Rota - audiobook (audiobook mp3)

Świetna książka. Co prawda tęsknię za Lichym i jego kudłatym towarzyszem, ale nowi bohaterowie też są ciekawi. Rozwala mnie, że to niby kryminał, ale niektóre fragmenty można by nazwać nawet poetyckimi. Warto przesłuchać.

Dla mnie na 5 😀. I na 5 😀😀 dla lektora. Uwielbiam audiobooki w transparentnej interpretacji Mariusza .Nie wyobrażam sobie, żeby czytał inny lektor.

Rewelacyjna seria. Niecierpliwie czekam na kolejny tom.

Brudnik pisze rewelacyjne ksiazki👌👏👏

⭐RECENZJA⭐ Znacie autora @gbrudnik? 😏 Ja znam go bardzo dobrze i powiem Wam, że wchodzi on w moją topkę ulubionych polskich pisarzy 😈 Powieść "Rota" to najnowsza historia, która wyszła spod pióra utalentowanego autora - @gbrudnik. Bardzo cenię Grzegorza za jego mroczne i pełne napięcia kryminały, dlatego tym chętniej sięgnęłam po tę lekturę. Fabuła książki zabrała mnie w Beskidy, gdzie dochodziło do przeróżnych dziwnych wydarzeń. Cała ta tajemnica oraz mroczne zakątki gór sprawiły, że pochłonęłam tę historię jednym tchem. Nie jestem osobą, która lubi góry i chodzi w nie, ale jeśli chodzi o czytanie historii, które są wciągające, to jak najbardziej wchodzi to w grę 😏 Autor cały czas umiejętnie budował napięcie, gdy wprowadzał różne akcje, a ich zwroty powodowały szybsze bicie serca, dreszczyk emocji oraz papkę z mózgu 🤯 Jednakże to nie wszystko! Wielowątkowość była tak połączona, że splatywała zarówno tę główną fabułę kryminalną, jak i osobiste dramaty naszych bohaterów. Wszystko poprowadzone było tak, żeby nie nudzić czytelnika, lecz porwać go w wir różnych sytuacji. Zaś, jeśli chodzi o kreację postaci, to uważam, że były one genialnie ukazane i dobrze rozwinięte. Brudnik nie rozczulał się nad nimi, lecz dał im prawdziwość, ale także i pełne wiele sprzeczności. Mamy główną bohaterkę - Katarzynę Łezkę, która przyciągnęła mnie do siebie i chciałam ją poznać na każdym kroku. Jej siła oraz determinacja jako pani inspektor była godna podziwu, lecz nie zostało zapomniane, że jest kobietą. Ta jej kobiecość została tutaj dobrze pokazana, co bardzo mi się podobało. Co do jej policyjnego partnera - podkomisarza Michała Gazdę, to na początku nie mogłam zrozumieć tej jej niechęci do niego. Ja wiem, że miał swoje za uszami, ale to była już przeszłość. Niemniej jednak intrygował mnie on od samego początku. Relacja jego i Kasi była skomplikowana, ale pisarz pokazał w tym wszystkim, że oni byli ponad to, bo chcieli dowieźć prawdy i odkryć mordercę, co dawało im ogromny realizm. Uważam, że byli oni pełni wyczuwalnych emocji oraz takich namacalnych uczuć. Polubiłam tę dwójkę 😏 Oczywiście byli też inni bohaterowie, no choćby morderca, który także przyciągnął moja uwagę, ale nie skradła ta postać tak mojego serca, jak ta dwójka - Kasia i Michał. Zakończenie było genialne! To majstersztyk w każdej okazałości. Byłam zaskoczona rozwojem historii oraz tego, że poszła ona w tę stronę. Nie spodziewałam się tego wszystkiego, serio! Brudnik połączył wszystkie wątki w jedną, spójną całość, dając mi zatrważającą fabułę i przyciągających bohaterów. "Rota" to książka, która wciąga, przyciąga i nie chce puścić do samego końca. @gbrudnik udowodnił po raz kolejny, że umie napisać powieść, która porwie, da te emocje oraz spowoduje, że od razu chce się kolejną część, czy totalnie oddzielną historię. Udowodnił również, że ma dar lekkości pióra, ciekawy i nieskazitelny kunszt pisarski oraz talent do tworzenia niesamowitych fabuł. BRAWO! Dla mnie był to majstersztyk, petarda, sztos w całej krasie kryminału! 😎 Polecam Wam lekturę "Rota" z całego Szpakowatego serca i oceniam ją na MAKSA! 😁 🏔️🚡 Współpraca barterowa z @filiamrocznastrona 💚

Niby wszystko tu jest: zagadka, morderstwo, wieś z tajemnicą… ale coś mi zgrzyta. „Rota” zbiera bardzo dobre opinie, ale u mnie niestety nie do końca kliknęło. 📖 Mamy tu motyw płonącego kościoła, atmosferę dusznej prowincji, tajemnicze zniknięcia i śledztwo, czyli wszystko, co powinno mnie wciągnąć. Ale sposób prowadzenia tej historii po prostu do mnie nie trafił. Jest ciężko, gęsto, narracja chwilami się dłużyła, trudno mi było utrzymać pełne skupienie. Nie mogę powiedzieć, że to zła książka, absolutnie nie. Widać, że autor ma pomysł, klimat, styl. Ale to nie jest mój styl opowiadania historii. Może to kwestia nastroju, może oczekiwań – ale nie porwała mnie. 🥲 To było moje pierwsze spotkanie z tym autorem, ale czy ostatnie? Zobaczymy, może dam jeszcze szansę. 😅 Doceniam za klimat, za pomysł, ale czegoś mi tu zabrakło do pełni osobistego „kliknięcia”. Może po prostu nie lubię kiedy w kryminale ważniejsza od akcji jest atmosfera? 😶‍🌫️ Książkę do recenzji otrzymałam w ramach współpracy reklamowej z @filiamrocznastrona _____________ ⭐️ Moja ocena 6/10.

Lubiłam Lichego i bardzo polubiłam Gazdę a Łezkę lubię szczególnie. Grzegorz Brudnik pisze w sposób bardzo charakterystyczny bo niby o zbrodni i brudnych rzeczach ale dużo w tym pisaniu poetyckości. Wcześniej powiedziałabym, że to nijak do siebie nie pasuje. A jednak! Głos Pana Bonaszewskiego z pewnością jest tu wartością dodaną. Czuję niedosyt więc niezwłocznie zabieram się za kolejną część.

Odkryłam tego autora niedawno i jestem pod wrażeniem. Jednak trochę sie gubiłam w postaciach Św. Andrzeja - dużo ich, nie lapalam relacji. Ale to może moja wina, jakiś brak skupienia. A lektor to jeden z najlepszych w Polsce. Uwielbiam go i ostatnio szukam książek, które czyta p. Mariusz.

Tak bardzo się cieszę, że postanowił Pan się nie zatrzymywać i tworzyć kolejne powieści. już nie mogę się doczekać, by dowiedzieć się co tam u Łezki i Gazdy no i cały czas po cichu liczę na to , że gdzieś tam, w cieniu ukrywa się Lichy z Sierścią.

Rewelacyjna książka. Jak każda Brudnika. Wielbicielom talentu Autora polecać nie trzeba, a nowych zachęcam. Raz rozpoczęta przygoda z Brudnikiem to przygoda na całe życie. Już z utęsknieniem i niecierpliwością czekam na kolejne tytuły.