Las zapomnienia (okładka  twarda)

Czy da się napisać dobry thriller psychologiczny na zaledwie 160 stronach? Byłam sceptyczna, kiedy okazało się, że powyższa książka jest aż tak króciutka. Czytałam poprzednią powieść N. Sochy i była dobra, ale w moim odczuciu zbyt krótka. Z uwagi na niewielką ilość stron miałam wrażenie, że akcja toczy się zbyt szybko. Czy tutaj odniosłam takie samo wrażenie? Absolutnie nie. Tutaj wszystko jest tak, jak ma być. Autorka wikła nas w sieć dziwnych i niepokojących wydarzeń, budując napięcie i niespiesznie dodając nowe fakty. Sonia to młoda dziewczynka, która pewnego dnia nagle budzi się... w lesie. Dookoła nikogo nie ma, a ona nie ma pojęcia jak się tam znalazła. W pniu drzewa obok niej ktoś wyrył imię Weronika, należące do zamordowanej kilka lat temu dziewięciolatki. Czy to może być przypadek? A może dopiero początek tragicznych wydarzeń? Do akcji wkracza para śledczych, którzy próbują rozwikłać zagadkę i pomóc Soni odzyskać pamięć. Przyznaję, że mi nie udało się odgadnąć tajemnicy. Może Wy sprawdzicie się lepiej jako detektywi! Książka bardzo mi się podobała i ostatecznie jej niewielka objętość była nie minusem, lecz plusem. Zaczęłam czytać, minęły dwie godziny i.. ha! Już znałam rozwiązanie 👻 Polecam na ten zimny, halloweenowy wieczorek 🧡

Uwielbiam książki Autorki z tego gatunku! Są krótkie, konkretne, ale akcja jest cały czas w toku, a w dodatku czegoś nowego się z tych książek dowiaduje. #laszapomnienia to thriller psychologiczny, ale nie nudny i wleczący się jak flaki z olejem tylko pełen emocji i akcji. Sonia po obudzeniu się w lesie ma objawy, które trzeba zdiagnozować pod względem neurologicznym oraz psychiatrycznym. Kiedy postawiona zostaje diagnoza, dziewczyna myśli, że nikt jej nie uwierzy. Śledczy jednak wiedzą, że Sonia jest powiązana ze sprawą Weroniki, której sprawy nie zdołali wtedy rozwiązać. Igor i Karolina czyli zespół śledczych prowadzących to śledztwo nie chce odpuścić. Drążą i sprawdzają każdy trop, nawet taki który wydawałoby się, że nie ma znaczenia. Na tym polega dobre śledztwo i takie tu właśnie dostajemy. Autorka zrobiła genialny research odnośnie choroby, która została zdiagnozowana u Soni, a dla mnie to była totalna nowość i wystrzał wiedzy. Bohaterowie są tak bardzo realistyczni i napotykają tak codzienne problemy życiowe, że miałam wrażenie iż jestem naocznym świadkiem tej historii. Nie mogłam oderwać się od fabuły i pochłonęłam ją w kilka godzin.