Niebo. Kompendium wiedzy o wszechświecie (okładka  twarda)

Rudź stworzył książkę, która jest równocześnie atlasem, albumem i przewodnikiem po tajemnica zakamarkach kosmosu. Mnie ta książka porwała od pierwszych stron, ogrom zawartej w niej wiedzy i sposób jej przekazania sprawia, że nawet niedoświadczone w tematyce osoby będą się tu czuły komfortowo. Autor od początku bazuje na ciekawości, która od wieków posuwa ludzkość ku postępowi i poznawaniu nieodkrytych rejonów wszechświata. Sporo tutaj faktów z zakresu astronomii, mnie zwłaszcza spodobało się przypominanie, że obserwacje nieba to coś, czym zajmowano się od zarania dziejów przy pomocy mniej lub bardziej prymitywnych narzędzi, a postęp jaki obserwujemy dziś, gdy każdy w domowym zaciszu może obserwować nawet obiekty „Deep sky” jest imponujący. Jestem niemal pewna, że podczas czytania tego dzieła wielu będzie w szoku, jak wiele wiemy, jak wszechświat jest piękny i zapewne komuś serduszko mocniej zabije na widok mgławic. Autor ma cenną umiejętność pisania o rzeczach skomplikowanych w sposób jasny i zrozumiały, który absolutnie nie przytłacza. Osobny akapit to oprawa graficzna, która jest absolutnie fenomenalna, wszystkie fotografie, ilustracje i schematy dodają książce atrakcyjności i co najważniejsze pozwala zobaczyć to, o czym autor opowiada, a momentami poczuć skalę zjawisk z jakimi Rudź czytelnika zaznajamia. To kompendium, które wciąga i zachęca do poszukiwań, zadawania pytań, ale też pokazujące jak wiele jeszcze jest do odkrycia i poznania. Oprócz tego, że książka spełnia role popularyzatorki nauki, to daje też takie wytchnienie, by zachwycić się wszechświatem, jego skalą, pięknem i licznymi tajemnicami, które pozostają do odkrycia. Książka Ruda to pięknie wydany i bogaty przewodnik po Wszechświecie, który zachwyci zarówno początkujących pasjonatów jak i tych bardziej zaawansowanych, bo pozwala wiedze uporządkować. Jest też w tym albumie pewna przestroga, że niebo nad naszymi głowami, które tak dobrze znamy i dziennie z nim obcujemy, ma w sobie jeszcze liczne tajemnice.

Rudź stworzył książkę, która jest równocześnie atlasem, albumem i przewodnikiem po tajemnica zakamarkach kosmosu. Mnie ta książka porwała od pierwszych stron, ogrom zawartej w niej wiedzy i sposób jej przekazania sprawia, że nawet niedoświadczone w tematyce osoby będą się tu czuły komfortowo. Autor od początku bazuje na ciekawości, która od wieków posuwa ludzkość ku postępowi i poznawaniu nieodkrytych rejonów wszechświata. Sporo tutaj faktów z zakresu astronomii, mnie zwłaszcza spodobało się przypominanie, że obserwacje nieba to coś, czym zajmowano się od zarania dziejów przy pomocy mniej lub bardziej prymitywnych narzędzi, a postęp jaki obserwujemy dziś, gdy każdy w domowym zaciszu może obserwować nawet obiekty „Deep sky” jest imponujący. Jestem niemal pewna, że podczas czytania tego dzieła wielu będzie w szoku, jak wiele wiemy, jak wszechświat jest piękny i zapewne komuś serduszko mocniej zabije na widok mgławic. Autor ma cenną umiejętność pisania o rzeczach skomplikowanych w sposób jasny i zrozumiały, który absolutnie nie przytłacza. Osobny akapit to oprawa graficzna, która jest absolutnie fenomenalna, wszystkie fotografie, ilustracje i schematy dodają książce atrakcyjności i co najważniejsze pozwala zobaczyć to, o czym autor opowiada, a momentami poczuć skalę zjawisk z jakimi Rudź czytelnika zaznajamia. To kompendium, które wciąga i zachęca do poszukiwań, zadawania pytań, ale też pokazujące jak wiele jeszcze jest do odkrycia i poznania. Oprócz tego, że książka spełnia role popularyzatorki nauki, to daje też takie wytchnienie, by zachwycić się wszechświatem, jego skalą, pięknem i licznymi tajemnicami, które pozostają do odkrycia. Książka Ruda to pięknie wydany i bogaty przewodnik po Wszechświecie, który zachwyci zarówno początkujących pasjonatów jak i tych bardziej zaawansowanych, bo pozwala wiedze uporządkować. Jest też w tym albumie pewna przestroga, że niebo nad naszymi głowami, które tak dobrze znamy i dziennie z nim obcujemy, ma w sobie jeszcze liczne tajemnice.