Zemsta jest słodka… I cuchnie rybą! Kot Kmiot. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 08.2024)

Dzieci się zakochały "zemsta jest słodko i pachnie rybą " pozostało w słowniku do użycia w wielu sytuacjach ;)

Dzieci przeczytały w jeden wieczór, śmiejąc się do rozpuku.

Rodzice Siverta zrzucają na niego winę za wszystkie swoje gafy. Jedynak obrywa za wszelakie przewinienia do czasu, gdy w domu pojawią się słodki kotek. Teraz Sivert robi z kota nowego kozła ofiarnego... Ale nie spodziewa się, że futrzak planuje zemstę! Myślę, że każdy koci wielbiciel zna moment, kiedy z ukochanego mruczka może spontanicznie wyjść uzbrojony w pazurki demon 😅 Wyobraźcie sobie, że ten tryb Kot Kmiot ma na co dzień! Ten stosunkowo krótki objętościowo komiks zawiera w sobie cały zakręcony kalejdoskop ironicznego humoru, mrocznych kocich knowań i przezabawnych sytuacji. Przerysowana rzeczywistość w krzywym zwierciadle, w której znajdują się ludzcy i zwierzęcy bohaterowie, kojarzy mi się z kreskówkami znanymi mojemu pokoleniu z Cartoon Network. Tu nie jest cukierkowo i miło, wprost przeciwnie - na pierwszym planie dominują antybohaterowie, a wszelkie złe cechy są podkreślane i wykorzystywane jako element komiczny - i to sprawdza się świetnie! Kmiot to grumpy cat podkręcony do maksimum. Ma świetne riposty i niebanalne pomysły, w które wciąga swoją nietuzinkową ekipę pomagierów. Ale żeby nie było tylko mrocznie - i on ma swoje momenty, gdzie potrafi stać się lepszy (nawet jeśli tylko na chwilę!) Jego kolejne perypetie bawią do łez, a morał przemycony jest nienachalnie pod silną warstwą rozrywkową. Komiks ma świetnie dopasowaną kreskę, podobnie zakręconą i szaloną, jak główny bohater. Treść i grafika dobrze ze sobą współpracują, oddziałując na wyobraźnię i zapadając w pamięci swą oryginalnością! Bawiłam się przednio i myślę, że każdy fan kociego, czarnego humoru będzie zachwycony - czy to młodzież, czy dorośli. Z pewnością sięgnę po kolejny tom, już jestem bardzo ciekawa następnych niecnych planów Kmiota. Serdecznie polecam 😁

Sivert to chłopiec, na którego dorośli spychali wszystkie swoje winy np. kto puścił bąka. Chłopiec brał wszystkie winy i akcje na siebie, ponieważ nie miał rodzeństwa. Dostał od nich jedynie kota. Na początku dostał on imię Przymilak Ronaldo, ale po szybkim czasie został Kotem Kmiotem. Stał się on ogromną bestią, która śmierdzi makrelą. Chłopiec wykorzystał sytuację i wszystkie swoje przewinienia zaczął składać na pupila. Kocur poczuł rządzę zemstyi zaczął od delikatnych pranków i się z nich doskonalił. Zapragnął zabić chłopca i kochał go nienawidzić. Pomysłów na zrobienie mu krzywdy nie było końca. Powołał zespół znajomych, którzy mają mu w tym pomóc. W między czasie Sivert poznaje swoją pierwszą miłość i zaczyna dbać o siebie i swoje otoczenie. Dlaczego kot zostanie wyrzucony z domu do garażu? Kto sprawi chłopcu morze łez? Dlaczego Kmiot rzuci się pod rower? Warto przeczytać ten zabawny komiks z dreszczykiem. Idealny dla nastolatków i zakręconych dorosłych. Polecam Katarzyna Kalicka

"Koszmarny Karolek" w kocim wydaniu, czyli jak dla mnie idealne połączenie :D

Jeśli lubicie czarny humor, sarkazm i koty to na pewno wam się spodoba!

Zapewne o kotach większość z nas ma wyobrażenie, że są milutkie i takie idealne do głaskania. Ale gdy mają powód stają się wredne i rządne zemsty. Taki przynajmniej jest Kot Kmiot. Można by powiedzieć, że jest prawdziwym kocim draniem. Ale z pewnością zaciekawi Was co doprowadziło do takiej jego postawy. Wszystko zaczęło się od tego, gdy jego właściciel, Sivert, postanowił zwalać na kota wszystkie swoje przewinienia i niedociągnięcia. Takie zachowanie Sivert przejął od swoich rodziców, którzy żyli w myśl zasady: „Dorośli mają dzieci tylko po to, żeby mieć na kogo zwalać winę”. Kot Kmiot w tej sytuacji lekko się zdenerwował i poczuł żądzę zemsty. Skrzykuje swoją paczkę przyjaciół i wspólnie opracowują plan pozbycia się nastolatka. Ta historia jest zdecydowanie absurdalna i z pewnością część czytelników będzie miała mieszane uczucia. Czarny humor, żarty sytuacyjne i spora dawka ciętych ripost jest tu na porządku dziennym. Stąd też książka będzie odpowiednia dla nieco starszych nastolatków. Z pewnością jest to historia, która wciąga. A przecież nie każda książka musi kończyć się mądrościami i morałem. Duża dawka śmiechu wpływa pozytywnie na zdrowie, więc ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom poczynań Kota Kmiota.

"Kot Kmiot. Zemsta jest słodka i cuchnie rybą" autorstwa Sophie Souid i Ykomasa Hjothaaba to zabawna, pełna sarkazmu i czarnego humoru opowieść, która wciąga już od pierwszych stron. Historia przedstawia chłopca Siverta, na którego rodzice zrzucają winę za wszystko . Gdy w domu pojawia się nowy mieszkaniec kocur Przymilak Ronaldo, chłopak zyskuje osobę do zrzucania winy. Jednak sprytny kot nie zamierza tego tolerować i w towarzystwie swoich kompanów postanawia pozbyć się swojego pana. Kot Kmiot to zwierzak o wyjątkowym umyśle, który realizuje swoje plany zaczynając od niewinnych psikusów, a kończąc na coraz śmielszych działaniach. Choć książka pełna jest komicznych sytuacji warto zauważyć, że jej treść może być zbyt mocna dla młodszych dzieci. Uważam, że jest bardziej odpowiednia dla czytelników powyżej 10 roku życia może starszych. Niektóre sceny mogą wywołać niepokój. Moja córka przeglądając książke zauważyła, że kot wygląda groźnie i określiła go jako łobuza. Ilustracje pełne dynamiki i charakteru doskonale oddają osobowość tego czworonoga. Dodatkowym atutem książki są barwne rysunki oraz tekst przeplatany elementami komiksu co sprawia, że czytanie staje się jeszcze bardziej atrakcyjne i wciągające.

Można się uśmiać... ale, o dziwo, można też zadumać, zwłaszcza pod koniec. Pod płaszczykiem sarkastycznego humoru kryją się właściwie dość realne problemy. Polecam!