Z innej gliny (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 29,99 zł

29,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 44,42 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 44,44 zł

Sprzedaje Matfel : 47,13 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Lunapark przy Stadionie Wrocław. Policyjny analityk Staszek Kęsik umawia się ze swoim kontaktem. Do spotkania nie dochodzi. Policjanci znajdują zwłoki kolegi na diabelskim młynie.
Świat przemocy i brudnych pieniędzy. Suchy już od kilku miesięcy obraca się wśród gangsterów. Udaje mu się zdobyć zaufanie bossa. Na horyzoncie ostra akcja. Przeciwnik: gruziński gang i policja. Ale czy tylko? Suchy może okazać się wkrótce swoim największym wrogiem.
W tym czasie komisarz Konrad Cichecki powraca do Wrocławia. Gdy dowiaduje się o śmierci kolegi, Staszka Kęsika, rusza tropem jego zabójców. Ślady prowadzą do ostatniego śledztwa, które Cichecki prowadził w stolicy Dolnego Śląska. Przeszłość znów upomina się o Konrada, ale to teraźniejszość rozdaje karty. Dzieje się coś, co wstrząśnie Wrocławiem i szeregami policji. Nikt z otoczenia komisarza Cicheckiego nie może czuć się bezpieczny.
Ludzkie losy lubią się splatać, choć każdy z nas lepiony jest z innej gliny. 

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
 

ID produktu: 1636243368
Tytuł: Z innej gliny
Autor: Duszyński Tomasz
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Język wydania: polski
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-09-24
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 23 x 133 x 205
Indeks: 74787982
średnia 4,6
5
19
4
5
3
1
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
18 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
05-10-2025 o godz 10:08 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Emocjonująca, nieodkładalna. Chce więcej~!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
08-10-2025 o godz 17:06 przez: Izabela Broda | Zweryfikowany zakup
Świetna książka. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
10-10-2025 o godz 21:26 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super się czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
01-10-2025 o godz 01:49 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
👍👍👍
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
23-10-2025 o godz 16:41 przez: Czytadła i czekadełka
Trzeci tom przygód komisarza Konrada Cicheckiego, zatytułowany „Z innej gliny”, to literacka jazda bez trzymanki, która z impetem przenosi czytelnika prosto w mroczny, wrocławski wir zbrodni i gangsterskich porachunków. Tomasz Duszyński serwuje opowieść, która w porównaniu do poprzednich części nabrała zupełnie nowej, oszałamiającej dynamiki. Jeśli ktoś odczuwał, że wcześniejsze tomy nieco oszczędzały na tempie, to tutaj autor nadrabia to z nawiązką – akcja jest gęsta, brutalna i wciąga od pierwszej strony. Czytelnik wpada w ten wir i, podobnie jak ja, ma nikłe szanse na wynurzenie się przed poznaniem ostatniego słowa. Zaczyna się mocnym uderzeniem, które od razu ustawia ton dla całej powieści: morderstwo na diabelskim młynie przy Stadionie Wrocław. Policyjny analityk, Staszek Kęsik, staje się ofiarą w miejscu, które powinno kojarzyć się z beztroską. To makabryczne zdarzenie staje się punktem wyjścia dla powracającego do Wrocławia Konrada Cicheckiego, który rzuca się w pogoń za zabójcami kolegi. Szybko okazuje się, że ślady prowadzą do jego dawnych śledztw, udowadniając, że przeszłość ma długą pamięć. Jednak w „Z innej gliny” to teraźniejszość brutalnie rozdaje karty, a intryga jest tak skomplikowana, że zagrożony jest każdy – od szeregowego policjanta po samych bliskich komisarza. W tomie „Z innej gliny” autor zdecydował się na spektakularną zmianę klimatu. Odszedł od dyskretnego, małomiasteczkowego mroku i skupił się na tętniącej życiem, brutalnej miejskiej dżungli. Sceneria Wrocławia stała się niemal kinowa – tajemnice zastąpiono sensacyjną, twardą akcją. Miasto w tej powieści wykracza poza rolę zwykłego tła. Wrocław jawi się jako niezależny, mroczny byt, bezwzględny i pulsujący przestępczością. Jest areną dla wojen gangów, korupcji, snajperów i brudnych interesów. Duszyński przekonuje nas, że ta metropolia prowadzi swoje własne, niebezpieczne życie, a jej bezlitosne oblicze budzi autentyczny niepokój. Wśród tego chaosu autor świetnie przeplata wątek klasycznego śledztwa policyjnego z elementami akcji rodem z kina sensacyjnego. Obok Cicheckiego kluczową rolę odgrywa tajemniczy Suchy – policjant wtopiony w struktury gangsterskie, który zdobywa zaufanie lokalnego bossa i przygotowuje się do ostrej konfrontacji z gruzińskim gangiem i... kimś jeszcze. Wątek ten, polegający na przenikaniu w szeregi przestępcze, wprowadza gęstą atmosferę strachu i niepewności. Autor zgrabnie wprowadza zmyłki, utrudniając czytelnikowi szybkie zidentyfikowanie wrogów i sojuszników, oraz pokazując, że motywacje bohaterów rzadko są czarno-białe. Czasem, by przetrwać i osiągnąć wyższy cel, trzeba działać w odcieniach szarości, co stawia bohaterów przed trudnymi, moralnymi dylematami. A sam Cichecki? Daleko mu do stereotypowego twardziela z kryminału. Pod fasadą profesjonalizmu kryje się człowiek zmęczony, pełen goryczy i rozczarowany systemem, który wydaje się być zepsuty do szpiku kości. To postać uwikłana w konflikt między zawodowym obowiązkiem a lojalnością wobec dawnych znajomych. Jego determinacja, by odkryć prawdę, jest jednocześnie jego największym przekleństwem, bo ta prawda ma moc niszczenia. To bohater, w którego dylematy łatwo uwierzyć. „Z innej gliny” to lektura dla tych, którzy cenią sobie dynamiczną, wielowątkową intrygę kryminalną z sensacyjnym pazurem, gdzie akcja nie zwalnia ani na chwilę, a mrok czyha na każdej stronie. Tomasz Duszyński zaserwował czytelnikom mocną, wciągającą i zaskakującą powieść, która udowadnia, że we wrocławskim półświatku każdy ma coś do ukrycia. Ps. Kolejny raz muszę to napisać: lubimy się z powieściami Tomasza Duszyńskiego 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-10-2025 o godz 18:55 przez: Beata
"Z innej gliny" to trzecia część cyklu z Konradem Cicheckim. Tym razem Tomasz Duszyński zabiera nas do głośnego i niebezpiecznego Wrocławia.Wszystko zaczyna się od lunaparku przy stadionie Wrocław gdzie Staszek Kęsik, policyjny analityk jest umówiony ze swoim kontaktem. Jednak nigdy się nie spotykają, a policjanci odnajdują zwłoki Kęsika na diabelskim młynie. Duszyński pokazał tu świat przepełniony przemocą, kłamstwami, wyściełany brudnymi pieniędzmi, to kolejna odsłona w tej historii.Właśnie tu obraca się Suchy, który musi zdobyć zaufanie gangsterów oraz ich szefa.Szykuje się jedna z najbardziej niebezpiecznych akcji, przeciwnikami są gruzińscy gangsterzy oraz Policja.Czy uda się mu wyjść z tej akcji cało? Na to wszystko wraca do Wrocławia Konrad Cichecki.Kiedy dowiaduje się o śmierci Kęsika, od razu rusza tropem mordercy. Wszystko prowadzi do ostatniego śledztwa, które Konrad prowadził we Wrocławiu. Wszyscy mają świadomość tego, że dzieje się coś bardzo niepokojącego, co może na zawsze zmienić zarówno miasto jak i pracujących tam policjantów, a najbardziej przerażające jest to, że nikt nie może się czuć bezpiecznie. Seria z Konradem Cicheckim to jedna z ciekawszych polskich serii kryminalnych i najnowsza jej część tylko to potwierdza. "Z innej gliny" to w moim odczuciu najmocniejsza i najbardziej rozbudowana część w tym cyklu. Bohaterem jest nie tylko Cichecki, ale również samo miasto mocno pulsujace złem i niebezpieczeństwem.Przypomina zupełnie osobny byt, który każdego dnia udowadnia, że może żyć własnym życiem. Wrocław pokazuje nowe oblicze, jest bezlitosny i budzi niepokój. Oprócz świetnie skonstruowanej intrygi policyjnej, zbrodni i prowadzonego śledztwa dostajemy również tutaj element, w którym ważną rolę odgrywa wcześniej wspomniany Suchy. To przenikanie policjantów w szeregi grup gangsterskich. Autor pokazał jak działają takie zespoły i jakie zagrożenia niesie ze sobą sam fakt bycia wśród członków takiej grupy. "Z innej gliny" to historia, w której nie dostaniemy odpowiedzi, na które czekamy. Duszyński wręcz zmusza czytelnika aby zastanowił się, czy fakt tego z jakiej tytułowej gliny jesteśmy ulepieni, może zdecydować o tym, kim się staniemy później. Czy bez decyzji, błędów i naszych działań bylibyśmy jednakowi? Bardzo lubię historie, w których tak naprawdę każda, nawet najbardziej poboczna postać jest ważna dla całokształtu książki. Z innej gliny to opowieść, która ma niepowtarzalny klimat łączący kwestie obyczajowe z kryminalnymi.To książka pełna mroku, gęstego strachu i trudnej do określenia atmosfery wiszącej w powietrzu. Nie zabraknie tu dynamicznej akcji, ogromnych emocji i ciekawych przemyśleń. Pozwólcie się zaskoczyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-10-2025 o godz 11:04 przez: Anonim
Czy uważasz, że to, z czego jesteśmy „ulepieni” - nasze doświadczenia, wybory, lęki - decyduje o tym, kim się stajemy, czy jednak w każdej chwili możemy spróbować zmienić kształt tej gliny? „Z innej gliny” Tomasza Duszyńskiego to trzecia część serii o komisarzu Konradzie Cicheckim, ale jednocześnie zupełnie nowy rozdział - mroczniejszy, bardziej brutalny i zdecydowanie bardziej miejski. Tym razem zamiast kameralnych klimatów dostajemy Wrocław - wielką metropolię, która w tej historii przypomina żywy, pulsujący organizm. Z jednej strony nowoczesny, z drugiej - kipiący przemocą, strachem i półświatkiem, w którym trudno odróżnić przyjaciół od wrogów. Książka zaczyna się od uderzenia - policyjny analityk Staszek Kęsik ginie w lunaparku na diabelskim młynie. Ta scena nie tylko szokuje, ale od razu ustawia ton całej opowieści: będzie mrocznie, dynamicznie i bez taryfy ulgowej. Do gry wraca Cichecki, który na wieść o śmierci kolegi nie potrafi odsunąć emocji na bok. Rusza tropem zabójców i odkrywa, że ślady prowadzą do sprawy sprzed lat. Tyle że teraz przeszłość nie jest już tylko cieniem - zaczyna realnie zagrażać jemu i wszystkim wokół. Równolegle poznajemy wątek Suchego, który działa pod przykrywką w świecie gangsterów. Jego pozycja jest chwiejna, lojalność wystawiana na próbę, a granica między tym, kim jest naprawdę, a tym, kogo udaje, coraz bardziej się zaciera. To właśnie on uświadamia czytelnikowi, że czasem największym przeciwnikiem jesteśmy my sami. Duszyński świetnie łączy tempo akcji z psychologiczną głębią. Owszem, w tej części fabuła pędzi jak rollercoaster, ale autor nie zapomina o tym, by pokazać, jak wydarzenia odciskają piętno na bohaterach. Wrocław jest tu czymś więcej niż tłem - przypomina mi Gotham City, gdzie za fasadą normalności kryje się bezlitosny świat. Muszę przyznać, że ta zmiana klimatu była dla mnie zaskoczeniem. Z jednej strony brakowało mi małomiasteczkowego dusznego klimatu znanego z poprzednich części, z drugiej - nowa sceneria otworzyła przestrzeń dla zupełnie innej dynamiki. Czułam, że to inna historia, napisania w innym rytmie, ale wciąż trzymająca mnie w napięciu do ostatniej strony. „Z innej gliny” to powieść, która nie daje łatwych odpowiedzi. Zmusza, by zastanowić się nad tym, jak wiele w naszym życiu zależy od przypadku, a jak wiele od naszych decyzji. Czy naprawdę każdy z nas jest „z innej gliny”, czy jednak ostatecznie wszyscy jesteśmy do siebie bardziej podobni, niż chcielibyśmy przyznać? Ocena: 8/10 - bo to solidny kryminał z duszną atmosferą i tempem, które nie pozwala się zatrzymać, choć dla mnie poprzednie tomy miały w sobie więcej uroku i psychologicznej subtelności.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-10-2025 o godz 19:42 przez: aneta_i_ksiązki
„Z innej gliny” to już trzecia część cyklu o komisarzu Konradzie Cicheckim, która nieustannie mnie zachwyca. Każde spotkanie z Cicheckim dostarcza mi wielu emocji i otwiera furtkę do głębokich przemyśleń nad życiem, zbrodnią i znaczeniem przeszłości w kształtowaniu charakteru. Dla mnie Konrad to dobry i inteligentny glina ze skomplikowanym charakterem i przeszłością, która daje znać o sobie w najmniej odpowiednich momentach. W jego towarzystwie nigdy się nie nudzę! W moim odczuciu, „Z innej gliny” to najbardziej spektakularna część serii. Dużo w niej sensacji, pędzącej akcji, zaskakujących zwrotów i ofiar. Dzieje się tu naprawdę wiele. Pojawia się masa wątków, które Tomasz Duszyński łączy w spójną całość, tworząc wręcz nieodkładaną książkę, pełną napięcia i emocji. Wiedziałam, że powrót komisarza do Wrocławia nie będzie sielanką, ale to, co zaserwował Duszyński, przerosło moje najśmielsze oczekiwania! Zaczyna się od zabójstwa policyjnego analityka w miejscu pełnym ludzi, w lunaparku. Szybko jednak staje się jasne, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Pojawia się gruzińska mafia, wrocławska gangsterka i skorumpowani stróże prawa, a przeszłość dopomina się uwagi. Robi się niebezpiecznie – każdy, kto zbliża się do sprawy, jest zagrożony. Podobała mi się ta lepka, brudna i bezkompromisowa akcja. Wpadłam w jej wir i poczułam się jak na karuzeli. Ten bezwzględny świat skomplikowanych powiązań sprawił, że ciarki przechodziły mi po plecach. Nie opuszczało mnie wrażenie, że fabuła wcale nie mija się z prawdą. Trudno oprzeć się przeświadczeniu, że opisane wydarzenia nie są tylko fikcją. Realizm tej powieści wywołuje dreszcz niepokoju i pokazuje, do czego zdolny jest człowiek, by osiągnąć cel (jaki? Musicie doczytać sami). To nie jest zwykły kryminał. To nabuzowany akcją majstersztyk, perfekcyjnie balansujący między intrygą kryminalną a osobistymi dramatami bohaterów. Tutaj każda postać ma znaczenie, a jej kreacja dowodzi, że nie ma ludzi ulepionych z tej samej gliny. Najbardziej czuć to w zakończeniu, które dobitnie zmusza do przemyśleń i analiz. Pan Tomasz po raz kolejny udowodnił, że potrafi zakręcić fabułą w taki sposób, bym nie chciała odłożyć książki, a tym samym powtórzył sukces poprzednich części, a nawet wzbił się wyżej. Unikalny klimat, który łączy wątek kryminalny z warstwą obyczajową, w jego wykonaniu nabiera mroku i gęstości. Lubię angażować się w tak skonstruowane opowieści i czuć się jak uczestnik opisanych wydarzeń. Dajcie się wciągnąć w klimat tej powieści. Przenieście się do Wrocławia, gdzie czeka na Was pełna adrenaliny akcja. Jestem pewna, że to, co odkryjecie, będzie szokujące! Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2025 o godz 19:29 przez: kd.mybooknow
Z wielką przyjemnością śledzę serię Małomiasteczkowy – zarówno w ramach współpracy, jak i całkiem prywatnie. Każdy tom tego cyklu ma w sobie coś, co sprawia, że trudno się od niego oderwać. Sprawia to - mroczny klimat, niesamowicie skonstruowane postacie i śledztwa, które z każdą stroną coraz mocniej wciągają w świat pełen zagmatwanych tajemnic, przemocy, a także ludzkich dramatów. „Z innej gliny”, to już trzeci tom serii, w którym akcja powraca do Wrocławia. Autor wykreował miasto tętniące życiem, ale też takie, które skrywa swoją mroczną stronę. Jedno to oficjalne znają wszyscy, a to drugie kipi od brudu, kłamstw i korupcji. Gdy na diabelskim młynie w lunaparku zostają znalezione zwłoki policyjnego analityka Staszka Kęsika, policja zwiera szyki, by dopaść jego mordercę. Do miasta wraca komisarz Konrad Cichecki, dla którego to śledztwo staje się osobistą rozgrywką. Tymczasem Suchy, działający pod przykrywką wśród gangsterów, coraz bardziej traci kontrolę nad swoją misją i samym sobą. Jak zakończy się ta akcja? Tomasz Duszyński każdą częścią tej serii udowadnia, że wie jak zmiksować dobrze klasyczny kryminał z thrillerem psychologicznym. Fabuła jest dopracowana, pełna napięcia, a każdy rozdział prowadzi do kolejnych odkryć, ale i pytań. Autor nie idealizuje mundurowych - pokazuje, jak bardzo skomplikowany i niejednoznaczny potrafi być ich świat. Jego bohaterowie nie są idealni – popełniają błędy, mają słabości, a ich moralność często pozostawia wiele do życzenia. Autor umie fantastycznie pokazać emocje, gniew i rozpacz, które da się poczuć w czasie czytania. „Z innej gliny” to książka o lojalności, zdradzie i o tym, że każdy człowiek jest sumą swoich wyborów. Mocna, prawdziwa i emocjonalnie wyczerpująca – dokładnie taka, jakiej oczekuję po dobrej literaturze kryminalnej. Zakończenie zostawia z niepokojem i niedosytem, który każe czekać na kolejny tom z niecierpliwością. Polecam 🥰 Cytaty: „– My­ślisz, że podam ci na­zwi­sko? Jedno ci wy­star­czy? A może le­piej dwa, dla pew­no­ści? Wtedy już na pewno po nitce do kłęb­ka doj­dziesz do samej góry. Po­uci­nasz ręce, nogi, a na końcu głowę tej be­stii, na którą po­lu­jesz. Za­pew­niam cię, w miej­sce jed­nej głowy wy­ro­śnie na­stęp­na, potem ko­lej­na. A może od po­cząt­ku ten kró­li­czek, za któ­rym się uga­niasz, miał kilka głów? Masz za mało czasu, żeby coś z tym zro­bić, ko­mi­sa­rzu.” „Ty szu­ka­łeś po­wo­du do życia przez ostat­ni rok, w końcu go zna­la­złeś, ja przez ostat­ni rok mia­łem powód do życia i wraz z twoją śmier­cią mieć go już nie będę. Róż­ni­ca jest jesz­cze jedna. W prze­ci­wień­stwie do cie­bie odej­dę na wła­snych wa­run­kach.”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-10-2025 o godz 15:21 przez: burgundowezycie
Wrocław. Miasto, które nocą pulsuje niepokojem, a jego ulice milczą o tym, co widziały. Miasto, które – niczym żywy organizm – oddycha grzechem, przemocą i lękiem. W samym jego sercu, w lunaparku przy stadionie, zatrzymuje się diabelski młyn. W jednej z gondoli policjanci znajdują ciało swojego kolegi. Ciało, które mówi więcej, niż chciałoby się usłyszeć. Tomasz Duszyński po raz kolejny zabiera nas w podróż przez świat, w którym granica między prawem a zbrodnią znika jak oddech na szybie. „Z innej gliny” to kryminał, który nie tyle opowiada historię morderstwa, ile rozbiera człowieka na czynniki pierwsze – jego lęki, pragnienia i to, z czego naprawdę został ulepiony. Bo w tym świecie nikt nie jest z marmuru. Każdy kruszeje, gdy uderzy wystarczająco mocno. Komisarz Konrad Cichecki wraca do miasta, które zna aż za dobrze. Wrocław w jego oczach to nie zbiór ulic i kamienic, lecz labirynt winy. Śmierć Kęsika to nie tylko kolejna sprawa – to powrót do przeszłości, która nigdy nie została do końca pogrzebana. Śledztwo wciąga Cicheckiego coraz głębiej, w sieć kłamstw, układów i półprawd, gdzie każdy krok może okazać się pułapką, a każda twarz – maską. Duszyński konstruuje fabułę jak pajęczą sieć – gęstą, nieprzewidywalną, chłodną w dotyku. Wątki splatają się, tworząc misterną strukturę, w której nic nie jest oczywiste, a światło prawdy rzadko pada tam, gdzie się go szuka. Autor nie potrzebuje fajerwerków. Jego siłą jest atmosfera – duszna, ciężka jak dym z papierosa, który gaśnie na parapecie o trzeciej nad ranem. Wrocław w tej powieści to ciemne lustro. Odbija bohaterów, ale zniekształca ich twarze. To miasto, w którym nawet lunapark przestaje być miejscem radości – staje się areną zbrodni, symbolem ironicznego losu. Diabelski młyn nie tylko unosi ciała w górę, ale i sprowadza dusze w dół. „Z innej gliny” to nie jest książka, którą się po prostu czyta. To książka, która zmusza do zadania niewygodnych pytań– o naturę człowieka, o granice lojalności, o to, czy zło zawsze ma twarz wroga, czy czasem nosi naszą własną. Duszyński nie daje łatwego katharsis. Zamiast tego zostawia nas w półmroku, z echem ostatniego zdania i niepokojem, który nie znika po zamknięciu okładki. W trzecim tomie serii Autor udowadnia, że potrafi pisać o świecie, w którym sprawiedliwość jest luksusem, a prawda – walutą zbyt drogą, by ją posiadać. To nie jest tylko kryminał. To studium mroku, który czai się w człowieku i w mieście, które zna jego prawdziwe imię 🔥. Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @skarpawarszawska, a Autorowi @tomaszduszynski za wyśmienity kryminał (współpraca recenzencka) 🩷.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-10-2025 o godz 17:00 przez: WRoliMamy
Tomasz Duszyński to bez wątpienia pisarz o dwóch skrajnych osobowościach. Mroczne kryminały pisze równie sprawnie, co zabawne i pełne gagów komedie kryminalne. A wbrew pozorom nie są to pokrewne gatunki. Tym razem zabrał swoich czytelników do Wrocławia. Jednak nie tego, o których pisze się w miejskich przewodnikach. W jego opowieści nie jest to miasto pełne zabytków i krasnali, ale brudu, przemocy, układów, układzików i śmierci. Niby nic ciekawego, a jednak czyta się z zapartym tchem. Dosłownie! Z innej gliny to książka, która jest gotowym scenariuszem, a nawet scenopisem, filmu. Nic dodać, nic ująć – od razu można chwytać za kamerę. Książka jest bardzo dynamiczna i na jej bazie można stworzyć bardzo fajny film akcji. Dużo emocji, jeszcze więcej pościgów, przemocy, bijatyki na różne sposoby, a z drugiej strony tradycyjna policyjna dłubanina. Pasikowski miałby tu co robić. Czy może ktoś do niego zadzwonić? Wartka akcja to jedna sprawa, druga – która nie będę ukrywać, zachwyciła mnie – to bardzo subtelne, pomysłowe, inteligentne, ale też wyraźnie czytelne szpileczki powbijane w polityków z naszego rodzimego podwórka. I nie chodzi o to, komu się oberwało, ale jak pięknie i w białych rękawiczkach zostało to zrobione. Majstersztyk, mówię Wam. To jedna z tych książek, które wciągają powoli, niemal niezauważalnie, ale gdy już mocno chwycą czytelnika w swoje objęcia, to nie ma zmiłuj – nie wypuszczą. Jeśli więc brakuje Wam czasu, to nie ryzykujcie, trzeba go sobie najpierw zarezerwować. Ja w tej książce utonęłam, dałam się pochłonąć, a na koniec miałam tylko jedno pytanie: Kiedy ciąg dalszy? Bo chociaż opisana historia została zamknięta, to są przecież bohaterowie, którzy… no troszkę zostają w zawieszeniu. Nie chcę spojlerować, ale losy jednego z nich interesują mnie szczególnie. I od razu powiem, że wcale nie chodzi o Cicheckiego. Tak więc ja wyczekuję czwartego tomu, co chyba najlepiej opisuje jakość trzeciego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-11-2025 o godz 10:17 przez: Asia_czyta_ksiazki
Wrocław, a dokładniej lunapark gdzie policjant Staszek umówiony jest ze swoim informatorem. Niestety do tego spotkania nie dochodzi, ponieważ zostają odnalezione zwłoki na diabelskim młynie. Wśród ludzi zostaje zastrzelony policjant. Jak sie później okazało to nie było jedno przestępstwo popełnione w tym miejscu. ~ Do Wrocławia wraca Konrad Cichecki, gdy tylko dowiaduję się o śmierci kolegi od razu rusza na poszukiwanie sprawcy. Wszystko powiązane jest z ostatnim śledztwem Konrada. Wszyscy na komendzie są zaniepokojeni a za razem czują niebezpieczeństwo. Co wydarzy się we Wrocławiu? Kto zamordował policjanta? Co wspólnego ma z tym dawne śledztwo? ~ Ta książka jest tak przepełniona przemocą, porachunkami mafijnymi i przede wszystkim kłamstwami. Właśnie w takim klimacie musi obracać się Suchy, który musi wkupić się w łaski gangsterów. Czy to będzie jedną z najbardziej niebezpiecznych akcji? Czy całą sprawa się rozważę? ~ Jest to już trzecia odsłona Konrada Cicheckiego i jedna z mocniejszych do tej pory. Autor stworzył jedna z ciekawszych serii kryminalnych. Ta część jest bardziej rozbudowana ale przede wszystkim bardziej niebezpieczna. Podobała mi się ta cała intryga policyjna, która trzymała w napięciu do samego końca. ~ Autor w świetny sposób przedstawił całe to śledztwo, a naprawdę ważny wątek jest właśnie Suchego. Autor też fajnie przedstawił jak działają takie gangi, i przede wszystkim jakie niesie konsekwencje bycia wśród takiej grupy. ~ "Z innej gliny" to naprawdę świetna historia, która jednocześnie zmusza czytelnika do refleksji nad przysłowiową "z jakiej gliny człowieka jest ulepiony". Ja spędziłam z tą książka naprawdę miło czas, mimo tego że czasami ciarki mi po plecach przyszły. Polecam poznać tę książkę a nawet całą serię bo nie zabraknie tu emocji ale przede wszystkim dynamicznych akcji. Dziękuję wydawnictwu Skarpa Warszawska za egzemplarz ♥️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-10-2025 o godz 18:27 przez: uwAga
Na diabelskim młynie, w wagoniku, na oczach ludzi, ginie zastrzelony policjant. To miał być jego kontakt z informatorem, ale dzień w lunaparku kończy się tragedią, a to nie jedyna osoba, która straciła życie tego dnia w tym miejscu... Lubię książki Tomasza Duszyńskiego zarówno w odsłonie kryminalnej jak i komediowej. "Z innej gliny" to trzeci tom serii, która zachwyciła mnie swoim małomiasteczkowym klimatem. Jak wypadło trzecie spotkanie? Nie od razu między mną a tą książką zaiskrzyło. Fabuła od początku wydała mi się chaotyczna – mnogość postaci (dawno nie czytałam książki, która by ich tyle liczyła), ksywek i zdarzeń (szczególnie tych związanych z gruzińskim gangiem) sprawiała, że nieustannie gubiłam się w tym, kto, co, z kim i dlaczego. Ponadto długie, niezwykle szczegółowe opisy scen walk mnie pokonały - zdecydowanie nie należą one do moich ulubionych elementów w książkach. Zaczęłam się wciągać dopiero wtedy, gdy na scenie pojawił się Konrad Cichecki – znany z poprzednich części bohater, który wniósł do fabuły trochę porządku, emocji i charakterystycznego dla serii rysu psychologicznego. Najnowszy tom wyraźnie różni się od poprzednich. Zamiast małomiasteczkowego klimatu, tajemnic i subtelnego mroku, mamy tu miejską dżunglę, gangi i sensacyjną akcję. To zupełnie inna energia – bardziej dynamiczna, filmowa, brutalniejsza. Choć ja sama zdecydowanie wolę tę spokojniejszą, duszną atmosferę znaną z wcześniejszych części, wiem, że dla wielu czytelników właśnie ten zwrot w stronę sensacji okaże się atutem. Mamy tu nie lada rozmach, wartką akcję i nieprzewidywalność fabuły, więc jeśli lubicie te elementy w literaturze i przepadacie za sensacją, warto sięgnąć po książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-09-2025 o godz 19:56 przez: kulturowa_anihilacja
Wrocław miasto zachwycająco turystycznie i skrywające mroczniejsze oblicze półświatka, gdzie zaciera się granica między porządkiem a chaosem. Właśnie w takiej scenerii autor stworzył historię pełną napięcia i brutalnie ukazującą, jak każdy wybór niesie za sobą konsekwencje i może kształtować zarówno życie jak i człowieka. Historia zaczyna się od mocnego uderzenia, a konkretnie śmierci policyjnego analityka, dramaturgii wydarzeniu nadaje otoczenie, którym jest diabelski młyn w lunaparku. Za sprawą tych wydarzeń książka od startu szokuje i nadaje historii zdecydowanie mroczny ton, przepełniony trudnymi emocjami i mnożącymi się pytaniami. Komisarz Cichecki to postać ze sporym bagażem wspomnień i Cezarem spraw z przeszłości, prowadzi śledztwo, które wchłania go w głąb miasta i jego mrocznych rewirów. Autorowi udało się bardzo zmyślnie ukazać, że często bohater sam w sobie stanowi większe niebezpieczeństwo niż przeciwnik. Ja tę powieść docenia i największy atut upatruje w wytworzonej przez Duszyńskiego atmosferze i mrocznego klimatu. Wizja Wrocławia ma w sobie coś z Gotham City, gdzie pod fasadą dużego rozwiniętego miasta kipi przemoc i paraliżujący strach. Autor w tej powieści nie daje prostych rozwiązań czy łatwego i płynnego oczyszczenia. Duszyński pozostawił mnie z pytaniami czy naprawdę można wybierać, kim się jest i czy los i okoliczności są budulcem, który tworzy nas na nowo. To mroczna, wielowymiarowa i zaskakująca opowieść, która wciąga i nie daje o sobie zapomnieć długo po przewróceniu ostatniej strony i co kluczowe zostawia te pytania, trudne, nieco filozoficzne i powodujące podskórny dyskomfort, bo mogą one stanowić o fundamentach ludzkiego życia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-10-2025 o godz 22:10 przez: Barbara
Książka rozpoczyna się w wesołym miasteczku gdzie Staszek Kęsik – policyjny analityk ma się spotkać ze swoim informatorem. Zgodnie z instrukcjami wsiada do gondoli na diabelskim młynie w raz z innymi pasażerami, gdzie staje się idealnym celem. Wieczór w lunaparku to idealne miejsce na to żeby się rozpłynąć niezauważonym, tak też dzieje się zab*jcą. Pośród zapachu popcornu i waty cukrowej rozlegają się policyjne syreny, śledztwo w sprawie morderstwa policjanta rozpoczyna Zimny - świetny śledczy, który szybko łączy fakty i trafia na pewien ślad przez co zostaje zaatakowany i trafia do szpitala. Tak na scenę wkracza dobrze nam znany komisarz Cichecki wraz z Anką Rzecką- ta z racji zaawansowanej cięży jest na zwolnieniu, lecz przy tej sprawie pracuje w grupie poznając w bezpiecznej odległości od wiru wydarzeń. Międzyczasie towarzyszymy Suchemu, który jest członkiem zorganizowanej grupy przestępczej. Mimo, że jest nowy boss obdarza go dużym zaufaniem i proponuje mu udział w dużej akcji. Chłopak cieszy się z tego, ale jednocześnie cały coś ukrywa i denerwuje. Czy przestępczy świat do pochłoną do reszty tego chłopaka? Na wątki z Suchym najbardziej czekałam, jego postać mnie intrygowała , widać było że chłopak nie do końca pasuje do przestępczego świata i na koniec wszystko stało się jasne i połączone z poprzednimi częściami :) Książka jest dobrym kryminałem i trzyma w napięciu, choć nie tak mocno jak poprzednie. Autor wprowadził kilka zmyłek, aby nie tak łatwo czytelnik mógł się domyślić kto jest kim. Pokazuje też, że nie zawsze wszytko jest czarno- białe, a odcienie szarości czasem mają wyższe pobudki, które trzeba by rozważać sercem, a nie literą prawa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-10-2025 o godz 09:18 przez: karolina osińska
Współpraca recenzencka MOJA RECENZJA ⤵️ To już 3 tom z cyklu i poraz kolejny jest to wciągający kryminał do ostatniej strony. Poprzednio byliśmy w Lądku Zdroju a ten tom wyrusza z nami do stolicy dolnego Śląska . Stadion Wrocław , lunapark przy nim i trup na diabelskim młynie a co się okazuje jest nim Staszek Kęsik. A to nie koniec morderstw a sprawa nabiera tempa i szukanie mordercy. Konrad Cichecki powraca do Wrocławia i zabiera się za robotę a to silna presja bo nikt z jego otoczenia może nie być bezpieczny, to jak stąpanie po kruchym lodzie. A nowa sprawa zaczyna nachodzić na sprawę z przeszłości nie dalekiej przeszłości. Czytając z każdą stroną jest pełno emocji, tej książki nie odłożysz na długo bo już po chwili przerwy cię do niej ciągnie, jak magnes 😁 Jeśli chcecie dobry kryminał to polecam tą książkę i poprzednie tomy kto nie czytał oczywiście. Autor umie w kryminały w których nie ma miejsca na nudę, tu jest akcja, emocje a to wszystko w malowniczym Dolnym Śląsku. Na co jeszcze czekasz, lecz po książkę i czytaj 😁 Polecam 🖤🔥📖
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-10-2025 o godz 18:14 przez: Coolturka
"Z innej gliny" to trzeci tom serii kryminałów autorstwa Tomka Duszyńskiego, w której Konrad Cichecki ponownie staje przed skomplikowaną zagadką kryminalną. Tym razem śledczy powraca do stolicy Dolnego Śląska, by podążyć tropem morderców funkcjonariusza policji, którego zwłoki znaleziono na diabelskim młynie we wrocławskim lunaparku. Autor po raz kolejny serwuje nam wciągającą opowieść, mistrzowsko łącząc wątki kryminalne z sensacją. Duszyński z niezwykłą precyzją ukazuje mroczną stronę Wrocławia, który staje się idealnym tłem dla rozgrywających się wydarzeń. Wciągająca fabuła, dynamiczna akcja, gangsterskie porachunki i nieustające napięcie sprawiają, że książkę trudno odłożyć choćby na chwilę. Świetnie wykreowane postaci i realistyczne dialogi dodają całości autentyczności. I choć to naprawdę dobra historia - mroczna, podszyta niepokojem, inteligentna i pełna kryminalnego zacięcia - to jednak w moim sercu nadal pierwsze miejsce zajmują dwie poprzednie, bardziej kameralne, małomiasteczkowe opowieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-09-2025 o godz 20:38 przez: anonymous
Świetna! Nieodkładalna!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Podobne do ostatnio oglądanego