Kto by nie chciał mieć psa? (okładka  twarda)

Sprzedaje empik.com : 30,99 zł

30,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Bookland : 38,24 zł

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 40,87 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 42,44 zł

 | Oprawa twarda

Wszyscy sprzedawcy

Kto by nie chciał mieć psa?

No właśnie. Każdy chciałby! Henryk Ósmy Mydłkiewicz również, ale żaden pies nie chce mieć Henryka. Dlaczego? Aby poznać odpowiedź, wystarczy przeczytać tę książkę.

Składa się ona z czternastu rozdziałów, a każdy kolejny jest śmieszniejszy od poprzedniego. Z tej opowieści dowiesz się prawie wszystkiego o psach, choćby tego, jak powstały hot dogi (co do pewnego stopnia ma związek z psami) i że po psach należy sprzątać, no i że nie można trzymać ich na łańcuchach, nawet jeśli się tego domagają. Zetkniesz się w niej również z przedstawicielami psiego półświatka – a właściwie ćwierćświatka, bo jest bardzo mały – zaznajomisz z menu Baru Mlecznego „Karaluch” i pogłębisz wiedzę o stosunkach między psami a kotami. A to jeszcze nie wszystko... Ta cudowna, wyjątkowa książka nie tylko cię rozbawi, ale także wzruszy. Dlaczego? Aby poznać odpowiedź, wystarczy…


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1669073262
Tytuł: Kto by nie chciał mieć psa?
Autor: Guśniowska Marta
Wydawnictwo: Wydawnictwo Wilga
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 224
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-10-29
Rok wydania: 2025
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 17 x 159 x 198
Indeks: 75446352
średnia 5
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
2 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
04-11-2025 o godz 11:08 przez: madeline9009
Mokry nos i ciepłe spojrzenie, bezwarunkowa miłość i wierność od pierwszej chwili, przyjaźń na całe życie. Kto by nie chciał mieć psa? 🐕 Ja chciałbym bardzo i mam nadzieję, że psie serce kiedyś odnajdzie mnie samo tak jak stało się to w przypadku Henryka Ósmego Mydłkiewicza. Henryk to potomek słynnego roku Mydłkiewiczów zajmującego się produkcją mydła. Od dawna marzył o posiadaniu psa, żaden jednak pies nie chciał mieć Henryka. Ojciec zgodził się na ten pomysł, bowiem zgadzał się na wszystko czego chciał syn, wynagradzając mu w ten sposób swoją nieobecność związaną z nigdy nie kończącymi się spotkaniami. Pewnego razu w gazecie ukazał się bardzo niepochlebny artykuł o mydlarni Mydłkiewiczów. By ocieplić wizerunek firmy specjalista poradził, by na zdjęciu do gazety Henryk wraz z ojcem pokazali się z psem ze schroniska, albowiem ludzie kochają psy i kochają tych, którzy mają psy a już zwłaszcza ze schroniska! Tyle, że Henryk nie chciał psa ze schroniska. Chciał rasowego Sznaucera. Ojciec Henryka podjął jednak decyzję. By ratować i ocieplić Wizerunek Mydłkiewiczów Będzie pies ze schroniska albo żaden. Henryk był mocno niezadowolony z decyzji ojca ale kto wie? może schroniska będą miały do zaoferowania upragnionego Sznaucera? I tu zaczyna się niezwykła przygoda Henryka odwiedzającego różne schroniska w poszukiwaniu Sznaucera. Ta wyprawa skłoni Henryka do refleksji nad sobą, do spojrzenia na świat z innej perspektywy i nauczy go prawdziwych wartości jakimi są przyjaźń i miłość a nie pieniądze. Czeka na Ciebie mnóstwo przygód! 🐕 Podejmując ostateczną decyzję Henryk zaskoczy samego siebie, a jego serce nabierze ciepła i miłości. Bo mając wszystko tak na prawdę można nie mieć nic. Najpiękniejszych rzeczy nie kupi się za pieniądze. Jesteś ciekaw, jak zakończyła się wyprawa Henryka? Koniec opowieści pomoże spowodować lekkie wzruszenie! 🥲
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-11-2025 o godz 11:33 przez: kreatywneczytanie_
Ta książka to prawdziwa językowa uczta, pełna humoru i zwrotów akcji. Już od pierwszej strony czuć, że historia i bohaterowie będą zarysowani z lekkim przymrużeniem oka. Jednak ani na chwilę ich potrzeby czy emocje nie są spłycone lub wyśmiane. Poznajcie zatem Henryka Ośmego Mydłkiewicza. Chłopiec marzy o tym, aby mieć psa. Jednak problem w tym, że żaden pies nie chce mieć Henryka. Brzmi dość komicznie, ale taka jest prawda. Henryk wyrusza na poszukiwania swojego upragnionego sznaucerka. Cała historia skupia się na Henryku i jego potrzebie bliskości. Chodź mogłoby się wydawać, że w domu ma wszystko, w końcu pochodzi z bardzo majętnej rodziny, to brakuje mu miłości i przyjaźni. Lekki i zabawny język, dopełniony zwariowanymi ilustracjami, ma jednak bardzo głęboki przekaz. Bo ta historia nie tylko bawi do łez, ale także uczy empatii, wzrusza i chwyta za serce. Bardzo polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Podobne do ostatnio oglądanego