Temporary Fix (okładka  miękka, wyd. 03.2025)

Sprzedaje empik.com : 33,99 zł

33,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 46,86 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 46,87 zł

Sprzedaje KsiegarniaBAJ : 46,91 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Ona podkochuje się w nim od lat, choć on zawsze pozostawał poza jej zasięgiem… Aż do teraz.

Tucker Ashford od lat wiedzie spokojne, poukładane życie. A przynajmniej tak mu się wydaje do momentu, w którym jego żona żąda rozwodu. Po raz pierwszy od piętnastu lat Tucker zostaje singlem i musi nauczyć się funkcjonowania w pojedynkę, a to zdecydowanie nie jest proste. Zwłaszcza, gdy w jego życie nieustannie wtrąca się rozczarowana jego losem matka i piekielna eks, która choć sama postawiła krzyżyk na ich małżeństwie, nie potrafi odpuścić.

Tam, gdzie Tucker widzi porażkę, Joy Bailey dostrzega swoją szansę. Po tym, jak przez lata wzdychała do mężczyzny zza kontuaru baru, przystojny prawnik w końcu staje się dla niej osiągalny. Joy zdaje się idealną kandydatką chętną poskładać jego złamane serce i oddać mu swoje.

Tylko czy Tucker jest gotowy na nowy związek? A może widzi w Joy jedynie chwilowe pocieszenie?

Temporary Fix to kolejna, po Take a Chance On Me i Accidentally In Love, część serii Love Songs. Choć stanowi odrębną historię, zawiera spoilery dotyczące poprzednich tomów, dlatego przed czytaniem polecamy sięgnąć po poprzednie książki.

Ta historia jest naprawdę SPICY. Sugerowany wiek: 18+

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1579130019
Tytuł: Temporary Fix
Autor: Marcelina Bobeł
Wydawnictwo: Papierowe Serca
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 472
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-03-26
Data wydania: 2025-03-26
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 200 x 25
Indeks: 73023999
średnia 4,6
5
96
4
15
3
2
2
6
1
4
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
17 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
17-04-2025 o godz 15:01 przez: Amelia | Zweryfikowany zakup
Cudowna! Nowy książkowy mąż 😻
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-04-2025 o godz 23:43 przez: Renata | Zweryfikowany zakup
Świetna 😍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-08-2025 o godz 11:36 przez: Monika | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-04-2025 o godz 13:53 przez: darkside.ofbooks
„𝑻𝒆𝒎𝒑𝒐𝒓𝒂𝒓𝒚 𝑭𝒊𝒙„ - Marcelina Bobeł [18+] #3 #trylogialovesongs Q: Wolicie kiedy to ona zakochuje się pierwsza, czy on? [współpraca reklamowa @wydawnictwopapieroweserca @marcela_autorka ] 🥦„Tucker Ashford jest moją głęboko skrywaną fantazją, której nie postawię się oprzeć.”🥦 3.75/5 ⭐️ 𝑱𝒐𝒚 𝑩𝒂𝒊𝒍𝒆𝒚 jest barmanką zafiksowaną na punkcie jogi, zdrowego odżywania i…żonatego Tuckera Ashforda. Od lat jedyne na co może sobie pozwolić, to wzdychanie do mężczyzny zza baru, kiedy ten akurat wychyla kolejne piwo z kolegami. Życie 𝑻𝒖𝒄𝒌𝒆𝒓𝒂 𝑨𝒔𝒉𝒇𝒐𝒓𝒅𝒂 zmienia się w dniu, kiedy jego żona rzuca mu w twarz papierami rozwodowymi po 15 latach związku. Mężczyzna czuje się zagubiony, ale w swoim nietypowym położeniu wpada na pomysł, aby wrócić do randkowania. Pomóc ma mu w tym nie kto inny jak…urocza barmanka Joy. 𝑹𝒆𝒄𝒆𝒏𝒛𝒋𝒂: Fake dating z age gapem w wykonaniu Marceli to coś na co naprawdę czekałam. Spodziewałam się też fajnej komedii romantycznej z dużą dawką humoru i to właśnie dostałam. Tylko, że musiało być też jakieś „ale”… Cała historia zaczyna się dość ciekawie. Tucker dostaje od żony „w twarz” rozwodem i zaczyna się czuć jak chłopiec we mgle, czego totalnie mu się nie dziwię. Za namową kumpli wyrusza na łowy i zaczyna randkować z przypadkowymi kobietami, ale to nie przynosi zamierzonego efektu. Wtedy to gry, podstępem wkracza Joy. Nieśmiała, pracowita i skromna barmanka. Mam co do niej raczej mieszane uczucia. Ani się z nią nie zżyłam i nie okazała się moją ulubioną bohaterką, ale też nie działała mi na nerwy. Z Tuckerem mam takie same odczucia. Oboje w pewnym momencie stali się dla mnie po prostu obojętni i ich los także. Cały zamysł z udawanym związkiem był naprawdę super, ale było tego dla mnie po prostu za mało. Raptem trzy wyjścia mnie nie usatysfakcjonowały. Brakowało mi tu trochę więcej zwodzenia, flirtu i po prostu więcej okazji, do wkręcania wszystkich dookoła. Mimo wszystko, do połowy bawiłam się całkiem nieźle, akcja była nawet wartka i po prostu czytało się to z przyjemnością. Niestety potem zaczęły się schody. Wszystko zostało za bardzo rozwleczone. Bohaterowie są dorosłymi ludźmi, a naprawdę zaczęli poważnie działać mi na nerwy swoimi głupimi decyzjami. Raz Tucker, raz Joy i tak na zmianę przekazywali sobie pałeczkę. To przez to w pewnym momencie, było mi już po prostu obojętne czy się zejdą, czy nie. Muszę jednak oddać Marceli, że stworzyła naprawdę fajną i wspierającą grupę przyjaciół. Podobał mi się też wątek oderwania się od toksycznej rodziny i pokazania, że nie zawsze ludzie, z którymi łączą nas więzy krwi, muszą już do końca uczestniczyć w naszym życiu. Nie trzymajmy się osób, które po prostu ciągną nas w dół. Kolejnym plusem jest też humor Marceliny, który myślę, że jest jej znakiem rozpoznawczym. Uwielbiam jej żarty i tekściki, które w ogóle nie były żenujące, a wprowadzały super nastrój podczas czytania. Jeśli lubicie luźne komedie romantyczne przeplatane całkiem fajnymi spicy scenami to ta książka nada się idealnie na wiosenne popołudnie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-03-2025 o godz 20:15 przez: ksiazki_moim_swiatem
[współpraca reklamowa wydawnictwo papierowe serca] To mój ulubiony tom tej serii. Jestem zakochana i tego tomu byłam ciekawa, a tym razem autorka przeszła wszystkie moje najśmielsze oczekiwanie. Jeśli kochacie słodkie romanse to ta książka jest dla was! Podsumowując wszystkie trzy tomy, każdy miał coś w sobie. TACOM było zabawne i płakałam ze śmiechu. AIL było totalnie spicy i z pewnością zapamiętałam kilka tekstów na ripostę. TF jest słodkie i bawiłam się przy nim niesamowicie. Każda miała coś co bardzo mi się podobało, jednak to ostatni tom był dla mnie najlepszy. Joy to z pozoru słodka, niewinna i stawiająca na zdrowie, od lat zauroczona w Tuckerze, dziewczyna, która bardzo dobrze maskuje swoją dyktatorską osobowość. Jak mało kto wypija dziennie, roczną dawkę witamin. Uwielbia wciskać swojemu ojcu zdrowe jedzenie w ręce i jak mało kto uwielbia mówić o ciekawostkach oraz zdrowym odżywianiu. Od lat jest po uszy zakochana w Tuckerze, ale kiedy w barze oznajmia swoim znajomym, że bierze rozwód widzi w tym swoją szansę na miłość u jego boku. Tucker spędził piętnaście lat swojego życia w małżeństwie, które jak się okazuje nie dawało mu szczęścia, a przez ostatnie kilka lat ciągłe awantury. Wszyscy dookoła widzieli jego męczarnie i wzrok Joy kiedy tylko wchodził do baru, a on jako prawnik był najbardziej ślepy. W piątek dostałam tę książkę w swoje ręce, a w niedziele była ona już przeczytana. Tutaj nie miałam ochoty jej odstawiać. Wszystko było tak idealnie dopracowane, że nie mogłam w to uwierzyć. Książkę przeczytałam ciągiem praktycznie się od niej nie odrywając. Śmieszne i słodkie sceny były tak urocze, tak genialne, że nie mogłam sobie tego zrobić. Tutaj nie nudziłam się jak w poprzednich dwóch tomach, gdzie jak tylko było spowolnienie akcji musiałam odetchnąć od nich, ale nie z tą. Czy może być coś lepszego od naprawdę świetnej książki? Wydaje mi się, że nie. Ta historia dostaje moją rekomendację na przeczytanie jej ponownie za jakiś czas, a to z pewnością najlepsza opinia jaką można dać dla książki. Autorka wykonała kawał dobrej roboty, a cała trylogia jest wspaniała. Bawiłam się świetnie, przeżywałam wszystko razem z bohaterami, a na końcu czułam smutek, bo już nigdy nie przeczytam jej po raz pierwszy. To były najwspanialsze godziny czytania i z pewnością nie żałuje żadnej poświęconej na to sekundy. Jeśli słodkie romanse żyją w waszej duszy to nie możecie pominąć tego! To najlepsza książka w kategorii najsłodszy romans tego roku. Polecam wam ją z całego serca i wiem, że nie zawiedziecie się. Ja do niej wrócę i czekam na kolejne romanse od autorki. Z.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-03-2025 o godz 18:24 przez: Dominika
"Temporary Fix" - Marcelina Bobeł [ współpraca reklamowa @wydawnictwopapieroweserca ] 4.5/5⭐ Uporządkowane życie Tuckera Ashforda całkowicie się zmienia, kiedy jego żona nagle informuje go o rozstaniu. Choć małżeństwo prawnika od lat nie było idealne Tuck przyzwyczaił się do swojego dotychczasowego życia. Teraz mężczyzna musi wyjść ze strefy komfortu, pozbyć się dawnych przyzwyczajeń i zawalczyć o nową przyszłość. Z pomocą jak zawsze przychodzą mu przyjaciele, a także Joy Bailey. Joy pracuje jako barmanka w Corner's, a także jest trenerką jogi i maniaczką zdrowego stylu życia. Dwudziestopięcioletnia dziewczyna od lat wzdycha do jednego ze swoich klientów. Właśnie Tucker Ashford jest jej ulubieńcem, jednak dopóki mężczyzna był żonaty nie próbowała okazywać swojego zainteresowania. Teraz jednak mężczyzna jest wolny, zaczyna randkować, więc i Joy postanawia zawalczyć o względy Tuckera... Jedna testowa randka zmienia wszystko, Joy i Tucker nagle zaczynają tworzyć udawany związek. Kobieta wreszcie ma okazję, aby przekonać się, czy prawnik który wydawał jej się takim ideałem jest nim naprawdę. A Tucker poznaję Joy poza Corner's, teraz zaczyna rozumieć, że nie ma słodszej i lepszej istoty na świecie od tej kobiety. Wszystkiego mogło by być idealnie gdyby nie wredne żona i matka mężczyzny, które ciągle dręczą naszą słodką parę... "Temporary Fix" to jedna z najbardziej słodkich historii, jakie miałam okazję przeczytać. Pióro Marceliny po raz kolejny mnie nie zawiodło, tak jak polubiłam się z tą historią na #wattpad, tak na papierze jeszcze mocniej pokochałam głównych bohaterów. Jak zawsze nie zawiodłam się na humorze autorki, ale nie zabrakło tutaj także romantycznych akcentów, czy spicy scen. Uwielbiam słodką Joy, która jest tak zafascynowana Tuckerem, że nie widzi poza nim świata. Tucker, mimo iż na początku ślepy, wraz z rozwojem akcji nie pozostawał dłużny wobec zalotów Joy. Oczywiście Savanah i Rosanna Ashford do wora (a wór do jeziora). Cudowne były te spotkania całej naszej szóstki, aż nie mogę się pogodzić z tym, że to już koniec tej serii. Oczywiście książka skradła moje serduszko i zdecydowanie uważam, że warto ją przeczytać. Polecam 💚🔥 Jeśli jesteście fanami całej serii Love Songs to wpadajcie na wattpad autorki tam czeka opowiadanie z krótkimi historiami o losach bohaterów tych książek, a także inne ciekawe nowości od Marceli.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-09-2025 o godz 19:09 przez: Monika
★★★⁠★★★★★★⁠☆ [ współpraca reklamowa ] Jest to moje trzecie podejście do twórczości autorki i byłam naprawdę ciekawa, jak ta historia wypadnie na tle pozostałych dwóch części z tej serii. Tym bardziej, że po opisie i promocji czułam, że ona spodoba mi się najbardziej. I tak też było🤭 Muszę przyznać, że przy niej bawiłam się najlepiej. Fakt, dalej nie polubiłam się w 100% z piórem Marceli i były momenty, gdzie po prostu musiałam zrobić sobie przerwę, bo jakoś tak ciężej mi się to czytało. Jednak sama w sobie historia spodobała mi się bardzo i na ten moment, czyli dosłownie chwilę po skończeniu nie mam do niej chyba żadnych zastrzeżeń🥹 Bohaterowie na maksa mi się spodobali. Podejście Joy i Tuckera było naprawdę fajne. Podobało mi się, w jakim kierunku zostało to poprowadzone i jak zachowywali się w trudniejszych momentach, w których na próbę wystawione były ich uczucia czy zaufanie. Joy do naszego bohatera wzdychała od dłuższego czasu. Pochodzili też z dwóch odmiennych światów, co zostało naprawdę cudnie tu przedstawione, a dodanie do tego motywu fake dating wypadło wyśmienicie. W porówniu z drugim tomem irytowały mnie tylko te postacie, które faktycznie miały to robić🫣, bo przysięgam matkę Tuckera i Savannah miałam ochotę wyrzucić za okno. Emocji było sporo, było je czuć od bohaterów i cudownie było o tym czytać, bo było to przedstawione w naprawdę fajny sposób i przyjemnym natężeniu🥹. Było parę trudniejszych scen dla bohaterów, ale były też takie, gdzie śmiałam się czy rozczulałam razem z nimi. Patrząc na całokształt wyszła z tego bardzo przyjemna książka, przy której miło spędziłam czas. Scena z pierwszego spotkania Tuckera i ojca Joy po prostu top😆🛐. Ubóstwiam to, w jaki sposób zostało to poprowadzone. Do tej części zdecydowanie będę wracać myślami najczęściej. Bohaterowie to totalne green flagi, którzy naprawdę intrygują, a akcja toczyła się w przyjemnym tempie i tak naprawdę cały czas coś się działo. Pomimo, że poprzednie części w całokształcie nie podobały mi się nie wiadomo jak mocno, to fajnie było wrócić do tych bohaterów i poczytać o paczce przyjaciół w całości💚
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-04-2025 o godz 21:01 przez: ank_1985_czyta
Poznaliście już tą serię? Powiem Wam, że mam do niej słabość i chętnie do niej wracam. Ciekawe natomiast jest to, że na pierwszy rzut oka ta seria to takie typowe, miłosne historie, gdzie pojawiają się bohaterowie z poprzednich tomów, a jednak książki te bardzo różnią się między sobą. Kiedy czytałam tom pierwszy byłam w miarę zadowolona, ale jednak dużo mi tam przeszkadzało elementów, uważam, że niektóre rzeczy były tam przejaskrawione. Nie zmienia to faktu, że ogólnie jak widać pozostawiła tamta książka na tyle dobre wrażenie, że wiedziałam, że sięgnę po tom drugi. On właśnie okazał się być tym wyjątkowym!!! To była o wiele lepsza książka od pierwszego tomu. Dziś natomiast przychodzę z recenzją tomu trzeciego i mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest lepsza od tomu pierwszego, nic mnie tu nie irytowało, ale do tomu drugiego zabrakło dużo. Moje serce pozostaje przy tomie drugim! On jest prawnikiem, który właśnie się rozwodzi, po tym jak dowiedział się, że żona ma kogoś innego, a on już poza tym nie ma siły walczyć o ten związek. Tucker był z żoną wiele lat, teraz jednak wraca do życia singla. Zupełnie nie jest świadomy faktu, że na tym świecie jest pewna urocza osoba, która informacje o jego rozwodzie przyjęła z entuzjazmem i z nadzieją! Joy pracuje w barze i stąd zna Tuckera. Kobieta jest trochę od niego młodsza i mają fajny kontakt, jednak on nigdy nie patrzył na nią w ten sposób, i zupełnie nie przypuszcza, że ta słodka istota marzy od dawna o nim. Jak wspomniałam , wszystko tu jest pozornie tak jak powinno być w takim zabawnym romansie, a jednak ta książka dla mnie była jedynie przyjemna. Wprawdzie postaci byłej żony i matki Tuckera podnoszą czytelnikowi ciśnienie, ale to jest chwilowe, bez wielkiego natężenia. Książka jest raczej spokojna, bez szczególnie rozbudowanego tła, skupiona na relacji głównych bohaterów. Siłą rzeczy porównuję tą książkę z tomem drugim, którym była zachwycona, więc euforii tu nie ma. Fajna, miła, ale bez fajerwerków. Serce zostało przy "Accidentally in Love".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-04-2025 o godz 14:27 przez: Michalina
Tucker, bohater „Temporary Fix” próbuje poprzez aplikację randkową znaleźć sobie nową partnerkę po tym jak jego żona po piętnastu latach małżeństwa oznajmiła mu, że chce rozwodu. Każda randka Tuckera odbywa się w jego ulubionym barze - na nieszczęście głównej bohaterki Joy, która jest tam barmanką. Joy od lat potajemnie podkochuje się w prawniku, o czym on oczywiście nie ma zielonego pojęcia. Dzięki jednej rozmowie, która uderzyła w ego Tuckera, on i Joy idą na udawaną randkę w konsekwencji której będą zobowiązani udawać parę przed wredną matką mężczyzny i złośliwą (ex)żoną. Jednak jak to przy udawanych relacjach bywa, uczucia zawsze prędzej czy później dochodzą do głosu :) . Muszę przyznać, że ten tom jest bardzo przyjemny. Lekka historia, bardzo luźna. Nie ma tutaj ciągłych kłótni między bohaterami, zabawy w ciepło zimno czy walki na słowa. To najspokojniejsza komedia romantyczna z całej tej trylogii. I mówiąc szczerze potrzebowałam takiej kojącej historii po dwóch poprzednich związkach pełnych emocjonalnej sinusoidy. Oczywiście Tucker i Joy też mierzą się z pewnymi rozterkami problemami, które nie są dla nich łatwe. Tucker nie potrafi odpuścić, chce walczyć z żoną, utrudnia rozwód, który długo się ciągnie. Nieświadomie raniąc przy tym Joy, która jest ciągle wystawiona na złośliwości ze strony żonki jak i matki Tuckera. A że dziewczyna często stawia innych na pierwszym miejscu zamiast siebie, no cóż nie ma lekko. Jednak w tym wszystkim pozostaje pogodną postacią, która próbuje wszystkich ze swojego otoczenia przeciągnąć na zdrową stronę mocy - spiskowanie taty Joy i Tuckera ws. jadłospisów było całkiem zabawne. . W tej książce można troszkę się pośmiać, a nawet i lekko wzruszyć. Nie brakuje tutaj namiętności i uczuć chociaż scen spicy jest naprawdę niewiele. Bohaterowie nie są irytujący, można zrozumieć ich decyzje i ja osobiście tak bardzo ich polubiłam, że ciągle im kibicowałam. Jeśli szukacie świetnej rozrywki, to „Temporary Fix” będzie dobrym wyborem. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-04-2025 o godz 10:46 przez: Book_besties__
“Ty i ja kontra reszta świata.” [Współpraca reklamowa: @wydawnictwopapieroweserca @marcela_autorka ] 🥦Joy jest energiczna, urocza i pełna optymizmu. Zawsze troszczy się o innych - czasami aż za bardzo. Roztacza wokół siebie taką aurę, że każdy w jej towarzystwie czuje się dobrze (oprócz Savannah i matki Tuckera 😅). Jest bardzo troskliwa i opiekuńcza, ale czasami mogłaby bardziej się postawić i powiedzieć na głos to, co myśli (mama Tuckera coś o tym wie 😂). 🥦 Tucker stara się pozbierać po niezbyt przyjemnym zakończeniu związku z żoną. Z jednej strony chce odkrywać siebie na nowo, z drugiej pozostawia w swoim życiu ludzi, którzy mu w tym przeszkadzają. Tucker jest uroczy - ale czasami trochę faktycznie ślepy 😂. Przekonuje się również, że miłość to nie film i nie zawsze ten “duży gest”, na który wpadnie facet, faktycznie wszystko naprawi. 🥦Totalnie szczerze - uważam, że gdyby Joy nie próbowała uszczęśliwiać innych swoim kosztem na siłę i powiedziałaby prawdę Tuckerowi o swoich uczuciach szybciej, to wielu sytuacji można by było uniknąć. Gdyby za to Tucker nie był zawistny i pomyślał trochę o relacji z Joy, to szybciej zakończyłby temat z Savannah. Zawsze kij ma dwa końce 😅. 🥦 Strasznie nie lubię takich toksycznych osób jak Savannah lub matka Tuckera. Uważam, że gdyby Tucker szybciej odciął się od tych toksycznych relacji, to byłoby mu o wiele lżej w życiu. 🥦Kocham relacje łączące facetów i ich wybranki. Chociaż uwielbiają sobie docinać i żartować z siebie nawzajem, to zawsze się wspierają i stają za sobą murem ❤️. Chociaż cała trójka to takie pantoflarze 😂. A relacja, która utworzyła się między tatą Joy i Tuckerem? No złoto po prostu 😂. 🥦Domknięcie serii to zawsze taka słodko-gorzka sytuacja. Z jednej strony nie chcę się rozstawać z bohaterami - z drugiej cieszę się, kiedy widzę jak poukładały się ich historie. “Love Songs” to seria, która rozbawi i zauroczy. Jednak Brandon został na swoim top miejscu książkowego męża tej trylogii 😂❤️.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-04-2025 o godz 13:08 przez: Monika Ogierman
[współpraca reklamowa: @wydawnictwopapieroweserca] Tucker Ashford w końcu doczekał się swojej historii, albo raczej, ja w końcu doczekałam się jego książki. Nie będę ukrywać, że „Take a chance on me” i „Accidentally in love” nie skradły mojego serca i trochę się bałam, że tutaj będzie podobnie, ale nic bardziej mylnego. Śmiało mogę powiedzieć, że „Temporary fix” jest najlepszą częścią tej trylogii. Od początku. Tucker zostaje znokautowany przez swoją żonę dwoma słowami — chcę rozwodu. I chociaż sam dobrze wie, że jego małżeństwo już od jakiegoś czasu się psuło, tak rozwód nie przeszedł mu nawet przez myśl. To dla niego wstrząs, bo od ponad piętnastu lat nie był sam i nawet nie wie, jak randkować. Wtedy z pomocą przyjdzie mu Joy Bailey, która skrycie podkochuje się w naszym bohaterze. W „Temporary fix” dostajemy przyjemną historię, z uroczą główną bohaterką, którą polubiłam od razu (czego np. nie mogę powiedzieć o Lauren czy Naomi). Tucker był zagubiony niczym dziecko we mgle — i chociaż trochę się mu nie dziwię, tak czasami miałam ochotę wykrzyczeć do książki: jesteś takim wykształconym i inteligentnym facetem, a jednocześnie jesteś tak ślepy i głupiutki, że nie mam pytań. W tle przewijają się nam bohaterowie z pozostałych książek, co jest bardzo dobrym dopełnieniem tej trylogii. Bardzo podobał mi się rozwój relacji naszych bohaterów, bo wyszło to dość naturalnie i płynnie, jeśli mogę tak powiedzieć. O ile Joy podkochiwała się w Tuckerze już kilka lat, tak Ashford doszedł do tego w swoim własnym tempie. Można pomyśleć, że ta historia to wręcz sielanka, ale za każdym razem jak pojawiała się wzmianka o Savannah albo o matce Tuckera, to automatycznie podnosiło mi się ciśnienie. Książkę czyta się bardzo szybko i powiedziałabym, że to trochę przypomina oglądanie komedii romantycznej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-04-2025 o godz 19:21 przez: Iza
(współpraca reklamowa @wydawnictwopapieroweserca ) Ta książka była tak urocza! Uwielbiam głównych bohaterów i muszę przyznać, że to moja ulubiona część serii "Love songs". Tucker to dosłownie chodząca zielona flaga. Serio. Ciężko było by mi znaleźć chociaż jedną jego wadę. Był taki kochany i opiekuńczy w stosunku do Joy; martwił się o nią, walczył o ich relację i zawsze chciał dla niej jak najlepiej. Joy z kolei pomimo tego, że była nieśmiała umiała postawić na swoim i potrafiła oczarować każdego. Bardzo fajny był również wątek o zdrowym trybie życia Joy i moja ulubiona scena to jak (uwaga mini spojler) Tucker z jej tatą w tajemnicy przed nią złamali jej zasadę zdrowych posiłków 😆😆 Naprawdę dobrze bawiłam się podczas czytania tej książki. Dużo razy miałam uśmiech na twarzy. Relacja bohaterów rozwija się powoli i nie jest taka... no wiecie - "na siłę" tylko przyszło im to tak naturalnie 🥹 Tak bardzo do siebie pasują, że było mi przykro kiedy dotarłam do końca ostatniego rozdziału wiedząc, że to już koniec. Myślę, że ta książka to idealne podsumowanie całej serii. Bohaterowie z poprzednich części często przewijali się w tej historii i bardzo mi się to podobało (chociaż trochę denerwował mnie Sean i Ruda (nie zjedzcie mnie za to)) Podsumowując: jest to książka idealna dla fanów dobrego humoru oraz słodkich i uroczych przystojniaków w garniturach 💚 PS: jedna scena więcej z byłą żoną Tuckera i książka wyleciała by przez okno :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-03-2025 o godz 20:55 przez: Magdalena
„Temporary Fix” to trzeci tom serii „Love Songs”, w którym poznajemy historię ostatniego z paczki – Tuckera. Przez lata był w małżeństwie, jednak od dłuższego czasu jego związek przeżywał kryzys. W końcu jego żona podejmuje decyzję o rozstaniu, co dla Tuckera okazuje się bolesnym ciosem. Jednak dla Joy, kelnerki, która od lat skrycie do niego wzdycha, to moment, w którym dostrzega swoją szansę. Nawet nie wiecie, jak bardzo ich kocham! Poznałam ich na Wattpadzie i od razu się zakochałam – zwłaszcza, że Joy już wcześniej była świetną postacią poboczną. Tucker to zdecydowanie najbardziej poukładany i spokojny facet z całej ekipy, choć z czasem okazuje się, że potrafi też zaszaleć. Joy natomiast to prawdziwe słoneczko – ciepła, urocza i przesympatyczna. Nie da się jej nie lubić! Ich relacja rozwija się stopniowo, choć momentami miałam ochotę wskoczyć do książki i potrząsnąć Tuckerem, żeby w końcu przejrzał na oczy! Mimo to śledzenie ich podchodów było czystą przyjemnością. W Temporary Fix znajdziecie motywy takie jak: friends to lovers, fake dating, she fell first. Natomiast na kafelkach macie kilka moich ulubionych cytatów. 🤭 Jest to uroczy i zabawny romans, a jednocześnie świetne zakończenie trylogii. Dziękuję Marcela za zaufanie i cudowną zabawę podczas czytania całej serii! 💚💚 Reklama z wydawnictwem papierowe serca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-05-2025 o godz 20:17 przez: kinix.booksss
”𝐓𝐞𝐦𝐩𝐨𝐫𝐚𝐫𝐲 𝐅𝐢𝐱” 𝐌𝐚𝐫𝐜𝐞𝐥𝐢𝐧𝐚 𝐁𝐨𝐛𝐞ł [współpraca reklamowa] Recenzja: Zdecydowanie ta trylogia zalicza się do jednej z moich ulubionych. Dwa poprzednie tony uwielbiam, więc nie mogło być inaczej i w tym przypadku. Marcelina świetnie prowadzi całą akcję i stworzyła naprawdę genialnych bohaterów, z którymi nie ma szans na nudę. Dodatkowo styl pisania autorki jest bardzo dobry i lekki w odbiorze, że kartki podczas czytania same przelatują przez palce. W tym tomie poznajemy Tuckera, bohatera który znajduje się w trudnej sytuacji, gdyż jego żona z dnia na dzień żąda rozwodu. Na jego drodze staje dziewczyna, którą poznał przesiadując w barze, Joy - kelnerka, która przez lata z nim rozmawiała i zawsze go wysłuchiwała, jednak potajemnie coś do niego czuła. Kiedy przez pewną sytuację zaczynają udawać parę przed wszystkimi, z czasem ich relacja zaczyna stawać się prawdziwa, a uczucia które miały być na pokaz, przestają być udawane. Jednak na ich drodze pojawiają się także pewne trudności, ale czy bohaterowie będą w stanie je pokonać? O tym sami się przekonajcie. Oczywiście nie mogło zabraknąć postaci z poprzednich tomów, których uwielbiam i świetnie jest zobaczyć co u nich słychać. Zdecydowanie polecam, jest to jedna z bardzo komfortowych serii, która skradła moje serce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-04-2025 o godz 22:53 przez: Karolina Borys-Kamińska
Kiedy ona jest w nim zakochana od lat i zgadza się udawać jego dziewczynę, żeby utrzeć nosa jego byłej żonie, nie spodziewa się, że to tak się skończy. I nie o rozlane wino i wegańskie burgery mi tu chodzi! Jakie to było cudowne! I słodkie! I - JA CHCE JESZCZE RAZ! Historia Tucker i Joy była przeurocza, ciepła i pełna czułości. Jedna z tych, które sprawiają, że chichotam jak nastolatka. Urzekła mnie ich platoniczna miłość, ich przyjaźń i stopniowe otwieranie się na siebie. Nie rzucanie się w momencie i bum, ale powolne docieranie się i zmienianie. Wszystko to co między nimi było, było takie prawdziwe, realne. A jednocześnie pełne szacunku i świetnie napisane, bo przez tę książkę dosłownie się płynęło. Chce więcej historii z tak czułymi, wrażliwymi mężczyznami, którzy potrafią jeszcze być gentelmenami i zadbać o swoją kobietę. Chce więcej historii, gdzie bohaterowie się szanują, dają sobie przestrzeń i pozwalają sobie być sobą. Temporary Fix to była czysta przyjemność i szczerze polecam jeśli macie ochotę na odpoczynek od dark romance i historię miłosną z tematem #friendstolovers [Współpraca]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
17-04-2025 o godz 21:19 przez: Anonim
nie pomogło mi to na truckersmp, żądam zwrotu pieniędzy pozdro :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-03-2025 o godz 21:25 przez: zuzanna
Polecam! ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego