The Promised Neverland. Tom 16 (okładka  miękka, wyd. 07.2020)

Sprzedaje 3trolle : 23,86 zł

23,86 zł
Przewidywana wysyłka w 3 dni rob.

Sprzedaje Animecraft : 24,99 zł

Sprzedaje dvdmax : 30,69 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Polskie wydanie popularnej na świecie mangi. Emma i inne dzieci mają całkiem przyjemne życie w sierocińcu, którego są mieszkańcami. Wszystko zmienia się w dniu, w którym jedno z dzieci odchodzi do swojej nowej rodziny, a Emma poznaje przerażającą prawdę o ich przytulnym sierocińcu, otoczonym wysokim murem.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1243970976
Tytuł: The Promised Neverland. Tom 16
Seria: The Promised Neverland
Autor: Shirai Kaiu , Demizu Posuka
Tłumaczenie: Gęszczak Wojciech
Wydawnictwo: Waneko
Język wydania: polski
Język oryginału: japoński
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-07-08
Data wydania: 2020-07-08
Gatunek mangi: dramat, przygodowy, shonen
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 60 x 40 x 10
Indeks: 35322788
średnia 4,9
5
37
4
4
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
8 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
18-09-2023 o godz 17:24 przez: Wioleta | Zweryfikowany zakup
tez bym pochodzila po takich pokojach
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2023 o godz 11:28 przez: Martyna | Zweryfikowany zakup
Super ksiażka, polecam 🩷
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-08-2020 o godz 13:30 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
świetne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-05-2023 o godz 15:36 przez: Julia | Zweryfikowany zakup
Git
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-10-2020 o godz 10:24 przez: Radosław
POPKULTUROWY KOCIOŁEK. Manga The Promised Neverland nieubłaganie coraz szybkiej zbliża się do swojego końca. „Dzieciaki” w świecie pełnym demonów, zyskały uznanie wielu czytelników, którzy kibicują im w walce o „wolność”. Nadal pozostaje pytaniem otwartym, czy Emma, Ray i pozostali bohaterowie będą, w stanie zakończyć trwający od wieków konflikt i przestać się bać o swoje jutro? Moment ponownego spotkania z Normanem staje się dla bohaterów momentem największego szczęścia, jakie spotkały ich od dłuższego momentu. Szybko jednak przekonują się oni, że chłopak dość mocno się zmienił. Jego plan całkowitego „krwawego” zniszczenia społeczeństwa demonów, zaczyna nabierać coraz wyraźniejszych kształtów. Jest on gotowy nawet zawrzeć czasowy pakt z przysłowiowym „diabłem”, aby tylko osiągnąć swój ostateczny cel. Emma i Ray, nie zgadzają się z jego decyzją. Widzą oni szanse na „pokojową” zmianę otaczającego ich świata. Drogą do tego celu może być odnalezienie i odkrycie tajemnicy „Siedmiu Murów”. Zanim jednak dziewczyna będzie miała okazję zmienić rzeczywistość i panujące w świecie zasady, będzie zmuszona wraz ze swoim towarzyszem, na sporą dawkę wyzwań. Jednym z nich jest przebycie tajemniczego labiryntu, który może okazać się miejscem bez wyjścia. Autor mangi w pewnym momencie prowadzenia historii, coraz większy nacisk zaczął kłaść na bardziej widowiskowe akcje. Taka przemiana tytułu, nie do końca spodobała się każdemu czytelnikowi, którego najbardziej urzekła początkowa tajemniczość fabuły. Tomik piętnasty pod tym względem wydaje się przełomowym i seria ponownie zaczyna powracać do swoich utartych początkowych wzorców. Krwawych i widowiskowych potyczek z demonami w recenzowanych tomikach jest naprawdę bardzo mało, a główny nacisk zostaje tutaj położony na mocno rozbudowane dialogi (co jest od samego początku silnym elementem mangi). Bardzo dobrze prezentuje się również zarysowany kontrast pomiędzy dwoma grupami. Jedna z nich to Emma, Ray i towarzyszące jej dzieciaki, druga to Norman i jego „podwładni”. Chłopak nie jest już tym samym chłopcem, którego pamiętają. Owładnęła nim chęć krwawej zemsty, dla której jest gotów poświęcić bardzo wiele (tak samo, jak inni jego przyjaciele). Główna bohaterka postrzega świat zupełnie inaczej (pod pewnymi względami dość naiwnie i dziecinnie), jest jednak przekonana do swoich bardziej „pacyfistycznych” racji. Głęboko wierzy w to, że da się całą sytuację rozwiązać bez zbędnego zabijania. Ludzie i demony według niej mogą koegzystować w swoich światach, bez naruszania swoich własnych praw. Serwowany w tych tomikach scenariusz, staje się nie tylko dość zaskakujący, ale trzyma również czytelnika mocno w napięciu. Twórca ponownie zaczyna kreślić historię w taki sposób, żeby nie było wiadomo, jak ona się ostatecznie potoczy i co wydarzy się na kolejnej stronie. Nie brakuje tutaj również sporej dawki emocji, które mają wpłynąć dość bezpośrednio na czytelnika i jego ocenę danego przeczytanego fragmentu. Jedyny mankament, jaki można tutaj dostrzec (sprawa mocno indywidualna), to troszkę zbyt mocna jak na mój gust „fantazyjność” w niektórych momentach opowieści (mikroświaty, wielowymiarowość, „bóstwa”). Pod względem graficzny, manga nadal stoi na najwyższym możliwym poziomie. Rysunki prezentują się rewelacyjnie, a niektóre kadry dosłownie zapierają dech w piersiach. Niewiele jest tytułów, gdzie oprawa wizualna od samego początku jest dopracowana w każdym najdrobniejszym detalu. Z reguły artyści z każdym kolejnym tomikiem poprawiają swój warsztat. W przypadku The Promised Neverland nie ma co poprawiać, bo wszystko jest idealne. Nie pozostaje więc nic innego jak kolejny raz stwierdzić, że The Promised Neverland to jedna z najlepszych mang, jakie pojawiły się na naszym rynku. Zachęcam więc do lektury każdego szczególnie tych, którzy przerwali czytanie serii, niezbyt zadowolenie ze zmian w niej zachodzących.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-07-2020 o godz 07:01 przez: Wkp
OBIECANE SIEDEM MURÓW Fabuła „The Promised Neverland” od kilku tomików coraz bardziej zbliża się do finału, ale jak widać autorzy mają nam jeszcze sporo do powiedzenia i nie zwalniają tempa. I dokładnie to widać po szesnastym tomiku, gdzie wydarzenia balansują już na krawędzi wielkiego finału, wciąż jednak przygoda trwa, a zabawa jak zwykle trzyma wysoki poziom. Norman szykuje się do ostatecznego rozwiązania kwestii demonów i nic nie jest w stanie odwieść go do jego pomysłu zemszczenia się. Nawet przyjaciele z dawnych lat, którzy mają uzasadnione wątpliwości czy wytępienie wroga to rzeczywiście dobra metoda. Dlatego postanowili skorzystać z ostatniej opcji, jaka im pozostała i odnaleźć legendarne „Siedem Murów”. Tak oto trafili do dziwacznego świata, gdzie znane im prawa fizyki nie obowiązują… … i teraz tkwią w labiryncie, z którego nie ma wyjścia. Próbując zrozumieć co tu się dzieje i czym jest to miejsce, starają się jednocześnie dotrzeć do celu. Ale co ich tam czeka? I czy im się to uda? Jeśli cokolwiek miałem do powiedzenia o „The Promised Neverland”, zrobiłem to już dawno, pewnie nawet po wielekroć, omawiając poprzednie piętnaście tomów cyklu. Jestem więc skazany na powtarzanie tych samych określeń, ale cóż poradzić. Seria nie zmienia się, jest tak samo znakomita od samego początku, nawet jeśli zdarzyło się jej kilka mniej porywających momentów – i chwała jej za to, a właściwie jej twórcom – więc co tu właściwie więcej można dodać, prawda? Coś zawsze się znajdzie, ale nie będzie tego wiele. W tym tomie – a dotyczy to także finalnych scen poprzedniego – więcej jest fantastyki, jakiej po serii nikt się chyba nie spodziewał. Akcja dzieje się w świecie zamieszkałym przez demoniczne byty, które hodują ludzi, a dokładniej dzieci, na jedzenie, jednak niektórym może nie podejść pomysł przeniesienia się do rzeczywistości, gdzie nasze prawa fizyki nie obowiązują. Czy będzie to miło uzasadnienie i czy owo uzasadnienie, jeśli pojawia się w ogóle, jest w tym tomie, nie będę Wam zdradzał, ale trzeba o fakcie takiej fantastyki nadmienić. Reszta jest jednak jest tak samo znakomita, jak zawsze. Tajemnice, klimat, zagrożenie, świetne tempo, dużo uroku i ta niesamowita szata graficzna, gdzie ujmujące, słodkie niema elementy łączą się z brutalnym survival horrorem. Wszystko to składa się na kolejny świetny tomik świetnej serii. wciągający, interesujący, z miejsca wpadający w oko i tradycyjnie bardzo dobrze wydany. Miłośnikom mocnych wrażeń polecam i czekam niecierpliwie na kolejną odsłonę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-08-2020 o godz 21:33 przez: Anonim
Jeden z moich ulubionych tomików tej serii. Zdecydowanie polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-01-2024 o godz 11:52 przez: Iza
Kocham tą serię
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Podobne do ostatnio oglądanego