Strażniczki moralności (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 34,99 zł

34,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 49,68 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 57,04 zł

Sprzedaje Inbook : 56,14 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Pogrzeb w sobie rodzica – dopiero wtedy będziesz dorosły.

Jaga Branson ma wszystko – sukces zawodowy, udany związek, bliską relację z córką, ciepły dom. Jest cenioną psycholożką i autorką najpoczytniejszych poradników. Każdego dnia pomaga innym wyzwalać się z bolesnych więzów. Ale czy potrafi pomóc samej sobie? Naznaczona jest bowiem trudną do zagojenia raną. Tym dotkliwszą, że zadaną przez kogoś, kto powinien chronić i kochać bezwarunkowo – własną matkę.

W głębi duszy Jaga wciąż jest małą dziewczynką czekającą na jedno dobre słowo, gest akceptacji. Zamiast tego spotyka się z ciągłym odrzuceniem i osądem ze strony tej, która wydała ją na świat, oraz jej przyjaciółek – samozwańczych strażniczek moralności. Śledzą one każdy krok Jagi i roszczą sobie prawo do komentowania jej życiowych wyborów.

Poruszająca do głębi, pełna napięcia powieść o potrzebie miłości, której brak boli przez całe życie. O relacjach, które zamiast budować – niszczą. O destrukcyjnym wpływie nienawistnych komentarzy i cenie, jaką płacą za nie ofiary hejtu. I wreszcie o tym, że siła rodzi się wtedy, gdy odcinamy się od przeszłości i opinii innych na nasz temat.

Anna H. Niemczynow z niesamowitą przenikliwością wnika w świat dramatycznych doświadczeń rodzinnych i emocji, które dochodzą do głosu, gdy to bliscy krzywdzą najbardziej. Bestsellerowa autorka powraca z historią, która chwyta za serce i zostaje w nim na zawsze.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1632251323
Tytuł: Strażniczki moralności
Autor: Niemczynow Anna H.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Luna
Język wydania: polski
Liczba stron: 560
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-09-10
Rok wydania: 2025
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 205 x 40 x 135
Indeks: 74726004
średnia 4,8
5
88
4
13
3
0
2
0
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
53 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
09-09-2025 o godz 08:20 przez: Agnieszka Rostkowska | Zweryfikowany zakup
Książka Ani wciąga od pierwszych stron. Bardzo polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
09-10-2025 o godz 09:44 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Bardzo polecam! Wciąga od pierwszych stron ☺️
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
22-10-2025 o godz 11:29 przez: kinga kassowska | Zweryfikowany zakup
To książka piękna i trudna zarazem. Dla mnie — osoby, która przez lata zmagała się z bolesną i skomplikowaną więzią z matką — jej lektura była jak czułe, choć wymagające lustro. Uświadomiła mi, że dobrze jest żyć tu i teraz, bez ciężaru dawnych emocjonalnych zobowiązań. Dzięki niej poczułam, że przecięcie „emocjonalnej smyczy” to nie akt buntu, lecz dojrzałości — znak, że naprawdę dorosłam i potrafię żyć według własnych zasad. Polecam tę książkę nie tylko jako poruszającą powieść, ale także jako drogowskaz dla wszystkich, którzy czują, że ich relacja z rodzicem jest niezdrowo splątana. To historia, która daje odwagę, by wreszcie być sobą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-09-2025 o godz 13:42 przez: Edyta | Zweryfikowany zakup
Magnetyczna powieść o stworzeniu własnej wolności z własnego uporu i pracy w dożenia by stac się wystarczającą w cigu życia .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2025 o godz 19:47 przez: Anna | Zweryfikowany zakup
Rewelacja, poruszająca opowieść o trudnej relacji z toksyczną matka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-09-2025 o godz 19:06 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
❤️❤️❤️Polecam serdecznie ❤️❤️❤️Wdzięczna ❤️❤️❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
14-09-2025 o godz 05:59 przez: Magdalena Migdalska | Zweryfikowany zakup
Polskie piekiełko. Męcząca lektura.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 4
5/5
10-10-2025 o godz 07:52 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Bardzo ciekawa, intrygująca treść
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-10-2025 o godz 22:29 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Polecam wszystkim książkę 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-09-2025 o godz 12:18 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Wspaniała powieść, polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-09-2025 o godz 12:52 przez: Piotr | Zweryfikowany zakup
Żona twierdzi że rewelacja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-10-2025 o godz 17:36 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-11-2025 o godz 09:51 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Cudo
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-09-2025 o godz 21:11 przez: Lady Margot
Oto przed Wami najważniejsza i zdecydowanie najsmutniejsza powieść Anny H. Niemczynow, „Strażniczki moralności”. Powieść, która mnie p r z e c z o ł g a ł a emocjonalnie. Powieść, która dotknęła mnie do żywego… Historia to niezwykle bolesna, w miarę śledzenia której czytelnik staje się niemal naocznym świadkiem trwania toksycznej relacji matka - córka. Jaga Branson, niegdyś Jagoda Broniewska, uznana psycholog, bestsellerowa autorka motywacyjnych poradników, choć jej życiową misją jest pomoc drugiemu człowiekowi w kryzysie, sama od dziecka zmaga się z poczuciem odrzucenia, z niemożliwym do wyciszenia pragnieniem bycia zauważoną, kochaną przez własnych rodziców, przede wszystkim przez matkę, z którą córki łączy często szczególna więź. Nie tylko nie jest w stanie wyegzekwować ochłapów uczucia, ale jest wręcz wykorzystywana przez rodzicielkę, która posługuje się spragnioną jej atencji dorosłą kobietą, by ustawić się w życiu. Czy Alina, kobieta, wydawać by się mogło, pozbawiona matczynego instynktu w stosunku do młodszej córki, zrozumie, w momencie, w którym przyjdzie jej zrobić życiowy rachunek sumienia, jak wielką wyrządziła jej krzywdę, jak emocjonalnie upośledziła tę dziewczynę? I najważniejsze: czy naprawdę wszystko można wybaczyć? Nie wiem, naprawdę nie wiem, jak poradzić sobie z opisem wagi emocji, całego wachlarza uczuć wszelakich, jakie wylewały się ze mnie wzburzoną kaskadą w trakcie lektury tej powieści. Szok, wk*rw (no musiałam, wybaczcie), niedowierzanie, wściekłość, współczucie, smutek bezbrzeżny (!), wzruszenie - nie zliczę, jak wiele stanów emocjonalnych stało się moim udziałem w trakcie dwóch dni, w których nie rozstawałam się z tą książką nawet na moment. Autorka przyzwyczaiła swoich czytelników do niełatwych historii. Nie oszczędza nas, tu chyba się ze mną zgodzicie. Jednak „Strażniczki moralności” to powieść na wskroś inna od wszystkich, ociekająca bólem, realizmem. To studium manipulacji, przemocy psychicznej, odrzucenia. Z drugiej strony to pokaz przemiany, odrodzenia, nadludzkiej wewnętrznej siły. Tak emocjonalnej, prawdziwej, okrutnie bolesnej - przygotujcie się, a jednak niosącej nadzieję na wyswobodzenie się z kajdan emocjonalnego uzależnienia, nie przeczytajcie jeszcze długo. Ania dosadnie udowodniła, że jest niekwestionowaną królową życiowych historii. To było naprawdę m o c n e . I piekielnie dobre. Polecam bardzo!
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
01-10-2025 o godz 21:17 przez: Karola92
81/52/2025 "Strażniczki moralności" Anna H. Niemczynow Luna #recenzja #współpracabarterowa #współpracarecenzencka #luna #strażniczkimoralności #annaniemczynow Miłość aż do końca Jaga Branson ma wydawałoby się wszystko, pracę, którą kocha, ukochaną córkę Sandrę, partnera Krzysztofa, który jest jej wsparciem w każdej sytuacji, i kocha ją miłością bezwarunkową. Spełnia się zawodowo będąc psychologiem i psychoterapeutką, jest rozchwytywana przez dziennikarzy, wydawnictwa. Jej książki, podcasty robią furorę. Zdaje się, że Jaga nie ma powodu do zmartwień i narzekania. Ale cieniem na tym wszystkim, na jej sukcesach, relacjach z bliskimi, życiu kładzie się relacja z matką, Anielą. Relacja ta od wczesnego dzieciństwa była relacją toksyczną. Jaga całe życie próbuje zasłużyć na miłość matki. Nosi w sobie wiele żalu, cierpienia, bólu, tęsknoty, nieodwzajemnionej miłości. Jaga tęskni za prawdziwą, zdrową relacją z matką. Ale Aniela, jak i jej starsza córka, Melania, a siostra Jagi, a także grono koleżanek matki, które bohaterka określa mianem "strażniczek moralności" nie ułatwiają odbudowywania tej zdrowej relacji. Książka pani Ani boli, przygniata emocjami, wręcz przytłacza. Trudno się ją czyta mimo że autorka ma sprawne pióro i książkę się połyka. Ale ładunek emocjonalny jaki niesie ona ze sobą jest ciężki do uniesienia. Czytając zastanawiałam się czy tacy ludzie jak matka głównej bohaterki istnieją naprawdę? Matki, które mają za przeproszeniem gdzieś własne dziecko, a przypominają sobie o nim wtedy gdy pali im się grunt pod nogami. A i wtedy gdy te zapomniane, porzucone dziecko wychodzi z pomocną dłonią zostaje w podziękowaniu oblane wiadrem pomyj i nieprzyjemności. Postać Anieli mnie przerażała. Za to nasza główna bohaterka może trochę męczyć, irytować wręcz czasami swoim niezdecydowaniem, brakiem umiejętności postawienia się matce i siostrze. Tymi ciągłymi rozterkami, myślami, ranami, które sama wciąż na nowo rozdrapuje dając pozwolenie na kontakt z tymi, które na jej obecność nie zasługiwały. Mimo że w końcu Jaga sama jest psychologiem, psychoterapeutą, i przebrnęła przez wiele terapii, by wyplątać się z tej pajęczyny toksycznej relacji z matką, by wyjść z tej pułapki, dziury po braku matczynej miłości, uwolnić się od tej tęsknoty za miłością, zrozumieniem, ciepłem, akceptacją ze strony matki, to jest to dla niej długa i trudna droga, pełna poświęceń, rozczarowań, bólu, samotności. Jak to mówią lekarzu lecz się sam. Pomimo irytacji, jakie budzi Jaga, przyznam, że byłam z niej dumna, że pomimo wszytko była przy matce do końca i że bierność emocjonalna matki, siostry, a także wylewający się na nią hejt w internecie czy odpychające zachowanie otoczenia, nie złamały jej i że ofiarowywała matce zawsze miłość, z której przecież będziemy rozliczani na sądzie ostatecznym. 😉❤️ Odrębnym tematem poruszanym przez autorkę jest zagadnienie hejtu. Myślę, że z zjawiskiem tym spotkał się każdy z nas w swoim życiu, i przez to doskonale może odczuć emocje Jagi, gdy przez znajome matki wylewały się na nią fale hejtu, komentarze, wiadomości pełne jadu i wyzwisk, a przy tym nieprawdy. Dobrze, że pani Ania porusza ten temat, bo z hejtem trzeba walczyć i nie można pozwalać na to by rozprzestrzeniał się on jak zaraza czy zalewał internet jak fala tsunami. "Strażniczki moralności" to trudna książka, ale zarazem na swój wyjątkowy sposób piękna. Mówi o dojrzewaniu do dorosłości, do dorosłego życia, do pogodzenia się z pewnymi brakami, których doświadczyliśmy w dzieciństwie, mówi o pożegnaniach, potrafieniu odejść od ludzi, którzy nas jedynie ranią i nie zasługują na naszą obecność, o niszczycielskiej sile hejtu, a przede wszystkim o sile miłości, która pozwala przetrwać nam najgorsze burze w życiu i pozwala nam pozostać człowiekiem w tym nierzadko nieludzkim świecie. Polecam Wam lekturę powieści pani Ani i ostrzegam, bądźcie przygotowani na tornado emocjonalne. Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Luna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-10-2025 o godz 10:19 przez: Dagmara Łagan, BooksCatTea
Ze zrozumieniem na niedoskonałość natury człowieka przenikająca bezkresną w interpretacji definicję miłości. Eksponująca naznaczone toksyczną warstwą relacje międzyludzkie, ale zarazem również tę najtrudniejszą do zbudowania i utrwalenia w siłę – z samym sobą. Stanowiąca literackie lustro, w którego tafli doszukać się można odbicia własnych lęków, traum i bolesnych doświadczeń. „Strażniczki moralności” to proza oddana z wyczuwalną refleksyjnością, wręcz emanującą z treści niespieszną melancholią, zarazem z lekkością słów, które tworzą bezcenne złote myśli. Z pewnością gatunkowo otulona aurą powieści obyczajowej, ale przy tym będąca niejako swoistym poradnikiem o pogłębionej warstwie psychologicznej, którą z taką wrażliwością na emocje człowieka potrafi kreować tylko Anna H. Niemczynow. To niezaprzeczalnie treść trudna w odbiorze, wymagająca ożywienia w sobie wyrozumiałości, może nawet dystansu, a przede wszystkim powstrzymania się od wydawania krzywdzących wyroków – wszak ta fabuła dobitnie akcentuje uczucia towarzyszące bezpodstawnym opiniom, tak często artykułowanym w pozornie anonimowej czeluści sieci. Gdzie kończy się granica do wyrażenia własnego zdania? Czy powinno wydawać się nieprzemyślane osądy o codzienności innych, nie odkrywając wszystkich perspektyw, nie znając minionych wydarzeń i uwierających pod skórą demonów nimi determinowanych…? Autorka z ujmującą czułością, empatią i fascynującą troską o innych, tworzy opowieść o małej dziewczynce wciąż uwięzionej w ciele dorosłej już kobiety – cenionej psycholożki, byłej żony, aktualnie szczęśliwej w związku partnerki, matki, ale też… córki najbardziej na świecie łaknącej bliskości tej, która podarowała jej tylko istnienie. Ta historia przejmuje do głębi swoją mądrością, wywindowaną dobrocią i wiarygodnością, wywołuje niemy szloch współczucia i zarazem złość na tak bezwzględne traktowanie drugiej osoby. Osoby, która powinna stać się najbliższa sercu wraz z pierwszym jej nabranym oddechem. Osoby, za którą należy wskoczyć w ogień, kiedy dookoła niej unoszą się płomienie zła. Osoby, którą kochać trzeba wręcz bezwarunkowo, choć z właściwą temu inteligencją – wspierać, motywować, pokrzepiać gestem i słowem, ale przy tym zaniechać niechcianych rad, wyrazić nieme pozwolenie na popełnianie błędów i stronienie od ich naprawiania. Anna H. Niemczynow swoim piórem obnaża skomplikowane rodzinne dramaty, fundamentem swojej nowej powieści czyniąc niszczące, choć tak ważne w konfrontacji z prozą dnia stosunki między matką a córką. To właśnie ta więź stanowi kwintesencję tej fabuły, na której autorka uwypukla tkwiącą w człowieku potrzebę akceptacji. I zarazem eksploruje zakorzenione w każdym obawy przed odrzuceniem, odmalowuje ponurymi barwami uwierające poczucie winy, że można więcej i lepiej, że może nie do końca zrobiło się wystarczająco wiele… Finalnie to treść o miłości do samego siebie, szacunku nierozerwanie się z tym uczuciem splatającym, destrukcyjnych relacjach, które oddziałują na zdrowie psychiczne, a nawet pozbawiające fizycznej sprawności. Aż w końcu o sile, by bezpowrotnie odnaleźć w sobie dorosłe „ja”, a tym samym nauczyć się celebrować swoje życie, afirmować wartości adekwatne do skrywanych na dnie duszy pragnień, uleczyć powidoki rozdzierających serce wspomnień. I nareszcie wydać z siebie oddech ulgi. Tak wiele warstw smutku, żalu i rozczarowania Anna H. Niemczynow tchnęła w tę odsłonę literacką, dotknęła społecznych kwestii nieustannie pulsujących kontrowersyjnością, a przy tym zapewne ukoiła i zainspirowała do zmian tyle samo czytelników. Zrozpaczonych i noszących w sobie roztrzaskane na raniące kawałki zwierciadła, w które każdego poranka metaforycznie spoglądają, by przyznać się ze szczerością, że mogą bez wstydu spojrzeć w swoje oczy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-09-2025 o godz 14:40 przez: Aneta Pimpis
To jedna z tych trudniejszych lektur. Emocjonalnie trudniejszych. Jednak na pewno jest ona potrzebna. W całym swoim przekazie bowiem dowodzi i pomaga zrozumieć, że człowiek może odciąć się od przeszłości i zacząć żyć dla siebie. Kiedy przejdzie się wraz z bohaterką Jagą i pozostałymi postaciami ich drogę, w głowie czytelnika rozgości się myśl pełna ulgi i wdzięczności. Myśl o tym, jak ważne jest to, że powstają książki traktujące o niewyobrażalnym bólu, jaki potrafią zadawać sobie najbliższe osoby. „Strażniczki moralności to książka, którą trudno jest odłożyć choć na chwilę. Anna H. Niemczynow prowadzi opowieść w tak zajmujący sposób, że czytelnik zaczyna konfrontować siebie i swoje życie z życiem powieściowych postaci. Zaczynamy szukać w sobie tych najbardziej nieutulonych miejsc. Niewypowiedzianych pytań, nieotrzymanych odpowiedzi, niedokończonych rozmów. Również bólu, którego źródłem stały się najbliższe nam osoby. Opowiedziana przez autorkę historia Jagi Branson, jest bardzo bolesnym i autentycznym obrazem dorosłego dziecka, które mimo sukcesów, uznania, sławy i otaczającej ją miłości, wciąż w głębi siebie pozostaje małą dziewczynką marzącą o matczynym cieple i uczuciu. Owa potrzeba akceptacji, docenienia i miłości sprawia, że dorosłe już dziecko, żyje uwikłane w relację, która jest toksyczna. Matka Jagi od dziecka krzywdziła ją zaniedbując emocjonalnie, psychicznie, duchowo, być może zupełnie nieświadomie również fizycznie. Te doświadczenia bohaterki sprawiają, że w czytelniku budzi się tkliwa nuta, która dotyka niezwykle czułych punktów ludzkiego serca. W trakcie lektury przed oczami pojawiają się chwile, momenty, w których mogliśmy poczuć się odrzuceni, niedocenieni, osądzani przez tych, od których należy się nam bezwarunkowe wsparcie. Anna H. Niemczynow w swojej powieści oprócz pokazania relacji matka-córka i zaakcentowania tego, że córki takich matek potrzebują zostać usłyszane z tym, czego doświadczyły, potrzebują uznania i uszanowania ich przeżyć, porusza również inne ważne kwestie. Relacje siostrzane, nieuleczalną chorobę, hejt i komentowanie życia innych ludzi, bez dostatecznej wiedzy o tym, jak ono naprawdę wygląda czy wyglądało. Każda ze stron „Strażniczek moralności” jest zaproszeniem do własnych refleksji i przede wszystkim rozliczeń z przeszłością. Najważniejsze przesłania jakie wyniosłam z tej książki mówią o tym, że nigdy nie powinnyśmy oceniać, komentować, oczerniać drugiego człowieka, nie wiedząc jaka była jego droga. Czego doświadcza, co przeżywa, czuje i z czym się zmaga. Nie wszystko bowiem wygląda tak, jak czasami to widzimy lub próbuje nam się to wmówić. Życie nie jest wyłącznie czarno-białe. Ma wiele innych odcieni i kolorów. A każde z nich są ludzką emocją i przeżytym doświadczeniem. Kolejnym zaś jest przesłanie dotyczące tego, że dorosłość zaczyna się wtedy, kiedy stajemy się naprawdę dojrzali. Kiedy przestajemy oczekiwać tego, czego nigdy nie dostaliśmy od tych, których kochaliśmy. Kiedy bierzemy odpowiedzialność za własne życie, emocje, potrzeby i uczucia. „Strażniczki moralności” to bardzo poruszająca historia o zmaganiu się z krytyką, odrzuceniem i hejtem. To książka, która boli ale niesie również światełko nadziei. To bardzo motywująca opowieść o tym, że nasza siła rodzi się wówczas, kiedy przestajemy innym definiować naszą wartość. A na końcu to wartościowe narzędzie, które pozwala zacząć leczyć swoje najgłębsze rany. Dzięki tej książce Niemczynow udowadnia, że można zatrzymać brak miłości przekazywany z pokolenia na pokolenie. W konsekwencji czego, kolejne pokolenia mogą już tworzyć zdrowsze relacje tak, żeby jakieś inne kobiety, córki nie zmagały się z brakiem miłości od tej najważniej osoby – mamy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
12-09-2025 o godz 20:01 przez: Elżbieta Durka
Anna H. Niemczynow to pisarka, której towarzyszę od początku jej literackiej drogi. Każda jej książka jest dla mnie nie tylko spotkaniem z wyjątkową historią, ale przede wszystkim z człowiekiem, niezwykle autentycznym, otwartym i pełnym mądrości. Ania potrafi słowem dotknąć serca, ale i przypomnieć, że prawdziwa siła tkwi w szczerości i wrażliwości. W swojej twórczości łączy to, co literackie, z tym, co najbliższe życiu, z uważnością, wdzięcznością i miłością dlatego jej powieści zawsze dogłębnie mnie poruszają. Są takie książki, które nie tylko się czyta, ale które czytają nas, nasze emocje, rany, pragnienia i przeżycia. "Strażniczki moralności" to właśnie taka historia. To opowieść o bólu, który potrafi zadać najbliższy człowiek, o braku akceptacji, który boli przez całe życie, ale też o sile, jaką można w sobie odnaleźć, gdy w końcu przestaniemy żyć oczami innych i postawimy na siebie. Ta powieść porusza, wstrząsa, a jednocześnie daje nadzieję. Uczy, że dojrzewamy wtedy, gdy mamy odwagę odciąć się od przeszłości i wreszcie wybrać siebie. "Strażniczki moralności" to opowieść żywa, bolesna i odważna, opowieść o ludziach, którzy krzywdzą tych, których powinni chronić i kochać bezwarunkowo. Jaga to bohaterka pełna wrażliwości, która codziennie pomaga innym, ale sama tkwi w emocjonalnym więzieniu. Jednak dzięki swojej sile i miłości do córki, odnajduje drogę do podjęcia dojrzałych, aczkolwiek trudnych decyzji i odzyskania wewnętrznego spokoju. Powieść ta nie kokietuje prostymi rozwiązaniami ale pokazuje, że przebaczenie i uwolnienie od przeszłości to proces, który musi wypłynąć z wnętrza. Proces wymagający ogromnej pracy, którego efektem jest uświadomienie sobie, że to tak naprawdę nie jest nasze, nie nasze błędy, nie nasze wyboru, nie nasze decyzje. To książka, która dotyka tematów często przemilczanych: prawa do życia po swojemu, sprawiedliwości międzypokoleniowej, wartości słów pobrzmiewających latami. Niemczynow nie moralizuje ale opisuje z odwagą i przenikliwością, która chwilami rozrywa serce. Każda książka Ani jest dla mnie jak rozmowa z kimś bliskim, pełna szczerości i życzliwości, której dziś tak bardzo potrzebujemy. Tak jest też w przypadku "Strażniczek moralności" ponieważ Ania ma niezwykły dar pisania prosto z serca, w taki sposób, że jej słowa stają się drogowskazem i wsparciem w codzienności. Dzięki temu uczę się zatrzymywać w biegu, dostrzegać sens w trudnych chwilach i czerpać siłę z wiary w dobro. Autorka z niezwykłą wrażliwością i odwagą porusza temat, o którym tak często milczymy, a przecież dotyczy on wielu z nas, a wręcz całych pokoleń. Lektura tej książki to nie tylko spotkanie z trudną, poruszającą historią, lecz także wezwanie do refleksji nad tym, jak kształtowane są nasze przekonania, wybory i życiowe drogi. Jestem pełna podziwu dla siły słowa, które potrafi wstrząsnąć, wzruszyć i jednocześnie dodać otuchy. Z głębi serca dziękuję autorce za tę ważną opowieść, za prawdę, która boli, i za nadzieję, która rozjaśnia mrok. To książka, którą warto przeczytać, by nie zapomnieć i by uczyć się odwagi bycia sobą. Z serca polecam! |współpraca z Wydawnictwo Luna|
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-10-2025 o godz 18:54 przez: kytorr
Dzień dobry, moje kochane Moliki! ❤️ W jednym z ostatnich postów podzieliłam się z Wami moją opinią o książce „Niewidzialne rany”, która w bardziej naukowy sposób traktuje o dorosłych ludziach, którzy nie przepracowali trudnych wydarzeń. Natomiast tutaj ukazana została toksyczna relacja matki z córką, przekazana w formie fabuły. Odnoszę wrażenie, że cała powieść utkana jest z życiowej mądrości. To była trudna lektura – wymagająca, ale jednocześnie niezwykle wartościowa. Każdy ma swoją prawdę, a strażniczek moralności nie brakuje – ludzie potrafią dostrzec drzazgę w Twoim oku, ale belki w swoim już nie widzą. Przesłanie tej książki każdy może odebrać indywidualnie. Dla mnie najważniejsza myśl brzmi: być takim człowiekiem, by patrząc w lustro, nie bać się spojrzeć sobie w oczy. Tytuł: „Strażniczki moralności" Autorka: @annahniemczynow Wydawnictwo: @wydawnictwoluna Moja ocena: 10/10 Jaga – to kobieta, której życie nie oszczędzało. Pomimo trudnego dzieciństwa kończy studia i osiąga sukces jako psycholożka. Po nieudanym małżeństwie odnajduje miłość i bezpieczeństwo u boku Krisa (któremu z przyjemnością wręczyłabym nagrodę za całokształt), ma ukochaną córkę Sandrę i stabilną sytuację finansową. Rysą w jej życiu pozostają trudne relacje z matką. Pomimo wykształcenia i wiedzy psychologicznej, Jaga nie potrafi przełożyć teorii na praktykę. Stawia na szali niemal wszystko – rodzinę, karierę, zdrowie – byle tylko otrzymać od matki odrobinę miłości i uwagi. Pięknie napisała autorka, że Jaga jest wyjątkowa, bo mimo że „stoi w poczekalni życia, to jednak przed nim nie ucieka. Gubi się, upada, ale wstaje, szuka. (…). Czyni to, co powinna, aby jej własna dusza mogła zaznać spokoju i uzdrowienia”. Aniela – kobieta tłumacząca, że „kochała” Jagę na swój sposób. Ale jak? Pozwalając krzywdzić bezbronne dziecko? Tego nigdy nie zrozumiem. Nie pojmuję, jak matka może być obojętna na zło, które dotyka jej dziecka. W głębi duszy odbieram ją jako nieszczęśliwego i zagubionego człowieka. To poruszająca i emocjonalna opowieść o bólu odrzucenia, walce o miłość, którą każde dziecko powinno otrzymać bezwarunkowo, oraz o poszukiwaniu siły, by stawić czoła przeciwnościom losu. To historia, która momentami boli swoją szczerością, ale ostatecznie niesie ulgę i ukojenie. Bardzo polecam ten tytuł 🤍 „Mama. To jedno słowo. Osoba, człowiek, ktoś bliski. Ktoś, na kogo zdaniu należało jej najbardziej na świecie. Ktoś, za kogo dałaby się pokroić i posypać solą. Ktoś, na kogo uwagę próbowała zasłużyć całe życie. Ktoś, kogo miłości i zainteresowania pragnęła od zawsze. Jednocześnie ktoś, kto tak bardzo ją zranił, zniszczył, zdeptał, wyrwał z korzeniami skrzydła jej pewności siebie. Tak ciężko było pozwolić ponownie im wyrosnąć. Tak żal jej było utraconego bezpowrotnie dzieciństwa, wieku, gdy była nastolatką, a nawet dorosłości, w której trakcie żebrała o matczyną miłość". #współpracareklamowa #współpracabarterowa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-09-2025 o godz 16:06 przez: Urszula Azarewicz
"Tym, co powinna była zrobić dawno temu, było odwrócenie się i rozpoczęcie swojego życia. Nieżebranie o miłość matki." 🏵️🏵️🏵️ Jak ja uwielbiam powieści Anny H. Niemczynow. Każda porusza najczulsze struny ludzkiej duszy. Każda przesiąknięta jest emocjami. Każda naznaczona jest tęsknotą. Każda ukazuje, jak krucha jest ludzka natura, jak ulotne są chwile, jak łatwo popełnić błędy, a jak trudno je naprawić. Powieści Ani wzruszają, a jednocześnie sprawiają, że serce przepełnia nadzieja. Autorka potrafi wejść wgłąb ludzkiej psychiki i ukazać, jak bardzo łakniemy miłości, dobrego słowa, ukojenia. Jak bardzo relacje, które wynosimy z rodzinnego domu, odbijają się na dalszym naszym życiu. Jak łatwo można złamać człowieka nawet najbardziej delikatnymi kłamstwami. Nienawiść rujnuje. Hejt zabija kawałek po kawałku. Odziera z godności. Odbiera pewność siebie. Niszczy. Jak bardzo potrafią ranić słowa najbliższych., dla tych, na których wsparciu najbardziej nam zależy. Jak bardzo można się na nich zawieść. Jak bardzo można łaknąć ich aprobaty, ich zainteresowania, . Jak długo zabiegamy o ich względy. Jak duże są poklady naszej cierpliwości. Jaga na wszystko. Piękną i mądrą córkę, kochającego partnera i pracę, która daje jej satysfakcję, która przynosi benefity, i dzięki której spełnia swoje marzenia Chociaż jest terapeutką i pomaga innym, nie potrafi poradzić sobie z własnymi demonami. Nie jest w pełni szczęśliwa. Bolesna przeszłość zakorzeniła się w jej sercu i pamięci, nie dając o sobie zapomnieć. W głębi duszy wciąż jest małą dziewczynką, która odtrącona przez matkę, robi wszystko, by zwrócić na siebie jej uwagę. Jest na każde jej zawołanie. Współczuje jej. Ociera łzy. A mimo to, w oczach rodzicielki wciąż jest niewystarczająca. Amelia wciąż faworyzuje młodszą córkę, która wielokrotnie sięgnęła dna, tym samym narażając na nie swoją matkę. Jadze jest przykro. Cokolwiek by nie robiła, jakkolwiek się nie starała, zawsze jest na drugim miejscu, zawsze jest poniżona, odtrącona. Nawet teraz, gdy matka jest na progu śmierci, wciąż odrzuca uczucia starszej córki. Czy znajdą czas na pojednanie? Czy Amelia zrozumie błędy, jakie popełniła wobec Jagi? "Strażniczki moralności" to powieść niezwykle głęboka, niezwykle wzruszająca, niezwykle prawdziwa. Autorka ukazuje, jak ulotne jest życie i jak ważne jest pojednanie, jak ważne są słowa "przepraszam" i "wybaczam". Jednocześnie zwraca uwagę na to, że to na rodzicach spoczywa obowiązek wychowywania dzieci. Na rodzicach spoczywa troska o ich dobro. Nigdy na odwrót. Tak, jak wspomniałam na początku tej recenzji - uwielbiam książki Ani. Do każdej z nich nam ogromny sentyment i do każdej chętnie powracam. "Strażniczki moralności" także znalazły swoje miejsce w moim sercu i na długo nie dadzą o sobie zapomnieć ❤️ Polecam ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego