Trzecie królestwo (okładka  twarda)

Sprzedaje empik.com : 60,99 zł

60,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Bookland : 72,55 zł

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 83,82 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 84,65 zł

 | Oprawa twarda

Wszyscy sprzedawcy

Trzeci tom bestsellerowej serii Karla Ovego Knausgårda, rozpoczętej "Gwiazdą Poranną".

Światło i cień nie są już przeciwieństwami - stają się jednym.

Tove, malarka, zostaje pochłonięta szałem kreatywności, graniczącym z psychozą. Geir, policjant badający morderstwo rytualne, dochodzi do makabrycznego przełomu w śledztwie. Dziewiętnastoletnia Line zakochuje się w wokaliście zespołu metalowego i, zwabiona na tajny koncert, zostaje wciągnięta w przerażający, nieznajomy świat. 

Ale najbardziej niepokojące jest odkrycie Syverta, właściciela zakładu pogrzebowego — od pojawienia się na niebie gwiazdy nikt nie umarł. 

Z rozmachem Dostojewskiego i wrażliwością Prousta, Knausgård opowiada o utracie, ojcostwie, śmierci i tęsknocie za transcendencją. „Trzecie królestwo” to literacka pielgrzymka na pogranicze istnienia, gdzie dusza styka się z niewidzialnym, a codzienność staje się metafizycznym misterium.

Język Knausgårda, raz roziskrzony, raz ascetyczny, prowadzi przez opowieść pełną cieni, proroczych snów i znaków, poruszających najgłębsze struny ludzkiego istnienia

Dla tych, którzy w literaturze szukają nie tylko historii, lecz także prawdy — tej trudnej, niewygodnej, czasem bolesnej – “Trzecie królestwo” stanie się objawieniem. To książka, która nie kończy się na ostatniej stronie. Ona zostaje - jak ślad, jak echo, jak pytanie, które nie przestaje rezonować.

Knausgård w szczytowej formie. Bezkompromisowy, mistyczny i boleśnie ludzki.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1623274906
Tytuł: Trzecie królestwo
Seria: Gwiazda poranna
Autor: Knausgard Karl Ove
Tłumaczenie: Zimnicka Iwona
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Język wydania: polski
Język oryginału: norweski
Liczba stron: 576
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-08-06
Rok wydania: 2025
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 34 x 142 x 215
Indeks: 74257287
średnia 4,8
5
18
4
1
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
6 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
19-08-2025 o godz 13:38 przez: Jakub | Zweryfikowany zakup
Wspaniała, nie można się oderwać.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
01-10-2025 o godz 21:25 przez: Beata Kruk | Zweryfikowany zakup
Warto
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-08-2025 o godz 10:05 przez: Efemerycznoscchwil
Karl Ove Knausgård to jeden z tych autorów, którzy nieustannie stawiają pytania: co to znaczy pisać prawdziwie, co to znaczy być współczesnym pisarzem metafizycznym i gdzie przebiega granica między rzeczywistością a jej odczuciem. Trzecia część cyklu zapoczątkowanego powieścią „Gwiazda poranna”, potwierdza jego pozycję jako jednego z najbardziej oryginalnych i odważnych głosów współczesnej literatury. Nie da się go pomylić z nikim innym. Proza autora balansuje pomiędzy zapisem życia a próbą jego zrozumienia, między obserwacją a filozofią.Kolejny raz udowadnia, że znakomicie potrafi przedstawić kondycję współczesnego człowieka.W tej powieści, spajającej wątki z poprzednich tomów, życie codzienne bohaterów powoli traci kontakt z rzeczywistością – nie dlatego, że staje się magiczne, lecz dlatego, że osuwa się w coś głębszego, ciemniejszego i bardziej niepokojącego. Bohaterowie przeżywają świat z całą jego tajemniczością, z niepokojem, bezsennością i olśnieniem. Czytelnik zostaje wciągnięty w ten proces – nie jako widz, lecz jako uczestnik. W tej części powraca między innymi Syvert, irytujący przedstawiciel pogrzebowy, którego wątek może szczególnie przypaść do gustu tym, którzy cenią literaturę zaglądającą „pod powierzchnię rzeczy”. Jednak to, co czyni „Trzecie Królestwo” tak pociągającym, to narastająca atmosfera zagubienia i pęknięcia w rzeczywistości. Nie bez znaczenia dla fabuły jest teoria dotycząca biblijnego znaczenia trzech królestw. Bardzo podobała mi się także postać Tove, malarki z psychozą. Ta subtelna groza, w połączeniu z erotyzmem, gęstą refleksją o śmierci, mitologii Nordyckiej, Lucyferze, ciele i duszy, naprawdę wciąga, zwłaszcza jeśli cenimy powieści, które nie boją się stawiać trudnych pytań bez oferowania łatwych odpowiedzi o porządku świata. Knausgård wplata również elementy filozoficzne (odwołuje się do Gustava Junga),tworząc coś w rodzaju requiem dla racjonalnego porządku, który coraz mocniej się kruszy. Równocześnie pozostaje mistrzem obserwacji: potrafi opisać zwykłą rozmowę czy dylematy natury moralnej w sposób pełen napięcia i znaczeń.Styl autora to jeden z najbardziej rozpoznawalnych idiomów współczesnej prozy – pozornie chłodny, pozbawiony emocjonalnych ornamentów, ale w rzeczywistości drżący pod powierzchnią. Tworzy napięcie nie przez akcję, lecz przez skupienie. Pisze długo, szczegółowo, jakby każde słowo miało wagę dokumentu. I właśnie za to go cenię: za narracyjną odwagę bycia powolnym w świecie przyspieszenia. Nie boi się pisać o rzeczach oczywistych, jak spacer, problemy interpersonalne, kawa czy rozmyślanie o dziecku, w sposób, który sprawia, że stają się one nagle pełne światła lub mroku.Nie ma tu jednej formy stylu. Jest raczej świadomość stylu jako narzędzia dochodzenia do prawdy, a nie jej maskowania.To pisarstwo głęboko egzystencjalne, ale nie patetyczne. Knausgård unika wielkich słów, a jednak mówi o sprawach ostatecznych. W „Trzecim Królestwie” podskórnie pulsuje pytanie o to, co się dzieje ze światem, który utracił poczucie sensu. Autor nie proponuje religii, nie daje ukojenia. Ale oferuje uczciwość, która dziś jest jedną z najrzadszych wartości w literaturze. Powieść jest trudna, wielowątkowa, z wieloma narratorami, chwilami niemal statyczna. Należy ją czytać uważnie, powoli, pozwalając się wciągnąć w rytm myśli i obserwacji. Dla tych, którzy oczekują konwencjonalnej akcji lub szybkiego rozwoju fabularnego, może wydawać się zbyt rozwlekła. Nie każda scena przynosi natychmiastową satysfakcję; niektóre wymagają czasu, dojrzewania, powrotu do poprzednich tomów, by wyłuskać sedno. Ale właśnie to stanowi o sile tej prozy: nie mówi rzeczy „wprost”, lecz sprawia, że to czytelnik musi dokonać wysiłku zrozumienia. Uczestniczyć w języku. Myśleć z tekstem, przerabiać go pod woalem powiek. Tym, co odróżnia „Trzecie Królestwo” od innych współczesnych powieści, jest bezkompromisowość wobec taniej narracyjnej przyjemności. Knausgård nie ułatwia. Nie tworzy scenariuszy, nie domyka opowieści, nie prowadzi za rękę. To literatura oporu wobec powierzchowności i przez to głęboko satysfakcjonująca.„Trzecie Królestwo” jest także kolejnym dowodem na to, że Knausgård tworzy nie tyle opowieści, ile kosmologię ludzkiego doświadczenia – ze śmiercią, dzieciństwem, traumą, przekazem transgeneracyjnym, codziennością i utratą, jako planetami, które nieustannie się ocierają. To pisarstwo głęboko egzystencjalne, ale nie patetyczne. Nie tylko mówi o świecie, ale próbuje go na nowo opisać, językiem precyzyjnym, ale pełnym luk i pytań, tak jak nasze istnienie. I w tym wszystkim jego styl jest niepodrabialny. To powieść, która rezonuje w arteriach ciała długo po przeczytaniu. Nie daje ukojenia, nie oferuje wygodnych podsumowań, ale zostawia coś znacznie cenniejszego: świadomość, że literatura może być przestrzenią prawdy, jeśli tylko odważymy się w niej pozostać – cierpliwie, z otwartym umysłem, bez oczekiwania na zamknięte zakończenie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-08-2025 o godz 10:23 przez: Aleksandra Gratka
Karl Ove Knausgård jest dla mnie w świecie literatury tym, kim Jack Nicholson w świecie filmu. Dlaczego? Bo Nicholson może zagrać krzesło i będzie to mistrzostwo, Knausgård opisze cokolwiek i będzie to miało magiczną siłę. Przeczytałam wszystko, co do tej pory ukazało się na polskim rynku, gigantyczna "Moja walka" to dla mnie jedno z najważniejszych czytelniczych doświadczeń. Jest coś we wrażliwości Knausgårda, jego spojrzeniu na świat, wyciąganiu wniosków, talencie po prostu, co dotyka mnie mocno i pięknie. "Trzecie królestwo", to zwieńczenie nieoczywistej trylogii (wszak każdy tom można czytać osobno), zostawiło mnie w oczekiwanym zachwycie. Tu wszyscy bohaterowie z czymś się mierzą. Tove z głosami w głowie, Gaute jest niczym Otello, Helge nie może zapomnieć o przeszłości, Line fascynuje się kimś, kim nie powinna, Geir, uwikłany w dwa związki, czuje się przygnieciony i życiem, i śledztwem, które prowadzi. Nowa gwiazda pojawiająca się na niebie wpływa na wszystko. Dzieją się dziwne rzeczy, które wrzuca się do przegródki "przypadek". Tylko że "ile przypadków musi się zdarzyć, żeby przestały być przypadkami?". Wątek satanistycznych zespołów, szczególnie jednego - całkowicie poza systemem, rytualny mord, szukanie prawdy w dawnych wierzeniach, prowadzi nas w metafizyczne rejony. Knausgård zadaje pytania o istotę zła, o Boga, o diabła, o to, czy te siły istnieją, a jeśli - w jakim wymiarze i w jakiej proporcji. Ludzie przestają umierać, głosy w głowie zyskują fizyczność, ktoś wie o innych wszystko, ktoś wygląda jak ten, którym przecież nie może być... Wątki się splatają, ale żaden się nie rozwiązuje. Im bliżej końca powieści, tym bardziej mrocznie i tajemniczo. Siedziałam nad lekturą do późnej nocy i przyznam, że czułam niekomfortowy niepokój. Autor zostawił nas tak, jak swoich bohaterów - w rozsypce. Wspaniała, wspaniała powieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-08-2025 o godz 19:12 przez: I saved the book today
„Na świecie pełno jest ludzi, którzy wiedzą, co robią. Którzy potrafią. I nie lubią takich, którzy nie potrafią. Jaki jest sens być człowiekiem, jeśli się nic nie potrafi? – pewnie tak myśleli ci ludzie w swoich twardych umysłach. Ale bezradność też potrafi być przyjacielem. Tylko ten, kto nie wie, jakie coś powinno być, jest w stanie tworzyć”. Karl Ove Knausgård był pisarzem dotąd mi nieznanym, oczywiście poza głośnym cyklem „Moja walka”, wobec którego zawsze przechodziłam z uczuciem onieśmielenia i chęcią, że kiedyś pewnie sięgnę, ale jeszcze nie teraz. Dziś z przekonaniem mogę powiedzieć, że jedyne, czego żałuję to fakt, że tak długo zwlekałam. Poznawanie serii, której pierwszy tom stanowi „Gwiazda poranna” zaczęłam od środka, ale z pewnością nadrobię dwie poprzednie części. „Trzecie królestwo” to wybitna, wielowymiarowa i nietuzinkowa powieść, przez którą się płynie. Rzeczywistość przenika się z tym, co niewytłumaczalne, a wrażliwe dusze mniej lub bardziej świadomie borykają się z egzystencją. Mimo wielu bohaterów udało mi się nie pogubić w zawiłościach lektury, bo historie są tak angażujące, że śledzi się je z zachwytem i zadziwieniem. Zagadką dla mnie pozostanie, jak to możliwe, że Knausgård tak świetnie potrafi opisywać ludzkie rozedrganie np. nastoletniej Line, ale może wystarczy przeżyć pierwszą miłość i mieć ten wyjątkowy dar do pisania? Nie wiem, jednak mam wrażenie, że Knausgård wie co robi i potrafi to robić. Nie znajduję minusów. I nie wiem, czy to tak można po jednej książce orzekać, ale w tym przypadku jestem pewna, że właśnie odkryłam nowego ulubionego pisarza. Trwam w zachwycie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-08-2025 o godz 11:54 przez: Natalia
Knausgård powraca – i robi to w sposób absolutnie porywający. „Trzecie królestwo”, trzeci tom cyklu rozpoczętego „Gwiazdą poranną”, to książka, która tylko pozornie jest opowieścią o codzienności. W rzeczywistości to gęsta, wielowarstwowa medytacja nad tym, co ukryte pod powierzchnią – życia, świata, a przede wszystkim nas samych. Już sam tytuł zapowiada przejście – jakbyśmy po realności „pierwszego” i „drugiego” świata (tego, co widzialne i zrozumiałe), mieli zanurzyć się w trzeci wymiar: niedopowiedziany, przeczuty, może duchowy. Knausgård nie daje prostych odpowiedzi, ale konsekwentnie prowadzi nas przez stany niepewności, napięcia i subtelnego niepokoju. Robi to tak, jak potrafi tylko on – z mieszanką intymności, głębi i hipnotyzującej zwyczajności. Choć „Trzecie królestwo” opowiada historie kilku pozornie niezwiązanych postaci, to właśnie ich różnorodne głosy i perspektywy tworzą wspólną, poruszającą narrację o tym, co dzieje się, gdy świat pęka – czy to dosłownie, czy metaforycznie. Knausgård pisze o stracie i zmianie, o czasie, który płynie obok nas i przez nas, o tajemnicy, która nie daje się ani oswoić, ani zignorować. Czytanie „Trzeciego królestwa” przypomina uczestnictwo w czymś większym niż tylko lektura powieści. To doświadczenie, które zostaje z czytelnikiem na długo. Proste sceny – rozmowa, spacer, wspomnienie – nabierają tu niemal metafizycznego znaczenia. Knausgård nie musi epatować dramatem, by poruszać do głębi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego