Nocne łowy - ebook EPUB (ebook)

Wyprawa po ocalenie własnej potwornej duszy to coś co brzmi jak udana lektura. 😈 I tak właśnie było przy tej pozycji. Alexandra Christo zaserwowała nam niesamowite danie jakim była owa książka, a ja w trakcie czytania czułam się zupełnie tak jak Atia i Sylas 🤭 Jak to się mówi? Pora wyruszyć na nocne łowy w poszukiwaniu ofiary u której pożremy wszystkie lęki. 👻 Oj tak! Dosłownie poczułam smak lęków ofiar Atii. Wspominałam już kiedyś, że uwielbiam książki Alexandry Christo? Mówiłam, ale wam przypomnę 🤪 Chociaż ta historia nie była tym samym co poprzednie dwie i tak poczułam z nią jakąś taką więź 🥹💜 Nie będę ukrywać, że podczas czytania miałam wzloty i upadki z tą książką 😵‍💫 Naprawdę. Jednym z takich problemów był zasób słownictwa - o ile mój jest wysoki tak przy tej książce czułam się jakbym nie znała połowy z nich 😅 To dziwne, bo nie odczułam tego przy wcześniejszych historiach tej autorki. Jej pióro mimo wszystko jest przyjemne, ale już nie raz wykrzywiałam twarz niewiedząc skąd do diaska wytrzasnęła ona dane słowo. Mimo to dawno już nie czytałam książki takiej jak ta - z bohaterką typową dla twórczości Alexandry Christo. Atia była silną i zadziorną kobietą 💪🏻 Totalnie przepadłam jak zawsze 🤭 Brakowało mi już takiego charakteru. Za to Sylas był niczego sobie tajemniczym jegomościem 👀 Totalnie przepadałam dla ich połączenia! Już tak dawno nie chichrałam się do żadnej książkowej pary. Chyba długo czekałam na właśnie takie połączenie! Kolejną intrygującą sprawą był tutaj wątek found family, który niewiarygodnie kocham! Mój absolutnie ulubiony 🥹💜 Chociaż nie należał on do najlepszych jakie czytałam akurat przy tej pozycji o tyle i tak świetnie bawiłam się z tą niezwykłą paczką przyjaciół. Oni zwyczajnie po drodze stali się prawdziwą rodziną. Która nawiasem mówiąc uwielbia ciasteczka 🤪🍪 Tristan i Cillian to bohaterowie, którzy skradli moje serce. Byli totalnie słodcy! Okazali duże wsparcie, a także pomoc w zadaniu jakie stało przed Atią jak i Sylasem. Nie wiem co oni oboje uczynili by bez nich… Tak po cichu kibicowałam im kibicowałam, bo wyczułam co autorka ma zamiar nam zgotować. 😁 Mogę prosić o chwilę uwagi odnośnie świata? Jestem zaintrygowana gatunkiem jakim była Atia. Nefasownie to istotny żywiące się lękiem. Dla mnie jest to coś niecodziennego więc niezwykle ciągnie mnie do tego rodzaju spraw. Dodatkowo wkradła nam się tutaj duża różnorodność jeśli chodzi o rasy 😍 Cieszę się, że autorka postawiła akurat na to! A mitologia tylko wzbogaciła całą książkę. Jestem zaabsorbowana tym jak autorka wplotła to w całą historię i uczyniła nam na końcu ciekawe zawroty. Powiem wam tak. Miały być to raczej duże plot twisty, ale ja domyśliłam się ich już w trakcie czytania 😅 Chyba oczekuje już jako czytelnik czegoś więcej. Mam jednak co do książek tej autorki dość duży sentyment. Może i pokusiłabym się o ucięcie połowy gwiazdki, ale nie jestem w stanie tego uczynić. Ze względu na to, że jest to historia akurat Alexandry Christo dostaje ona pełną czwórkę. 🤭 Cieszę się, że przeczytałam tą książkę. Oczekiwałam czegoś więcej, ale nadal dostrzegam plusy tej historii. Zanim skończę muszę tylko dodać, że jestem pod totalnym wrażeniem! To w jaki sposób potrafi zwieńczyć całą historię jest zdumiewający. Po tym wszystkim czas wyruszyć na nocne łowy!

Naprawdę ciekawe, ciekawa koncepcja. i Miły wątek miłosny:)

Podobało mi się. Lekkie, ale z fajną historią. Polecam