Kiedy się pojawiłeś... (okładka  miękka, wyd. 09.2021)

Sprzedaje empik.com : 26,99 zł

26,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Bookland : 26,57 zł

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 31,28 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 37,19 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Poruszająca historia kobiet, którym przyjdzie stoczyć nierówną walkę z przeciwnościami losu.

Małgosia jest pielęgniarką, która kocha swój zawód. Pracując na oddziale dziecięcym często musi zmagać się z trudnymi sytuacjami. Wspólnie z mężem stara się o dziecko.
Iza i Adam są małżeństwem, które mimo młodego wieku osiągnęło już bardzo wiele i ma apetyt na jeszcze więcej. Gdy dowiadują się o ciąży i o tym, że spodziewają się syna, muszą przewartościować swój idealny świat.

Wkrótce losy bohaterek splatają się w nieoczekiwany sposób. Każda z nich będzie zmuszona do podjęcia decyzji, które na zawsze zmienią ich życie.
Jakie niespodzianki przygotował dla nich los? Czy wszystkie decyzje okażą się słuszne? Jak bardzo zmieni się życie Izy i Małgosi?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1276089111
Tytuł: Kiedy się pojawiłeś...
Autor: Matusiak-Rześniowiecka Anna
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 304
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-09-01
Data wydania: 2021-09-01
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 205 x 20 x 130
Indeks: 39451880
średnia 4,8
5
51
4
7
3
3
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
18 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
02-09-2021 o godz 13:51 przez: Anna Piotrowska | Zweryfikowany zakup
Przepiękna, przejmująca historia, która porusza najczulsze struny. Historia pełna emocji, dająca do myślenia. Uczy zrozumienia, empatii. Główni bohaterowie nad wyraz prawdziwi a ich problemy i wybory, to... problemy i wybory wielu z nas. "Są książki, które się czyta. Są książki, które się pochłania. Są książki, które pochłaniają czytającego". Tak! To zdecydowanie jest taka książka. Dla niej warto odłożyć wszytko na potem. Dla niej warto zarwać noc. Dla niej warto dać się pochłonąć. Najlepsza powieść obyczajowa tego roku! Serio! Autorka bardzo wysoko postawiła sobie poprzeczkę, i trzymam kciuki by udało się poziom utrzymać. Po tej książce wiem, że kolejną też na pewno kupię. Chociażby po to, żeby się przekonać czy Jej się udało. Póki co, polecam gorąco! Na pewno trafi do waszych serc i zrobi przy okazji wiele dobrego. Zdecydowanie 5/5 gwiazdek a
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-09-2021 o godz 19:58 przez: aga | Zweryfikowany zakup
Tą książkę trzeba przeczytać Zachęcam Was do lektury........ ileż tu emocji i to jakich Ta powieść porusza serce, w głowie tworzy się mętlik tysiące myśli przebiegają mówiąc ale jak to co zrobić co się stanie. I tym razem łzy same lecą po policzku. Poznacie historie ludzi których los postawił na swojej drodze, aby byli szczęśliwi zrozumieli co w życiu jest ważne i ważniejsze popełniali błędy , które na zawsze przewartościują ich życie i wyciągali z tego wnioski na przyszłość. Książka do pokochania bo inaczej się nie da.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-09-2021 o godz 21:26 przez: mmargoo | Zweryfikowany zakup
Jeżeli ktoś się zastanawia nad zakupem tej pozycji, to naprawdę WARTO!!! Książka, od której ciężko się oderwać. Czytasz i czytasz i chcesz więcej. Jest tu sporo smutku, żalu, wstydu i krzywd, które ciężko naprawić, ale także nadzieja i wiara. Przygotujcie się na naprawdę wzruszające momenty. Książka skradła moje serce i nie mogę doczekać się kolejnej. Coś czuję, że będzie to jedna z moich ulubionych autorek. 5 na 5 gwiazdek to zdecydownie za mało !!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-07-2022 o godz 07:27 przez: Joanna | Zweryfikowany zakup
Bardzo miłe zaskoczenie czytając te książkę. Ciekawe wątki, zaskakujące. To moja pierwsza książka tej autorki, czekam na kolejne. Polecam❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-09-2023 o godz 11:58 przez: ta_która_kocha_czytać | Zweryfikowany zakup
Najpiękniejsza książka jaką w życiu przeczytałam. Nikt nie zrozumie matki wcześniaka jak inna matka dziecka urodzonego za wcześnie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-08-2022 o godz 13:06 przez: Kinga | Zweryfikowany zakup
Dawno tak dobrej ksiazki nie czytałam, los jaki spotkał dwie rodziny wzrosza do łez
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-09-2021 o godz 08:57 przez: Katarzyna Zupka | Zweryfikowany zakup
Wspaniała, ważna i świetnie napisana książka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2021 o godz 15:36 przez: sekuka | Zweryfikowany zakup
Polecam, bardzo piękna i wzruszająca książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-09-2021 o godz 18:24 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Książka która daje do myślenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-09-2021 o godz 08:41 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
Wzruszająca, a zarazem ciekawa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-01-2023 o godz 12:27 przez: ivette | Zweryfikowany zakup
Świetna, wzruszająca historia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-09-2022 o godz 15:49 przez: Monika | Zweryfikowany zakup
Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-05-2024 o godz 13:01 przez: ewfor
Piękna, delikatna okładka, na widok której usta uśmiechają się z czułością nie zawsze jest zwiastunem fabuły, jaka w pierwszej chwili przychodzi nam na myśl. Za tą okładką tekst jest przepełniony emocjami i bohaterów i autorki. Kończąc czytać tę książkę nie wiedziałam, czy zdołam cokolwiek o niej napisać, bo przez dłuższy czas nie mogłam otrząsnąć się z emocji jakie wywołała we mnie fabuła. Zmienna narracja książki sprawiła, że każdy kolejny rozdział czytałam dosłownie jednym tchem. Opowiedziana historia z punktu widzenia kilku osób jest czymś w rodzaju dziennika, który otwiera zarówno serce czytającej osoby jak i jej umysł. Trudno mi jest pisać o tej książce, bo przed oczami cały czas mam obrazy namalowane przez moją wyobraźnię i trudno mi jest też wymazać je z pamięci. To książka o ludziach, jednych odważnych, uczuciowych i empatycznych, a drugich egoistycznych, tchórzliwych i próbujących ukryć swoje emocje. Poznajemy tutaj dwa młode małżeństwa. Jedno z nich to ludzie bardzo ambitni, inteligentni, świadomie dążący do perfekcji życia. Wszystko w tym ich życiu musi być najlepsze. Zdobywają to ciężką pracą, ale właśnie dzięki tej pracowitości mają to o czym marzą. Pomaga im w tym gorące uczucie jakim się darzą małżonkowie i wszystko jest super, takie jakie sobie wymarzyli do pewnego momentu. Do chwili, w której ich idealny świat się wali i muszą podjąć jedną z najważniejszych decyzji w swoim życiu – BYĆ czy MIEĆ. Stoją przed jednym z najważniejszych życiowych egzaminów i… nie zdają go. Po tym egzaminie już nic nie jest takie jak przedtem, idealnie stworzony świat najpierw delikatnie pęka, aż w końcu przestaje istnieć. Idealni ludzie stają się wrakami siebie nie potrafiąc sobie poradzić z tym, że oblali ten jeden, ważny egzamin. Drugie małżeństwo również jest idealne pod każdym względem, budowane gorącym uczuciem, ale do pełni szczęścia brakuje im tylko jednego. Kiedy okazuje się, że to „jedno” jest nieosiągalne i oni stają przed jednym z najważniejszych życiowych egzaminów i… zdają go celująco chociaż ta ocena okupiona jest bólem, strachem i rozpaczą, ale nadzieją, która bywa mocnym ogniwem w walce z tymi negatywnymi uczuciami. Autorka w piękny sposób pokazała zarówno siłę jak i słabość uczuć macierzyńskich. Można bowiem kochać kogoś za coś albo pokochać pomimo czegoś. Jedni ludzie nie wyobrażają sobie życia bez idealnie poukładanych puzzli, one muszą wszystkie pasować do całości, ale czy wówczas możemy mówić o prawdziwych uczuciach, o miłości, która z rysą nie pasuje już do tego zaplanowanego pięknego życia? Przyznam szczerze, że historia maleńkiego chłopca, który zmienił życie dwóch małżeństw emocjonalnie mnie poszarpała. Dawno się tak nie wzruszałam czytając książkę i uprzedzam tych, którzy mają w planach sięgnąć po tę lekturę, żeby zarezerwowali sobie czas na czytanie, bo trudno będzie się od lektury oderwać i paczkę chusteczek, które również się przydadzą, szczególnie osobom mającym w sobie pokłady emocji, nad którymi nie zawsze udaje się zapanować. Myślę, że tylko ludzie pozbawieni empatii i uczuć odbiorą tę lekturę obojętnie. Dla mnie to była petarda emocji i jestem pewna, że fabuła tej książki zostanie ze mną na długo. To nie jest powieść z tych: lekka, łatwa i przyjemna, ale z pewnością warta przeczytania. Trudny i bardzo bolesny temat jaki podjęła autorka, odnoszący się do choroby dziecka i emocji rodziców, którzy muszą się z tą chorobą zmierzyć, to z pewnością nic przyjemnego, ale bardzo dziękuję Annie Matusiak-Rześniowieckiej, że podjęła się napisania tej książki. POLECAM tę lekturę całym sercem, szczególnie osobom wrażliwym, myślę, że przeczytanie jej warte jest tych wszystkich wylanych łez, bo takich historii w życiu z pewnością jest więcej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-05-2022 o godz 14:23 przez: OlaZuch
Tego zapachu nie da się pomylić z niczym innym, tylko maleństwo pachnie w ten charakterystyczny sposób. Noworodek rozczula swoim zapachem, maleńki mi piastami zaciśniętymi z ogromną mocą, mięciutkim meszkiem na swojej skórze. Kiedy się pojawiłaś... Zmieniłaś moja życie całkowicie. A dokładniej ujmując zmieniłyście. Moje wspaniałe trzy córki. ❣️ Ta książka to historia dwóch kobiet które pragnęły być szczęśliwe. Iza to kobieta sukcesów. Ma wspaniałego męża z którym rozumie się w pół słowa, poznali się jeszcze na studiach. Jej praca to spełnienie marzeń. Jest dobrze zarabiającą panią architekt, a jej praca to czysta przyjemność! W dodatku dzieli ja z mężem. A teraz... Spodziewa się dziecka! Małgosia od zawsze wiedziała że chce zostać pielęgniarką. Tak też się stało, pracuje na oddziale dziecięcym gdzie codziennie zmaga się z trudnymi przypadkami. Teraz z odpowiednim mężczyzną u boku stara się o własne maleństwo. Losy tych kobiet połączą się, przyjdzie podjąć im decyzję która zauważy nie tylko na ich życiu. Czy wybiorą słuszna drogę? To powolna historia o życiu, o człowieczeństwie, o macierzyństwie ale nie tylko w kontekście pięknego obrazka matki karmiącej wyczekane maleństwo, ich spokój i harmonia, ale również tego trudnego i bolesnego. Gdy matka każdego dnia modli się i błaga o zdrowie dla maleństwa, gdy drży za każdym razem gdy aparatura zaczyna niebezpiecznie wyć. Gdy do głowy przychodzą czarne myśli i scenariusze. Gdy chcesz się poddać, gdy brakuje sił. To interesująca pozycja, zmuszająca do przemyśleń, rozważań jak zachować się w danym momencie, co powinniśmy powiedzieć, komuś w trudnej sytuacji, a co jednak przemilczeć. Ludzie popełniają błędy, każdy z nas. Czasami boimy się podjąć walkę, czasami musimy odpuścić. To nam przyjdzie się z tym wszystkim zmierzyć. Prędzej czy później. Każda nasza decyzja ma swoje następstwo. Ta historia nie wciągnęła mnie od pierwszych stron, musiałam się w nią w gryźć. Później kilka razy cofnąć, żeby nie pogubić się w historiach, ale było warto. Aby docenić to co dostałam, aby zrozumieć to co trudno mi pojąć. Żeby spojrzeć na świat innymi oczami. Żeby kiedyś być dla kogoś wsparciem, a nie ciężarem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-10-2021 o godz 11:14 przez: Agnieszka Caban
Gdybym miała komuś na już streścić, o czym jest ta książka, wymieniłabym trzy słowa: nadzieja, miłość, wiara. Dokładnie w tej kolejności. Tylko i aż tyle. Dawno nie czytałam czegoś tak prawdziwego, wzruszającego, dającego do myślenia. Dawno nie miałam potrzeby sama z siebie, podzielenia się z Wami moją opinią na temat książki, którą tak naprawdę mogłam zachować tylko dla siebie. Ta książka ma w sobie coś niezwykłego, jakieś ciepło, moc. Autorka w tych 302 stronach zawarła tyle życiowych prawd, miłości, nadziei, bólu, że ja wciąż nie mogę ochłonąć. Zazwyczaj zaczynam recenzję od króciutkiego przedstawienia bohaterów, tę musiałam inaczej, po prostu palce same dotykały klawiatury. Bohaterów jest kilku, ksiądz Marek, pielęgniarka Małgosia, Iza i Adam, i ich niezwykła miłość. Z czasem, mijającymi latami dołączają do nich kolejni, ale to oni budują tę historię. W pewnym momencie ich losy się krzyżują, a my, obserwatorzy, zaczynamy kibicować, oceniać, czasem złorzeczyć, a momentami odłożyć książkę, by przetrawić to, co przed chwilą czytaliśmy. Jakże różne są historie tych ludzi, jak kontrastowe miejsca, w których podejmowali życiowe decyzje, jednak połączyła ich jedna istota. Jest jeszcze coś, co uznałam za wspólny mianownik, to trudność decyzji, jaką każdy z nich podejmował. Bo uwierzcie, Marek, Małgosia, Iza i Adam, podejmując tą jedną, konkretną decyzję sprawili, że ich życie totalnie się zmieniło. Wzięli na siebie odpowiedzialność, którą mogą sobie wyobrazić tylko ludzie, którzy byli w tej samej sytuacji. Autorka oddała tą książką hołd ludziom, którzy idąc drogą powołania, czy to lekarz, czy to ksiądz, rodzic, wierzą, że nadzieja i miłość, połączone z wiarą, potrafią czynić cuda. Wierzą i wiedzą, że nie wolno odbierać nadziei. Jestem wdzięczna losowi, że na swojej drodze spotkałam takich ludzi. Ja na pewno podaruję kilka tych książek bliskim mi osobom, a Wy, drodzy czytelnicy, koniecznie ją przeczytajcie. Pani Aniu, dziękuję!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-02-2022 o godz 09:38 przez: ewa1may /EwaCzyta/
Ta książka nie jest romantyczna ani ckliwa. Jest życiowa, poruszająca, chwilami dramatyczna. Jest to takie "studium" ludzkich wyborów i ich długofalowych konsekwencji.... #kiedysiępojawiłeś autorstwa #annamatusiakrześniowiecka to dająca do myślenia historia dwóch małżeństw, a właściwie dwóch kobiet, bo to one grają tu pierwsze skrzypce. Małgorzata jest pielęgniarką. Pracuje na dziecięcym oddziale neurologicznym, gdzie trafiają najmłodsi i najbardziej chorzy pacjenci. Gosia jest oddana swojej pracy, kocha małych pacjentów i stara się o nich dbać jak najlepiej potrafi. Jest w udanym związku małżeńskim z Jackiem, z którym wspaniale się uzupełniają. Małżonkom do szczęścia brakuje tylko dziecka. Wkrótce po ślubie okazuje się bowiem, że Gosia nie może mieć dzieci. Iza jest atrakcyjną kobietą. Jeszcze w czasie studiów poznaje swojego męża Adama. Łączy ich nie tylko gorące uczucie, ale wspólne zainteresowania, architektoniczna pracownia, a później duże sukcesy zawodowe i prestiż. Stać ich na romantyczne wyjazdy i drogie gadżety, a dopełnieniem tej sielanki jest ciąża i mający przyjść na świat syn... Niestety, życie to nie bajka i przedwcześnie narodzone dziecko z rozległym wylewem krwi trafia do szpitala w którym pracuje Gosia. W tym momencie losy tych kobiet przecinają się, a decyzje podjęte przez te dwie obce rodziny zaważą nie tylko na życiu ich samych, ale przede wszystkim na życiu małego Jakuba. Nie będę więcej zdradzać. Może tylko tyle, że autorka pozwoli nam "podpatrzeć" bohaterów wiele, wiele lat później... Bardzo wzruszająca, emocjonalna opowieść, uświadamiająca że nie zawsze łatwiejsza droga jest lepsza, życie pisze naprawdę nieprzewidywalne scenariusze, a miłość matki ma potężną moc. @skarpawarszawska
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-09-2021 o godz 21:16 przez: Anna
Witajcie kochani. Jest środek nocy. Właśnie skończyłam czytać książkę @anna_matusiak_rzesniowiecka "Kiedy się pojawiłeś". Jest to chyba pierwsza książka, gdzie nie potrafię napisać recenzji. Jestem wzruszona, a na moich policzkach widnieją ślady łez. Cóż mogę napisać, jest to przepiękna opowieść o miłości dwojga ludzi do siebie, do dziecka. To opowieść o sile miłości rodziców do syna. Autorka pokazała nam różne oblicza miłości. Dwa małżeństwa. Jakże różne od siebie. Iza i Adam, młodzi, zakochani mający wszystko. I Małgorzata i Jacek, zwykle małżeństwo jakich wiele. Borykające się z problemami życia codziennego. Małgosia, pielęgniarka, pracująca na oddziale ciężkich przypadków dziecięcych, gdzie łzy, śmierć, ból i choroby są na porządku dziennym. Pragnąca zostać mamą. I Iza z Adamem, rodzice ciężko chorego dziecka, na które lekarze wydali wyrok. Co połączy te dwie rodziny? Jak potoczą się ich losy? Tego dowiecie się z książki. Aniu @anna_matusiak_rzesniowiecka dziękuję Ci za przepiękną poruszającą historię. Historię jakże prawdziwą, chwytająca za serce. Dziękuję, że pokazałaś inne oblicze macierzyństwa. W dzisiejszych czasach mało mówi się na temat walki rodziców o zdrowie dziecka. Instagram żyje pięknymi zdjęciami uśmiechniętych bobasów. Mało kto głośno mówi o ciężkich przypadkach małych pacjentów. Cieszę się, że pokazałaś walkę rodziców, ich troski i smutki. Chwile załamania i zwątpienia. Pokazałaś, z czym codziennie mierzą się rodzice chorych dzieci oraz emocje im towarzyszące. Pokazałaś ciężką pracę lekarzy i pielęgniarek codziennie walczących o życie małych pacjentów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-09-2021 o godz 22:06 przez: aannaa_czyta
Dzisiaj kilka słów o książce „Kiedy się pojawiłeś” Anny Matusiak – Rześniowieckiej od Wydawnictwa Skarpa Warszawska.  Pierwsza myśl, która pojawiła się w mojej głowie zaraz po zakończeniu lektury tej książki to ogrom emocji. Emocji, które niczym rollercoster zalewają nasze serce  i rozdzierają je na dwie połowy. Które wzruszają i niejednokrotnie prowokują pojawienie się łez na twarzy.  Bohaterowie książki – dwie nieznane sobie kobiety pewnego dnia spotykają się w trudnych dla siebie okolicznościach. I to spotkanie zmieni bezpowrotnie ich dotychczasowe życie … Tylko czy podjęte wtedy decyzje będą właściwe? I choć najogólniej mówiąc mogłabym napisać, że to książka o miłości to jednak byłoby to za mało. To zdecydowanie historia niełatwych wyborów, rozterek bohaterów i codzienności. Codzienności, która dla mnie patrzącej na tę historię z perspektywy matki jest niezwykle trudna. Bo jak pogodzić się z chorobą dziecka?   ​Książka mimo bezmiaru łez spowodowała też wdzięczność. Wdzięczność za zdrowe dzieci,  za to co mam i co każdego dnia mogę im ofiarować…​ Ale to tez hołd oddany lekarzom i pielęgniarkom codziennie walczącym o życie i zdrowe tych najmłodszych. Tych, którzy zupełnie bezbronni przychodzą na świat, często  za wcześnie czy  z chorobą…   Polecam całym sercem…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Podobne do ostatnio oglądanego