Suki, wiedźmy i bestie. Historie nadzorczyń z niemieckich obozów koncentracyjnych (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 36,62 zł

36,62 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Matfel : 58,16 zł

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 58,11 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 59,88 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Kim naprawdę były nadzorczynie z niemieckich obozów koncentracyjnych?

Wokół aufzejerek – kobiet pełniących funkcje nadzorczyń w obozach koncentracyjnych – narosło wiele mitów. Okrutne, sadystyczne, seksualnie wyuzdane – tak przedstawia je popkultura. Ale co jest faktem, a co tylko sensacyjnym wyobrażeniem?

Jan Jakub Grabowski, historyk i twórca popularnego kanału „Okupowana Polska”, który obserwuje blisko dwieście pięćdziesiąt tysięcy osób, wziął te historie pod lupę. Spędził wiele godzin na analizowaniu akt, protokołów i materiałów źródłowych – zarówno polskich, jak i zagranicznych – by oddzielić prawdę od powielanych przez lata mitów.

W książce „Suki, wiedźmy i bestie” pokazuje, jak wyglądała służba kobiet w systemie obozowym, kim naprawdę były Alice Orlowski, Emilie Macha, Luise Danz, Hildegard Lächert, Else Ehrich i Therese Brandl. I co sprawiało, że kobiety w uniformach SS-Gefolge były zdolne do okrucieństwa – albo potrafiły się swojej skłonności do przemocy oprzeć.

Opowiada o sadystkach, które po wojnie stanęły przed sądem, i o tych, które umknęły sprawiedliwości. Opisuje też nieliczne przypadki człowieczeństwa.

To pierwsza tak rzetelna książka o kobietach, które nie tylko funkcjonowały w systemie przemocy, ale często same go napędzały. Doskonale udokumentowana, zajmująca i prowokująca do trudnych pytań o sprawstwo, winę i odpowiedzialność w świecie totalitarnym.


„Herstoria zła to do niedawna temat tabu w badaniach nad historią kobiet. Jan Jakub Grabowski bada historię przemocy i okrucieństwa w totalitarnym świecie, ale nawet tam znajduje promyczek słońca.”

Agnieszka Jankowiak-Maik znana jako Babka od histy


„Książka Jana Jakuba Grabowskiego ukazuje nazistowskie zbrodniarki nie tylko jako uosobienie zła, lecz także jako ludzi uformowanych przez własne wybory i przez historię. Mówienie o sprawcach Zagłady jest ważne – pomaga zrozumieć mechanizmy fanatyzmu i bezrefleksyjnego posłuszeństwa. Dzięki temu pamięć o wojennej przemocy staje się pełniejsza i prowadzi do głębszej refleksji nad naturą człowieka.”

Joanna Czopowicz, autorka strony ssaufseherin.blogspot.com


Jan Jakub Grabowski – historyk, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ukończył także studia podyplomowe z muzealnictwa, historii totalitaryzmów oraz Akademię Dziedzictwa MCK. Licencjonowany przewodnik i badacz dziejów II wojny światowej, autor wystaw muzealnych, uczestnik konferencji i debat historycznych. Twórca kanału Okupowana Polska na YouTubie i profilu na Facebooku, popularyzujących wiedzę o realiach okupacji niemieckiej i sowieckiej. Finalista konkursu BohaterONy 2021 im. Powstańców Warszawskich. Otrzymał stypendium w ramach programu Kultura w sieci oraz Stypendium Twórcze Miasta Krakowa.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1649144720
Tytuł: Suki, wiedźmy i bestie. Historie nadzorczyń z niemieckich obozów koncentracyjnych
Autor: Grabowski Jan Jakub
Wydawnictwo: HI:STORY
Język wydania: polski
Liczba stron: 352
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-10-29
Rok wydania: 2025
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 28 x 137 x 205
Okres historyczny: faszyzm - II wojna
Indeks: 75018238
średnia 4,8
5
19
4
2
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
14 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
30-10-2025 o godz 22:10 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetny debiut! Czekam na kolejne książki autora.
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
31-10-2025 o godz 15:47 przez: Marzena Grabowska | Zweryfikowany zakup
Bardzo ciekawa książka, której treść zmienia spojrzenie na rolę kobiet podczas II wojny światowej. Znajdziemy w niej nie tylko omówienie kobiet i kobiecości w III Rzeszy, ale również historię tytułowych nadzorczyń. W książce spotkamy się zarówno z omówieniem formacji, jak i biogramami wybranych nadzorczyń, których historie są uzupełnione protokołami przesłuchań. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
3/5
31-10-2025 o godz 14:10 przez: łukasz bliszczak | Zweryfikowany zakup
Książka o niczym
Czy ta recenzja była przydatna? 0 5
5/5
30-10-2025 o godz 12:50 przez: Grzegorz Janik
Jan Jakub Grabowski w książce "Suki, wiedźmy i bestie. Historie nadzorczyń z niemieckich obozów koncentracyjnych". Odkrywa przed czytelnikiem historię kobiet, których rola w czasie II wojny światowej często była pomijana, a jeśli już po nią sięgano to wybierano jedynie wyjątkowo brutalne przykłady pomijające, tak ważne dla szerszego kontekstu, odcienie szarości. Mamy zatem przedstawioną pokrótce historię powstawania obozów koncentracyjnych i ich funkcjonowania z naciskiem na pracę nadzorczyń - aufzejerek - kobiet o wielu obliczach. Na przykładzie konkretnych aufzejerek, wspomnień byłych więźniarek, zeznań z procesów przed trybunałami rozliczającymi zbrodnie nazistowskie Grabowski porusza kwestie niełatwe. Nikomu nie trzeba przypominać, że niemieckie obozy pracy przymusowej to nie były wczasy pod palmami, a poziom brutalności obsługi w stosunku do więźniów był zatrważający. Nie liczył się człowiek, liczyła się praca do wykonania. I w tym wszystkim autor postanowił odszukać ludzką twarz nadzorczyń, zwracając uwagę na warunki pracy oraz bytowe panujące w obozach. Rozumiem próbę spojrzenia obiektywnego na problem, ale nie, ja tego w żaden sposób nie kupuję. Przyznam jednak, ze trudno mi było w sobie wzbudzić jakąkolwiek nutę zrozumienia dla tych kobiet. Postawy były różne, że nikt nie jest do końca zły, a młode kobiety skierowane do pracy w obozach, niejako bez wpływu na to gdzie trafią, mogły ulegać różnym mechanizmom psychologicznym. Ale nie podobał mi się chwilami bardzo ton Autora, który w moim odczuciu za bardzo chciał być obiektywnym. Brak odwagi sprzeciwienia się okolicznościom nigdy nie powinien być powodem, aby tłumaczyć przewiny, chociażby najmniejsze. Książka dobra, warta przeczytania i zapamiętania, wojna to nie tylko rzecz mężczyzn, krzywdzi tak samo kobiety (jeśli nie bardziej), a wnioski co do postaw aufzejerek każdy będzie mógł wyciągnąć sam po jej lekturze.
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
26-10-2025 o godz 21:12 przez: AS
Moim zdaniem świetny debiut pana Jana Jakuba Grabowskiego. O obozach koncentracyjnych, ich twórcach i o więźniach powstało wiele książek. Jednak nie wszystkie są godne uwagi, gdyż czasem okazuje się, że to jest fikcja literacka. Z ,,Suki, wiedźmy i bestie" nam to nie grozi. To historie sadystycznych więźniarek, kolaborantek — Aufzejerek, które również znęcały się nad innymi. Czerpały przyjemność z zadawania bólu, choćby od szczucia psem bezbronnych. Także kradły, oszukiwały. Niektóre nawet znalazły azyl w Ameryce, jako potencjalne agentki wywiadu. Widzę, że Stany miały słabość do nazistów. Bestialstwo, jakiego się dopuściły, jest nie do wyobrażenia. One same były kobietami, matkami, ale to nie wiele dawało im do myślenia. Totalna znieczulica. Najgorsze, co może być to przemoc wobec dzieci. Jeszcze bezczelnie prosiły prezydenta Bieruta o ułaskawienie. Naziści to są naprawdę chorzy ludzie. W tle również historia dojścia Adolfa Hitlera do władzy. Polityka rasowa NSDAP, prześladowanie Żydów, podpalenie Reichstagu. Ta książka to jest dobra odmiana. Cały czas wydają książki z historiami o Auschwitz, a tu mamy jeszcze inne jak Treblinka i Sztutowo. Znajdziemy tu biografie między innymi Diablicy z Płaszowa i Krwawej Brygidy. ,,Historie nadzorczyń pokazują nam jednak, że zło nie jest efektem działalności kilku szaleńców - do jego skutecznej realizacji potrzebne jest zaangażowanie całego aparatu państwa oraz jego obywateli". Dostałem w prezencie.
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
31-10-2025 o godz 16:23 przez: Justyna
Każdy słyszał o bestialskich, niemieckich obozach koncentracyjnych, ale czy zastanawialiście się co kierowało kobietami tam pracującymi? Czy nadzorczynie od początku były brutalne i sadystyczne? W książce znajdziecie rzetelny opis pracy w obozie oraz krótkie życiorysy sześciu nadzorczyń - ich życie przed pracą w obozie, w trakcie oraz proces. Pierwsza część książki to opowieść o początkach wojny, kim tak naprawdę były aufzajerki oraz początki obozów koncentracyjnych. W drugiej natomiast dostajemy historię nadzorczyń podzieloną na każdy z obozów wraz z wspomnieniami byłych więźniów, zeznania z procesów, a to wszystko zakończone protokołem przesłuchania. Autor postarał się w sposób obiektywny przedstawić kobiety pracujące w obozach i poniekąd wytłumaczyć jak tam trafiły (często były kierowane tam z urzędu pracy, bądź decydowały się na pracę przez pewnego rodzaju żłobek/szkołe na terenie obozu, gdzie mogły pozostawić dziecko) oraz skąd w ich zachowaniu pojawiało się okrucieństwo. Cała książka została napisana z dbałością o szczegóły i fakty, o czym świadczy prawie sto stron bibliografii i przypisów, a przy okazji treść jest zrozumiała nawet dla osoby, która czyta mało książek historycznych. Chyba nikomu nie muszę tłumaczyć, że to była trudna lektura i samo czytanie o tamtych czasach jest ciężkie, jednak myślę, że każdy powinien mieć świadomość zbrodni, które miały miejsce niecałe sto lat temu w naszym kraju.
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
31-10-2025 o godz 15:34 przez: Alicja
Dużo jest książek o II wojnie światowej i o obozach koncentracyjnych. Najczęściej skupiają się na losach więźniów. W tej książce widzimy temat z drugiej perspektywy- jest skupiona na przedstawieniu roli kobiet w niemieckich obozach- nadzorczyń. Zbrodnie nie były tylko domeną mężczyzn, Aufzejerki pilnujące więźniarek potrafiły być równie okrutne. Mnóstwo niemieckich kobiet popierało ideologię nazistowską i było w nią osobiście zaangażowane. Matki, córki, żony wpajane miały jedyną słuszną ideologię oraz nakłaniane do rodzenia dzieci, przyszłych obywateli i żołnierzy dla państwa. Nadzorczynie początkowo były ochotniczkami ,często kierowanymi motywacją finansową, dopiero w późniejszych latach były kierowane do tej pracy. Książka opowiada o całym systemie, o funkcjonowaniu nadzorczyń, o ich zachowaniach, tego jak traktowały więźniarki, jakimi stawały się potworami. Często były to zwykle kobiety, które zmieniały się pod wpływem władzy nad więźniarkami i poczucia bezkarności. Bardzo ciekawym aspektem jest opisanie późniejszych przesłuchań i aresztowań po wojnę. Są też fragmenty z ich późniejszych procesów a także krótkie biografie niektórych z nich. Ogólnie książka bardzo ciekawa. Duży plus, że nie ma tu żadnych fikcji literackich, a wszystko zawarte w książce zostali dokładnie sprawdzone przez autora.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
5/5
30-10-2025 o godz 10:10 przez: Anonim
Świetna książka, polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
5/5
30-10-2025 o godz 10:30 przez: Anonim
bardzo ciekawa ksiazka
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
4/5
31-10-2025 o godz 16:11 przez: kuchniaksiazkakino
Trudno pisać o książkach, które poruszają tematykę obozów koncentracyjnych, nie popadając w patos lub sensację. Dlatego publikacja Jana Jakuba Grabowskiego „Suki, wiedźmy i bestie” tak bardzo mnie zaskoczyła: swoją powściągliwością, rzetelnością i umiejętnością mówienia o okrucieństwie bez epatowania nim. To nie jest książka o potworach w spódnicach, ale o kobietach, które stały się częścią systemu zbrodni – i o tym, jak bardzo cienka potrafi być granica między zwyczajnością a złem. Grabowski, znany z kanału historycznego „Okupowana Polska”, sięgnął po rozległy materiał źródłowy: akta procesowe, protokoły przesłuchań, dokumenty niemieckie i polskie, a także publikacje historyczne. Jego celem nie było szokowanie, lecz próba zrozumienia fenomenu aufzejerek, czyli kobiet pełniących funkcje nadzorczyń w niemieckich obozach koncentracyjnych. Autor już we wstępie jasno określa, że chce oddzielić fakty od popkulturowych wyobrażeń. Bo choć popkultura uczyniła z tych kobiet demoniczne postacie, rzeczywistość – jak to zwykle bywa – okazuje się bardziej złożona. Struktura książki jest przemyślana i logiczna. W pierwszych rozdziałach Grabowski kreśli tło – opisuje, jaką rolę miały pełnić kobiety w ideologii III Rzeszy, jak wyglądał nabór i szkolenie nadzorczyń oraz jak funkcjonowały kobiece obozy koncentracyjne. To niezwykle cenne wprowadzenie, które pozwala zrozumieć, że zbrodnie nie działy się w próżni – były wynikiem całego systemu wychowania, indoktrynacji i podporządkowania. Trzon książki stanowią biografie sześciu kobiet: Emilie Machy, Alice Orlowski, Hildegard Lächert, Luise Danz, Else Ehrich i Therese Brandl. Każda z nich to osobna historia – momentami bardzo do siebie podobna, a jednak w szczegółach różna. Grabowski nie upraszcza, nie szuka jednej przyczyny zła. Pokazuje kobiety, które w różny sposób odnajdywały się w strukturach obozowych: jedne stawały się bezwzględne i sadystyczne, inne zachowywały resztki empatii lub przynajmniej unikały aktywnego okrucieństwa. Autor nie wybiela żadnej z nich, ale też nie odbiera im ludzkiego wymiaru – co w kontekście tak trudnego tematu jest dużą odwagą. Książka wyróżnia się też doskonałą dokumentacją. Każdy rozdział rozpoczyna fotografia opisywanej nadzorczyni, a obszerne przypisy i bogata bibliografia czynią z tej pozycji coś więcej niż tylko popularnonaukową lekturę – to źródło wiedzy i punkt wyjścia do dalszych badań. W zakończeniu Grabowski nie moralizuje, nie daje prostych odpowiedzi. Pozostawia czytelnika z pytaniami o granice odpowiedzialności, winę i sprawstwo w świecie totalitarnym. To zakończenie, które nie daje ukojenia – ale właśnie dlatego zostaje w pamięci. Na uwagę zasługuje również ton narracji – spokojny, analityczny, bez emocjonalnych uniesień. Grabowski pisze językiem, który pozwala zrozumieć, a nie tylko ocenić. Dzięki temu „Suki, wiedźmy i bestie” stają się czymś więcej niż tylko książką o zbrodniach – to studium ludzkiej natury i mechanizmów, które sprawiają, że zwyczajne osoby potrafią uczestniczyć w nieludzkim systemie. Dla osób zainteresowanych historią XX wieku, tematyką obozów czy rolą kobiet w aparacie przemocy, ta książka będzie lekturą obowiązkową. To praca, która nie tyle szokuje, co uczy pokory wobec historii i przypomina, że za każdą postacią – nawet najbardziej odhumanizowaną – kryje się człowiek i okoliczności, które go ukształtowały. Rzetelna, głęboka i potrzebna – taka jest ta książka. Po jej lekturze trudno przejść obojętnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
31-10-2025 o godz 21:17 przez: Katarzyna
Czy z pozoru delikatna kobieta potrafi być równie bezwzględnym, pozbawionym skrupułów i ociekającym brutalnością potworem jak budzący postrach samym swym wyglądem mężczyzna? Czasami pozory mogą mylić, a w przestawicielkach tej "słabej" płci drzemią niekiedy potwory, których nigdy nie chcielibyśmy spotkać... Ciężko wyobrazić sobie miejsce straszniejsze niż obozy koncentracyjne tworzone przez nazistów w okresie II wojny światowej. Wiemy, że w tych miejscach w charakterze strażników pracowały także kobiety. To często one tworzyły atmosferę terroru, wykazywały najbardziej bestialskie zachowania i potrafiły w potworny sposób krzywdzić więźniarki. Choć niektóre trafiały tam pod przymusem, władza, jaką otrzymywały, była w stanie obudzić w nich najmroczniejsze instynkty. Jak wiadomo jednak, w życiu nic nigdy nie jest nieskazitelnie białe lub czarne. I właśnie ten ogrom odcieni szarości w bardzo sprawny sposób ukazuje nam autor w książce "Suki, wiedźmy i bestie". Treść podzielona jest na kilka części. Czytelnik ma możliwość zrozumienia kim były aufzejerki, w jaki sposób trafiały do obozów i jaki miały stosunek do wykonywanej pracy. Dopiero w kolejnych krokach dowiadujemy się więcej o konkretnych strażniczkach. Jak się okazje, nie wszystkie z nich są wspominane jako potwory. Zdarzały się nawet przypadki, że byłe więźniarki wstawiały się za nimi gdy po wojnie dochodziło do procesów. Niektóre z nich poniosły należą karę, inne uniknęły spotkania z ramieniem sprawiedliwości. Sednem tej książki jest jednak w moim odczuciu przede wszystkim pokazanie, że za każdą taką osobą stała inna historia, inne pobudki i inne sposoby na odnalezienie się w roli aufezejerki. Nie chodzi ani o to, by kogokolwiek "wybielić", ani by przypiąć nieodklejaną łatkę oprawcy. Owszem, okropieństwa, których dopuszczały się bohaterki książki są niepodważalne. Ciężko mówić o możliwości wybaczenia czy jakiegokolwiek usprawiedliwienia. Warto jednak było spojrzeć na ten element wojennej historii z tak szerokiej perspektywy, za jaką to możliwość serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwartemu History.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
04-11-2025 o godz 09:03 przez: olga2000
Książka „Suki, wiedźmy i bestie. Historie nadzorczyń z niemieckich obozów koncentracyjnych” to wyjątkowe i poruszające świadectwo mrocznej strony historii, które jednocześnie otwiera nowe pole refleksji nad mechanizmami zła. Praca Jana Jakuba Grabowskiego stanowi znakomite połączenie rzetelnych badań historycznych, klarownej narracji i odwagi w stawianiu trudnych pytań. Autor podjął się niezwykle trudnego zadania: skonfrontowania utrwalonych mitów z faktami dotyczącymi kobiet-nadzorczyń w systemie niemieckich obozów koncentracyjnych. Nie jest to publikacja jedynie dla profesjonalistów-historyków. Język jest przystępny, struktura klarowna, co czyni ją godną polecenia także dla tych, którzy dopiero wchodzą w temat historii II wojny światowej i zagłady. „Suki, wiedźmy i bestie” to publikacja, którą naprawdę warto przeczytać, nie tylko z perspektywy historycznej, ale także moralnej i edukacyjnej. Polecam ją każdemu, kto pragnie zrozumieć, w jaki sposób w systemie państwa totalitarnego możliwe było uczestnictwo kobiet-nadzorczyń w machinie ludobójstwa. To lektura mocna, ważna i potrzebna.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
02-11-2025 o godz 17:30 przez: Anonim
Książka Janka Grabowskiego to ważna i potrzebna pozycja w polskiej literaturze historycznej – skupia się na często pomijanym lub traktowanym w uproszczony sposób zagadnieniu działalności kobiet-nadzorczyń („aufzejerek”) w niemieckim systemie obozów koncentracyjnych. Widzę w pracy autora wielką wartość, ponieważ odkrywa i zgłębia tematy z należytą merytoryką i rzeczowością, bez niepotrzebnych sensacji.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
01-11-2025 o godz 23:04 przez: anonymous
Nic tylko czekać na kolejna pozycje pana Grabowskiego.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
Więcej recenzji

Podobne do ostatnio oglądanego