Złotowłosa (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 32,99 zł

32,99 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Matfel : 54,06 zł

Sprzedaje ksiazki-naukowe : 54,01 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 54,03 zł

 | Oprawa miękka

Wszyscy sprzedawcy

Tajemnice z przeszłości, toksyczny związek, przemilczane winy.

Ten dzień powinien wyglądać zupełnie inaczej. Miały być zaręczyny i wielka radość, ale wszystko poszło nie tak. Urszula wychodzi do pobliskiego parku, żeby wybiegać wściekłość. I słuch po niej ginie.

Urszula to opiekunka w hospicjum, osoba empatyczna i oddana ludziom, która pomaga i niesie radość nieuleczalnie chorym w najtrudniejszych chwilach. Pacjenci ją uwielbiają, a lekarze doceniają jej poświęcenie i cierpliwość. Kto i dlaczego miałby porwać tę kochaną dziewczynę, która jest aniołem dla innych? I dlaczego narzeczony od razu nie zgłasza jej zaginięcia? Dlaczego nikt jej nie szuka?

Dziewczyna budzi się w zimnej piwnicy – poturbowana, głodna, zdezorientowana. Nie wie, gdzie jest ani kto ją porwał. Przecież nie ma wrogów. W głowie zaś kołacze się pytanie: czy to możliwe, że w parku zaatakował ją niedźwiedź? W dodatku słyszy głos Malwiny – tyle że Malwina nie żyje...

Złotowłosa to thriller psychologiczny o zniknięciu prowadzącym do czegoś znacznie większego – bolesnej konfrontacji z przeszłością i pytań o to, co to znaczy naprawdę zapłacić za swoje błędy. Chmielarz w najwyższej formie.

Okropnie dobra książka. Kilka razy chciałam przestać czytać, ale nie mogłam. Wcześniej tylko podejrzewałam, że Chmielarz dobrze rozumie kobiety, po lekturze Złotowłosej nie mam już wątpliwości.

Marta Górna, „Gazeta Wyborcza”/Wyborcza.pl

Gdy wszyscy milczą, sumienie krzyczy... Oto wirtuozeria gatunkowa! Chmielarz powraca z mistrzowskim thrillerem psychologicznym o winie, pamięci i mrocznych, obezwładniających tajemnicach, które wrastają w człowieka jak drzazgi – bolesne, niewidoczne i trudne do usunięcia. Czytałam na bezdechu.

Małgorzata Tinc, ladymargot.pl

Wojciech Chmielarz rozegrał mnie jak amatora. Wpadłem we wszystkie pułapki, które zastawił, co dowodzi, jak przebiegła z niego bestia i że nadal wie, jak grać w tę grę. Tym razem serwuje znakomity thriller, który ma więcej warstw niż Shrek i przypomina, że karma to nie tylko szamka dla naszych pupili.

PigOut

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1644133127
Tytuł: Złotowłosa
Autor: Chmielarz Wojciech
Wydawnictwo: Wydawnictwo Marginesy
Język wydania: polski
Liczba stron: 352
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-10-15
Rok wydania: 2025
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 135
Indeks: 74931743
średnia 4,6
5
71
4
20
3
2
2
1
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
47 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
1/5
21-10-2025 o godz 07:33 przez: miro | Zweryfikowany zakup
najgorsza powiesc Chmielarza
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
15-10-2025 o godz 18:31 przez: Bookalove | Zweryfikowany zakup
Nikt tak, jak Wojciech Chmielarz nie umie w emocje i plot twisty! Nikt nie potrafi tak szybko zmieniać moich odczuć względem bohaterów. Od współczucia, do złości/odrazy/antypatii, jest tutaj tylko jeden krok. To jest coś niesamowitego! 🤯 W Złotowłosej wracamy do tradycyjnego Chmielarza i oj tak! To jest to, co niedźwiadki lubią najbardziej. Książkę połknęłam w trzy wieczory, a trwało to tak długo, tylko dlatego, że muszę w międzyczasie robić różne niezbędne, acz przyziemne rzeczy, jak choćby: spanie, jedzenie, czy pracowanie ;) Ten thriller, to studium ludzkiej psychiki, w bardzo czarnej odsłonie. Porwanie. Niedźwiedź. Więzienie. Setki powiązań - powiązań między kolejnymi wydarzeniami i między przeszłością, a chwilą obecną. Jak to u Chmielarza plot twisty, złożoności, nieoczywistości towarzyszą nam na każdej stronie. Dałam się nabrać na ABSOLUTNIE WSZYSTKIE sztuczki 🫣 A obiecywałam sobie, że znam już trochę autora, więc nie pójdzie mu ze mną tak łatwo. No to nic z tego. Wywiózł mnie na daleeeeekie manowce. Kocham Chmielarzowych bohaterów. Tu nikt nie jest czarno-biały i płaski. Za każdym razem, gdy już wydasz osąd, autor zrobi coś takiego, że musisz zrewidować swoje poglądy o 180 stopni. I to jest cudowne! Nie mogę Wam pisać o fabule, bo tu nie można nic zdradzić żeby nie zaspojlerować. Wiedzcie jednak, że to pozycja nieodrywalna, zaskakująca i dająca do myślenia. Uprzedzam - nie są to wesołe myśli 😅 Odważycie się wejść do więzienia Uli i zmierzyć z jej historią? Pssst... Tylko uważajcie na niedźwiedzia! 🐻
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
29-10-2025 o godz 21:38 przez: Dawid | Zweryfikowany zakup
Bardzo słabo! Szczególnie jak na tego autora, który zazwyczaj nie schodził z wysokiego poziomu. Był potencjał na fajny thriller psychologiczny a wyszło trochę jak ekranizacja wyrywy, czyli klapa. Absurdalna końcówka w stylu science fiction. Mało co trzyma się kupy, spore rozczarowanie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2025 o godz 09:26 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Autor w świetnej formie. Książka wciągnęła mnie tak mocno, że zawaliłam pół nocy ;-) Świetnie poprowadzone postaci, zwroty akcji... Mocno polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-10-2025 o godz 20:15 przez: Irena | Zweryfikowany zakup
Świetna.Pan Chmielarz w najwyższej formie.Triller psychologiczny- kapitalny.Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
26-10-2025 o godz 18:42 przez: EWA | Zweryfikowany zakup
Przeczytana jednych tchem. Fantastyczna. Chyba najlepsza że wszystkich dla mnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-10-2025 o godz 20:12 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetna książka, Chmielarz jak zawsze nie zawodzi!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-10-2025 o godz 23:06 przez: wioleta ignatiuk | Zweryfikowany zakup
Świetna pozycja . Naprawdę polecam. Mistrz .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
17-10-2025 o godz 11:46 przez: BRAVEHEART | Zweryfikowany zakup
Książka ładnie wydana . Treść bardzo dobra.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
27-10-2025 o godz 22:02 przez: Marcin | Zweryfikowany zakup
100 stron i nic się nie dzieje...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2025 o godz 20:15 przez: Andrzej | Zweryfikowany zakup
Trzyma w napięciu do samego konca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-10-2025 o godz 19:56 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Jak zwykle geniusz to geniusz ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2025 o godz 22:11 przez: AGNIESZKA WIRSKA | Zweryfikowany zakup
Świetna, wciągająca. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2025 o godz 20:51 przez: Joanna | Zweryfikowany zakup
Świetna 🥰
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-10-2025 o godz 09:51 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Świetna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
30-10-2025 o godz 21:05 przez: Anonim
Czy zastanawiałeś(aś) się kiedyś, co dzieje się w człowieku, który wierzył, że ma wszystko - a odkrywa, że nie ma niczego oprócz własnych tajemnic? Właśnie z taką myślą usiadłam do powieści „Złotowłosa” autorstwa Wojciech Chmielarz - i od samego początku czułam, że to nie będzie zwykły thriller, tylko przejmująca psychologiczna podróż w głąb ludzkiej duszy. Bohaterką jest Urszula, pracująca w hospicjum, osoba ciepła, empatyczna, taka, której każdy chciałby powierzyć swoje ostatnie chwile. A jednak… jeden dzień, który miał być świętem (zaręczyny, nowy rozdział życia), zamienia się w dramat: kłótnia, ucieczka na bieg, atak… albo to, co się z pozoru za atak uważa. Budzi się w ciemnej piwnicy, poturbowana, głodna, zdezorientowana - i słyszy głos osoby, której nie ma: Malwiny. I to właśnie ta przesunięta granica „co jest realne” sprawia, że napięcie we mnie rosło strona za stroną. Chmielarz nie daje nam chwil oddechu - najpierw wydaje się, że mamy typowy motyw porwania, ale szybko okazuje się, że to może być tylko wierzchołek góry lodowej. Za tym prostym punktem wyjścia kryje się historią z przeszłości, toksyczny związek, przemilczane winy, pytania: dlaczego nikt jej nie szukał? Dlaczego narzeczony milczy? Kim była „idealna” Urszula - i kim się stała? To, co najbardziej ujęło mnie w stylu autora, to sposób, w jaki zamienia bohaterów w istoty niejednoznaczne. Wszystko, co dla nas było pewne - nagle drży. Empatia Urszuli? Miłość narzeczonego? Miejsce bezpieczne? W tym świecie każde z tych pojęć dostaje drugie dno. Chmielarz prowadzi narrację, w której nie tylko odkrywamy tajemnice, ale zaczynamy pytać: czy to ja jestem tym, kim myślałam? Czy to inni są tymi, za których ich miałam? Klasyczne „ofiara kontra oprawca” zostaje rozmyte, granica między winą a karą staje się płynna. Narracja - choć pozornie prosta - wciąga i nie pozwala odłożyć książki na bok. Chmielarz udowadnia, że potrafi zaskoczyć i muszę przyznać, że wpadłam we wszystkie pułapki jakie na nas zastawił. Niejednokrotnie łapałam się na tym, że już wiem, co dalej, ale potem… machina się zmieniała. Styl autora jest mocny, precyzyjny, nie epatuje tanim dramatyzmem, lecz wyciąga z bohaterów ich ludzkie słabości, wątpliwości, te nieraz skrywane mroki. W „Złotowłosej” ten styl jest w moim odczuciu na najwyższym poziomie - bo balansuje między thrillerem a studium psychologicznym. Nie chodzi tu tylko o strach ani o zagadkę - chodzi o to, byśmy spojrzeli w lustro i odpowiedzieli sobie na kilka pytań. Czy „Złotowłosa” jest idealna? W moim subiektywnym odczuciu - niemal. Z pewnymi fragmentami można by się nieco dłużej zatrzymać albo mocniej rozwinąć wątek poboczny. Jednak całość i tak jest świetna. Właśnie dlatego zachęcam Cię - jeśli jesteś gotowy(a) na na lekturę, która nie tylko wciąga, ale zostaje w tobie na długo po odłożeniu książki - do jej przeczytania. Ocena 9/10 – za głębię, za napięcie, za postaci, które nie są papierowe, ani czarno-białe, za zakończenie, które naprawdę zostawia ślad. Dla mnie to jeden z tych tytułów, po których musiałam na chwilę zamknąć oczy, odetchnąć i pomyśleć nad kilkoma ważnymi rzeczami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-10-2025 o godz 09:46 przez: Gosias
„Złotowłosa” Wojciecha Chmielarza to thriller psychologiczny, który od pierwszych stron wciąga w gęstą, duszną atmosferę tajemnicy, bólu i ludzkich emocji, od których nie sposób się uwolnić. To jedna z tych książek, które nie pozwalają o sobie zapomnieć — im dalej zagłębiamy się w fabułę, tym bardziej czujemy, że nic tu nie jest takie, jak się wydaje. Główna bohaterka, Urszula, to kobieta o wielkim sercu – opiekunka w hospicjum, oddana swojej pracy i ludziom, którym towarzyszy w ostatnich chwilach życia. A jednak, mimo całej swojej dobroci, pewnego dnia sama staje się ofiarą. Wychodzi pobiegać, by ochłonąć po nieudanych zaręczynach… i już nie wraca. Budzi się w ciemnej piwnicy, poturbowana, zdezorientowana, otoczona mrokiem i niepewnością. Nie wie, gdzie jest, ani kto ją porwał. W dodatku słyszy głos Malwiny — kobiety, która przecież nie żyje. Z pozoru prosta historia zaginięcia szybko przeradza się w emocjonalną i niepokojącą opowieść o winie, tajemnicach i cienkiej granicy między miłością a uzależnieniem od drugiej osoby. W miarę rozwoju akcji Chmielarz odsłania kolejne warstwy życia Urszuli – toksyczny związek, przemilczane błędy, lęki i traumy, które doprowadziły ją do tego punktu. Autor po raz kolejny pokazuje, że jest mistrzem w tworzeniu realistycznych, psychologicznie pogłębionych postaci. Urszula nie jest idealna – popełnia błędy, bywa bezradna, ale też niesamowicie silna w swojej walce o przetrwanie. To bohaterka z krwi i kości, w której wielu czytelników może odnaleźć cząstkę siebie. Styl Chmielarza, jak zawsze, jest precyzyjny, sugestywny i pełen napięcia. Autor nie potrzebuje krwawych scen, by zbudować poczucie zagrożenia – wystarczy kilka zdań, by czytelnik poczuł dreszcz na plecach. Jednocześnie potrafi wpleść w fabułę refleksję o ludzkiej naturze, poczuciu winy i potrzebie odkupienia, dzięki czemu „Złotowłosa” nie jest tylko thrillerem, ale też głęboko emocjonalną historią o tym, jak trudno czasem pogodzić się z własną przeszłością. To książka, która przypadnie do gustu nie tylko fanom mrocznych opowieści, ale też czytelnikom, którzy cenią historie o ludzkich słabościach i sile ducha. Dla miłośników psychologicznych thrillerów – pozycja obowiązkowa. „Złotowłosa” to opowieść o zniknięciu, które staje się pretekstem do odkrycia prawdy o sobie, o błędach, za które płacimy najwyższą cenę, i o tym, że nawet w mroku można odnaleźć światło.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
24-10-2025 o godz 19:33 przez: Tylko.Skończę.Rozdział
Ula budzi się w piwnicy. Nie swojej. Z pewnością nie znalazła się tam z własnej, nieprzymuszonej woli. Jest zziębnięta, głodna, spragniona. Ale cielesne odczucia schodzą na dalszy plan, bo Ula zaczyna się bać. Niedźwiedzia (wtf?!?!), swojego porywacza i... własnego sumienia. Dobry thriller to taki, który sięga ciut głębiej niż opis lejącej się krwi, flaków na ścianie i innych bebechów. I jednocześnie pozwoli uwierzyć, że te wszystkie creepy historie wydarzyły się na serio. Dlatego mam spory problem z oceną "Złotowłosej". Bo ta historia gmera w psychice i robi nam niezłą rozpierdoooochę. Fenomenalny klimat osaczenia i dezorientacji potęguje zagubienie czytelnika, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Uświadamiamy sobie, jak krucha jest ludzka psychika i jak niewiele trzeba, żeby człowieka złamać. Liczne retrospecje z życia Uli, tej oddanej ludziom, empatycznej, wrażliwej kobiety, pozwalają nam - czytelnikom zrozumieć (albo i nie) czym kierowała się główna bohaterka i na jakich wzorcach budowała priorytety. Autor genialnie tasuje i odsłania kolejne karty, potęguje napięcie i totalnie miesza nam w głowach w kwestii odbioru i oceny poszczególnych bohaterów. Chmielarz siadaj! Celujący. Ale :) Pozostaje do omówienia druga kwestia medalu, mianowicie wiarygodność historii. I tutaj kończy się mój zachwyt, bo ilość nieprawdopodobnych zdarzeń i reakcji nie mieści się w zakresie pt. "tak faktycznie mogło być!". Na dokładkę wątek Krzyśka, sam motyw Złotowłosej, niedźwiedzia, alfabetu Morse'a i aktów okaleczeń są totalnie zbędne, jak zielone misie w żelkach Haribo (nie znoszę ohydnych dziadów). Takie zapchajdziury, żeby zrobić masę, a smaku nie mają za grosz 🤷. "Złotowłosa" to thriller psychologiczny nieidealny, ale z pewnością wart przeczytania. Dostarcza ogrom refleksji na temat złożoności ludzkiej natury, na temat winy i jej odkupienia oraz konsekwencji złych uczynków. Mimo tego braku wiarygodności i kilku zbędnych wątków z czystym sumieniem mogę polecić "Złotowłosą" zwłaszcza tym czytelnikom, którzy lubią postaci nieoczywiste i taplanie się w brudach ludzkiej psychiki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-10-2025 o godz 12:57 przez: Renata Kruk
Jest to opowieść o poczuciu straty, tak silnym, że zmieniającym się w nienawiść i szaleństwo oraz o poczuciu winy przekreślającym szansę na szczęśliwe życie. Historia Uli jest smutna i rozdzierająca. Dziewczyna jest dobrą osobą, wolontariuszką w domu opieki, całym sercem poświęcającą się innym. Jedną z jej ulubionych podopiecznych jest Malwina. Niestety, staruszka umiera w wyjątkowym dniu - wtedy, kiedy Tadek postanawia oświadczyć się dziewczynie. On zaplanował idealny wieczór, każdy szczegół przyjęcia niespodzianki i nie może zrozumieć, że zamiast radości, Ula czuje raczej przygnębienie, a w efekcie wybiega z domu do parku… i znika bez śladu. Ulę lubią przyszli teściowie, szanują lekarze w hospicjum, a pacjenci uwielbiają. Narzeczony wręcz złości się na nią, że stara się być taka doskonała. Dlaczego więc ktoś chce ja skrzywdzić? Przecież dobrych ludzi nie spotykają takie okropieństwa. Czy to tragiczna pomyłka, czyjś błąd czy może jednak dziewczyna ma powody, by kogoś się bać? A może to losowa sprawa, zbrodnia bez motywu? Hmm, a może to ten narzeczony, bo wiadomo, że statystycznie sprawcą okazuje się ktoś bliski? Autor zastanawia się czy poczucie winy i gryzące sumienie mogą prowadzić do negatywnych konsekwencji psychicznych? Jak wypieranie się błędów i brak przebaczenia sobie wpływają na rozwój osobisty i relacje z innymi? Jak traumy i świadomość życiowych błędów rzutują na nasze losy? Trudno oderwać się od historii Uli, bo gdy już pomyślałam, że wszystko jasne… wypłynęły fakty, które wymusiły przewartościowanie ustaleń. Nie jest to tempo rasowego kryminału, ale idealnie buduje atmosferę, napięcie, skupia się na wewnętrznych przeżyciach postaci. Jest to thriller psychologiczny o zaginionej dziewczynie, ale w głębszej warstwie podejmuje problem zemsty, szaleństwa, zagubienia, a przede wszystkich konsekwencji wszystkich podjętych decyzji. Autor kolejny raz uświadamia nam, że wpływ na to jacy jesteśmy i jakimi się stajemy ma wiele czynników - relacje z rodzicami, towarzystwo, presja otoczenia…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-10-2025 o godz 21:15 przez: kulturowa_anihilacja
Chmielarz już od lat piastuje pozycje w ścisłym topie najważniejszych polskich autorów thrillerów psychologicznych, który znakomicie buduje napięcie, a fabułę oplata głęboką analizę psychologiczną. Właśnie z takich składników powstała powieść „Złotowłosa”, która jest niezwykle emocjonalna, mroczna i niezwykle prawdziwa. Urszula wychodzi rozbiegać ciężki dzień, a po „chwili” budzi się w piwnicy zupełnie zdezorientowana i poobijana. Jej pamięć szwankuje, a w zasadzie nie działa, bo bohaterka nie pamięta, kto stoi za jej aktualną sytuacją. Gdyby tego było mało, słyszy głos i to nie byle jaki, bo głoś zmarłej Malwiny. W zasadzie tutaj na dobre zaczyna się gra między Chmielarzem a mną, bo autor nie daje prostych odpowiedzi, miesza halucynacje z rzeczywistością, wplata w to wszystko traumę i dość trudną sytuację z teraźniejszości. Zagłębiałam się w tę historię z ciekawością i bez opamiętania, ponieważ ta powieść ma w sobie znacznie więcej niż może się wydawać, porwanie to tylko „pretekst” ta historia opowiada o rozpadzie tożsamości i o tym, jak bardzo możemy tkwić w błędzie, gdy wydaje nam się, że znamy swoich bliskich. Najmocniejszym punktem powieści jest w moim odczuciu ewolucja postaci Urszuli, która z ofiary z każdym kolejnym rozdziałem staje się bardziej złożona, pełna sprzeczności, a jej historia nie do końca jest taka jak mogłoby się wydawać i to właśnie ta emocjonalna ambiwalencja zrobiła na mnie największe wrażenia. Chmielarzowi udało się budować napięcie stopniowo i stale, sprawiając przy tym, że moje postrzeganie całości nieustannie się zmieniało. Ukazane w powieści takiej dynamiki ludzkiego strachu było niemal namacalne i przyznaje, że i mi się udzieliło. Ciężar emocjonalny jaki niesie ta powieść, jest olbrzymi, bo całe znikniecie Urszuli to tylko pretekst do życiowego rachunku sumienia i rozliczenia przeszłości. Z pozoru jest to książka o porwaniu, jednak dla mnie jest to bardziej historia o ucieczce…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

Podobne do ostatnio oglądanego