Wioska. Uwięzieni na Wyspie Szmaragdów (okładka  twarda, wyd. 09.2024)

Zupełnie nie rozumiem fenomenu Minecrafta. Moje dzieci nie grają w gry komputerowe i myślałam, że moda na takie treści nie dotrze do naszego domu. Och, jaka byłam naiwna🤷. Okazuje się, że w przedszkolu prowadzone są na ich temat ożywione dyskusje, więc siłą rzeczy i moje dzieci wiedzą o nich wszystko. Z jednej strony chciałabym być wspierającą matką i zachęcać do rozwijania pasji, nawet jeśli wynikają one z chwilowej popularności danej tematyki, z drugiej – zdania o grach komputerowych jeszcze nie zmieniłam. Gdzie zatem szukać kompromisu? Oczywiście w książkach!☺️ Wydawnictwo Artbooks wypuściło serię o przygodach zawadiackiego Nano, jego nadopiekuńczej przyjaciółki Maffi oraz innych bohaterach, którzy wraz z nimi żyją w świecie bloków. W jej treść nie będę się zbytnio zagłębiała – zostawię to prawdziwym fanom, muszę jednak powiedzieć, że spodziewałam się czegoś dużo bardziej agresywnego. I jakże miło zaskoczyła mnie książka, która jest wyjątkowo przyjemna w odbiorze, świetnie obrazuje konieczność pracy zespołowej i… zupełnie nie kojarzy mi się z grą komputerową. Stworzona jest na wzór komiksu, tekst czcionki został graficznie moderowany na potrzeby konkretnej sceny, a sama fabuła jest przemyślana i nawet ucieczka przed tułaczami w głąb jaskini wydała mi się całkiem sensowna. Pomimo tego, że toczy się na jej kartach ciągła walka, nie ma tu brutalności, a jedynie bardzo ciekawe ilustracje, szkoda tylko, że czarno-białe. „Wioska. Uwięzieni na Wyspie Szmaragdów” trafiła więc na naszą półkę, ku ogromnej uciesze młodego fana przygód ze świata Minecrafta, udowadniając tym samym, że można połączyć przyjemne z pożytecznym. W serii znajdziecie jeszcze „Niebezpieczeństwo w Netherze”, „Zagubieni w dżungli” i „W królestwie Smoka Endu” – wszystkie brzmią dla mnie tak samo niezrozumiale, ale najważniejsze, że syn zachwycony, a ja cieszę się, że spędza czas przyklejony do książki, a nie do ekranu komputera❤️. I chociaż w moim odczuciu wioska na skraju wąwozu w świecie bloków i panoszące się po niej creepery czy golemy wciąż brzmią dość abstrakcyjnie, to mogę powiedzieć, że po jej przeczytaniu nie jestem całkiem zielona w temacie Minecrafta. Człowiek każdego dnia uczy się czegoś nowego i chwała książkom za to!

Niewinny żart i nieprzemyślana decyzja podjęta pod presją chwili staje się początkiem poważnych kłopotów. Kiedy w świecie bloków, w wiosce na skraju wąwozu panuje względny spokój, sprytny i skory do psot Nano wpada na szalony pomysł. Nie do końca przemyślany, a szybko wprowadzony w życie wywołuje wśród mieszkańców spore zamieszanie. By uniknąć konsekwencji swych poczynań Nano i jego przyjaciółka Maffi ukrywają się w łodzi. Po czasie z przerażeniem odkrywają, że wkoło nie ma lądu. Wkrótce lądują na wyspie, a ich łódź rozpada się na kawałki. Na pozór niezamieszkała wyspa tuż po zmroku staje się miejscem niezwykle niebezpiecznym. Czy dwójka przyjaciół poradzi sobie w sytuacji zagrożenia? Czy skazani sami na siebie zdołają wydostać się z tajemniczej wyspy? "Wioska. Uwięzieni na Wyspie Szmaragdów" to prawdziwa gratka dla fanów Minecrafta! Karl Olsberg i Philipp Ach stworzyli historię, która bawi, a jednocześnie skłania do przemyśleń, nad konsekwencjami nieprzemyślanych decyzji. Ponadto historia czającego się w podziemiach niebezpieczeństwa ukazuje, jak zgubna może być zachłanność. Niewielka ilość tekstu, wartka akcja i zjawiskowe ilustracje zachwycą młodych czytelników, lubiących podróże po niezwykłych, fantastycznych światach gier i wirtualnej rzeczywistości. Mimo, że dotąd nie miałam styczności z grą stworzoną przez szwedzkiego programistę, która stała się światowym hitem, to bez problemu odnalazłam się w minecraftowym świecie wykreowanym przez autora tejże książki. Krótki charakterystyka bohaterów na wstępie pozwala z przyjemnością oddać się lekturze. Na koniec dodam, że ""Wioska. Uwięzieni na Wyspie Szmaragdów" to pierwszy tom serii. Polecam małym fanom i tym nieco większym również

Ostatnio Minecraft i inne historie, które dzieją się w uniwersum Minecrafta, są u nas na topie.Tym razem otrzymaliśmy świetną serię od Wydawnictwa Artbooks, która idealnie sprawdzi się dla dzieciaczków, które zaczynają swoją przygodę z czytaniem. Dlaczego? Książka ma całe strony w pięknych czarno-białych ilustracjach z dodatkiem pomaranczowego, na których jest ciekawa treść, ale nie jest jej dużo. Nie zmęczy dziecka, nie znudzi, nie sprawi trudności. Za to przyciągnie uwagę i kto wie, może zapoczątkuje pasję do czytania, zwłaszcza że temat Minecrafta to bardzo chodliwy temat wśród dzieci. Przedstawiony w takiej formie na pewno zwróci uwagę dziecka. ,,Wioska. Uwięzieni na Wyspie Szmaragdów. Karla Olsberga i Philippa Ach'a to pierwszy tom serii, który potrafi wywołać deszczyk emocji i czasami nawet gęsią skórkę. W książce poznajemy Nano, który uwielbia psikusy i jego ostatni wybryk niestety wywołuje wielki chaos. Wraz ze swoją przyjaciółką Maffi uciekają łodzią i trafiają na wyspę, bezludną wyspę, ale czy na pewno? Okazuje się, że gdy zapada zmrok, z jaskiń wychodzą potwory.W tej książce ekscytacja miesza się z wielkimi emocjami. Jesteście ciekawi, jak poradzą sobie bohaterowie tej serii? Czy ujdą z życiem? Co ciekawego wydarzy się jeszcze w międzyczasie? Polecamy dla mniejszych fanów Minecrafta. Mój synek uwielbia tę serię.