach do książek Piotra C. Podoba mi się, ze zawsze trafia się normalna i odpowiednia osoba na której się skupiam, nie zawsze musi być tak, ze wszyscy faceci to bezmyślni podrywacze. Niektórzy potrzebują tylko więcej czasu żeby dorosnąć. Sam autor pomimo, ze pisarstwo traktuje jako hobby ma talent, a ja dziękuje ze mogę przeczytać tego typu historie pisane z perspektywy mężczyzny. (Mam nadzieje, ze Piotr C nie jest kobietą, bo chyba bym się zawiodła ;)) A może jest już szczęśliwym mężem i tatą? Tego się nie dowiemy ;) E.

Pan Piotr C. jeszcze bardziej nudny i monotematyczny niż zwykle. Niestety nikomu, kto ukończył 15 rok życia jego książki nie mają prawa się podobać. Skusiły mnie dobre recenzje, które dały nadzieję na zbliżenie się jego nowej "powieści" do miana "literatury", jednak dalej stają wiele kolejek obok.

Jestem wielką fanką książek Piotra C. Może dlatego, że sama jestem prawnikiem. Uważam, że w bardzo trafny sposób opisuje rzeczywistość i życie w "warszawce". W mojej o w te trafnie opisuje relacje damski-męskie. Ta książka także mnie nie zawiodła choć dotyczy i nego środowiska niż do tej pory.