Wybór diabła. Kuba Sobański. Tom 9 (okładka  miękka)

bardzo dobre uzupełnienie całej serii

Wszystkie książki Bednarka są extra

To już dziewiąta wycieczka do świata Kuby Sobańskiego. I nigdy, absolutnie nigdy, nie przestaje mnie zadziwiać, jak ta seria potrafi drapać sumienie, rozrywać moralność i wbijać pazury tam… gdzie już nie powinno nic wchodzić. Ten Kuba? To już nie ten sam drapieżnik co kiedyś. On dojrzał. On wie kim jest. I wie, czego chce. On umie żyć w symbiozie ze swoim nałogiem, on z nim negocjuje. Ale jego głód nadal żyje. Nadal pulsuje. Nadal dyktuje tempo. I tutaj – ten głód zostaje spotęgowany, bo na scenę wchodzi ona. Ta cicha, precyzyjna, zabójcza kobieta. I to, co ich łączy… jest bardziej przerażające niż jakikolwiek ślad krwi. To nie jest współpraca. To nie jest przypadek. To jest mroczna alchemia dwóch demonów, którzy rozumieją się bez słów. Kuba w tej części oferuje coś… niemal metafizycznego. Prawie jak obietnicę odkupienia. Prawie jak wizję pięknej przemiany. Ale cena za tę obietnicę jest zawsze jedna. Dusza. Zawsze dusza. A Ty jako czytelnik wchodzisz w ten świat i nie masz dokąd uciec. Tu nie ma czasu na oddech. Tu nie ma światła. Tu jest jazda bez trzymanki, bez ciągłości, bez miękkich przejść. I w tej części ten mrok jest najgęstszy, najzimniejszy, najbardziej intensywny z dotychczasowych tomów. To emocje, które wgryzają się w skórę. To moralność, która się kruszy. To czyste, niekontrolowane napięcie. I dokładnie za to… tę serię uwielbiam. Tu się zanurzasz i nie masz już drogi powrotnej. Tu płacisz emocjami. Tu płacisz psychiką. Tu płacisz sobą. Dziewiąta część. A ja mam wrażenie, że dopiero teraz zaczyna się prawdziwa gra ciemności.

Dzisiejsza Premiera😊 Weronika mieszkała teraz w Trójmieście i przyjechała do Krakowa na urlop. Znów potrzebowała swojej " terapii". Niefortunnie, wylądowała na dołku a o pomoc zwróciła się do Dony, nieświadomej tego, kim naprawdę jest jej klientka. Kuba natomiast był doskonale zorientowany w sytuacji. Jego demon znów działał. Jak zawsze, nocami. Czas na polowanie nadszedł. Nie wszystko szło tak jakby chciał, bo Dona sprawiła mu "niespodziankę" w postaci Cichej Zabójczyni na umówionym wcześniej obiedzie. Został rozpoznany. Rozpoczęła się ich współpraca, ale przede wszystkim rozgrywka dwojga drapieżców, z których każde miało plan, związany z drugą osobą. W kłopoty wpadła też Dona. Ona wiedziała o Kubie wszystko. Dla niego znaczyło to, że nie jest bezpieczny. Rzeczywistość w raju uległa zmianie i trzeba to naprawić. Jak? "Po Sobańsku"to oczywiście. Ale ... To nie było łatwe. Co nie znaczy, że niemożliwe do zrealizowania. ... Chwilowe zawieszenie z ósmej części skończyło się i wrócił dawny Sobański. Opanowany, precyzyjny, zorganizowany i brutalny. Majstersztyk strategii i rozegrania tej partii rozgrywki, jaką obejmowała akcja dziewiątej części serii. Brawo autorze. Sprawiasz, że jestem wierną fanką psychopaty😂 Szykuje się niezła dziesiątka, sądząc po finale dziewiątki.