Spis treści:
- Gra w wojnę - zasady
- W ile osób można grać w wojnę?
- Czy w wojnę można grać w nieskończoność?
- Czy w grze w wojnę jest jakakolwiek strategia?
Gra w wojnę jest jedną z najstarszych i najbardziej znanych gier karcianych. Jej początki sięgają XIV wieku, a jej popularność wynika z prostoty zasad i braku potrzeby podejmowania skomplikowanych decyzji strategicznych. Strategia w tej grze praktycznie nie istnieje, a rządzą głównie ślepy los i szczęście.
Choć zasady są proste, gra w wojnę wciąga bez reszty. Jest to idealna gra na chwilę relaksu, zabicie nudy w podróży, czy też integrację z dzieciakami, które dopiero uczą się zasad klasycznych gier karcianych. Dziś przedstawiamy zasad gry w wojnę oraz odpowiedzi na najczęstsze pytania z nią związane.
Gra w wojnę - zasady
Co jest potrzebne do gry w wojnę?
Aby rozpocząć rozgrywkę, potrzebna będzie standardowa talia 52 kart, bez jokerów. Możemy także grać pomniejszoną talią. Należy wtedy wyjąć z talii karty o wartościach od 2 do 8 aby przyspieszyć rozgrywkę.
Karty tasujemy i rozdajemy pomiędzy wszystkich graczy. Najlepiej tak, by każdy z nich miał jednakową ilość kart. Najczęściej w wojnę gra się w dwie osoby, ale wojna ma warianty dostosowane także do większej liczby graczy, o czym opowiemy nieco później. W takim przypadku do gry możemy użyć większej ilości talii.
Gwarancja najniższej ceny 
Gra w wojnę - zasady i przebieg rozgrywki
- Każdy z graczy otrzymuje równą liczbę kart. W grze dwuosobowej rozdaje się po 26 kart, zakrytych, tworząc stosik na stole. Gracze nie mogą patrzeć na swoje karty, ani ich w żaden sposób układać.
- Gra toczy się w turach, w których gracze jednocześnie odsłaniają jedną kartę z góry swojego stosu, kładąc ją przed sobą. Gracz, którego karta ma większą wartość, zabiera obie karty i układa je na spód swojego stosu. Największą wartość ma As, najmniejszą natomiast 2. Kolory nie grają tutaj roli.
- Jeśli gracze wyciągną karty o takiej samej wartości, następuje WOJNA i zabawa się rozkręca. W tym momencie każdy gracz wykłada na pierwszą kartę dodatkową zakrytą kartę (jest to tzw. łup wojenny), a na niej nową odkrytą kartę, która będzie walczyła o wszystkie leżące na stole karty. W przypadku kolejnego remisu, całą procedurę powtarzamy, aż do rozstrzygnięcie.
- Zakończenie gry następuje w momencie, gdy jeden z graczy zdobędzie wszystkie karty. Można również ustalić limit czasu. Wtedy zwycięzcą zostaje osoba z największą liczbą kart po upływie ustalonego czasu gry.
W ile osób można grać w wojnę?
Tradycyjnie w wojnę gra się w dwie osoby, co pozwala na płynny przebieg rozgrywki, sprawiedliwy podział początkowej puli kart i szybsze rozstrzygnięcia. Jednakże można grać również w większym gronie.
Przy trzech lub czterech osobach przy stole każdy gracz wykłada jedną kartę, a osoba z najwyższą kartą zgarnia wszystkie wyłożone karty. W przypadku remisu wojna toczy się wyłącznie między graczami, którzy mają najwyższe karty. Karta trzeciego gracza jest dodatkowym łupem wojennym.
Istnieje również wariant gry, w którym WOJNA JEST NADRZĘDNA. W takim wypadku, przy jakimkolwiek remisie na stole przeprowadzana jest wojna, nawet jeśli karta lub karty pozostałych graczy są wyższe. Jeśli gracz, który nie uczestniczył w wojnie ma nadal najwyższą kartę, to zabiera wszystkie karty. Jeśli po przeprowadzeniu wojny na stole wśród wszystkich kart są dwie takie same wartości, przeprowadzana jest kolejna wojna.
Czy w wojnę można grać w nieskończoność?
Teoretycznie tak, gra w wojnę może trwać naprawdę bardzo długo. Czasami wręcz wydaje się, że rozgrywka nie ma końca. Karty mogą wielokrotnie przechodzić z rąk do rąk, zwłaszcza jeśli siła talii od początku jest wyrównana. Może to prowadzić do długotrwałego remisu.
Jeśli chcemy tego uniknąć, to możemy zdecydować się na wariant czasowy, ustalając maksymalny czas gry. Wówczas zwycięzcą zostaje osoba z największą ilością kart, po upływie określonej ilości czasu.
Czy w grze w wojnę jest jakakolwiek strategia?
Logika wskazuje na to, że wynik w wojnie jest z góry przesądzony już przy pierwszym rozdaniu kart, a wszystkie kolejne tury to tylko kwestia przypadku. Jednak istnieje teoria, która mówi, że szanse na wygraną wzrastają kiedy po wygranej wojnie najpierw na spodzie stosu umieścimy swoje karty, a dopiero później karty wygrane od przeciwnika.
Czy ta teoria ma sens? Na to pytanie znajdziecie odpowiedź rozgrywając karcianą wojnę! Odciągnijcie na chwilę swoje dzieciaki od telewizora, czy telefonu i rozegrajcie z nimi partyjkę wojny, tak, jak sami graliście w dzieciństwie. Po więcej podobnych instrukcji zapraszamy do działu Gram.
Komentarze (0)