Mit 1: Diety cud istnieją

Dieta Dukana, Kwaśniewskiego, Dąbrowskiej… rynek „diet cud” jest szeroki – znajdziemy na nim bowiem wszystko od diet wysokobiałkowych, przez wysokotłuszczowe, aż po detoksy sokowe. Problem w tym, że… żadnej z tych diet nie możemy z czystym sumieniem nazwać „dietą cud”, bo takowe po prostu nie istnieją. Dlaczego?

Określenie „dieta cud” sugeruje, że dzięki stosowaniu jakichś, zwykle rygorystycznych zasad schudniemy szybko, zdrowo i na stałe. Niestety, choć przy pomocy „wymyślnych” diet czasem faktycznie schudniemy szybko, to o „prozdrowotności” diety i utrzymaniu osiągniętych efektów możemy raczej zapomnieć.

 

Nowe zdrowe życie Wrzosek Michał

 

Po pierwsze, diety nazywane „dietami cud” są zwykle bardzo rygorystyczne i wymagają ograniczenia wielu grup produktów spożywczych. A to wiąże się z niedoborami pokarmowymi (a czasem odwrotnie – z niebezpiecznym nadmiarem składników odżywczych). Przykładowo, dieta Kwaśniewskiego to niedobór błonnika, wapnia i magnezu, za to nadmiar sodu, fosforu i żelaza. Z kolei warzywno-owocowa dieta Dąbrowskiej prowadzi do nadmiaru potasu i niedoboru wapnia, żelaza czy cynku.

Dodatkowo takie diety nie uczą nas dobrych nawyków i są trudne do utrzymania w dłuższej perspektywie czasu. Po osiągnięciu wymarzonych efektów trafiamy do punktu wyjścia, a kilogramy wracają jak bumerang. Diety cud zdecydowanie należy więc uznać za dietetyczne jednorożce albo Yeti i włożyć między bajki.



Mit 2: Pieczywo tuczy, a o ziemniakach na diecie trzeba zapomnieć

Chleb, makaron i ziemniaki. Według internetowych mitów to one odpowiadają za nadmiarowe kilogramy i tylko ich eliminacja umożliwi osiągnięcie wymarzonej sylwetki. Prawda jest taka, że tycie to efekt nadmiaru kalorii, niezależnie od ich źródła, a nie jakiegoś konkretnego produktu. Oznacza to, że przytyć możemy zarówno od nadmiaru pieczywa, jak i nadmiaru owoców, mięsa czy ryb. A ani pieczywo, ani makaron, ani też ziemniaki nie mają szczególnych właściwości „tuczących”.

Co więcej, produkty te są wartościowym dodatkiem do diety. Dostarczają nam witamin, składników mineralnych, błonnika, a także węglowodanów złożonych będących źródłem energii. Oczywiście warto pamiętać, że pieczywo pełnoziarniste będzie dużo lepszym dodatkiem do diety niż kajzerka (ma ono więcej witamin, składników mineralnych i lepiej syci). Absolutnie nie ma jednak konieczności eliminacji produktów zbożowych i ziemniaków, gdy jesteśmy na diecie. Dobrze tylko pamiętać, by towarzyszyły im zdrowe dodatki, np. warzywa, chude mięso, jajka, ryby, a nie tłuste sosy i gruba warstwa masła.

Co więc z osobami, które faktycznie schudły po eliminacji pieczywa? Cóż, jest to efekt zmniejszenia ogólnej kaloryczności diety, które możemy osiągnąć również na bardziej zbilansowane sposoby niż całkowita eliminacja jakiejś grupy produktów.

Mata Do Ćwiczeń Joga Fitness Antypoślizgowa TPE Fit.me
Mata Do Ćwiczeń Joga Fitness Antypoślizgowa TPE Fit.me fit.me
5/5
65,99 zł
BLACK WEEKS

79,99 zł (-17%) -  najniższa cena

79,99 zł (-17%) -  cena regularna

Mata do ćwiczeń 1 cm - Czarna
Mata do ćwiczeń 1 cm - Czarna 4FIZJO
4.8/5
Gwarancja najniższej ceny
34,99 zł

Mit 3: Raz na jakiś czas należy zrobić organizmowi dietetyczny detoks

W ostatnich latach szczególną popularnością cieszą się diety detoksykujące, np. popularne diety sokowe, dieta buraczana, kapuściana czy głodówki. Ich efektem ma być rzekomo pozbycie się z organizmu toksyn i szkodliwych produktów przemiany materii. Rzecz w tym, że nasz organizm doskonale radzi sobie z wydalaniem produktów przemiany materii i metabolizowaniem toksyn samodzielnie.

Wszystko dzięki sprawnie funkcjonującej wątrobie, nerkom i jelitom. Przejście na dietę sokową wcale nie usprawni usuwania toksyn skumulowanych w naszych tkankach, a częste stosowanie detoksów i głodówek może mieć wręcz negatywne konsekwencje zdrowotne. Pamiętajmy, że nasze narządy wewnętrzne świetnie same radzą sobie z metabolizowaniem i usuwaniem potencjalnie szkodliwych związków.

Zamiast stawiać na głodówki i detoksy warto wspomóc je, ograniczając w jadłospisie żywność wysokoprzetworzoną, alkohol, grillowane mięso czy gatunki ryb akumulujące duże ilości rtęci – i zamiast tego w jadłospisie pamiętać o warzywach, owocach, pełnoziarnistych produktach zbożowych oraz przyprawach bogatych w przeciwutleniacze.

 

Michał Wrzosek

 

Mit 4: Dieta bezglutenowa odchudza i poprawia zdrowie

Dieta bezglutenowa to jedna z najpopularniejszych alternatywnych diet ostatnich lat. Stosują ją nie tylko osoby z celiakią, ale także pacjenci chorujący na niedoczynność tarczycy, schorzenia jelit i ci, którzy chcą schudnąć. Niestety, choć dieta bezglutenowa jest koniecznością dla osób chorujących na celiakię, to jej stosowanie „na wszelki wypadek” może przynosić więcej strat niż zysków. Dostępne na rynku produkty bezglutenowe są bowiem często niedoborowe w błonnik, witaminy i składniki mineralne (zwłaszcza jeśli bazują na kukurydzy i ryżu), a bogate w tłuszcze.

Badania wskazują zresztą, że po przejściu na dietę bezglutenową, BMI rośnie o średnio 0,6 kg/m2. Co więcej, wydaje się, że eliminacja glutenu może pogarszać skład mikrobioty jelitowej i zwiększać ryzyko cukrzycy. Dieta bezglutenowa powinna być więc traktowana jako interwencja żywieniowa stosowana wtedy, gdy istnieją ku temu medyczne przesłanki, a nie moda żywieniowa dla każdego.

 

Placuszki jogurtowe przepis Michała Wrzoska

 

Mit 5: Nie wolno łączyć produktów białkowych i węglowodanowych

Jesz obiad? Pamiętaj, żeby w jednym posiłku nie łączyć ziemniaków i kotleta! Tak przynajmniej twierdzą niektórzy internetowi „eksperci”. Ile jest w tym prawdy?

Okazuje się, że niewiele. Tak naprawdę nie ma żadnych dowodów na to, że łączenie produktów białkowych i węglowodanów ma jakieś negatywne efekty dla zdrowia lub odchudzania. Zresztą nasz układ pokarmowy potrafi wydzielać wszystkie enzymy trawienne jednocześnie i nie ma z tym żadnego problemu (wbrew pojawiającym się w Internecie informacjom).

Owszem, posiłek złożony tylko z mięsa i surówki będzie miał mniej kalorii niż posiłek złożony z mięsa, surówki i ziemniaków. Warto jednak pamiętać, że do prawidłowego funkcjonowania organizm potrzebuje wszystkich makroskładników, a odpowiednie bilansowanie posiłków pod względem proporcji i kaloryczności każdego z nich wcale nie musi być trudne.

Powyższe mity to tylko wierzchołek góry lodowej, jakim są dietetyczne fake newsy pojawiające się w przestrzeni publicznej. Zawsze warto więc kierować się zdrowym rozsądkiem i pamiętać, że w zdrowym odżywianiu i odchudzaniu nie ma „cudów”, a „nudne” rozwiązania (zbilansowana dieta, dużo warzyw i owoców, niewielki deficyt kaloryczny) są najbardziej skuteczne. W przypadku wątpliwości najlepiej jednak skonsultować się z wykwalifikowanym dietetykiem, który pomoże usystematyzować wiedzę i rozwiać wątpliwości dotyczące żywieniowych mitów.

Więcej eksperckich porad dotyczących zdrowego odżywania znajdziesz w książce dr. Michała Wrzoska „Nowe zdrowe życie” oraz na Empik Pasje w dziale Trenuję.

Zdjęcia w tekście: mat. promocyjne wyd. Wielka Litera

Źródła:

  1. Kabbani, T. A., Goldberg, A., Kelly, C. P., Pallav, K., Tariq, S., Peer, A. i wsp. (2012). Body mass index and the risk of obesity in coeliac disease treated with the gluten‐free diet. Alimentary pharmacology & therapeutics, 35(6), 723-729.
  2. Zong, G., Lebwohl, B., Hu, F. B., Sampson, L., Dougherty, L. W., Willett, W. C. i wsp. (2018). Gluten intake and risk of type 2 diabetes in three large prospective cohort studies of US men and women. Diabetologia, 61, 2164-2173.
  3. Nistal, E., Caminero, A., Vivas, S., de Morales, J. M. R., de Miera, L. E. S., Rodríguez-Aparicio, L. B., & Casqueiro, J. (2012). Differences in faecal bacteria populations and faecal bacteria metabolism in healthy adults and celiac disease patients. Biochimie, 94(8), 1724-1729.